Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Podkarpacka


Robinson74

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Brzoza - staram się być człekiem tzw multifunktion - tak więc coś tam wiem czegoś więcej czegos mniej - ogolnie to analityczneym mózgiem jestem - w budowlance siedze od technikum - a że bogate doświadczenie zawodowe to i tu się coś liznęło.

A wracając do budowania mam nadzieję że mi te wrunki wypalą w przyszłym tygodniu - niby Gmiona to obiecuje - obaczymy..

Co rzekniesz na ten mój projekt - patrzyłeś???

 

Sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawosze - ja to się upajam aromatem kawy, bo jej nie piję i generalnie to aromat jest dla mnie najważniejszy. Teraz zimniej się zrobiło, więc czekam na gości, którzy ja piją :wink: Sama uwielbiam herbatki wszelkiego rodzaju i zawsze mam ich kilka rodzajów. MFFFX - a z okolic Łańcuta może być? Wyślę na priv.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Grupę!

szczególnie kawoszy- mówcie co chcecie , najlepsze jest espresso; wybaczcie, wiem wy tu na temat gatunku a ja sposobu parzenia ale temat mi bliski choć do znawstwa tematu mi daleko.

 

a jeżeli chodzi o budowę to coraz mniej ją przypomina; kilka dni temu pojawiły się kinkiety przy drzwiach frontowych a dziś ekipa zakończyła temat parkiet. niestety nic w środku się nie da na razie robić bo lakier śmierdzi bardzo (chemiczny dwuskładnik) ale jak się błyszczy, chyba że do jutra straci po wyschnięciu trchę blasku - mam nadzieję że niewiele.

pozdrawiam z życzeniami pogody tej na polu i ducha :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może wirus grypy się zaziębi i sobie pójdzie

Oj dobrze by było, bo mi się dziecięta pochorowały.

A espresso to taka "mocna kawa" w malusiej filiżance - na wygląd bajer :)

a ja z ekspresowych wynalazków to wolę pianki mleczne i cappuccino :p

A z powodu zimna dziś nawet koty nie odwiedzają tak często swojej stołówki na naszym "kompostowniku" :cry: Moje córcie były niepocieszone.

A mam jeszcze prośbę o ewentualne namiary na kostkarzy i tanią kostkę - tak na wiosnę planujemy coś w tym względzie podziałać.

Pozdrawiam K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś ma może namiary na architekta z rzeszowa który swoim znawczym okiem zerknie na projekt i powie które ściany warto poprzestawiąć, których się pozbyć, fajnie jeszcze jak by dalo się to zrobić w wersji 3d żeby sobie virtualnie taki domek pozwiedzać.

 

Dziękuje

i

Pozdrawiam.

 

Napis zna PW - pomogę

 

Sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kręcenie wieszaków pod stelaże na płyty k/g to wyższa szkoła jazdy, ale powoli dochodzimy do wprawy.

Pozdrawiam.

 

Ja uważam ,że jak człowiek chce ,to wiele potrafi -zrobić sam.

Moje kochanie ,jak patrzy na ogrodzenie które stawiał, strasznie jest dumny, widac to .

Oczywiście pierwsza jego reakcja,gdy dowiedział się ,że sasiedzi chcą się grodzić i jest zamówiona ekipa, była - niech robią po całości, zwrócimy połowę kosztów.No kurczę ,znów tłumaczenie że można to zrobić samemu i zaoszczędzic parę złotych. Staneło na tym że sasiedzi grodzą połowe długości myśmy skończyli i starczyło mu jeszcze czasu ,żeby drugą stronę ogrodzić całą.

 

Mi też się wydawało, że mam lęk wysokości.Ale jak trzeba bylo ocieplać skosy,przed założeniem blachy a wiedziałam że mąż nie zdoła zrobić tego sam (jesień byla,nim wróci z pracy już ciemno się robi) docinałam i układałam sama.Mama mi tylko podawała styropian.Wiało tam na górze jak .... a i lęku się wyzbyłam :wink:

 

Tak przy okazji, słyszał lub widział ktoś,coby wozili ziemię .Potrzebuje trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danut@, tak sobie myślę i dochodzę do wniosku, iż nawet nie przypuszczałam, że tyle potrafimy zrobić sami. Jak widać wy też. Myślę, że każdy kto coś "dłubie" przy swoim domeczku jest szczęśliwy.

Lęk wysokości mam jednak tragiczny. Co prawda już wychodzę na strych po drabinie, ale jak dla mnie to szczyt możliwości. Za dach dziękuję bardzo - tak bym się darła, że ściągaliby mnie helikopterem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elcia - mnie sprawia dużo radości jak ,moje kochanie, zrobi coś sam.Jest bardzo dokładny,czasami aż za bardzo. Co mogę to mu pomagam.

Smieję się, że budujemy dom "spokojnej starośći" bez pospiechu, nic nas nie goni.

Co do wejścia na strych to wchodzę ,gorzej jest gdy mam zejść, nogi się mi trzęsą jak galareta. Zawsze mam asekurację. :D Do tej pory nie wiem jak tamtego dokonałam. Wiedziałam że muszę, a wiara góry przenosi.

 

kruszon- dzięki ,spróbuje zadzwonić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głowa do góry,

Nas tez pogoda nie rozpieszczała albo lało albo sypał śnieg albo grzało 37 stopni a bylo tez i -15 jak konczyli dach. A innych problemów po drodze tez było sporo. Ale teraz jak sie juz mieszka na swoim zapomina sie o wszystkim i ta kawa o której tak piszecie ostatnio jakby inaczej smakuje.

Z nowinek budowlanych to kominek z plaszczem wodnym jest odjazdowy. Po tamtej zimie tez tak mowiłam ale teraz wiem na 100 % ze to była dobra decyzja. Jeszcze nie wlaczylismy gazu do ogrzewania, a w domu ciepełko. No i wiem tez ze warto było dac 15 cm ocieplenia trzyma cieplo super.

A i jeszcze jedno powiekszy nam sie rodzinka. HURRRAA.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...