Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Szczecińska


koala1

Recommended Posts

Eeee tam. Jaki problem z urlopem ? Baniak wychładza się w nocy w trybie urlopowym. A glikol ? Czego się bać ? Nawet jak wypijesz to najwyżej toaletę kilka razy odwiedzisz.

Problem i z jednymi i z drugimi jest ten sam : musi być słonecznie !! A z tym u nas słaaaabo. Kilka zim temu w ciągu 3 miesięcy słoenczna pogoda była przez .... 6 dni !

 

Fantom

 

Problem z glikolem tylko taki, że przegrzewany zmniejsza swoja trwałośc - rozwarstwia się.

No i dalej pozostaje dylemat: rura na strychu czy kabel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8209

  • Didi

    3937

  • bodekku

    3703

  • bryta

    3343

Najaktywniejsi w wątku

ArkaMa poczekaj do przyszłego roku na dofinansowanie z programu Prosument. Ustawa już weszła teraz wyznaczają banki, które wejdą do tego programu. Osobiście też się tym interesuje. Obecnie składam zestaw do testów. Mam już panel 180W + aku 100ah + regulator ładowania mppt. zestaw służy jako UPS do zasilania pomp CO. W przyszłości też myślałem nad grzałką + zasilanie urządzeń i ewentualnie nadwyżkę do oddania do sieci.

 

Dziękuję za info. Stawiam na grzałkę plus oddanie nadwyżek. Zasilanie urządzeń OK, tylko kwestia osobnych przewodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie marzyciele :)

Jakie nadwyżki ? Jakiej wielkości instalację cchesz budować ? Tak swoją drogą, skupowana energia to cos koło 50% ceny tej za ile kupujesz.

 

Powyższy przykład pokazuje, że to sie nie opłaca.

Policzcie to jak chcecie, ale w przybliżeniu. u nas 1 kWh kosztuje z 70 gr. Powiedzmy, że mamy panel rzędu 100 W (czyli tzreba kupić taki ze 150W, czyli jakiś m2). Zakładając, że słońce będzie świeciło 10 godzin dziennie, bez zachmurzenia to uzyskacie 1 kWh ! Czyli jakby tak świeciło przez cały rok to będzie 365 kWh czyli 250 zł ! A teraz pomyslcie, że to co policzyłem to jest dla warunków raczej włoskich.

A teraz dla polskich :

U nas średniorocznie nasłonecznienie wynosi 1500 godzin.

Z 1 m2 slońca uzyskamy około 1000 kWh rocznie. Panele fotowoltaniczne mają sprawność rzędu 15%, czyli uzyskają z tego 150 kWh energii rocznie z 1m2. Już pomine straty na sterowniku, upływności akumulatorów, czy to, że w wysokich temperaturach (a tak jest jak świeci słońce) sprawnosć spada o jakieś 20 %.

Czyli mega optymistycznie licząc z 1 m2 uzyskacie rocznie ... 100 zł :)

Takie coś mozna zrobić hobbystycznie w domu ale nei przemysłowo. Będzie to dużo droższe niz zainwestowana kasa - nie zwróci sie nigdy.

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie marzyciele :)

Jakie nadwyżki ? Jakiej wielkości instalację cchesz budować ? Tak swoją drogą, skupowana energia to cos koło 50% ceny tej za ile kupujesz.

 

Powyższy przykład pokazuje, że to sie nie opłaca.

Policzcie to jak chcecie, ale w przybliżeniu. u nas 1 kWh kosztuje z 70 gr. Powiedzmy, że mamy panel rzędu 100 W (czyli tzreba kupić taki ze 150W, czyli jakiś m2). Zakładając, że słońce będzie świeciło 10 godzin dziennie, bez zachmurzenia to uzyskacie 1 kWh ! Czyli jakby tak świeciło przez cały rok to będzie 365 kWh czyli 250 zł ! A teraz pomyslcie, że to co policzyłem to jest dla warunków raczej włoskich.

A teraz dla polskich :

U nas średniorocznie nasłonecznienie wynosi 1500 godzin.

Z 1 m2 slońca uzyskamy około 1000 kWh rocznie. Panele fotowoltaniczne mają sprawność rzędu 15%, czyli uzyskają z tego 150 kWh energii rocznie z 1m2. Już pomine straty na sterowniku, upływności akumulatorów, czy to, że w wysokich temperaturach (a tak jest jak świeci słońce) sprawnosć spada o jakieś 20 %.

Czyli mega optymistycznie licząc z 1 m2 uzyskacie rocznie ... 100 zł :)

Takie coś mozna zrobić hobbystycznie w domu ale nei przemysłowo. Będzie to dużo droższe niz zainwestowana kasa - nie zwróci sie nigdy.

 

Fantom

 

Masz rację, sprawność paneli dochodzi do 20% i dalej nie chce :) Tym niemniej, jeśli cena paneli byłaby atrakcyjna, to zrealizuję swoj pomysł z dodatkową grzałką. Jeden obwód, niekolidujący z innym zasilaniem. bez przełączania i akumulatorów.

A nadwyżki? Bardziej chodziło mi o sposób ewentualnego upłynnienia energii bez jej magazynowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu nastawiać się na oddawanie do sieci. Ekonomiczniej jest zbudować mniejszą instalację PV. Co do samej instalacji potrzeby jest falownik, który automatyczne synchronizuje się z siecią domowa 230V generuje napięcie od momentu przyłączenia do najbliższego gniazdka. Nie trzeba żadnej dodatkowej instalacji elektrycznej poza oczywiście instalacją panel PV - falownik. Minus taki, że w momencie zaniku zasilania z sieci instalacja PV przestaje działać. Ogólnie takie instalacje na zachodzie są bardzo popularne własnie przez dopłaty i po prostu nie opłaca się nie mieć jej. U nas to na razie raczkuje.

Ja podchodzę do tematu trochę hobbystycznie i na razie bardziej zależy mi na układzie autonomicznym off-gird, który w razie braku prądu pozwoli mi jako tako funkcjonować. Tak na marginesie nie pamiętam aby ostatnio były dłuższe zaniki prądu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczukot a co sądzisz o jakiejś przydomowej turbinie wiatrowej ? Czy to też nieekonomiczne ?

Bo akurat wiatru to u mnie pod dostatkiem :)

 

To też zauważyłem :)

Ale tematem się jeszcze nie zajmowałem - nie przeliczałem.

Ale patrząc na gotowce (drogie) razcej się nei opłaca.

Trzeba policzyć i ewnetualnie wykonac takie coś własnymi ręcoma.

Jest szansa.

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim tygodniu zacząłem przekładać swją skrzynkę elektryczną. Przygotowuję ja właśnie pod jakieś zaniki prądu (choć ostatnio faktycznie sa rzadziej). Po prostu kilka urządzeń przepinam w jedno miejsce i pod UPSa. Jak skończę, to zawsze można pomyśleć o podpięciu tego układu do dowolnego innego zasilania (panele - raczej nie, agregat prądotwórczy, wiatrownia - do przeliczeń).

UPS mam raptem 1400VA, ale na podstawowe tematy powinien wystarczyć (pompy, internet, napędy bram itp)

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Co do moich rozważań na temat odprowadzenia deszczówki, to jak pisałem wyżej odrzucam zasadniczo opcję ze zbiornikami. Tak przewidywał projekt budowlany, ale z jakimi to by się nie wiązało formalnościami nie wydam 10 - 13 tys na takie cudo. Zaproponowany przez innego wykonawce pomysł studni z kręgów betonowych na razie nie zyskał aprobaty mojego kier- buda :) Poinformował że ma inny pomysł, tańszy, lepszy. Jaki to jeszcze nie wiem, ma mi przedstawić na budowie w najbliższych dniach. Jak pokaże to się podzielę tą wiedzą "tajemną".

 

Witajcie, mój kiero dumał dumał i wczoraj na budowie pokazywał co on by zrobił ta deszczówką. Krótko mówiąc w jednej wersji byłaby to studnia chłonna z przelewem (mogłyby to być zwykłe kręgi betonowe). Z tej studni zrobić przejcie do studzienki PCW o średnicy ok pół metra, która byłaby umieszczona w wykopie o rozmiarach ok. 3m na 3 m i głębokim na 3 m. Ten wykop należałoby zaspać kruszywem, a najlepiej pospółką.

W drugiej opcji powiedział że nie bawiąc się w studnie i zbiornik zrobiłby takie 2 wykopy jak napisałem powyżej i tam odprowadził wodę deszczową.

Nie mam pojęcia czy to dobry pomysł, może i tak, bo każdy z tych wykopów to ok 27 m sześciennych na ewentualną deszczówkę. Pozostaje jeszcze problem projektu w którym mam zbiorniki. Kiero powiedział, że jak zaakceptuje jego rozwiązanie to przygotuje odpowiednie zmiany, skontaktuje się z projektantem i spróbujemy formalnie odkręcić zbiorniki. W PZP nie ma obowiązku zbiorników, a problem deszczówki muszę rozwiązać lokalnie w granicach działki.

 

Z postępów na budowie dogaduje tynkarzy. Propozycje cenowe za tyki maszynowe cementowo - wapienne wahają się w granicy 25 zł (netto) - oczywiście jak bym chciał fakturę to jeszcze podatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To lipa. Teście się teraz budują i mają glinę. Zastosowali studnie chłonną do której maja jak na razie podłączony drenaż bez rynien i muszą średnio co tydzień wypompowywać wodę na ulicę. Przy takim jak ty poziomie wód gruntowych moim zdaniem zostają tunele lub skrzynie (większa pow. oddawania wody do gruntu niż studnia chłonna). Oczywiście pod tunelami/skrzynkami wymiana gruntu na piasek. Im więcej wymienisz tym lepiej.

Jeśli miałbym się zdecydować na któryś wariant "kierownika" wybrał bym 2 wykopy ale zaspałbym je kruszywem - kamieniami o frakcji około 0,30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalnie nie czaję co ten kierownik kombinuje.

Buduje studnię chłonna i z niej przelew do innego rodzaju studni chłonnej.

Po co to ?

 

Fantom

 

Założenie ok, tanio otrzymasz duży zbiornik ...ale z tego zbiornika nie odpompujesz wody.

 

Powstanie miska w glinie wypełniona pospółką, do której ściekać będzie woda z całej okolicy a nie będzie miała gdzie odpłynąć. Zajmie to trochę dłużej, ale w końcu zbierze się tyle wody, że przestanie przyjmować.

Czyli woda będzie praktycznie tylko w jedną stronę płynąć, bo glina ci tego raczej nie wchłonie, nie odparuje w powietrze.

 

Jest szansa, że kopiąc ten duży otwór przebijesz się gdzieś do warstwy przepuszczalnej, ale to nie jest pewne. U mnie lita masa była. Nic, skrawka piasku czy ziemi. Mogłem basen zrobić ;)

 

Pozdr

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...