maciejon 07.02.2005 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Witam! Przede wszystkim w imieniu syna dziękuję za pochwały zdjęć. Przekazałem Mu je i bardzo sie ucieszył. Baru: Mam całkowicie odmienne zdanie, niż Twój małżonek w kwestii porównywania następnego psa do poprzedniego. Kilkakrotnie przechodziłem przez to osobiście i obserwowałem taką sytuację u rodzeństwa. Nowy "towarzysz" bardzo szybko zapracuje sobie na takie względy, ze ani Wam w głowie będzie porównywanie. Takie jest życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 07.02.2005 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 W tym roku nie byłam na wystawie psów, może to i dobrze . Byłam rok temu i zachorowałam totalnie na punkcie leonbergera. Do dziś nie potrafię wybić go sobie z głowy. Choć ostatnio przychodzą myśli o owczarku niemieckiem. Baru a co Ty teraz robisz, że oznajmiasz rozpoczęcie sezonu budowlanego? Może i ja zacznę, na początek odśnieżę drogę aby dojechać. Maciejon Twój syn może być dumny z takich zdjęć. Są bardo ładne, jakby robił je zawodowy fotograf. A może on nim jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 07.02.2005 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Twój syn może być dumny z takich zdjęć. Są bardo ładne, jakby robił je zawodowy fotograf. A może on nim jest? Dziękuję w Jego imieniu Syn nie jest zawodowcem. Udało mi się wszczepić mu duuużego bakcyla fotograficznego (ja tez nie jestem zawodowcem ). W konsekwencji zabrał sie za ambitne fotografowanie. Aktualnie ćwiczy na kilkumiesięcznym kursie. Te zdjecia to z jednego z plenerów. Zaszczepienie mu bakcyla odbija się na mnie. Syn krytykuje moje zdjęcia: a to linia horyzontu ukośna, a to kompozycja nie taka, a to nieostre (a ja tego nie widze ). Klasyczny przypadek sytuacji: przerósł UCZEŃ mistrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 07.02.2005 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Szaman wpadł w trans "Kolejny rekord zimna - 33 stopnie mrozu! 33 stopnie mrozu były w poniedziałek rano w Stuposianach w Bieszczadach - poinformowała dyżurna stacji meteorologicznej w Lesku". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 07.02.2005 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Dlaczego Anetko jak to mówisz patrzysz na mnie ja tu żyły sobie otwieram abyś mogła wytynkować garaż a wierz mi nie tak prosto z tym szamanem się modlic a tu patrz taaaka wdzięczność A tak na poważnie to uwielbiam taki mróz, wziąsć głęboki oddech taaaaaaki aż wszystkie bakterie i wirusy te z samych koniuszków płuc wymrozi sama radość. jak mróz przenika twoje ciało od czubka nosa do końca palców u stóp jak są tęgie mrozy to może grypa do nas nie dotrze. chociaż mam wrażenie że niektórych dopadła wczoraj byłem na spacerze w lesie z dziećmi na sankach to był cudny dzień na to aby pozachwycać się urokami zimy. chu chu chu (dmuchając w ręce) pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 07.02.2005 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2005 Witajcie ponownie! Słuchajcie! Numer stulecia dziś usłyszałam... pamiętacie, jak mówiłam, że mi się dwie kotki na budowę przybłąkały? I że będę musiała coś z tym fantem zrobić, żeby mi się drastycznie ilość kotów nie zwiększyła? No... przywiozłam dziś na działkę koleżankę - weterynarkę i zabiła mnie informacją, że moje dwie kotki są... hmmm, ten-tego są dwoma kocurkami!! Uśmiałam się po pachy, jaki to ze mnie znawca kotów! Stan imprezy poprawił się o dwie osoby w postaci Janona z połówką. A jeżeli chodzi o prace u mnie na budowie, to udało mi się przekonać p. Janusza, żeby jednak skończył robotę, za którą wziął kasiurkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darob 08.02.2005 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Baru dzięki za ponowne zaproszenie. Jak będę w stanie i sytuacja rodzinna pozwoli to zaglądniemy. Na razie rozglądam się za betoniarą, jak by komus zbywała chętnie przejmę, odpłatnie oczywiście. Jak by komuś zbywała skrzynka elektryczna taka do celów budowlanych z gniazdami 3-f, i 1-f plus obezpiecznikowanie to też jestem zainteresowany. Mam taką starą nieco zdezelowaną skrzynkę i nie chce mi sie tego wszystkiego uzbrajać, robic połączenia wewn., bezpieczniki nowe itp. itd. poprostu chyba szkoda mojego czasu. Sory że zrobiłem sobie tablicę ogłoszeń, ale w swoim gronie raźniej. Z tego co widzę to mroźno jak chole... na razie 3majcie sie ciepło, a 12-go poręczy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 08.02.2005 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Witam, to co dzisiaj zobaczyłam tego nie da się opisać. Znowu mi rozsadziło, zawór kulowy pękł na pół, jakby go kto przeciął. A było tak otulone. Kupiłam otulinę, obłożyłam styropianem i jeszcze wełną mineralną. I tak poszło. Już nie mam siły. Proszę powiedzie mi jak macie lub mieliście (w czasie gdy jeszcze nie grzaliście w domu) zabezpieczoną wodę. Januszku to że wspomniałam o Szamanie nie oznacza od razu aluzji do Ciebie. Ja po prostu wymiękam z w/w powodów. A za ciepło jakie było podczas tynkowania garażu jestem bardzo wdzięczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 08.02.2005 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Darob również serdecznie zapraszam, bo myślę że warto się spotkać. Co do betoniarki i skrzynki to nie mam na zbyciu. Betoniarka będzie jeszcze potrzebna, a elektrykę robiłam od razu docelową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darob 08.02.2005 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Ja też elektrykę chcę zrobić już docelowo, tzn podciągnąć jak najbliżej fundamentów. A jak stanie kawałek muru do od razu śmignąć to na ścianę. Taki sposób wykonania doradził mój kolega, który mi przyłącz projektował. Nie lubię odwalać kupę solidnej nikomu niepotrzebej roboty Poszukiwania trwają dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 09.02.2005 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2005 Reniu odezwij się dziwczyno, mam problem z kotem. Koniecznie chciałbym z Tobą omówić ten temat na spotkaniu. Koniecznie ! Sprawa bardzo pilna !! RS, prawdopodobnie nie przyjdę na spotkanie, napisałam odpowiedź do Baru na priva. W sprawie kota mogę więc udzielić konsultacji na forum lub na priva, teraz bywam tutaj dość rzadko, bo z reguły tylko w sobotę lub niedzielę mam chwilkę aby coś poczytać. W tygodniu nie ma szans abym mogła tutaj wejść, bo w pracy nie mogę a wieczorem w domu albo internet jest okupowany przez syna albo ja padam na twarz. Życzę wszystkim przyjemnego wieczoru "U Zbycha", żałuję że nie bedę z Wami. Myślę, że może następnym razem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 10.02.2005 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 edytowano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 10.02.2005 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 chu cha nasza zima zławitajcie Anetko jak pisał brzoza nie ma skutecznej izolacjia wodę należy zakręcać zaworem tym na przyłączu wodnym on jest poniżej poziomu przemarzania ten w domu wówczas należy odkręcić .opowiem Wam historię jednego kibelka, tak dla pokrzepienia serc.miałem kibelek podłączony do kanalizy w zimie byłem przewidujący i wylałem wodę z syfonu, ale zapewne wiecie że w kanalizacji jest wyższa temp i woda paruje tak też było u mnie ona sobie parował i skraplała się właśnie w syfonie a następnie zamarzła. a jakże rozsadziło i to tak ślicznie równiutko że na poczatku wiosny nawet nie zauważyłem. Taka to jest nasza cudna zima, wiem Anetko żadne pocieszenie ze komuś też coś się stało ale zawsze to raxniej jak jest takich więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greg 10.02.2005 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Witajcie. Wpadam tylko na chwilę bo mam zaległości w pracy (przez 1,5 tygodnia byłem na opiece nad chorymi dziećmi). Proszę o podanie szczegółów, o której zaczyna się impreza i dokładny adres. Brzoza nie będzie Cię na spotkaniu? Chciałem popytać Cię o namiary na drewno do kominka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 10.02.2005 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Chej a powiedzcie mi kominkowcy jak tam u Was z paleniem w te mrozy, kominki radzą sobie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 10.02.2005 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Brzoza nie będzie Cię na spotkaniu? Chciałem popytać Cię o namiary na drewno do kominka. nie będzie mnie ... namiary Ci Grześ podam bez problemu ... w tej chwili opowiadaja w radio /pr I/ jak kierowca cementowozu pomylił sie i 7 ton cementu luzem zamiast do pomieszczenia na budowie ... wsypał do zamieszkałego umeblowanego mieszkania ... była noc ... a własciciele spali na pietrze ... zostawili uchylone okno ... ... żadne pocieszenie ze komuś też coś się stało ale zawsze to raxniej jak jest takich więcej ... chu cha cha, nasza zima zła ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 10.02.2005 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Już jestem! Zepsuł się nam "klatkowy" serwer i byłam pozbawiona dostępu do netu. Więc tak: wczoraj byłam u Zbycha, przekazałam, że zaczynamy o 18, a kończymy... noo, nie uzgadniałam . Proszę zabrać po 6 dych od łeba, rozliczamy się na koniec imprezy. Adresik: pizzeria "U Zbycha" ul. ks. Jałowego 14 - tam gdzie dawniej w podwórzu była naprawa sprzętu RTV. Do miłegooo!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greg 10.02.2005 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Januszek kominek to dobra rzecz ale jak się jest w domu. Spokojnie nim ogrzeję dom. Żałuję tylko, że nie zrobiłem rozprowadzenia do łazienek. W całym domu mam ciepło gdy palę w kominku a w łazienkach zimno. Jakoś nie miałem pomysłu wcześniej jak to zrobić. Teraz juz wiem ale nie che mi się na razie robić bałaganu w domu. Może kiedyś. Do tej pory spaliłem 4 kubiki drzewa (odpady z tartaku). Paliłem tylko podcza weekendów i kilka razy wieczorami. Brzoza wysłałem pytanie na priv. Niezła historia z tym cementem Baru dzięki. Już wszystko wiem. Do miłegooo!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 10.02.2005 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Brzoza - nie żartuj, myślałam, że będziesz - miałam tyle pytań do Ciebie, kto mi na nie odpowie Baru - co z % brać ze sobą czy tam cosik będzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Tymowicz 10.02.2005 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 Witajcie wszyscy złapani w okowach lodu - już puszcza. Widzę, że mróz uderzył w Anetę, Brzozę, Januszka - ja wam powiem taką rzecz u mnie pod firmą mamy takie oczko wodne na głębokośćbetonu i tam szef wpuścił na wiosnę rybki.Niestety nie zdążyliśmy ich przeprowadzić na zimę i teraz testujemy ich odporność.Codziennie polewamy ich z raną gorącą wodą i z trzy razy dziennie za pomocą łopaty podajemy tlen.I na razie sukces wczoraj w przeręblu widać było istoty żywe.Teraz już chyba dociągną do wiosny.Wszyscy naokoło mówili że - 10 nie przetrwają nasze są chyba syberyjskimi potomkami karasi- żyją ale w głębokiej konspiracji.Dlatego głowy do góry też przetrwamy te mrozy. Do soboty i na razie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.