Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Podkarpacka


Robinson74

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Zgadza się Sloneczko....tym sposobem już trochę świata zwiedziłem :wink:

Polska jednak jest potraktowana pobieżnie :( . Dużo obszarów (w tym podkarpacie) nie jest w wystarczającej rozdzielczości żeby coś zlokalizować.......Co do kolorków to się zgadzam..............A Stany to zrobione na cacy :o

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć frida - ja tak po mojimu Cie przywitam:0

 

Witom Cię tom samom witaczkom co Ty mie ...

 

Tych włości to masz sporo - jakies gospodarstwo planujesz??? - mi się marzy wiatrak - kto chce wejść w spółke ze mną???

 

Potrzebny milion złotych....

 

Wszystkich chętnych zapraszam na PW :wink:

 

Sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ,ze gadacie o psach,i takich tam,bo ja stwory lubie a konisia juz nie mam ,ale stajenka - cudo -rosnie i koniki napewno beda mialy tam gniazdko.

 

frida - i ja Cię witam z tego południa od rzeszowa

na oną świetlicę uważaj, bo wielce uzależnia :wink:

przeca właśnie my tu o różnych konikach,

moje to: budowanie, psy i kunie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć frida - ja tak po mojimu Cie przywitam:0

 

Witom Cię tom samom witaczkom co Ty mie ...

 

Tych włości to masz sporo - jakies gospodarstwo planujesz??? - mi się marzy wiatrak /quote- kto chce wejść w spółke ze mną???

 

Potrzebny milion złotych....

 

Wszystkich chętnych zapraszam na PW :wink:

 

Sebo8877

Czesc.Ja sobie planuje duzo,ale na co zycie pozwoli??Planuje gospodarstwo gdzie moglabym sobie wychodowac normalne,prawdziwe jedzenie.a kiedy sie urobie jak dziki mis to zebym sobie mogla osiodlac normalnego milusiego konisia i powluczyc sie po spokojnej okolicy.a jak sie i tym domorduje,to zebym sobie mogla siasc na laweczce i pogapic na cos ladnego.ot co,nic szczegulnego.

A wiatrak tez mi sie marzy...ale chyba za daleko jak na spolke :( .nawiase piszac,to widze z dzialki 2 potezne wiatraki w dali.

 

Aldio,jakies kunie maja gniazdo na Twojej ziemi?

 

I teraz chwila prawdy-jak mi to cytowanie wyjdzie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:wink: dojdziesz do wprawy

 

A kunie moje to och!

Były takie plany w Tarnawie pod Zagórzem (dom Babci) ale się rozmyły, dom budujemy pod Rzeszowem to ziemi tyćko 17 ar.

Ukochane moje konie mieszkają w Lublinie, więc ich gniazdo ino w mojej głowie.

Ale zdjęć wtedy trochę robiłam to sobie wspominam.

Nie próbuję szukać stajni w Rzeszowie, gdzie tyle ogonów.

Ale żeby tak ludzie je szanowali i dbali o nie. Wierzę, że znajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... sobie planuje duzo,ale na co zycie pozwoli??Planuje gospodarstwo gdzie moglabym sobie wychodowac normalne,prawdziwe jedzenie.a kiedy sie urobie jak dziki mis to zebym sobie mogla osiodlac normalnego milusiego konisia i powluczyc sie po spokojnej okolicy.a jak sie i tym domorduje,to zebym sobie mogla siasc na laweczce i pogapic na cos ladnego.ot co,nic szczegulnego ...

śliczne to co napisałas Farida !

 

to urobienie sie do pełnego zmeczenia (jak dziki miś - strasznie fajne :D) lecz prawdziwe

włóczegostwo i las tez mnie pociaga :D

z końmi związany byłem kiedys posrednio

dziadek był rymarzem (jesli trzeba było garbarstwem tez sie trudniłł)

i moje wspomnienia z dzieciństwa sa z tym zwiazane, pomagałem szyc lejce, uzdy (kantary), siodła, i inne końskie akcesoria

a robiłem to chetnie bo dziadek zwiedził ładny kawał swiata i snuł cudowne opowieści ...

tak opowiadac jak On opowiadał ... nie umie nikt ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne miales dziecinstwo,Brzoza.

Dzis takich gawedziazy nie spotkasz :(

to prawda ...:(

to był gawędziarz i polglota, słuząc w armi austro - węgierskiej poznał niemiecki, czeski i troche wegierski (z tym ze wtedy mówiło sie madziarski :)) a kiedy dostał sie do niewoli rosyjskiej - poznał rosyjski

w niewoli rosyjskiej - zreszta - miał sie lepiej niz w wojsku autriackim :)

z niewoli wrócił jako człowiek dość bogaty ...

A dzieciaki to nawet sluchac nie maja kogo,bo sluchac takich histori to sa lapczywe.

rzekomo lepszy kontakt nastepuje miedzy wnukiem a dziadkami niz rodzicami

bo rodzice zapracowani nie maja czasu dla dziecka na rozmowy i wieczne pytania ...

dziadkowie są cierpliwsi i maja czas ...

a kiedy pamiętaja o zachciankach wnuka i poczestuja jakaś suszona sliwka w czekoladzie ...

wnuk jest juz dziadków ... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...