januszek 12.08.2004 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 RS dobra to jeseśmy umówieni tylko przyjedź dzisiaj bo jutro może juz nie być placka Stokrotko czujemy i powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 12.08.2004 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 Stokrotka! Masz zupełną rację z tym eDzieckiem. Dopóki był Pruszyński (Prószyński - nigdy nie wiem ) było ok. Ale od kiedy zaczęła się Agora... kanał po prostu i już. Dlatego jedna z mam bliźniaczych, która moderowała podforum Bliźnięta i więcej stworzyła wraz z mężem http://www.blizniaki.net i od ponad roku głównie tam bywam, oczywiście na Muratorze również Jeszcze mi kobieto zdradź przepis, jak znależć pracę bez znajomości??!!?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 12.08.2004 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 Baru, no, ja znam AsięT, pamietam nawet, jak zawiadamiała na forum, że jej dzidziuś to dwa dzidziusie. Strasznie sympatyczna dziewczyna, a jakich fajnych chłopaków ma w domu Co do pracy - trafiło sie ogłoszenie, które do mnie pasowało w 90%, no to odpowiedziałam. I wyszło PS. Aha, wyobraź csobie, że ta strone to trochę też dzięki mnie bo ja Asi wysłałam kurs HTML w postaci elektronicznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 12.08.2004 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2004 JA piredziu Widziałem widziałem kolorek i domek BARU rewelka miałem rację piękniusi to taki pomiędzy czerwonym a niebieski czyli taki eeee nie powiem super. Rs: samo życie ja pociorom i dostanę placek ze śliwkami i placek A Ty sobie pomarzysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 13.08.2004 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 no i masz babo placek tak jak mówiłem placka dzisiaj niet ech te moje łakomczuchy prawie wszystko zjadły Ja nie, skąd przecież ja nie jadam ciasta Ale piwa to bym się napił oczekuję propozycji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darob 13.08.2004 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Witajcie Dlugo mnie tutaj nie było, powoli kończę załatwianie papierków zwiazanych z pozwoleniem. Jak mi się uda to może w tym roku uda mi się zrobić fundamenty + piwnice pod połową domu. I teraz mam dylemat co robić? Czy wylewać ławy i ściany stawiać z bloczków fundamentywych, czy też lać fundamenty i ściany piwnic np. w acrow. Co radzicie zrobić? Spać nie mogę cały czas myślę co i jak. Tak żeby mnie z kasy nie wyczyściło dokumentnie. POMOCY Help Hilfe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janon 13.08.2004 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Pozdrawiam Was serdecznie i wyłaniam się z niebytu. Strop mam zalany, a mimo to jestem trzeźwy, tak czy siak znowu sukces Januszek piwko dla Ciebie http://gatunkipiw.republika.pl/warkasmall.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 13.08.2004 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Witaj darob Bloczki czy monolit oto jest pytanie godne prawdziwego inwestora, tutaj nie znajdziesz gotowej odpowiedzi co najwyżej możemy Cię naprowadzić ale ostateczną decyzję podemiesz sam. osobiście uważam że monolit w przypadku piwnic jest lepszy (powiedzmy sczelniejszy) pamietej że bloczki po murowaniu trzeba orapować przed izolacją a beton wylewany w szalunkach można od razu izolować poza tym koszty szalunków nie są takie ogromne pamiętaj że rozszalować można już na drugi dzień po zalaniu a poza tym monolit to monolit to opoka i tak dalej.... Janon strop zalany to super a Ty zalany przecież masz teraz przerwę technologiczną, tak czy owak coś by zalał Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 13.08.2004 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Witam Muszę się pochwalić - krokwie postawione w przyszłym tygodniu będą podmurowane ścianki poddasza i kominy. Ale się cieszę. Budowanie to sama przyjemność ( i troszkę zszarpanych nerwów) Janon gratuluję postępów. Darob ścianki fundamentu miałam zrobione poprzez wylewanie betonu w szalunki. Piwnic nie mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 13.08.2004 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Anetko my też się cieszymy z Tych krokwi cieśla się spisał? masz rację budowanie to sama przyjemność wykańczanie to a mieszkanie ale bądzmy dobrej myśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 13.08.2004 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Januszek cieśla spisał się należycie z drobnymi wyjątkami o których pisać nie warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 13.08.2004 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 To dobrze że jesteś zadowolona czyli zrobił to co obiecał i to jeszcze na dachu, zazdroszczę Ci :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 13.08.2004 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 No proszę... wszyscy idą jak burza z budowami. Cioracie i cioracie, aż nie macie (nie mamy chyba powinnam napisać ) czasu coby załadować. Z tego zaciorania to sił już nawet do spotkań niet. Darob! Jak kiedyś będziesz miał "po drodze", to zajedź do nas. Co prawda piwnic nie mamy, a ściany fundamentowe z Amerbloków, ale i tak domek sobie będziesz mógł obejrzeć. Dojazd: jadąc Kraszewskiego od miasta, mijasz ze trzy zakręty, wychodzisz na prostą i w oddali widać góreczkę. W połowie tej góreczki zwolnić należy i patrzeć w prawo szukając chałupy ze starych, czarnych już prawie bali, studnia jest przed tą chałupką. I zaraz za nią skręcasz w prawo i w pola jedziesz, jedziesz, jedziesz... Ale jak wyjedziesz na góreczkę to już będziesz wiedział, która to nasza chałupka. Oby nie padało to tempo będziemy utrzymywać, prawda?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 13.08.2004 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 No....nie wszyscy utrzymują tempo. U mnie kominki Schiedelki "oblali" betonem (w stropie) dookoła szczelnie i zaprawą połączyli ze ścianką działową nośną i teraz trzeba w stropie naokoło wiercić szpary, a od ścianki odkuwać zaprawę...więc nic do przodu, tylko do tyłu z robotą, a i humor do kitu nie tylko u mnie, u wykonawcy jeszcze gorzej. Prawie że się nie pobiliśmy. Ale ja nie dałam za wygraną, stanęło na moim tzn. na poprawkach. Oni twierdzili, że producent "wymyśla" i nie warto się stosować do jego wskazówek. A tyle się naczytałam... i szkolenie firmowe było na budowie... i przedstawiciel widział jeden już wybudowany komin i nie spostrzegł błędu, po wybudowaniu drugiego coś mnie tknęło i zaczęłam grzebać za dokładnymi opisami i wygrzebałam, że mają być dylatacje od stropu i ścian. A miało być tak pięknie i szybko Pozdrowienia dla wszystkich, budujcie szybko i bez poprawek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 14.08.2004 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2004 Brzoza,myslę, że komin pracuje - przeciez jest około 300 - 500 stopni podczas palenia drewna, ale tu chodzi głównie o to, że jak mi się sadza zapali, to będzie około 1000 stopni (lub podobno więcej), wtedy bedzie pracował i po to dylatacje, żeby go nic nie ograniczało i pustak który otacza kamionkę nie pękł. Jak jest oblany betonem, to przy ruchach popękają te pustaki z góry na dół. A zaprawa jest taka sama jak do ścian - piasek, cement, wapno i plastyfikator (zamiennik wapna).Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 15.08.2004 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2004 Wiecie co?? Stwierdziłam, że ja to jednak... zła kobieta jestem . I niniejszym chcę się z letka chociaż zrehabilitować. Czyli jeżeli komuś z Was będzie do mnie po drodze to serdecznie zapraszam. Opis jak trafić da nas znajdziecie kilka postów wyżej. Pozdrówka dla wszystkich i miłej niedzieli życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 15.08.2004 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2004 o ile "pracuje" ...to znaczy rozszerza sie i zwęża ... czy Tak rozumujemy oboje ? prawdopodobnie ulegna rozszelnieniu miejsca murowane na takiej zaprawie ... na pierwszy rzut i obstawiam raczej, ze komin wczesniej rozerwie na boki siła gazów niz podniesie go w góre dzieki tej dylatacji ... to moje subiektywne zdanie jak czytałem na forum rózni przedstawiciele Schiedla interpretuja dylatacje tez nie jednolicie - natomist w dylatowaniu od ścian juz nie sa tak jednomyslni ... co przedstawiciel ... to inna opinia ... poczytaj na forum ... bardziej martwi mnie skład zaprawy, którą murowano kominy ... po co do niej dodawano wapno ... Pozdrówka Co do pierwszego pytania, to ja rozumiem pracę komina jako rozszerzanie się i zwężanie, nie wiem czy dobrze, generalnie jako "jakieś" ruchy, nieważne w jaką stronę, ale ruchy. Gdyby miały ulec rozszczelnieniu miejsca murowane zaprawą, to by o tym pisali, że takie przypadki miały miejsce, a nigdy o tym nigdzie nie czytałam ani nie słyszałam. Nie słyszałam też żeby jakiś komin rozerwała siła gazów. Faktycznie na forum ludzie dostają niejednakowe odpowiedzi od przedstawicieli Schiedla, jedni uważają, że muszą być dylatacje od ścian i stropu, drudzy, że tylko od stropu, a ze ścianą np. działową można go połączyć. Nasz rzeszowski przedstawiciel nie potrafi odpowiedzieć na co drugie pytanie, więc już mu nie ufam, rozmawiałam z Opolem, tam facet z działu technicznego też nie odpowiedział mi jednoznacznie na niektóre pytania. W końcu nie wiem kto wie napewno jak to jest z tymi kominami ? Co do zaprawy, to chyba jest w porządku, trochę mnie przestraszyłeś, przeglądnęłam stronę http://www.schiedel.pl i wyczytałam wszystkie instrukcje, w prezentowanym filmie jest mowa o zaprawie cementowo-wapiennej, więc chyba dobrze jest. A jak Twoim zdaniem wapno miałoby zaszkodzić ? Tak w ogóle, to po tych problemach straciłam ochotę do działania i ogarnęła mnie depresja, bo jestem na placu boju sama, kierownik tylko chwali wykonawcę, prawie że się nim zachwyca, a mnie opieprza, że za bardzo patrzę ludziom na ręce jak pracują, podobno prości ludzie nie lubią, jak im się patrzy na ręce i ich pilnuje. A ja jak ich zostawiłam na cały dzień bez nadzoru, to o 6 wieczór zobaczyłam krzywą ściankę działową na poddaszu, którą trzeba było rozebrać (10 m na 4 szychty), bo z jednej strony domu było 4,15 cm, a z drugiej 4,21. Gołym okiem można było zauważyć bez mierzenia, a oni chcieli budować do samej góry i nie widzieli nic. Poza tym są inne punkty w których się z KB nie zgadzam, a nie wymagam niczego ponad normy, nawet na niektóre rzeczy przymykam oczy i nie każę poprawiać, choć można byłoby. KB twierdzi, że wszyscy inwestorzy u których robił wykonawca są nim zachwyceni, tylko ja nie. Powiedziałam mu, że być może dlatego, że nie wiedzą jak powinny byc prawidłowo wykonane roboty lub że mają małe wymagania. Ja na początku budowy miałam duże teraz już też mam małe, bo nie mam już siły wymagać. Przepraszam, że pozwoliłam sobie tyle napisać, ale to może dlatego, że jak człowiek pozostaje sam jak palec z problemami, to musi w którymś miejscu puścić, bo inaczej idzie sfiksować. Mimo wszystko mam nadzieję, że przykryję ten dom do jesieni, zwłaszcza, że dostałam kredyt. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 16.08.2004 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 No i rozgożała dyskusja Renoiwo-Brzozowa na temat komina. Przepraszam że się wtrącam ale po prostu muszę. Komin systemowy składa się z kształtek wewnętrznych ceramicznych i pustaków osłonowych (chyba keramzyto-beton) oddzielonych od siebie wkładkami z wełny mineralnej prawda ? te wewnętrzne powinny być lączone na specjalną zaprawę której rozszerzalność cieplna jest taka sama jak kształtek ceramicznych i tutaj nie ma problemu co do pękania (myślę reniu że u Ciebie tak jest) natomiast pustaki osłonowe należy murować na zwykłą zaprawę c-w taką jak sąsiedni mur. Reniu te kształtki z wełny mineralnej zapobiegają nagrzewaniu pustaków osłonowych jeśl pojawi się tam temp 40 to będzie cho cho nawet jak zapalą się sadze. co do dylatacji od stropu uważam podobnie jak Brzoza na pustakach osłonowych nie powinno się opierać stropu bo pustak ma za słabą wytrzymałośc (z tego co wiem min oparcie dla stropu to 8 cm a szerokość ścianki pustaka jest mniejsza) natomiast widzę więcej zalet w połączeniu pustaków osłonowych ze ścianą niż jego dylatowaniu dylatowanie to nic innego jak kontrolowane pęknięcie i z tym już bedziesz musiała żyć te pęknięcie bedzie zawsze widoczne bo ruchy domu spowodowane osiadaniem lub drganiami podłoża zawsze uwidocznią taką szczelnę (później spachle, akryle itp) mniejsze niebezpieczeństwo powstania takiej szczeliny będzie wtedy kiedy pustaki polączysz że ścianami. Ufff alem się napracował a i tak wiem że na marne (ech te nasze uparciuszki ) Reniu jeśli Ty widzisz juz 4,15 i z drugiej strony 4,21, jeśli ogarneła Cię depresja i straciłaś ochotę do działania to jest to znak że musisz się z nami spotkać i musimy zaaplikować Ci pięćdziesiątkę po 50 życie nabiera kolorów i staje się takie jakby prostsze. I nie mów nam że pozostajesz sama organizacja czuwa zostaje forum i na pewno masz tel. do mnie, zawsze mogę coś powiedzieć a jeśli nie to zatanczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 16.08.2004 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 POMOCY!!!! pamiętacie z imprezy ostatniej tego wojownika, tego małego januszka czarnookiego o mało co nie spadłby ze schodów na szczęście skończyło się otartą brodą i pokaleczoną ręką (moją) :? poszukuję pilnie stolarza aby zrobił barierki, poręcze to robota nr 1 !!!!! koniecznie drewniane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 16.08.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 No nieeeeeeeee. Januszek!!! Gadałam sobie z Tobą i zeżarło mi posta!!!! I wrzuciłam do zjadaczki karteczkę z tym stolarzem!!!! Dobrze, że pamięć mam dobrą i sobie szybko napisałam dane. Ale mam tu dzisiaj szał ciał i uprzęży. Nie znosze pierwszego dnia pracy po urlopie Witajcie cieplutko Strasznie za Wami tęskniłam. Dzieje się dużo, troszkę poczytałam, ale jeszcze niedokładnie. Renia - peany piali Ci wcześniej, więc tylko dorzucę, żeś mnie dziewczyno zaskoczyła. Ale pięknie. Teraz zostaniesz nadwornym dedykaczem Organizacji Wiecie, jak dojechać do Baru - warto zobaczyć efekty jej zmagań z wykonawcami. I w środku i na zewnątrz. A kolorek - cudeńko. Tylko wyobraźcie sobie: drzwi ma z jednym!!!! zamkiem! Podczas urlopu duuużo zdziałałam (-liśmy): mam okna, kominek, kończą mi ocieplać dach, mam już dziurę na staczko (miało być oczko - wyszedł z tego prawie staw, więc jak wymyślił jeden z naszych genialnych forumowiczów - mam staczko ) i wykładam jego brzegi kamieniami. Powolutku porządkuję "obejście" Szaleństwo. Nie mam drzwi bedą robione od nowa, bo genialnie wykonali mi drzwi otwierane do wewnątrz Nie dałam sobie zamontować mimo obiecanych pieknych rabatów. Resztę poopowiadam Wam sukcesywnie. Buziaczki dla wszystkich Aaaa, sunia już nie jest zestresowana. Ale jednak jej pani była chyba bardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.