Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Podkarpacka


Robinson74

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Witam cieplutko :)

 

tatanka: tempo cudne. Jesteśmy pewno mniej więcej na tym samym etapie. Kiedy przeprowadzka? Nie mam pojęcia. Czasem wydaje mi się, że tuż, tuż (znaczy kole grudnia), czasem, że nigdy w życiu (tzn. rodzinka się przeprowadzi, natomiast ja niedożyję :cry: ). Skończone mam ocieplenie dachu i w tym tygodniu bedą mi malowali sufity (te w salonie, gdzie trzeba łazić po jakiś dziwnych rusztowaniach). No i sama nie wiem, co dalej. Pcha mi się kilka rzeczy na raz, pasowałoby coś ustawić w pierwszej kolejności. A czas biegnie...

Ale! mam już zwiezione drewno na taras, piękne! Jest juz zaimpregnowane tym badziewiem na zewnętrza, musze tylko nadać mu kolorek. Będę więc chodziła na zielono przez kilka najbliższych dni :wink: .

No i powoli wpadam w panikę, bo kolorki trzeba nadawać temu wszystkiemu. Okazało się, że płytki zobaczyłam cudne do kuchni i muszę kolorystykę całego dołu zmieniać. Chodzę teraz z próbkami farb i przykładam. Qrczę, gdyby ktoś to za mnie zrobił :cry: A jak marudzę: "Miniooooooo, no powiedz coś", to słyszę: "Ja się na tym nie znam, a Ty i tak zrobisz ładnie". O! I lufa w krzokach.

Stokrotka, jak Ci się udało ogarnąć całość? I wszystko zgrać? Niby wiem, co chcę, a tu okazuje się, że albo nie ma takich płytek, albo nie ma takiej farby :evil: Dobrze, że na razie lamp nie muszę dobierać :D 11 szt. musi być w tym samym stylu i tej samej kolorystyce. Tylko różnych rozmiarów. Pewno palnę sobie w łeb. I jak ja mam tu mysleć o placku ze śliwkami???? O, właśnie. Musze zacząć murować kuchnię. A nie mam kupionych jeszcze sprzętów do kuchni. Bo nie wiem, czy płyta grzewcza ma być gazowa, czy elektryczna. Muszę coś poszukać na temat wyższości jednej nad drugą :evil:

 

Pewno wolałabym już te kominy rozwalać :wink:

 

Wojciechb: trudne pytania zadajesz. Fundamenty mam izolowane dysperbitem (chyba tak to badziewie się pisze), na to styropian ryflowany, mazidło, folia kubełkowa. Bardzo możliwe, że było coś jeszcze, ale sobie nie pamiętam. Dwa lata temu robiłam. O, jeszcze klej szedł i siatka.

A gdzie najtaniej te różne takie? Nie wiem. Podejrzewam, że każdy z nas ma hurtownie, w których się zaopatruje kompleksowo i w związku z tym rabaciki przednie i dostawy terminowe.

 

Anetko: na pohybel usterkom. Wszystko da się poprawić. Niech Baru Ci opowie :wink:

 

Miłego dnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reniu

co milej wspominasz? studia, egzaminy, 3 razy "z"

czy otrzymanie indeksu

 

Nooo... egzaminów to mile nie wspominam, bo zawsze musiałam się sporo uczyć, nic nie chciało fuksem wpaść. Chyba się nie urodziłam pod szczęśliwą gwiazdą. No chyba, że to tak ma być, że jednemu całe życie pod górkę, a drugiemu z górki :-?

Natomiast generalnie to było fajnie. No i znajomości tyle pozostało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewno wolałabym już te kominy rozwalać :wink:

 

A propos tych kominów...dzisiaj byłam na budowie, a tam sąsiadka mi mówi, że kilka dni temu to tam na poddaszu takie k...y leciały, a taki huk był...jak pani nie było. Co oni tam robili, że tak klęli ?

Nie wiedziałam, że aż tak to odreagowywali :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzózko, no, skrystalizowana :-) Jeszcze wczoraj miałam jedno pranie mózgu i nicowanie osobowości ;-) Zaczynam 1 września i moim zisiejszym sukcesem jest zorganizowanie przedszkola córeczce w strategicznie najdogodniejszym miejscu :-) Jej, mieszkanie na wsi plus praca w mieście plus dwójka dzieci to wyższa szkoła logistyki ;-)

 

Aniko, a ja ogarnęłam? Ja odpuściłam wiele tematów, naprawdę. Strasznie podziwiam Ciebie, Renię, Anetkę, że tak się orientujecie we wszystkich szczegółach - ja nie dałabym rady. Bardzo wiele decyzji zostawiłam mężowi (jedna znajoma była zbulwersowana, że on sam jeździł do stolarza zamawiać drzwi wewnętrzne - ja po prostu sięz nim naradziłam i wyraziłam zgodę). Generalnie chyba jestem zdrowsza przez to, że szczegóły mnie nie unieszczęśliwiają. No, kuchnię miałam przemyślaną w detalach, bo to ma być moje ulubione miejsce na ziemi :-) Natomiast jeśli chodzi o dolną łazienkę, to niezależnie od siebie wybraliśmy te same płytki, a zabudowę zostawiliśmy do wymyślenia fachowcowi. Teraz zastanawiamy się nad górną i w zasadzie mamy podobną wizję :-)

A lampy? Co to są lampy ;-) Nie kupiliśmy jak dotąd żadnej, jedyne co zrobiłam w tym kierunku to odmalowanie starej lampki od teściowej z pomarańczu na błękit - konsekwentnie w kolorystyce sypialni. No, jeszcze za firankami i zasłonami dłuuugo chodziłam - głownie w ramach macierzyńskich spacerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reniu te "k ... wy" to taki sposób dodania sobie aniumuszu do pracy

jak człowiek sie walnie przykładowo w palec ...nie ma spirytusku w apteczce ...to musi odreagowac jakoś ......nie powie przeciez

uderzyłem sie w paluszek

tylko q ......wwwwwaaaaaaaaa!!!!!!

:D

 

 

coś ostatnio za często w ten sposób odreagowuję :oops: , ale taki to skutek przebywania w męskim towarzystwie na budowie. :-?

Ciekawe, jak to szybko potrafi się udzielić :roll:, to wręcz zaraźliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Renia drewno impregnowałam środkiem tytan NW koncentrat – malowane 2 razy a niektóre i 3 razy, folię odebrałam dziś i jest to niemiecka folia dorken delta vent.

Jak się potoczą losy krokwi poinformuję w przyszłym tygodniu, rozmawiałam dziś z cieślą i powiedział, że wymieni, będzie w przyszłym tygodniu (chyba).

 

Stokrotka orientuję się w szczegółach na razie, ale jak zacznie się etap wykańczania tzn, wybierania kolorów itd. to pewnie oddam pałeczkę inny, przecież sama nie będę mieszkać w tym domu

 

:p

 

Wojciechb izolację fundamentów robiłam poprzez malowanie dysperitem i obłożenie styropianem laminowanym gr 5 cm. Gdzie kupować aby było taniej? trudne pytania zadajesz.

Zdecydowałam się na jedną hurtownię - BOZ i przeważnie tam kupuję, chyba że czegoś nie ma to szukam gdzie indziej. Mam stały rabat, czasem wynegocjuję trochę więcej. Na dzień dzisiejszy jestem zadowolona z tej współpracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko: ja mam podbitkę drewnianą, mocowaną nad krokwiami. Zrobioną przez cieśli na etapie robienia więźby. Ponieważ tylko takie rozwiązanie mi się podoba, nie miałam z tym problemów. Jedyna niedogodność to taka, że będę musiała to wszystko jeszcze raz malować (wcześniej malowałam całe drewno przed mocowaniem), bo ma trochę inny odcień niż okna. Ale zrobię to przy okazji ocieplania domu, kiedy będą rusztowania.

Wybór trudny pewno, jeżeli nie ma się pewności co chce się mieć. Pooglądaj co Ci się bardziej podoba i zdecyduj. RS ma od spodu krokwi, ja mam od góry. Porównasz sobie i będziesz wiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drewno na podbitkę mam już kupione i zaimpregnowane, łacenie dopiero będzie robione,

Podoba mi się jak są krokwie ciemniejsze i jasna podbitka. Problem polega na tym, że końcówki krokwi nie są oheblowane. Cieśla twierdzi że bez ściągania nie da rady oheblować :cry: , pan który dostarcza drewno mówi że to możliwe.

:p

I bądź tu mądry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Gratuluję wszystkim postępów. Jestem pod wrażeniem. :o

Jestem trochę do tyłu z czytaniem i pisaniem w Grupie ale widzę, że Stokrotka godnie mnie zastąpiła :)

W domu niewiele się dzieje jeśli chodzi o jakieś postępy budowlano- wykończeniowe (chyba dlatego, że rzadko w nim bywam ostatnio :()

Aneto my podobnie jak Brzoza i Anika mamy podbitkę a właściwie nadbitkę na krokwiach. Jest to taka boazeria świerkowa. Najpierw pomalowałem raz przed zamocowaniem a potem przy wykonywaniu elewacji - były rusztowania więc sprawa prosta. Chociaż jak malowałem w ścianach szczytowych to żeby dostać musiałem na rusztowanie dawać jeszcze 2 bale styropianu. Całość nie była zbyt stabilna. Sąsiad jak przyszedł i zobaczył jak ja to robię to powiedział, że on ma za słabe serce żeby to oglądać i poszedł :) Oczywiście najlepiej krokwie wyheblować przed montażem ale są teraz takie elektryczne strugi i wydaje mi się, że można by je oheblować zamontowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jak dać podbitkę.

Jak to jest u Was?

 

Anetko u mnie będzie nadbitka czyli krokwie będzie widać. A dzisiaj wynegocjowałam takie "słoneczko" widoczne pod podbitką w górze ścian szczytowych. Miała być prosta drewniana belka, a będzie dodatkowo trzy beleczki rozchodzące się promieniście ku górze i po ukosie.

Januszek ma rację, jak teraz zrobisz to już będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy tylko budowa budowa, a niektórzy to już całkiem zapomnieli że tutaj można coś powiedzieć, pochwalic się pożalić, poradzić i każdy swoje dylematy budowlane trzyma w tajemnicy a one są już dawno rozwiązane

:D :D :D

 

No to się pochwalę, a co...u mnie już stoją wszystkie krokwie, jutro jętki i podmurowywanie ścian szczytowych do krokwi.

Teraz się pożalę...kominy nadal nie zrobione, ale jak będą w sobotę kończyć murowanie, to pewnie i kominy dokończą.

No i się poradzę...chciałabym przed jesienią ocieplic ściany fundamentowe, ale tylko na głębokość około 80 cm w głąb ziemi, bo do samych ław już nie mogę, trochę ziemi już jest przysypane. Kierownik powiedział, że to marnotrawstwo do samych ław skoro nie ma piwnicy, niby chciałam, ale za jego namową zrezygnowałam, trochę kasy oszczędzę. Tylko nie wiem gdzie ma się kończyć styropian ze ścian fundamentowych (5 lub 8 cm ???) a gdzie zaczynać (w przyszłości) styropian na ścianach domu.

W którym miejscu mają się stykać. Będzie gzyms, bo na ściany planuję 10 ? 12 ?. No i jak zabezpieczyć ten styropian z fundamentów przed myszami - słyszałam że wchodzą i gryzą. No i czy dołem dawać listwy startowe metalowe czy jakoś inaczej ??? No i czy przyklejać go na 5 placków czy na obwódkę też ??? Nie miałam czasu przerobić tego tematu :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decyzja podjęta, będzie nadbitka :p

Byłam dzisiaj w tartaku, doradzono mi co i jak. Jutro przyjadą oheblować końcówki krokwi i pomalować na kolor tik.

Jak cieśla przyjdzie w przyszłym tygodniu to zrobi takie oczy :o

będę mieć zrobione to co on uznał za nie możliwe. :p

dziękuję za wszystkie podpowiedzi.

 

Renia ja mam ocieplone fundamenty na głębokość 1 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...