Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Podkarpacka


Robinson74

Recommended Posts

pisz pisz !! Baru

chyba wraz wpadlismy na ten pomysł ...:wink:

a mój newralgiczny fragment drogi "urósł" wczoraj o jakieś 20 cm ...

 

miłego i cieplutkiego dnia ...

bo u mnie ciepło ...

(znów zaczeli grzac ... a kaloryferki ... są miodzio ... ):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Witajcie

Ago my dostaliśmy pozwolenie na budowę bez przyłaczy (ale to było chyba ze 100 lat temu) a w decyzji była adnotacja że na budowę przyłaczy wystąpimy w osobnym pozwoleniu i tak też się stało (wariant niezbyt dobry bo praktycznie dwa razy robilismy to samo) ale jest mozliwy.

i jeszcze jedno niektórzy z nas mimo iż mają domki to i tak o ogrodach, altanach itd tylko myślimy i myślimy i.... :wink:

Baru zdjęcia dają obraz ogromu prac cóż mogę powiedzieć jedynie :o dech zapiera.

brzoza

wiesz że u nas tez palimy w kominku i jest cieplutko tylko że jakoś przytulic się nie da chociaż nie da się ale tylko raz :wink:

 

:p :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :-)

 

Znowu mam łącznośc i światową kobietą znowu jestem. Trochę poczytałam, poogladałam (brawo, brawo) i poprawiłam sobie humor, bo zaczynałam już wpadać w depresję na tle (oczywiście, jakżeby inaczej) błota. Ale widzę, że nie tylko u mnie problem :-?

 

Ago444 - czy chodzi o wszystkie przyłącza? Myśmy nie mieli pozwolenia na budowę przyłącza gazowego (problem był we wsi i planowaliśmy nawet gaz ze zbiornika, bo bez gazu - ciężko raczej i koszty eksploatacji chałupy jednak dużo wyższe), ale udało się w tzw. międzyczasie wywalczyć przebudowę istniejącego rurociągu, więc robiliśmy gaz na zgłoszenie. Żaden to problem i załatwia się szybciutko, praktycznie z dnia na dzień. Załatwiałam w ubiegłym roku, więc już po zmianie prawa budowlanego.

Czyli od początku 65 dni?

 

Baru: widzę, że rozplanowałaś sobie wszystko :p Właśnie jestem na etapie urządzania mojego ogrodu. W tle gra mi walc z "Nocy i dni", a ja walczę z tym moim Serbinowem. Zniechęcona się czuję okrutnie, bo wszystko przygotowane, ale leje i leje i leje...

I suchą stopą przejść nie można :cry:

I ślimaki się mnożą i mnożą i mnożą ...

Ale z tyłu domu robi się jednak coraz ładniej. Gdyby tylko te drzewa szybciej rosły... :roll:

Ale! nie ma nic lepszego, niż poranna kaweczka na tarasie, w szlafroczku i słoneczku. W ogóle doszłam do wniosku, że taras w domu jest rzeczą niezbędną i podstawową. Np. 3 maja, 7.30 rankiem, piękny słoneczny dzień, siedzę sobie z kaweczką i Miniem na tarasie, wychodzą sąsiedzi (tacy mocno zaprzyjaźnieni) na swój taras, najpierw sobie machamy, później wymieniamy uprzejmości pt. "jak się spało?", a później oni (też w szlafroczkach) przełażą przez płot do nas, do kaweczki wypijamy jeszcze zimniuśkie piweczko i rozchodzimy się do domeczków przygotowywać obiadek (oczywiście konsumowany na tarasie). Malinka. Żyć nie umierać.

I rada dla zaczynających budowanie: jak najszybciej zaczynajcie równolegle planować i urządzać ogród. I jak najszybciej przyłącza, żeby później już nie ryć wokół chałupy. Drzewa jednak naprawdę wolno rosną i tak naprawdę zaczynają rosnąć dopiero rok - dwa po zasadzeniu :-? A taka impreza z jednorazowym obsadzeniem, jeszcze ciut większymi roślinkami, jest naprawdę kosztowna.

 

Brzoza: no to trzymam kciuki również :D .

 

Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzewa jednak naprawdę wolno rosną i tak naprawdę zaczynają rosnąć dopiero rok - dwa po zasadzeniu :-? A taka impreza z jednorazowym obsadzeniem, jeszcze ciut większymi roślinkami, jest naprawdę kosztowna.

Święta prawda!

My posadziliśmy trochę w lipcu ubiegłego roku i teraz dopiero na prawdę mamy możliwośc zobaczyc co i jak się przyjęło.

A rośniecie, a jakiś cień czy przesłonięcie widzialności to pieśn przyszłości (nawet gdy kupować większe i sporo droższe egzemplarze do nasad).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Grzesiu :D

tego tarasiku pozazdrościli nam jeszcze jedni znajomi i tak napalili się na budowę domu (koniecznie w naszej okolicy), że już pertraktują zakup działki obok mnie. Motywacja jest jedna: "My chcemy mieć taras"! Sadź drzewa, sadź. Nie wiem, co to jest takiego, że dopóki Eliza była w fazie budowy, zupełnie nie przeszkadzało mi, że nie ma drzew, "kącików", wszystko planowałam na "po budowie". A od kiedy zamieszkałam, nie mogę wytrzymać z Serbinowem. Wpadam do domu, szybko obiad i bodaj na chwilę do ogrodu. Nawet jak pada, bo może trzeba coś poprawić, a może coś zakwitło :roll: ?

A w ogóle, to znalazłyśmy z moimi sąsiadkami metodę chyba godną polecenia. Mianowicie zaopatrujemy się w roślinki hurtem. I wypada nam to naprawdę dużo taniej. Wiecie, że jedna lilia do stawu to wydatek min. dwadzieścia kilka złotych? :o A gdzie cala reszta?

 

Maćku - wiesz, co jest najgorsze? Nawet jak zapłacisz te ileś tam więcej i kupisz większe drzewko, dużo mniejsza jest gwarancja, że się przyjmie. Skusiłyśmy się z koleżanką w ten sposób na brzoskwinie (drzewka w wysokości ok. 2 m) i zdaje się, że było to totalny niewypał. A ogrodnik namawiał nas na mniejsze :evil:

 

Mam małe pytanko. Moglibyście rzucić mi namiary na jakieś składy drewna opałowego? Potrzebuję opałową olchę. Wdzięczna będę dozgonnie.

 

Uciekam do domeczku, może uda mi się namówić Minia na wizytę w sklepie ogrodniczym? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skusiłyśmy się z koleżanką w ten sposób na brzoskwinie (drzewka w wysokości ok. 2 m) i zdaje się, że było to totalny niewypał.

Z drzew które totalnie u nas nie przetrzymały zimy to dwie brzoskwinie ( 100% naszych drzew owocowych z resztą :) ). Ale one chyba przemarzły. Były sadzone "z gruntu".

Kupowalismy i duże egzemplarze (najwyższa brzoza miała 3m). Mam zrobionych sporo zdjeć z zakładanego ogrodu. Przymierzam się do stworzenia na naszej stronie działu "Ogród". Jak go zrobię dam cynk.

 

A swoją drogą nasuwa mi sie pytanie: gdzie na trasie Rzeszów - Lubaczów (Jarosław, Przewrosk, Łańcut) jest jakaś godna polecenia szkółka z drzewami i krzewami ozdobnymi? Może ktoś wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Pogoda jak na maj nas nie rozpieszcza

jak nie deszcz który tworzy warstwa poslizgową na podjeździę ( a ponoć mówią że lecznicza, wcale nie, tylko miałem brudne ręce i kolana)

to mrozik, który zmroził sadzonki i magnolie pod okienkiem

(a tych żółtych "kiatószków" jakoś nie chce :evil: )

ale też pieści nasze zmysły , niedalej jak wczoraj nad naszą chałupką pojawiła się tęcza taka cudna podwójna, wyrazista nie jakiś tam fragment łuku, tylko cały okrąg zaczynający się nad horyzontem z jednej strony i kończaca się również na horyzoncie

tak kolorowa jak nasze marzenia, i własnie spełnienia tych marzeń Wam życzę takich suchych podjazdów, szczelnych hydroforów, szybkich pozwoleń, pięknych ogrodów i tarasów.

cieszę się z wielkich powrotów, Wielkich budujących,obecnie ogrodników. :)

Maciejonie jakieś 7 \km w bok od Łańcuta jest Albigowa może tam znajdziesz coś do swojego ogrodu.

 

pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAJCIE!!!

 

Oj ...., wróciły do mnie zasmarkane lata. :evil: Chyba tak jak Wasze brzoskwinki i ja przemarzłam :wink:

 

Ago444 - czy chodzi o wszystkie przyłącza? Myśmy nie mieli pozwolenia na budowę przyłącza gazowego (problem był we wsi i planowaliśmy nawet gaz ze zbiornika, bo bez gazu - ciężko raczej i koszty eksploatacji chałupy jednak dużo wyższe), ale udało się w tzw. międzyczasie wywalczyć przebudowę istniejącego rurociągu, więc robiliśmy gaz na zgłoszenie. Żaden to problem i załatwia się szybciutko, praktycznie z dnia na dzień. Załatwiałam w ubiegłym roku, więc już po zmianie prawa budowlanego.

 

Aniko, w tej chwili wchodziły w grę wszystkie media oprócz energii. Napisz mi więcej jak załatwiałaś to zgłoszenie tzn. jaki wniosek wypełniałaś, jakie załączniki dołączałaś i jak długo czekałaś?

 

Czyli od początku 65 dni?

Mam nadzieję :-? , że nie ............ . Podobno dzisiaj architekt ma zanieść projekt z powrotem do Starostwa, a my mamy przyjść pozmieniać na wniosku i oświadczeniach, te dane, które się zmieniły.

 

Nie wiem czy to dobre rozwiązanie , bo architekt i projektant wymyślili, żeby media zostały w projekcie i na pozwoleniu, tylko zmienią w ten sposób, że:

1. Woda i kanalizacja dochodzą do sąsiadki i to ona występuje o pozwolenie ich budowy. Ja występuję o pozwolenie tylko na ten fragment od niej do mnie.

Mam w związku z tym mieszane myśli, bo jakby coś się stało i sąsiadka nie mogła rozpocząć budowy przyłączy - to na wodę i kanalizację mam pozwolenie od granicy działki (czyli w rzeczywistości ich nie mam). Bo są jakieś 170m dalej. :(

2. Gaz - ja występuję o pozwolenie, a sąsiadka tylko na ten fragment ode mnie do niej.

 

Miłego dnia i uważajcie na choróbska!!! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku: w Rzeszowie znam chyba wszystkie sklepy ogrodnicze, natomiast szkółki, tylko na trasie Rzeszów - Krosno, Rzeszów - Dębica. Służę adresami w razie potrzeby. A kiedy Ty będziesz w Rzeszowie? Mogę zadołować Ci trochę modrzewiów, resztą służę w przyszłym roku :)

Moje brzoskwinki nie zmarzły, tylko po prostu nie przyjęły się. Brzoskwinie przez pierwsze 5 lat musisz okrywać na zimę i wczesną wiosnę. Sprawdziłam osobiście. Na szczęście zostało mi jeszcze 3 z lat ubiegłych.

 

Januszek: u mnie, na szczęście, nic nie zmroziło, ale roslinki, które były narażone na coś takiego, wieczorkiem okrywałam kapturkami z papieru malarskiego. Mleczy nie wycinam, bo bardzo mi się podobaja, natomiast mam radę "na" Krzysia: zróbcie mu jego rabatę. Kupcie kilka tanich roślinek, jakieś nasionka, a resztę niech przesadza z ogrodu: stokrotki, jaskry i inne "wolnorosnące", tłumacząc, ze nie mielibyście w ogrodzie nic, tylko mlecze i byłoby smutno, i pokazując, jak należy pielić rośliny. Pomaga, sprawdzone, też miałam małe dzieci. :)

 

Aga444: jeżeli chodzi o dokumenty, które składałam, to była to dokumentacja projektowa, przygotowana przez siłę fachową, w której (oprócz projektu przyłącza) była zgoda dostawcy mediów i warunki techniczne, zgody właścicieli działek, przez które przebiegał gazociąg oraz mapka. Do tego wypełniłam druczek, który dali mi w wydziale budownictwa. Dokumenty składałam w piatek, a we wtorek odebrałam zgodę (4 dni).

W rozwiązaniu proponowanym przez Twoich fachowców widzę dwa problemy:

1. Sąsiadka nie wystąpi równoczesnie z Tobą o pozwolenie i wtedy leżysz, nie masz wody (która jest potrzebna już na etapie fundamentow) i kanalizacji,

2. Sąsiadka nie będzie budowała przyłącza w tym samym czasie, co Ty i na Ciebie spada pełna odpłatność oraz egzekwowanie zwrotu kosztów od sąsiadki z chwilą przystąpienia przez nią do budowy.

 

A ja nie mam żadnych katarków, mimo iż wczoraj np. sadziłam maliny i inne takie w ogromnym deszczu. Oczywiście przestało padac wtedy, kiedy ja skończyłam mycie i składanie narzędzi :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku: w Rzeszowie znam chyba wszystkie sklepy ogrodnicze, natomiast szkółki, tylko na trasie Rzeszów - Krosno, Rzeszów - Dębica. Służę adresami w razie potrzeby. A kiedy Ty będziesz w Rzeszowie? Mogę zadołować Ci trochę modrzewiów, resztą służę w przyszłym roku :)

Bardzo cenna informacja. W razie potrzeby bedę komunikował sie z Tobą przez GG. Kiedyś Baru dała mi Twój ID.

 

Co do naszych planów ogrodowych to mamy projekt, który staramy sie (dosc konsekwentnie) realizować. Kolejna faza nasad będzie chyba w czerwcu, po zwolnieniu częsci działki zajmowanej przez szope budowlana i resztki materiałów.

 

Zrezygnowaliśmy z przemarzniętych brzoskwiń. Kupiłem własnie dzisiaj jabłoń - Malus purpurea "Royalty" i głóg Crataegus "Paul's Scarlet". (Nie to żebym był taki mądry, tylko z trudem przepisałem to z paragonu :) ). Wpadamy jutro na budowę to posadzimy toto.

 

Za ofertę modrzewi dziękuję. Chyba mamy je już posadzone. Reszta (nie wiem co to :) ), ale brzmi ciekawie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...