Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Podkarpacka


Robinson74

Recommended Posts

Witam wszystkich budowniczych i mieszkańców "na swoim"

 

 

 

Witam Lesko :D

 

kciuki trzymam

ujawnij jeszcze tigermoth - prosze - swoja płec - bedzie łatwiej ...

(wiesz bo np. my z Januszkiem przez jakis czas Baru bralismy za faceta ... :oops: )

:wink:

teraz mam problem bo z tego co piszesz wynika, że powinienem do Ciebie zwracać sie na:" Wy..." :-? a mi jakoś łatwiej na "Ty" ... :D

 

 

 

 

Brzoza!

Powiedz to mojemu małżowi!! Dać Ci nr komóry? Czy moze maila? Bo i tak na mnie narzeka... :(

 

narzeka :-? to nie wie co ma ! (tzn. Kogo ma ! :D)

moze Mu powiem przy najblizszej okazji osobiscie :wink: na wspólnym spotkaniu np. ...

na maile to podejrzewam, ze Twój małzonek ze chetniej wymieniłby ale z moja połowica ...

bo wiesz ja samiec - Twoj ... też samiec - a jak dwa samce - to ... nic nie okoci ... :(

ja podobnie jak Ty - do pracy rzadko uzywam białych rekawiczek ... to i co na sercu to na języku ... :D

 

a i trzymajmy kciuki za nasza Anetka - bo walczy ostro w licytacji o zółty "muratorowy" kubek, który do kogel mogel baaadzo pasi ...

a cel bardzo szczytny

a' propos ... a co u Ciebie Anetko ?:D

 

miłego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

bo wiesz ja samiec - Twoj ... też samiec - a jak dwa samce - to ... nic nie okoci ... :(

...wybacz Brzoza, ale znowu nie mogę zgodzić się z Tobą. Widzisz, kiedyś mój kolega kładł w domu panele i pomagała mu jego rodzona małżonka, ale jakoś nie bardzo im to wychodziło... zadzwonił do mnie, przyjechałem, pomogłem i kiedy usiedliśmy po robocie... trzymając w dłoniach kufle... powiedział do swojej małżonki: widzisz Kochanie, nie ma to jak chłop z chłopem, zawsze łatwiej koniec z końcem związać.... :lol: :lol: :lol:

 

miłego dnia wszystkim życzę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tigermoth: witaj w szeregach :D A promocja w PKO faktycznie jest. Tylko trzeba trzymać rękę na pulsie, można trochę zarobić :wink:

 

Melduję, że mam chyba lekko dość. Wychodzę rano do pracy i wracam na drugi dzień z budowy, po to, żeby za 4-5 godzin wyjść znowu do pracy. A podobno są nowości w kinach i dobre książki powydawali. Wychodzi mi, że w tym moim domu zamieszka jakas okropna baba, która w świecie zatrzymała się gdzieś w 2003 roku. Ale! Ponieważ będę niedługo miała tak strasznie dużo wolnego czasu, może uda mi się to ponadrabiać?

 

Wczoraj siałam trawę. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie, bo już było całkiem ciemno. Moi sąsiedzi już się przestali w ogóle dziwić.

 

Ale dzisiaj kończą mi schody, w sobotę płytki, do 25-go mam mieć zamontowane drzwi wewnętrzne i powinnam skończyć malowanie... Próbuję sobie ułożyć harmonogram ostatnich robót i coś mi się wydaje, że znowu zazębią mi się trzy ekipy: instalator c.o., ten od brodzików i elektryk od kontaktów. Chociaż kontakty przykręcałam osobiście u mojej koleżanki (wykonałyśmy cały dom, z głośnikami włącznie) w czasach, kiedy jeszcze miałam tak straaasznie dużo czasu - znaczy w lipcu, może więc u siebie też sama to zrobię? Zobaczymy...

 

Brzoza: widzę, że przekonałeś się osobiście, że powiedzenie: Gdzie diabeł nie może... jest najbardziej słuszne na świecie?

 

Baru: wczoraj może i ruszałaś rąsiami, a dzisiaj, jak tam??

 

Tak, Jureczku, masz rację... Zresztą zawsze powtarzam: nie jest ważna płeć tylko uczucie...

 

Ale piekna pogoda, żyć nie umierać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kochani.

 

Tigermoth ja również bardzo serdecznie witam w naszej grupie, i mam nadzieję że sprawy papierkowe uda Ci się załatwić w krótkim czasie.

 

Widzę, że prace budowlane i nie tylko mocno zaawansowane.

A u mnie chwilowy spokój (do dziś)

Wczoraj skończyli robić przyłącz kanalizacyjny i teraz czekam aż murarze znajdą chwilkę czasu aby zrobić podłogę na gruncie i wybudować ścianki działowe.

Zaczęłam poszukiwania okien, wysyłam zapytania i zobaczę kto, co mi zaoferuje.

 

Anika jeśli potrzebujesz kogoś do pomocy przy przykręcaniu kontaktów to zgłaszam się na ochotnika, jak robiliśmy remont w mieszkaniu to wszystkie kontakty wymieniałam własnymi rączkami :p . (Tylko raz wysadziłam wszystkie korki - i trzeba było wzywać pogotowie energetyczne :oops: .)

 

Baru jak tam rączki?

Mnie dopiero czekają prace dotyczące odprowadzania deszczówki i tak się zastanawiam robić samej, czy szukać kogoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano melduję sięz placu boju! Jak widać rączki całkiem dobrze funkcjonują - aż dziw mnie bierze, ale zahartowane na placu budowy w końcu...

Wykopki gotowe, jutro przywożę na budowę "fachowe oko" czyli mojego wujka - zaprawionego w budowach. Zobaczymy jak oceni te nasze wypociny. Jak przegląd wypadnie pozytywnie - to kładziemy rury, a jak nie... to się pochlastam!! :x

Aneta! To żadna filozofia to "oddeszczówkowanie" domku: w moim przypadku jedyne 80 m wykopu o głębokości 50-60cm. Od razu napiszę, że te 50 to dlatego, że tam jeszcze będzie przywieziona ziemia - stąd ta "płytkość". Z trzech stron domu mam te wykopy i wyprowadzone jedną nitką w głąb ogrodu. Koło domu i jakieś 7-8 m od niego pójdzie rura kanalizacyjna 100, a dalej rura drenażowa czy tam drenarska (wsio rawno) - do nabycia w RCMB za 3,28 za mb. Na samym końcu tej rury będzie prawdopodobnie studzienka kanalizacyjna z otworkami i to, co się nie rozsączy po drodze - poleci do tej studzienki. Ufff, ale się spisałam, mam nadzieję, że cosik zrozumiałaś z mojego wykładu :lol: .

Życzcie mi pozytywnych oględzin 8)

Aaaa i też słyszałam to, o czym pisała Anika, że nie ważna płeć...Chyba coś w tym musi być... hmmm.

Ale patrzcie! nie wiem czy zauważyliście, że nasz Wojtek coś się nie odzywa - czyżby coś było na rzeczy z tymi duszkami??

Januszek!! Czy Ty chłopie jeszcze żyjesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wybacz Brzoza, ale znowu nie mogę zgodzić się z Tobą. Widzisz, kiedyś mój kolega kładł w domu panele i pomagała mu jego rodzona małżonka, ale jakoś nie bardzo im to wychodziło... zadzwonił do mnie, przyjechałem, pomogłem i kiedy usiedliśmy po robocie... trzymając w dłoniach kufle... powiedział do swojej małżonki: widzisz Kochanie, nie ma to jak chłop z chłopem, zawsze łatwiej koniec z końcem związać.... :lol: :lol: :lol:

 

 

no i wyprorokowałes George ! wczoraj mimo dwu samców - okociło !

a

co mnie wczoraj spotkało ...?

... proszony byłem .... do walca

 

przez faceta ...

mówi "zapraszam do walca" !!!

za moment przyciszonym głosem ... konspiracyjnym szeptem

"nie przy ludziach..." mówi ...

i puszcza do mnie oko ...

 

tiaaa ...

 

a było to w momencie jak skończył walcowac droge obok mojego domu i ja podawałem mu pifko ...

spisał sie pieknie ... mimo ze samiec

:oops:

 

ale generalnie jak czytam jak nasze dzielne Panie sobie radza ...

praca ... gotowanie ... zaopatrzenie, a poźniej budowa i ogród

szczęka mi opada

skąd w Was tyle siły ... dziewczyny ... :-?

 

ja to bym sie załamał ... :(

 

 

...już wyjaśniam, tigermoth to mężczyzna, a MY to dlatego że jest nas dwoje tzn ja i moja dziewczyna...

 

no i wszystko jasne z pciami :D

witaj w szeregach "narwańców" budowlanych i jak widzisz

po nas bardziej doswiadczonych ... 8) - to od razu ustaw sobie relacje tak żeby Twoja Pani przygotowała sie na kopanie rowów i wkrecanie kontaktów ... inaczej bedziesz biedny ... jak np. ja ... :cry:

(to muszisz wpoic odpowiednio wczesnie ... pracowac nad tym cierpliwie...)

 

miłego dnia

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baru: Wojtek po prostu obawia się, że jak zaczniemy pertraktować z jego skrzatami, nic mu z tego nowego mieszkania nie zostanie :wink: A Januszek? Widocznie uznał, że skoro zamieszkał nie ma już powinności pogadania z nami. Tak samo, jak Stokrotka i Greg. O, RS to samo. Wniosek prosty: przeprowadzka i szlus. Po ludziach. Tylko czy tak mają już nas dość? Czy tak się pławią w szczęściu, że nie mają ochoty się z nami podzielić?

Ciekawa jestem, co dzieje się z resztą. Tampiko, Janon, o Filipsie nie wspomnę już od dawna znaku nie dają. Może też już zamieszkali? Chciaż przecież George jest przykładem, że dla każdego znajdzie się tu coś ciekawego :wink: Nawet dla tych mieszkających.

Albo wszyscy przenieśli się do innych wątków, typu wnętrza, ogrody, a może te życiowe porady psychologa :p Oj, mnie przydałby się strasznie.

Dzisiaj moi ulubieni koledzy zakładowi stwierdzili, że nadszedł już czas na indywidualną terapię. Siedzieliśmy sobie przy kaweczce i wzdychaliśmy do słoneczka. W zasadzie każdy z nas chętnie urwałby się gdzieś w botanikę. Tylko ja marudziłam, że chcę na budowę, do roboty! Normalne to to nie jest :-?

 

Może zorganizujemy jakąś imprezkę, coby zadbać o zdrowie psychiczne forumowiczów podkarpackich?

 

Anetko: uważaj, bo skorzystam z propozycji. Wczoraj łaziłam po domu i zastanawiałam sie, po diabła mi tyle tych punktów elektrycznych? Kiedy je projektowałam, nie brałam chyba pod uwagę ilości śrubek potrzebnych do wkręcenia.

 

Kiedyś czytałam taką statystykę: ktoś wypisał, ile gwoździ, śrubek, itp. zużył do wybudowania domu. Wtedy wydawało mi się, że gostek wziął te liczby chyba z nieba. A teraz wydaje mi się, że on ma chyba bardzo maleńki domeczek :-?

 

W staczku mam 50 rybek!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co mnie wczoraj spotkało ...?

... proszony byłem .... do walca

przez faceta ... mówi "zapraszam do walca" !!!

za moment przyciszonym głosem ... konspiracyjnym szeptem

"nie przy ludziach..." mówi ... i puszcza do mnie oko ...

 

Widzisz drogi Brzoza.... cóż.. :wink: .... ponoć człowiek całe życie się uczy i zdobywa jakieś tam doświadczenia.... czasami może nie jest łatwo, ale.... nie łam się chłopie, jesteśmy z Tobą !!!

.... a swoją drogą, pomyśl jaki romantyczny mógłby być ten walec czy tez walc na takim nowiutkim, dziewiczym jeszcze asfalcie... :lol: :lol: :lol:

 

...Może też już zamieszkali? Chciaż przecież George jest przykładem, że dla każdego znajdzie się tu coś ciekawego Nawet dla tych mieszkających.

 

Mam nadzieję, że wszyscy to zauważyli, przeczytali i zapamiętali! 8) ...a Ty Aniu masz u mnie kawę !!! (szczegóły ustalimy później, poza formu :wink: )..., ba powiem więcej! ja sam za tę kawę zapłacę !!!

i cieszę się, że mimo wszystko nie napisałaś przy jakich tematach najbardziej się ożywiam... :oops: .... a mogłaś przecież.... ale mimo wszystko baaardzo Ci dziękuję i jestem Ci dozgonnie wdzięczny, że choć Ty to dostrzegłaś... :lol: :lol: :lol:

 

Hmmm, tak sobie myślę (zdarza mi się to czasami!), kiedy czytam co piszecie, że istotnie Brzoza, masz racje. Nasze forumowe Panie są debeściary !!! (mam nadzieję, że wybaczą mi to określenie),... doprawdy nie wiem skąd w nich tyle energii, zapału i sił do tego wszystkiego.... i że nie mylą im się proporcje te od zupy z tymi od betoniarki? :roll: Nic tylko pogratulować !!! i podziwiać !!!

 

...ech, gdybym ja tu wcześniej trafił :cry: , jeszcze w trakcie budowy, to teraz byłbym jak młody Bóg, bo moja Pani owszem chciała pomóc, ale mówiłem: zostaw, to nie dla Ciebie, nie dasz rady........ no i sam wszystko robiłem.... a przeciez mogła dać rady! mogła zasuwać przy betoniarce!, mogła kopać doły.... (dobrze, że tu nie zagląda :wink: )....

 

...ech, rozmarzyłem się niepotrzebnie.... ide, może coś dzisiaj ugotuje dobrego? :roll: ... może w betoniarce? :roll: .... ale słabiutki już jestem, oj słabiutki.... i taki wykończony, że teraz najlepiej to wychodzi mi już chyba tylko gadanie !!! :oops: :wink:

 

No właśnie! a gdzie się podział Januszek, Wojtek, Grzesiu, RS, że o Paniach nie wspomnę? ....jak tak można? czyżby sił zabrakło?

:roll: .... albo po prostu trzeba sobie powiedzieć prawdę w oczy, że w tej chwili zostali na forum tylko sami młodzi i silni !!! :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nowe wieści z placu boju.

Melduję że rury do kupy poskładane, wsadzone w wykopy i czekają... Na mnie cholery czekają, żebym je zasypała jeszcze!! Może ktoś z Was dawno łopatą nie machał i się stęsknił za owym narzędziem? Albo taczkami dawno nie powoził... No kto?? Zapraszam serdecznie do Łańcuta!! Atrakcji będzie moc! :lol:

Jutro już daję moim Dziadkom wolne, bo trzy dni z moimi dziewczynami to na ich starszejszy wiek trochę dużo. Więc małe biorę ze sobą. Ooooo! Może ktoś się chce zaopiekować przez kilka godzin półtorarocznymi bliźniaczkami? Grzeczne są, jak są wyspane i pojedzone.

George! Mogę być debeściarą!! A co mi tam :p

AnetaS! Małe uzupełnienie: dowiedziałam się dziś przy składaniu rur do kupy, że w przypadku oddeszczówkowywania nie powinno się używać kolanek 90stopni w poziomie (w pionie można dać), pod kątem trza kopać i kolanko 45st, 62, 22...i trójniczek, i inne takie.

Pozdrówka dla wszystkich i w bety wędruję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mogę być debeściarą, co mi zależy :p

 

Mogę uroczyście zaświadczyć, że bliźniaczki są świetne :D Tylko mają jedną taką wadę... rozchodzą się dokładnie w tym samym momencie w dokładnie odwrotnych kierunkach. I robią to z prędkością światła :D Cóż, indywidualistki, ale to chyba dobrze, bo oznacza, że jedna nie zdominowała drugiej :wink: .

Baru: a nie masz Ty tam jakiegoś sklepu z piwem niedaleko budowy? Kupiłabyś 2 wina, 2 nalewki i seteczkę, zrobiłabyś koktail, zaprosiłabys dwóch panów - stałych bywalców sklepu, postawiłabyś na widoku dzban z koktailem i dwie szklaneczki, zobaczyłabyś, jak migiem zasypaliby Ci te rowki :p Kiedyś sama tak robiłam i było świetnie. Tylko teraz chopaki gdzieś się przenieśli i nie mogę ich namierzyć :-? :cry:

A jak płyteczki? Ładniuśkie?

 

Anetko, ja myślę, że daj Ty sobie spokój z fachowcami od deszczówek, weź rodzinę na działkę (coby opiekowała się bliźniaczkami) i zatrudnij Baru. Co się będziesz wgryzać w problem :wink:

 

Postępy na budowie: mam schody! Te wewnętrzne, znaczy. Majstersztyk. Jedynie sen z oczu spędza mi barierka. Na szczęście moi Panowie dali mi miesiąc czasu do namysłu. Jestem chyba posiadaczką największej kolekcji zdjęć schodowo-barierkowych :p

 

Z ciekawostek: mój Minio muruje! :o Osobiście! Murek na trzy cegły muruje. Dobrze, że będzie on obłożony płytką klinkierową :wink: . Jutro uwiecznię ten cud aparatem fotograficznym :D Ku potomnym 8)

 

Jureczku, ta kawa to była aktualna wczoraj? Czy dzisiaj też jest? Qrczę, przez ten nawał roboty pewno przepadła mi możliwość wypicia kawy nie dość, że w Twoim towarzystwie (nie wiem, czy już ktoś dostąpił tego zaszczytu :wink: ), to jeszcze fundowanej :o Ja bardzo poproszę o uwzględnienie faktu mojego ograniczonego dostępu do internetu (znaczy tylko w godzinach pracowych), podwójnego etatu w tejże robocie i szalonych pomysłów moich szefów, które to czynniki skutecznie uniemożliwiają mi przebywanie na tym najlepszym z forów (forum??? :-? ) i natychmiastową reakcję na życiowe szanse :(

A wiesz, jak korciło mnie, coby wyraźnie zaznaczyć, w których to momentach wyłazisz z ukrycia :p :p To również poproszę uwzględnić.

 

Greg456: Ty zmieniasz kompa czy sieć na całym osiedlu???

 

Brzoza: czyżbyś tym cudnym walcem załatwił sobie sprawę błota na działce??? To ja też chcę w tany!!

A te dzielne Wasze panie sobie radzą na tych budowach tylko z jednego powodu. Mianowicie cudnie to wpływa na ich seksowne figury :wink:

 

Rafałku: masz już zrobioną elewację?

 

Januszku: czekamy na ciąg dalszy spostrzeżeń wprowadzinowych 8)

 

 

Buziaczki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Siedzieliśmy sobie przy kaweczce i wzdychaliśmy do słoneczka. W zasadzie każdy z nas chętnie urwałby się gdzieś w botanikę. Tylko ja marudziłam, że chcę na budowę, do roboty! Normalne to to nie jest :-?

Aniko

wczoraj było fantastyczna pogoda - i ja równiez wzdychałem do słoneczka

z tym ze u mnie objawy odwrotne - "budowowstretu" dostaje jak mysle o tej cholernej wacie szklanej która sie za kołnierz wsypuje i lepi do spoconej skóry :evil:

jak tak pieknie swieci słoneczko ...:D

W staczku mam 50 rybek!!! :D

super !

ale pilnuj

bo mi to kot zeżerał ...nie wiem czemu wolał rybki niz myszki ... :roll:

... nie łam się chłopie, jesteśmy z Tobą !!!

.... a swoją drogą, pomyśl jaki romantyczny mógłby być ten walec czy tez walc na takim nowiutkim, dziewiczym jeszcze asfalcie... :lol: :lol: :lol:

:D ciesze sie ze mam wsparcie "duchowe" o Ciebie i Was

- dzieki temu wraca mi równowaga duchowa - zapominam o sympatycznym "walcowym" a znów wpadam z zachwyt nad "dziewiczym asfaltem" ... :wink:

 

 

 

No właśnie! a gdzie się podział Januszek, Wojtek, Grzesiu, RS, że o Paniach nie wspomnę? ....jak tak można? czyżby sił zabrakło?

:roll: .... albo po prostu trzeba sobie powiedzieć prawdę w oczy, że w tej chwili zostali na forum tylko sami młodzi i silni !!! :lol: :lol: :lol:

 

 

" odpłyneli ... jak ta woda ... jaka szkoda ... jaka szkoda " chciało by sie sparafrazowac

ale ja nie wierze ...

dziewczyny i chłopaki życzcie nam choć "miłego dnia" - dajcie znak zycia bo ...

8)

 

Może ktoś się chce zaopiekować przez kilka godzin półtorarocznymi bliźniaczkami? Grzeczne są, jak są wyspane i pojedzone.

tylko na wymiane - fifty fifty

moze starsze dziecko chciałabyś ... ? z słuchawkami na uszach ... utalentowane ... do wszystkiego ....

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzoza: czyżbyś tym cudnym walcem załatwił sobie sprawę błota na działce??? To ja też chcę w tany!!

 

 

 

jednym pociagnieciem ... to nie :D

wczesniej Rafał podpowiedział mi drenaż ...:D:D:D( dzięki .... przy okazji ...)

poźniej gruz i zwir - lepszy byłby kamień "kliniec" z otaczarni

no i ten walc ... zwieńczył dzieło

 

A te dzielne Wasze panie sobie radzą na tych budowach tylko z jednego powodu. Mianowicie cudnie to wpływa na ich seksowne figury :wink:

 

 

ze figurki podkarpacianek sa najseksowniejsze - wiadomo

ale duzo pań mysli jeszcze tradycyjnie, ze sexi figurke to mozna uzyskac

po fitnes, aerobicu czy solarium ...

a tu prosze ... przykłady mówią cos innego ! budowa budowa i jeszcze raz budowa !

i tak /po darwinowskiej/ - pada kolejny mit i pada kolejna teoria ... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hurra

 

dzisiaj moja druga połówka odebrała z Urzędu Miasta decyzję o podziale działek i wydzieleniu drogi, to dobry koniec tygodnia, może we wtorek bedzie decyzja o warunkach zabudowy. Pewnie gdzieś po 20 wpisy do KW i start do pozwolenia na budowę, ciągle mam nadzieję że do 15 grudnia się uda. Trzymajcie kciuki (czasami).

 

Ale nie martwcie się - moja słaba płeć robi wszystko, na razie ja tylko pomagam, ale pewnie kiedyś będę musiał się zabrać za robotę, już tak wychowaną ją znalazłem. Mam dobrze. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo, muszę się przyznać bez bicia, że dzisiaj to już ledwo się ciągnę. A jeszcze ze 20m zostało tego cholerstwa do zasypania. Jakby nie to, że żwirek trza wozić zza domu - toby już pewnikiem było przysypane, a tak - jutro ciąg dalszy. Dziś dzielnie mój mąż woził to cholerstwo i sypał w wykop; mam nadzieję, że jutro będzie kontynuował swe szczytne działania. :wink:

Koszenie by się przydało, ale kiedy???? No niby kiedy mam to zrobić?! A od jutra ma padać znowu :x. Bedzie jeszcze ta złota polska, jak myślicie?

A płyteczki takie zwyczajne są, jak to w kuchni. Za to te - co mają być w łazienkach!! Okrutnie mi się podobają.

Aaaa!! I gaz mam już przy chałupie, a w chałupie będę mieć jutro :p

Pozdrówka dla wszystkich!!

Tigermoth! No to gratulacje!

Brzoza! Chyba jednak nie zaryzykuję tej wymiany na "słuchawkowca", żeby nie wiem jak był utalentowany; wybaczysz? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzoza! Chyba jednak nie zaryzykuję tej wymiany na "słuchawkowca", żeby nie wiem jak był utalentowany; wybaczysz? 8)

 

Tigermoth! - ! ! ! :D:D:D

 

Baru ... a taki grzeczny ... :(

 

 

obawiam sie ze ta jesień ... zlota ... polska ... to juz była ... :cry:

a

deszczyk sobie

pada ... pada ... pada

 

 

 

 

 

DESZCZ JESIENNY - Leopold Staff

 

 

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny

I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,

Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...

Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną

I światła szarego blask sączy się senny...

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani jestem

zmiana mojego komputera to nie taka latwa byla, tzn jeszcze jest nie dokonczona, pomiedzy czasie bylem chory, kolega ktory mi komputer w porogramowanie uzbraja tez byl chory potem od tygodnia mialem gosci i jeszcze beda przez tydzien , i jeszcze do tego bardzo duzo pracuje

wszystko na raz oznacza ze nie moge pisac itd.

 

Ale mimo ze tak pozno jest postanowilem sie Wam czyms pochwalic

przezyciem na ktore czekalem od kiedy jestem w Austri

Austria grala z Polska i ja tam bylem na zywo co to byl za wieczor, to jest nie do opisania jaka atmosfera jakie spiewanie przewaznie naszych kibicow, jaki gwar, jaki duzy obiekt 50 tys kibicow, poprostu szok, wielkie wydazenie, o bilety staralem sie od tygodni i nie moglem dostac i nie dostalem ale do konca mialem nadzieje ze sie dostane na stadion

i sie stalo przekupilem straznika ochrony i weszlem tylnym wejsciem :lol:

nigdy przed tym go nie widzialem i ze ja go wogle zagadalem o bilety to wlasnie czepianie sie ostatniej deski ratunku i szukanie mozliwosci do konca

 

i co najwazniejsze - My wagralismy - :p :p :p

 

http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=22061&q=nasz%20domek%20i%20my%202&k=2

 

pare zdjec z meczu i dla Was przesylam, pozdrawiam i ide spac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://sport.onet.pl/_i/zajawy/polaut2.jpg

 

 

same przyjemne wieści od rana

 

Polska wygrała ! i Grześ pełen wrazeń - po meczu znów z nami !:D

 

... a i ja sie zrobiłem pociagajacy ...

 

jakiś taki ... :roll:

 

no cóz

 

katarek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...