Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Szczecińska


koala1

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 77,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8209

  • Didi

    3937

  • bodekku

    3703

  • bryta

    3343

Najaktywniejsi w wątku

Podpowiedź/pomoc może żadna, ale jeśli to mała powierzchnia czemu nie pomalujecie sami? Ja malarzem nie jestem i malowałem pierwszy raz w życiu gładzone ściany (kiedyś tam malowałem pokój ale bez obrobienia narożników, białych pasków, najtańsza farba, itp, teraz nazwałbym to fuszerką ;) ) Powiem Ci że malowanie trudne nie jest. Kupujesz pędzel, dwa wałki - mały i duży, kuwetę, ewentualnie kij teleskopowy, zakładasz brudne ciuchy i jazda. Dobra farba malowana na dwa razy i jest pomalowane jak przez fachowca. Sufit musiałem pomalować 3 razy ale kolory pokryły na 2 razy. Zapomniałbym dodać, że należny zakupić folie i papierową taśmę. Salon i korytarz malował malarz i w odczuciu mojej żony nie ma różnicy w malowaniu do pokojów. Oczywiście czas to zupełnie inna historia. Ja jeden pokój malowałem 2-3 dni (głównie ze względu na sufit i narożniki przy suficie), fachowcy w jeden dzień pomalowali 3 razy większą powierzchnię.

 

Próbowaliśmy, ale okazało się ,że do malowania płotu to się może nadajemy, ale nie salonu:| Teraz ktoś to musi poprawić i to szybko bo szykuje nam się w domu ważna impreza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowaliśmy, ale okazało się ,że do malowania płotu to się może nadajemy, ale nie salonu:| Teraz ktoś to musi poprawić i to szybko bo szykuje nam się w domu ważna impreza.

 

Ja zanim pomalowałem pogadałem ze swoim malarzem i on dał mi dużo rad więc służę pomocą i uwagami. Co jest problemem? Jaka farba (marka, rodzaj i kolor)? Jaki rodzaj wałka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zanim pomalowałem pogadałem ze swoim malarzem i on dał mi dużo rad więc służę pomocą i uwagami. Co jest problemem? Jaka farba (marka, rodzaj i kolor)? Jaki rodzaj wałka?

 

Tomek to napisz jak pomalować sufit aby nie było smug. Czy szkopuł tkwi w technice czy może w narzędziach a może w farbie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zanim pomalowałem pogadałem ze swoim malarzem i on dał mi dużo rad więc służę pomocą i uwagami. Co jest problemem? Jaka farba (marka, rodzaj i kolor)? Jaki rodzaj wałka?

 

Dzięki, ale jednak już za dużo nerwów i przede wszystkim czasu na ten bzdet straciliśmy. Farba jest silikatowa,dość trudno się ją kładzie no i my chyba w tej dziedzinie naprawdę nie mamy talentu:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak poza tym to proponuję temat , może podchwycicie, bo lepiej się uczy na błędach innych a jeszcze lepiej korzystać z doświadczeń już sprawdzonych. A mianowicie 3 rzeczy , które się najbardziej sprawdziły w waszych poprzednich domach czy mieszkaniach i 3 rzeczy najbardziej do bani( z krótkim uzasadnieniem). No i otwieram dyskusje . W moim przypadku na +: 1)ściana 3-warstwowa(rzeczywiście każda warstwa spełnia swoją rolę no i dużo cieplej zimą niż w podobnych domach z 2 warst. a chłodniej latem 2)właśnie wspomniana wcześniej farba silikatowa(może dlatego , że jej nie kładłam :))-świetny mikroklimat w domu(oczywiście to też nie tylko zasługa farby, także tynków c-w, jednak krzemionka lepiej hamuje rozwój pleśni i innych grzybów)3)rolety zewnętrzne-to samo co o ścianie 3-warswowej, nie budzi światło na zewnątrz, dla złodziei dodatkowy opór). Teraz te na-: 1)sypialnie na poddaszu lub pietrze-chyba że dla dzieci to ok, bo wreszcie spokój, 2)brak pralni z suszarnią, 3) zbyt małe pomieszczenie gosp/kotłownia-to jedno z ważniejszych miejsc w domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek to napisz jak pomalować sufit aby nie było smug. Czy szkopuł tkwi w technice czy może w narzędziach a może w farbie?

 

W czym tkiw szkopuł nie wiem, nie wiem jaką farbę brałeś, jakie wałki, nie jestem fachowcem, mogę co najwyżej opisać swoje doswiadczenie. Początek - gruntowałem samym gruntem, druga warstwa grunt z farba w w stosunku ok. 9:1 (grunt:farba). Sufity malowałem akrylowym Duluxem. Do Duluxa potrzeby wałek z jak najkrótszym włosiem (10-12mm) wałek sznurkowy. Mi wygodnie malowało się wałkiem długości 23 cm. Sufity malowałem 3 razy (1 warstwa wzdłuż, 2 warstwa w poprzek i ostatnia znowu wzdłuż). Nie mam żadnych smug. Trzeba często nakładać farbę, by wałek był ciągle mokry i nie smarować suchym wałkiem. Suchy wałek wydaje taki charakterystyczny odgłos klejenia się. Każdy kolejny pas nachodził na poprzedni. Oczywiście podczas malowania nie robimy przerw na papieroska, tylko malujemy warstwę, aż ukończymy cała powierzchnię. Wszystko zaczynamy najpierw od samych narożników. Pierwszy raz pędzlem narożnik, drugi raz pędzlem narożnik nieco bardziej od góry i na ścianach i rozcierałem/rozwałkowywałem najcienszym wałkiem (takim fi 2-2,5cm) do uzyskania struktury włosia po wałku, a nie prostych maziaków pędzla. Trzeci raz samym malutkim wałkiem. Odnośnie farby, ja nie rozcięczałem, malowałem taką gęstą. Nie dociskałem mocno wałka, bardziej smarowałem. Praktycznie nic nie kapie i pokrywa lepiej jak bym rozcięczał. Wałek porządnie umyty może posłużyć do następnego malowania, najlepiej jak się wymoczy przez noc.

 

Ściany zdecydowanie łatwiej. Na ścianach mam silikatową Duluxa i w jednym z pokojów silikatową Śnieżki. System taki sam jak w przypadku sufitów tylko tutaj już dwie warstwy zarówno narożniki jak i powierzchnie ścian.

 

EDIT. Porównanie Śnieżki do Duluxa. Śnieżka kryje tak samo ale jest rzadsza i jak jechałem wałkiem to niestety byłem pokropokowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wazny jest po pierwsze walek. Ja kiedys kupilem jakis super walek -jeden ! Pomalowalem nim cale mieszkanie (rozne kolory), potem wyremontowalem drugie, i jeszcze teraz w domku mi sluzyl w kilku miejscach. Musi byc dobry a nie shit z castoramy.

Farba oczywiscie ma tez znaczenie (mialem flugery).

Gruntowanie to tylko czy farba sie bedzie trzymac - smugi tu nic do tego nie maja.

Malujemy mokre na mokre - nie czekamy az obok wyschnie. Walek musi sie krecic, z lekkim dociskiem, i bez odrywania !

Nie ma bata - musi wyjsc dobrze

 

Ale jedno ale : jak to ma byc malowany tylko sufit, to ja sugeruje malowanie z agregatu. Wszedzie sufity mam tak pomalowane. Gladkie i rowne jak ...

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak poza tym to proponuję temat , może podchwycicie, bo lepiej się uczy na błędach innych a jeszcze lepiej korzystać z doświadczeń już sprawdzonych. A mianowicie 3 rzeczy , które się najbardziej sprawdziły w waszych poprzednich domach czy mieszkaniach i 3 rzeczy najbardziej do bani( z krótkim uzasadnieniem). No i otwieram dyskusje .

 

Sugeruje poczytac watki na ten temat. Jak ktos ma kilka tygodni wolnego na przegladanie to cos wylapie (duzo stron).

Np : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?18808-Czego-w-urz%C4%85dzaniu-domu-nie-zrobiliby%C5%9Bcie-ponownie

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugeruje poczytac watki na ten temat. Jak ktos ma kilka tygodni wolnego na przegladanie to cos wylapie (duzo stron).

Np : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?18808-Czego-w-urz%C4%85dzaniu-domu-nie-zrobiliby%C5%9Bcie-ponownie

 

Fantom

A dlaczego czegoś takiego tego nie rozpocząć na wątku lokalnym i aktualnym. Po za tym coś Szczukot coś jesteś cięty jesteś na mnie na, listy wykonawców nie mogę się doprosić już od jakiegoś czasu . Kiedy i jak zgrzeszyłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety przy malowaniu widać ile w tej śnieżce śnieżki a ile rzeczywistego silikatu. Poza tym piszecie o silikatach, ale często ma znaczenie czy jest to czysty silikat, czy latekso-silikat, czy wręcz akrylo-silikat. Różnica taka jak między ...i tu nasunęło mi się niecenzuralne porównanie , więc pominę , ale i tak wiadomo o co chodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego czegoś takiego tego nie rozpocząć na wątku lokalnym i aktualnym. Po za tym coś Szczukot coś jesteś cięty jesteś na mnie na, listy wykonawców nie mogę się doprosić już od jakiegoś czasu . Kiedy i jak zgrzeszyłam.

 

:)

JAsne, ze jak chcesz to mozesz rozpoczac. Ale Jak masz watki do tego stowrzone, po kilkaset !! stron i to ciagle aktualne a nie stare, to oczekujesz, ze tu dostaniesz wiecej ? Nie ma szans.

A co do listy wykonawcow, to przeciez ktos ja tu udostepnil kilka miesiecy - temat juz dawno nie istnieje. Za malo regularnie sie czyta grupe ;)

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wazny jest po pierwsze walek. Ja kiedys kupilem jakis super walek -jeden ! Pomalowalem nim cale mieszkanie (rozne kolory), potem wyremontowalem drugie, i jeszcze teraz w domku mi sluzyl w kilku miejscach. Musi byc dobry a nie shit z castoramy.

Farba oczywiscie ma tez znaczenie (mialem flugery).

Gruntowanie to tylko czy farba sie bedzie trzymac - smugi tu nic do tego nie maja.

Malujemy mokre na mokre - nie czekamy az obok wyschnie. Walek musi sie krecic, z lekkim dociskiem, i bez odrywania !

Nie ma bata - musi wyjsc dobrze

 

Ale jedno ale : jak to ma byc malowany tylko sufit, to ja sugeruje malowanie z agregatu. Wszedzie sufity mam tak pomalowane. Gladkie i rowne jak ...

 

Fantom

 

Niekoniecznie wałek jest najistotniejszy. Ja maluje Dexterem (marka LM), malowałem też wałkiem Casto (marka Castoramy). W obu przypadkach nie zauważyłem żadnej różnicy. Tylko fakt że wybierałem wałki z najkrótszym włosiem. Odnośnie tego odrywania, to nie wiem jak byś pojechał sufit, bo ja zawsze na 2-3 razy w zależności jak mokry był wałek. Acha... wałek jest dobrze "przeczesać" przed użyciem. Normalnie drapiemy palcami by wybrać ewentualnie słabo umocowane włosie.

 

EDIT: Te 2-3 razy to po długości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sufit mam malowany raz :) Agregatem.

 

Fantom

 

Też mam agregatem w salonie i korytarzu bo za duża powierzchnia i malowałbym pewnie z tydzień. Malarze pomalowali w jeden dzień razem ze ścianami :szok: Ale różnica w pomalowaniu żadna. Po wałku jest bardzo delikatna struktura, ale nie zauważalna na pierwszy rzut oka. Gdybym tylko miał czas albo doba miała 48h to na pewno bym malował sam.

 

Jeszcze jeden trik: Podobno najlepiej maluje się w deszczową pogodę, bo farba lepiej dosycha jak jest wilgotno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farba silikatowa jest najbardziej wymagającą farbą jeśli chodzi o technikę jej kładzenia. Niedoświadczona osoba może zmarnować materiał i narobić bałaganu. Tak jak pisał szczukot - tylko mokro na mokro, jak przeschnie to będzie widoczne łączenie kolejnej części.

Dlatego, choć wałkiem i pędzlem posługuję się od nastolatka (zawsze lubiłem majsterkowanie) to zrezygnowałem z tej farby na rzecz silkonowej przy samodzielnym malowaniu domu z zewnątrz. Szczególnie, że musiałem to dzielić na części bo robiłem popołudniami i mam wysokie szczyty (trzy) a ja jeden więc wymuszało to malowanie fragmentami...

Podejrzewam, że ciężko wam będzie znaleźć chętnego do poprawiania źle położonej farby, a jeśli już to cena będzie wyższa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ściany zdecydowanie łatwiej. Na ścianach mam silikatową Duluxa i w jednym z pokojów silikatową Śnieżki. System taki sam jak w przypadku sufitów tylko tutaj już dwie warstwy zarówno narożniki jak i powierzchnie ścian...

 

Muszę się nieco poprawić ściany mam malowane lateksową nie silikatową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...