Yerzyk 27.06.2005 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 Aniko, Darpiot, Brzoza dziękuję wam za miłe przyjęcie w "grupie podkarpackich budowlańców". Troche mnie martwią wasze wypowiedzi odnośnie papierkologi, bo przyznam się wam, że jakoś nie przepadam za lataniem po urzędach, ale jeśli taką trzeba zapłacić cenę to nie pozostaje mi nic innego jak sięgać po kasę Spotkanie z Georgiem się nie udało, bo miał jakąś rodzinną imprezę, a ja oczywiście nie zauważyłem, że do mnie dzwonił wcześniej i jedyne co, to klameczkę pocałowałem i dyr dyr do domciu ale co się odwlecze, to nie uciecze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gregor 456 27.06.2005 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 Witajcie Yezyk i wszyscy widze ze Wam budowy ida, ogrody rosna, ludzie sie poznaj po wielu latach, jak to dobrze ze takie forum istnieje Brzoza dzieki za odpowiedz w sprawie wentylacji, jakos musze sobie z tym poradzic mowilem Wam ze bede na weselu pod gorami, no i bylem pobawilem sie wyskakalem, wychulalem z goralkami i nie tylko oraz zrobilem pare zdjec specjalnie dla Agnieszki domku drewnianego, nie zdalo mi sie porozmawiac z wlascicielami, bo ich nie bylo oto te zdjecia http://www.magix-photos.com/mediapool/CC/CB/55/70/E6/E4/11/D9/B9/1C/96/D9/D5/2F/35/73/10/32852CD0E6E811D99A198E71D52F3573.jpg http://www.magix-photos.com/mediapool/CC/CB/55/70/E6/E4/11/D9/B9/1C/96/D9/D5/2F/35/73/10/38CF2140E6E811D9A7C66117D52F3573.jpg http://www.magix-photos.com/mediapool/CC/CB/55/70/E6/E4/11/D9/B9/1C/96/D9/D5/2F/35/73/10/3D23AE50E6E811D99FB3ABB7D52F3573.jpg http://www.magix-photos.com/mediapool/CC/CB/55/70/E6/E4/11/D9/B9/1C/96/D9/D5/2F/35/73/10/34B02320E6E811D9A0099FE6D52F3573.jpg kiedys to drewno bylo piekne jasne, teraz jest juz troche stare i wyblada tak jak wyglada pozdrawiam Was pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 27.06.2005 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 Gregor jestem wzruszona Bardzo dziękuje za pamieć.Dom jest cudowny własnie coś takiego chciałam wybudować ale ukochany mąż kupił projekt bardzo prosty..Bardzo podoba mi sie to coś na dachu,czyżby to był gont???A z góralkami pewnie było wesoło,znam pare,wypić potrafią i krzepę mają.(co za tym idzie kondycje Może jakieś szczegóły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gregor 456 27.06.2005 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 Tak to jest gont, bylo fajnie, za miesiac bedzie jeszcze lepiej, bo wlasnie jeden sie zeni na ktorego zesmy dlugo czekac musieli. szczegoly troche pozniej, bo musze wlasnie isc do pracy pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 28.06.2005 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2005 sliczny ten domek ...Grześ ... a góralki ... są ... THE BEST ... !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 28.06.2005 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2005 Qrczę a ja nie znam żadnej Góralki Też chcę ... Grzesiu, o której Ty biegasz do pracy??? Teraz pewno śpisz A domek naprawdę śliczny. Jest koło Rzeszowa karczma wybudowana w takim stylu. Tylko pokryta nie gontem, a strzechą. Przynajmniej raz w tygodniu ciągam tam mojego Minia w celach konsumpcyjnych. Przynajmniej mogę sobie posiedzieć i popatrzeć . I obiadu gotować nie muszę Muszę zabierać się za ogrodzenie. I tu pytanko: czy ktoś z Was zna ekipę "ogrodzeniową", która potrafi wybudować również mur? Bo wszystkie, które obdzwoniłam do tej pory posiłkują się tylko elementami gotowymi, a ja potrzebuję kogoś, kto myśli. W ogóle nie rozumiem tego boom'u na kute wypełnienia Ładne i owszem, ale przecież nie obowiązkowe ??? Powiedzcie, czy to nie grzech w taką pogodę siedzieć w robocie, zamiast na tarasiku z piwkiem, czy w ogrodzie z łopatą? Miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 28.06.2005 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2005 Anika ...tak sie składa że znam takiego jednego ... tani i dobry ... ma jedna wada ... czasem sie spóźnia ... do pracy... Anika ...nie wolisz lodów ? to chodź na piwo ! zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 28.06.2005 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2005 Brzoza: nie znoszę lodów To kiedy to piwko? A może u mnie na tarasiku? Daj sygnał, to zorganizuje transport Bedę wdzięczna za kontakt z tym jednym, jestem na gg. A że się spóźnia? Mnie i tak nie będzie, bo pracuję Byle robił porządnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 29.06.2005 05:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 dziękuje za propozycje Aniko chętnie skorzystam ... mimo ze piwo takie gorzkie i niedobre - wole je od loda ... a tak smacznego jak to od Grzesia ... to dawno nie piłem namiar na murarza wysłałem Ci na priw ... (bo Twój nr GG straciłem ... ) miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gregor 456 29.06.2005 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 Brzoza dobrze ze mi przypomniales o piwku jak sie spotkamy to napewno wypijemy takie Anika jak wy spicie to ja pracuje a jak wy pracujecie to ja jeszcze spie, wlasnie wstalem i dzialam dzisiaj i jutro mam wolne, co za zycie a za dziewiec dni urlopek, cale trzy tygodnie Agnieszka, z tymi goralami to jest naprawde super, zwlaszcza wesele w naszej rodzinie, potrafia wypic to prawda, ale bawic potrafia sie jeszcze lepiej, np. przy piosence Orawa -- Orawa , orawa, orawa sie zeni ........ kub Katarina, -- My sa chlopcy od Zyliny, pilnujemy Katariny, my sa chlopcy od Popradu, popijamy lemoniadu........ naprawde wesele tam jest poprostu piekne pozdrawiam goraco wakacyjnie i juz prawie urlopowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 29.06.2005 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 Gregor 456- pamietaj o naszym spotkaniu i mam nadzieję, że ze mną też się napijesz małego schłodzonego Yerzyk - miło, że jesteś z nami U mnie po staremu czekam. Prognozy są takie, że uprawomocnione pozwolenie na budowę będzie końcem lipca . Byłam dzisiaj w Zakładzie Wod.-Kan. w mojej Gminie i zaczniemy od budowy przyłącza wodociagowego. Gostek na szczęście problemów nie robił i nie będę musiała robić jakiś durnych studzienek, tylko wyprowadzą nam rurkę koło zasuwy do góry i w naszej gestii jest zabezpieczenie jej przed zamarzaniem. MOŻECIE MI DORADZIĆ JAK TO NAJLEPIEJ ZROBIĆ? Podejrzewam, że trzeba będzie zbić jakąś skrzyneczkę, ale co w środek, żeby rur nie rozsadziło? Z kanalizacją niestety będziemy czekać - duuuże koszty, a nas tylko dwie. W miejscu wpięcia się do studzienki trzeba kopać na głębokość 3,25m - więc pewnie sporo kaski byśmy utopiły w "gó..e". Wójt niestety nie dał się uprosić na sfinansowanie tego, mimo, że prosiliśmy go o zabudżetowanie tego w planie wydatków na przyszły rok. Poczekamy, zobaczymy, a nóż ktoś jeszcze się znajdzie do budowy I prośba do wszystkich: POTRZEBUJĘ DOBREGO KIEROWNIKA BUDOWY!!! tzn. takiego który rzeczywiście dopilnuje wszystkich spraw na budowie i będzie tam zawsze wtedy, kiedy zajdzie taka potrzba, doradzi i będzie robił to jak dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 29.06.2005 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 Witam wszystkich, szczególnie Yerzyk'a Ostatnio w Grupie głównie o piwie. I to teoretycznie, by nie powiedzieć wirtualnie Ja tam wolę praktycznie. Na coś się w tym względzie zanosi, ale wygląda mi to na Podgrupy Byłem ostatnio na swoich włościach. Dorobiłem się docelowej bramy i furtki. Dorobiłem się bramy garażowej. No i dorobiłem się kolejnej edycji chwastów. Te ostatnie wygoliłem do żywej ziemi. AGA444: Z doprowadzeniem wody u mnie było tak: Wpięto się do głównej rury, wyprowadzono rurę osłonowa zasuwy i wprowadzono plastkowa rurę wodną w pobliże domu. Tutaj zrobiono roboczą "strudzienkę" - wykopano prostopadłościenny dół głebokości ok. 120 cm, boki zaszalowano deskami, nakryto to klapą zamykaną na kłódkę. W "studzience" umieszczona nadmiar tj. zapas rury wodnej dla wprowadzenia do domu, zamontowano wodomierz i zawór czerpalny. Zawór prowizorycznie umieszczono bezposrednio pod klapą. Tak było w lecie. Na zime spuszczono wodę z rury, złożono wszystko na dnie wykopu i przykryto bardzo grubą warstwą wełny mineralnej - ok. 50 cm. Na wiosnę wprowadzono rure już do budynku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 29.06.2005 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 maciejon - dzięki. Ja dokładnie się na tym nie znam i nie wiem jak tą rurę osłonową zasuwy połączono z rurą wodną i gdzie umieszczono zawór? Czy ten zapas o którym piszesz może sobie tak leżeć, aż do wykonania docelowego podłączenia w domu? Na pewno ten pomysł z wykopem i klapą jest ciekawy. Powiem jeszcze, że ja nie muszę teraz montować wodomierza bo będę się rozliczać ryczałtem (około 300 PLN za trzy lata lub do skończenia stanu surowego z tynkami) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 29.06.2005 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 Ja dokładnie się na tym nie znam i nie wiem jak tą rurę osłonową zasuwy połączono z rurą wodną i gdzie umieszczono zawór? Czy ten zapas o którym piszesz może sobie tak leżeć, aż do wykonania docelowego podłączenia w domu? Zasuwa jest w punkcie wpięcia Twego przyłacza do wodociągu. Jest to zawór głeboko pod ziemią. Dojście do niego jest osłonięte rura. Zakręca sie to-to kluczem na długim wysięgniku. ,Rura wystaje na ziemie 5-10 cm. Zapas oczywiście moze leżeć. Tak to wyglądało u mnie: http://www.maciejon.republika.pl/images/Studzienka.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Tymowicz 29.06.2005 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 Uff NARESZCIE JESTEM - WITAJCIE. Znalazłem chwilę przerwy nareszcie na napisanie czegokolwiek do wasi wstyd mi że nie mogłem uczynić tego od ponad 4 stron.Niestety obowiązki zawodowe mnie prawie dogięły do pozycji parterowej ale teraz powinno być z górki bo okres ofertowania - czyli ten najbardziej pracochłonny się unormował i dużo rzeczy jest wyprostowanych i pozwala mi to złapać oddech.Czyli wszystko jak co roku wraca do normy a ja do życia haha. Na początek pozdrawiam wszystkich seniorów forum i witam wszystkich juniorów i młodzieżowców - to tak terminologią sportową jadąc. Widzę że ostatnimi czasy pomagają jak mogą poradami " młodzieży " ANIKA I BRZOZA. Też bym tak chciał pomagać ale nie zawsze udaje się znaleźdź czas, jednak obiecuję że w tematach cieplno - wodnistych służę pomocą w miarę możliwości. BRZOZA - dla ciebie osobne pozdrowienia i pochwal się jako pifko takie dobre piłeś - jaka marka. W żużlu jak widzisz Trojanowski znowu nieczynny czyli constans. Teraz będzie naga prawda - żadne plotki UWAGA ! BARU - widziałem dzisiaj na własne małe dwa oczka jest szefową własnego ogniska domowego i jej kuchnia pracuje pełną parą a o zapachach z patelni pełnej strawy nie będę pisał bo nie dostałem autoryzacji i nie chcę aby ktoś popadł w jakieś rozmarzenie - ale naprawdę widać jak uzyskała zadowolenie i blask ale to już koniec niech sama to opisze jak się dorwie do internetu. Na tym na razie kończę króciutki wpis - właśnie dostałem referencje od księdza z Zamościa - sam miód i w dodatku uduchowiony haha. Pozdrawiam wszystkich gorąco i znikam może na łikend wypadnę na holki na Słowację ale powinienem wrócić - muszę odparować od tematówpracowych bo lato samo sobie jest gorące. W sprawie lipcówki jestem za i czekam na organizację bo lipiec już tu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gregor 456 29.06.2005 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 Maciejon to nie sa podgrupy tylko zebrac naszych forumowiczow w jednym miejscu w tym samym dniu o jednej godzinie graniczy z cudem lepiej sie spotkac osobno niz wcale a ja wasze numery mam, Ha Aga 444 obiecuje ! wszystkich pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 30.06.2005 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 jest dokładnie jak pisze Grześ spotkac sie wszyscy wraz graniczy z cudem ... ale indywidualnie zdarzało sie spotkać z nieraz Wojtku i Twojego Zwierzyńca pamietam jak i RS - owe Hainekeny ale to pyszne austriackie piwo moze sam Grzes przypomni ... bo warto ! wspaniały posmak chmielowej goryczki ... nie spotkałem u nas takiego ... Grzes sprawił mojemu podniebieniu duza radość !:P:P a Rafał Trojamnowski ma pecha ... kolejny raz ... tym razem na treninu dzięki Wojtku za wieści od Baru - pozdrów Ja od nas jak masz kontakt ... ja tez moge byc w podobnej sytuacji po przeprowadzce ... z klikaniem w klawiaturke a na razie sobie klikam sobie ... do syta ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 30.06.2005 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 jest dokładnie jak pisze Grześ ... Wiem, wiem! Pisałem to z przekąsem i odrobiną zazdrości, bo jestem tak daleko Dołączam się do pozdrowień dla Baru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 30.06.2005 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Grzesiu, jak zwykle strzał w samo sedno. W ubiegłym roku miała być imprezka u Georga, ale wypadła w sezonie urlopowym i się nie odbyła. Ale widzę, że kilku osobom pasuje ten "Barowy" lipiec, więc może akurat? Proponuję sobotę, 16-go. Jacek będzie miał już urlop, a Basia już się odnajdzie w pudłach Januszek jeszcze powinien mieć "spane" nocki Maciek i Grzes do raportu: kiedy będziecie w okolicy? Aga: próbowałam sobie poprzypominać mój wodny przyłącz i wyszło mi tak: w miejscu podłączenia rurociągu indywidualnego wykonana jest studzienka (takie małe cóś wystaje z ziemi, żeliwne i całkiem ładne) z zasuwą i od tego biegnie rura, która została "przyczepiona" od wewnętrznej strony fundamentów. Tam był kranik i wodomierz (który na zimę był demontowany przez właściwe służby). A przed zrobieniem fundamentów upchane to było w skrzynce telefonicznej (mieścił się w niej nawet węgorz do podlewania). Ale nie było żadnych zapasów i rura nie była plastikowa A z tym kierownikiem to Ci będzie trochę trudno. Pogadaj z osobą, która robi Ci adaptację projektu. Albo z ludźmi w okolicy, ktorzy już wybudowali. Qrczę, muszę wziąć się do roboty, a tak mi się nie chce !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yerzyk 30.06.2005 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Witam serdecznie wszystkich seniorów, juniorów i młodzieżowców - jak to pięknie napisał Wojciech Tymowicz - pozdrawiam przy okazji Troche mnie nie było bo starałem się uzupełnić swoją wiedzę odnośnie papierkologii i powiem krótko: JESTEM ZDRUZGOTANY !!! Wydawało mi się, że to prościzna będzie, a tu masz babo placek, nie potrafię nawet spamiętać gdzie, co i w jakiej kolejności mam załatwić i dlatego zrobię, ba nawet już podjąłem pierwsze kroki, aby to zrobić tak, jak mi mój kolega poradził czyli zlecić to wszystko firmie, która będzie mi prowadzić całą papierkologię. Cenowo wyjdzie na to samo (albo i taniej! ponoć) , a ja przynajmniej będę miał spokojną głowę i czas aby wszystko pięknie zaplanować, przemyśleć, popodglądać u innych, że o wakacjach nie wspomnę Czy ktoś z was (poza Georgiem rzecz jasna) korzystał kiedyś z usług takich firm, czy są jakieś zagrożenia lub przeciwskazania i na co szczególnie należy zwrócić uwagę? - to moje pytania na dzisiaj! A tymczasem życzę miłego dnia wszystkim i nie zapominajcie o okularach przeciwsłonecznych i olejkach od opalania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.