Baru 25.05.2004 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2004 Na wyjeździe z Rzeszowa na Łańcut przed salonem OPLA jest tabliczka: oddam gruz. Ale jaki ten gruz, albo ile go to pojęcia bladego nie mam. Musisz się przejechać po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 25.05.2004 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2004 wojciechb - spróbuj zadzwonić na nr 22 99 449, kom. 600 417 399. Oni przywozili gruz na moją działkę. Może akurat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Tymowicz 25.05.2004 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2004 Witajcie ! WOJCIECH B - witam serdecznie imiennika w tym gronie co dwóch to nie jeden.Może ci pomogę namiarami na gruz lub piasek - robił takie usługi dla naszej firmy - dużo gruzu wywoził i przywoził piasek to jest Marek Marszał(602) 794-323.a jakby ci były potrzebne usługi koparką albo komuś innemu to Marek Pitera (504) 589-532. BRZOZA - szkoda przerwanego memoriału bo raz to bardzo klimatyczna imprezka chodzę na nią od małego haha a po drugie obsada była dość ciekawa i po trzecie ostatnio są bardzo ciekawe zawody - dużo walki.Co do tematu jak tu być kibicem - hm no cóż ja to jestem w tej kwestii badzo w jedną stronę kocham to co jest i myśłe że fajnie jakby było lepiejhaha. Pozdrawiam wszystkich ale ostatnio chyba przez to zimno coś mało wpisów pozamarzaliście tam wszyscy haha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 25.05.2004 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2004 Wojciechb witaj w naszej grupie W sprawie betoniarki i gruzu wysyłam wiadomość na priva. Dzisiaj oznajmiam, że budowanie domu nie jest łatwe ( a raczej nadzór, bo sama do tej pory tylko malowałam dysperbitem). Zdenerwowałam się okrutnie. Przywieźli mi kominy i wszystko było ok. Przywieźli nadproża, belki stropowe i pustaki stropowe i już nie było ok. Co innego na papierze a co innego w rzeczywistości. Nie wiem czy myśleli, że nie zauważę (mam na myśli nadproża). Powiedzcie mi, czy belkę stropową teriva łatwo można skracać? W dostawie brakuje dwóch belek 3,8 a za to zbywa po jednej 4,20 i 4,60. Tak mnie to wszystko zdenerwowało, że przyjechałam do domu, patrzę a ja komórki nie mam. Została na budowie. Ciekawe co jutro przyniesie. Za tydzień wchodzą murarze i ściany pną się w górę. Anika i Baru u mnie jeszcze nie było takiej sytuacji abym miała kilka ekip na raz. Ale wszystko przede mną. Zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 26.05.2004 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 Witaj Wojtkub Qrde! A tam, gdzie nie będzie płyteczek to czym wyrównam, hę? A chłopom po prostu nie chciało się robic na kilka razy to walnęłi jedną grubszą warstwę i myśleli, że przejdzie ten numer, hehehe, naiwni... ale masz oczko ...Baru ...własnie za grubo od razu narzucili ... niestety zgubic to mozna tylko szpaclówka gipsowa ...i kolejna kaska na łatanie fuszerki mając 600 - 800 m2 tynku wenątrz trudno wszystko wychwycic od razu ... to czesto wychodzi później "w praniu" ... czyli malowaniu czu układaniu płytek sciennych a majac hydraulików płytkarza i spawacza jednocześnie trudno sie czasem zorientowac na jakim swiecie człowiek zyje ...kazdy czegos od Ciebie chce ... miałaś juz kiedys tak ? co prawda to do Aniki było, ale się wtrące. Ja tak miałam, wczoraj właśnie. Ekipa Wojtkowa od co i wody, elektryk i ci cholerni tynkarze. Jeszcze przyjechał gość co robi poddasza. No i co? Lepsza jestem o jednego wykonawcę Rzecz działa się ok. godziny 12 (początek imprezy), a zakończyła dokładnie o 14.15. A miałam zaliczyć jeszcze Leżajsk i wrócić do Rzeszowa tak, żeby starsze odebrać z przedszola. I zdążyłam oczywiście, a co! Baru !!! idziesz jak burza !!!:D:D wiem ze niejeden wykonawca mozebyc zaskoczony ze mimo tak łagodnych oczek i ujmujacej fizjonomi masz energie, która mozesz skały poruszac ... (nie chciałbym byc w ich skórze po fuszerce u Ciebie ... ) Brzoza - pytasz, czy zdarzyło mi się kiedykolwiek wpaść w taki mętlik, że nie wiedziałam jak się nazywam i kim jestem? Tkwię w takim kołowrotku od kilku tygodni. Najgorsze jest to, że ani w pracy, ani w domu nia mam chwili spokoju. Ale z wielką nadzieja i optymizmem czekam na koniec roku, bo mam nadzieję, że wtedy będę mogła trochę zwolnić. Nie mówię, że zatrzymać się, ale zwolnić. Pamiętasz? Skóry, kominek (o, januszek nieodłącznie mi się tu kojarzy ) ... Mam zamiar oddać się takim rozrywkom. To znaczy, dopiero w lutym, jak skończę pisac roczne sprawozdanie . Bardzo Ci więc współczuję A te pszczółki to chyba nie takie grzeczne, skoro w nocy musisz ściągać je z imprez do domciu Anika ... widac wiekszosc z nas trafiła w taki młyn ... nawet na sen zaczyna brakowac czasu ... chyba trzeba wyluzowac ... bo mozna w ten sposób zostac pracocholikiem ... właśnie skóry kominek ... tylko przymnnąc oczy i juz lepiej ... januszku ... przełacz na drugi bieg ...i nie dawaj sie zaciorać ! a pszczółki ... własnie ... trosze sie ostatnio rozchuliganiły ...majówki im sie zachciało ... Anetko belke triva mozna obciąc ... dość łatwo ale zawsze jest ryzyko ze cos przy tej pracy nie wyjdzie i moze byc wtedy problem z reklamacją ... o ile masz ewidentna zamiane reklamuj bo czas na zamiane masz z zapasem powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojciechb 26.05.2004 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 Dzięki za przydatne informacje na temat gruzu i betoniarki. Mam teraz inne pytanko może ktoś budował domek ORION 2 z firmy archeton. Następne moje pytanie brzmi: ile zapłaciliście za załatwienie pozwolenia na budowę czyli wszystkie papierki i projekty przyłączy itp. Pozdrawiam.Wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 26.05.2004 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 Witajcie Brzoza, wytłumacz pszczółkom, że majówka już była, niech czekają spokojnie na czerwcówkę . Oj, będzie... Coś mi się wydaje, że wszystkim nam się przyda Anetko: dokładnie jest tak jak mówi brzoza. Ściągaj tych z hurtowni, którzy Ci sprzedali materiał, pokaż im swoją specyfikacje i za łeb . Na pewno przywiozą Ci właściwe. A jak już utną Ci to i zrobią jakiś błąd, to po sprawie. trzeba będzie kupować nowe Wojciechb - nie pamiętam ile kosztowało mnie pozwolenie na budowę. Chodzi mi po głowie 2 tysiące za wszystko ale ręki za to nie dam sobie obciąć. Zresztą, załatwiałam je w 2001 r., więc teraz to już nieaktualne. AnetaS, Renia, Janon, Tampiko - oni będą wiedzieli najlepiej. Mają jeszcze ciepłe decyzje. PS. A co dzieje się z resztą? Filips? Janon? Renia? Grześki? RS? Tatanka? Januszek - podumaj również u nas, Tampiko?! - wyłaź z czata! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gregor 456 26.05.2004 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 Jeden Grzesiek sie melduje, cale dwa dni pracowalem 26 godzin i nogi mnie bola, bardzo bola ale pisac moge, Witaj Wojciechb Anika dziekuje za namiary jeszcze dzisiaj zadzwonie Baru powiem Twoim wykonawcom ze jak maja zamiar cos spie.... to lepiej niech na budowe z ochroniarzami i adwokatami zaraz przyjada a najlepiej niech sie do roboty przyloza Wy tu tak o gruzie, a ja ziemie potrzebuje wie co kto ? pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 26.05.2004 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 Myślałam, że po nocy uspokoję się choć trochę, ale nic z tego. Poziom adrenaliny wysoki. Wojchiechb odpowiedź na Twoje pytanie napiszę wieczorem posprawdzam ceny i czasy ile co trwało. Anika i Brzoza murarze powiedzieli, że obetną belki i nie będzie z tym problemów. Więcej już nic nie piszę, bo mogę zacząć używać niecenzuralne słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greg 26.05.2004 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 Witajcie wszyscy. Ja tylko na chwilkę. Taki zamęt z ekipami i jeszcze własną pracą to ja mam od dłuższego czasu. Dawno już nie spałem dłużej niż 6 godzin i to z przerwami (małe dziecko) . Trudno wszystko pogodzić ale jak widać jakoś to się nam wszystkim udaje. Baru ta ekipa od poddasza raczej zajmuje się tylko suchymi zabudowami, szpachlowaniemi i malowaniem. Ale najlepiej spytaj sama. Brzoza zaimponowałeś mi tymi pszczołami AnetoS jak sięgam pamięcią to u mnie podczas budowy cały czas były jakies pomyłki. Jak źle przywieźli to niech wymieniają. Dłuższe belki - wyższa cena (chyba) to zapłać jak za krótsze. Melduję co u nas: ostatnie dwa dni byłem na urlopie i w związku z tym mamy zamontowaną kuchnię W sobotę przed montażem pomalowałem ściany i sufit w kuchni. Właśnie - macie może jakiś sposób na równe oddzielenie kolorów sufitu i ściany na ich styku? Taśma malarska u mnie nie zdała egzaminu. Linie te nie są idealnie równe. Zostalo mi jeszcze zamontowanie 4 drzwi na poddaszu i malowanie. Może uda się wprowadzić zgodnie z planem A potem cd...... pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 26.05.2004 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 Witajcie moze i nie piszę ale za to wszystko czytam i wiedzcie że jestem z Wami cieszę się jak Wam domki rosną i smucę jak macie jakieś problemy ale pamiętajcie że organizacja czuwa nad każdą duszyczką i nie dopuści aby coś Wam się stało złego Anetko bez paniki belke obcina sie w 4 sekundy ale jak jest za długa bo jak jest za krótka to ile by nie obcioł to i tak będzie za krótka. u mnie takich belek było 8 w tym dwie za krótkie Aniko dumam dumam również tu u Was, dumam o tych skórkach przed kominkiem i .... Witam wojcecha b cieplutko Broza ja już włączyłem czwarty bieg, silnik rzęzi ostatkiem sił jak co ze mnie zostanie na 26 to bedzie dobrze ale ciorom moze coś wyciorom Baru i Anika ale sobie przychwalacie że to niby energiczne a i tak ostatnie słowo należy do facetów (zgadzam się z Tobą kochanie) greg teraz to Ty jesteś wiodący na malowaniu powinieneś się poznać tak aby nam późnie służyć pomocą osobiście takie połączenia różnych kolorów robiłbym wałkiem do naroży a oddzielałbym spachelką blaszaną taka długą na 80 cm przynajmniej farba nie podciąga jak to ma miejsce przy taśmie. A słoneczko ono jest w nas samych Pozdrawiam Was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 26.05.2004 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 Czy ktoś z Was dysponuje wzorem umowy służebności lub użyczenia (nie wiem, która z tych umów mam spisać).Chodzi o to, że chcę podłączyć się do studzienki kanalizacyjnej będącej na terenie sąsiada w odległości 0,5 m od granicy mojej działki i potrzebuję umowę w której sąsiad wyrazi zgodę na przekopanie tego 0,5 m celem włączenia się do studzienki. Januszek jak zobaczyłam Twój post od razu uśmiech zawitał na mojej twarzy. Cieszę się, że słoneczko zaświeciło u Ciebie, bo już się martwiłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gregor 456 26.05.2004 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 Januszek ten Twoj facio jest najlepszy pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 26.05.2004 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2004 PS. A co dzieje się z resztą? Filips? Janon? Renia? Grześki? RS? Tatanka? Januszek - podumaj również u nas, Tampiko?! - wyłaź z czata! Melduje się na rozkaz. U mnie ściany fundamentowe wymalowane dysperbitem, na raty między jednym deszczem a drugim malowali, dołem ochlapane błotem, potem zamalowane....dysperbit z dodatkiem błota.... ale nie było innego wyjścia, przeciez ich nie umyję, ani nie wytrę ścierką. Teraz chyba będą zasypywać, tylko nie wiem która ekipa, bo kierownik budowy wyszukał mi taniego gościa do murowania, którego zna, a ja się umówiłam z moim wykonawcą, że od początku do końca robi on. Tylko trochę drogo sobie liczy za robociznę. Teraz nie wiem co będzie, oczywiście zdaję się na kierownika....może wspólnie jakąś decyzję podejmiemy. Bez przerwy mi proponuje jakieś zmiany, szuka wszędzie oszczędności, a ja na wszystko się zgadzam. Namówił mnie na rezygnację z betonowego stropu nad poddaszem na konto gips.-kartonowych płyt. No i się znowu zgodziłam. Ale w związku z tym trzeba wynegocjowac obniżkę ceny u wykonawcy, bo to mniej roboty. Przez parę dni będzie przerwa, a od następnego tygodnia mury pójdą do góry.... chyba. Wczoraj przywieźli pierwszą partię pustaków, nie potrafię ocenić czy dobre jakościowo - klasa 15 z Biegonic-Kupna. Widzę, że niektóre pęknięte, niedużo, ale są. Nie wiem czy odkładać na bok i reklamować, czy w środku mogą być trochę pękniete, czy na zewnątrz ? Czy to dopuszczalne ? Pozdrowienia dla wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 27.05.2004 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2004 Brzoza!! ...no ja nie mooogę.... Ale muszę przyznać, że decydujący opierdziel chłopy chycili wczoraj od mojego małża. Ja się tylko momentami dokładałam. Czy ktoś z Was dysponuje wzorem umowy służebności lub użyczenia (nie wiem, która z tych umów mam spisać). Chodzi o to, że chcę podłączyć się do studzienki kanalizacyjnej będącej na terenie sąsiada w odległości 0,5 m od granicy mojej działki i potrzebuję umowę w której sąsiad wyrazi zgodę na przekopanie tego 0,5 m celem włączenia się do studzienki. Czy to ma być chwilowe podłączenie czy już "na zawsze"? Bo jak na zawsze, to ja taki papier dostałam w Urzędzie Miasta w Łańcucie, tam, gdzie załatwiałam pozwolenie na budowę. A tak w ogóle to nie masz kanalizacji? Nie dostałaś warunków przyłącza? A żeby je dostać musiałaś mieć przecież zgodę sąsiada... Qrde, coś nie kumam chyba ostatnio. Słuchajcie!! Mam pytanie do wszystkich, może Organizacja coś podpowie... Tak mi goście spier... te tynki, że szkoda słów. Kąta prostego u mnie ze świecą nie znajdziesz!! Baaa, z halogenem nawet... Na dodatek ściankę mi stawiali na dole i tak ją postawili, że odchył w poziomie na 1,7 m jest 4 cm, a w pionie byli jeszcze lepsi, bo na 0,6 m uciekło im 5 cm prawie!!!! I co my mamy teraz z nimi, qrde, zrobić?? Umowa miała być podpisana, oczywiście, tylko właściciel tak odkładał z dnia na dzień i tak zeszło. Ale wziął zaliczkę i na pokwitowaniu napisał na co ta zaliczka. No szlag mnie trafia!! Proszę o konkrety, co teraz??!!??!! A nauczkę już mamy: trza się najpierw umówić z gościem na oględziny jego poprzednich budów, potem umowa i dopiero do dzieła... Renia! Te popękane pustaki ci się przydadzą, bo i tak murarz musi se czasem uciupać kawałek pustaka, przecież chyba nie masz złudzeń, że Ci całe warstwy wyjdą z całych pustaków? No oczywiście, jeżeli tych popękanych jest pół palety, to reklamuj, bez dwóch zdań! Gregor!! Trzymam Cię za słowo, pamiętaj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 27.05.2004 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2004 Baru: masz przewalone. Teraz zęby zaciśnij i zacznij walczyć. I nie popuszczaj. Dobrze, że masz to pokwitowanie na zaliczke, masz od czego zacząć. Zresztą, Gregor 456 - masz pole do popisu Aneta, chodzi Ci o umowę użyczenia dotycząca prawa dysponowania nieruchomością na cele budowlane, tak? Jeżeli nie sporządziłaś jej jeszcze (ale popatrz dobrze, bo na jakieś podstawie Starostwo musiało Ci wydać pozwolenie na budowę), wysyłam Ci na priv wzór takiej umowy. Myślę, że powinna Ci wystarczyć. Renia: trzymaj się tego kierownika budowy. Najwyraźniej mądry chłop z niego. A bloczkami się nie przejmuj. Jeżeli nie jest to cała paleta porozwalana, będa Ci potrzebne. Greg: podpisuję się pod Januszkiem. Eksperymentuj, a później nas nauczysz Januszek - w końcu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 27.05.2004 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2004 Aneta: wywala mi wiadomość priv. Coś pewno przekombinowałam Masz tu treść tej umowy: Umowa – Użyczenie dotyczy: prawa dysponowania nieruchomością na cele budowlane zawarta w dniu …………………………, pomiędzy: 1. ……., zam. ….., zwanymi w dalszej części umowy „Inwestorem” (tutaj Ty) 2. ……., zam. ….., występującymi jako „Właściciele” działki o następującej treści: § 1 Właściciele działki o numerze ewidencyjnym … położonej w miejscowości ……(ewentualnie, jak jest to już zamieszkana działka, wpisz dokładni adres) wyrażają zgodę na wejście na ww. działkę w celu wykonania robót związanych z budową przyłącza kanalizacji sanitarnej, a następnie jego eksploatację § 2 Właściciele działki, o której mowa wyżej oświadczają, że zapoznali się z trasą projektowanego przyłącza, wymienionego w § 1. § 3 Inwestor zobowiązuje się do naprawienia szkód i przywrócenia do pierwotnego stanu działki po prowadzonych robotach oraz wypłacenia należnego odszkodowania za powstałe zniszczenia. § 4 Strony zawierające porozumienie zgodnie oświadczają, że zmiana jakichkolwiek warunków będzie możliwa jedynie w drodze zawarcia nowego porozumienia. § 5 W sprawach nie uregulowanych niniejszą umową mają zastosowanie właściwe przepisu Kodeksu cywilnego. § 6 Porozumienie sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla Inwestora i Właścicieli działki. § 7 Ewentualne sprawy wynikłe z niniejszego porozumienia rozstrzygać będzie właściwy Sąd Rejonowy w Rzeszowie. INWESTOR: WŁAŚCICIELE DZIAŁKI: Mam nadzieje, że niczego nie pominęłam. Trochę czas mnie goni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 27.05.2004 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2004 Anika dziękuję za tresć umowy. Przy pozwoleniu na budowę nie wymagali ode mnie oświadczenia, że posiadam zgodę na wejście w teren sąsiada, ponieważ na wszystkich mapach studzienka była wrysowana w granicy, a nawet jakby się wpatrzeć to bardziej po mojej stronie. Geodeci którzy tyczyli dom sprawdzili którędy biegnie granica i okazało się, że studzienka jest po stronie sąsiada. No i jest problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 27.05.2004 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2004 Reniu no patrz jaki wpływ wywiera na Ciebie ten twój kierownik chmm czym sie to skończy? zobaczymy zmieniłaś strop, zmieniłaś strop na poddaszu na gk co jeszcze ? może by tak wozówką Tylko powiedz temu kierownikowi że jest taki który tak ma Baru patrz a ja myslalem że to ja mam pecha co do wykonawców jesli chodzi o mury były dwie ekipy wkońcu sam poprawiałem jedną ścianke miała odchyłu no właśnie kto zgadnie ten dostanie nagrodę na czerwcówce jeśli chodzi o tynki to tak sobie ale tez poprawiam kilka ekip wypierniczyłem bez zapłaty ale najgorsze jest to że czas ucieka i czasami człowiek zaczyna patrzeć przez palce na tych "fachowców" nie wiem co Ci doradzić jedynie mogę współczuć choć jest jedna rada "woda" tak woda jest dobra na wszystko tylko trzeba odpowiednio stosować dwie krople wody na szklankę wódki i wypić póżniej sciany nie są takie złe, a po dalszej kuracji to nawe są całkiem ładne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 27.05.2004 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2004 Ojjj, Januszek!! Chyba masz rację z tą wodą. Może nawet dziś popróbuję czy działa. Dam znać!A jeszcze na dodatek włamali się nam na budowę, podejrzewamy naszych "tynkarzy". Oni mieli klucz, ale mąż się wczoraj wkurzył okrutnie i wymienił kłódki. Najprawdopodobniej przyjechali jak po swoje, ale napotkali przeszkodę. Rozwalili zasuwę, ale na tyle inteligentnie, że elektryk się kapnął dopiero przy zamykaniu - rano jak otwierał nie zauważył. Zapierniczyli prostaki 2,5m poziomicę i ze 40 m kabla - przedłużacza do cyrkularki. No szlag mnie trafia!!Idę po te krople... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.