Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

HELP ME! Koszt ogrzewania olejem a gazem z butli.


Paweł...

Recommended Posts

Moja cyrkulacja czeka aż zakupię pompkę....

To lepiej niech poczeka, bo cyrkulacja, też nieźle pobiera energii (znaczy nie pompa, tylko konieczność dogrzewania wody.

 

Dlatego od razu przemyśl system jej włączania, bo jak chodzi na okrągło to jest bez sensu.

Ja kombinuję jakiś czujnik ruchu w łazience i kuchni - na razie mam włącznik czasowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 312
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Alez milosnicy pradu sie uaktywniaja, ciekawe ze zawsze w watkach o propanie ;-)

 

Do rzeczy - cena kWh z propanu jest nieznacznie wyzsza niz OO ale koszty instalacyjne kotlowni na OO sa wg mnie zbyt wysokie - specjalne pomieszczenie na zbiorniki, drozsza instalacja i kotly, brak wlasciwie prostego sterowania kotlow na OO, czeste przeglady - to wszystko sprawia ze jednak propan jest wygodniejszy. Jesli ktos zalozy zbiornik podziemny i wleje propan-butan to nawet eksploatacja bedzie nizsza niz na OO. I to sa rzeczy wlasciwie stale w czasie - ceny propanu i OO podazaja za cenami ropy utrzymujac proporcje wiec nie nalezy oczekiwac ze kiedykolwiek te proporcje sie zmienia. Inaczej ma sie sprawa w przypadku cen pradu - te moga sie zmieniac i to znacznie - np. ZE ostatnio tak taryfikuja ze cena energii jest dumpingowa tak zeby konkurencja nie mogla wejsc na rynek a cena przesylu wysoka tak zeby klientowi nie kalkulowalo sie kupowac energii u uinnego dosrtawcy. W ten sposob zachowuja monopol mogac niemal dowolnie kalkulowac ceny. URE wystepuje w postaci listka figowego i tak naprawde nie jest w stanie zmusic silne ZE do zmian kalkulacji cen (np. roznice w oplatach stalych siegaja kiluset % a URE to spokojnie akceptuje). Ceny propanu i OO sa rynkowe i wlasciwie tylko skoki cen ropy maja wplyw na cene energii. W przypadku pradu uzaleznia sie na wiele lat od monopolisty, ktory nie wiadomo co zrobi niedlugo i jak skalkuluje przyszle ceny. Zwlaszcza ze zmiana ogrzewania z gazowego na prad jest prosta, gorzej odwrotnie, zwlaszcza gdy sie ma konwektory... I tu widze zalety wodnego ogrzewania elektrycznego - przy malym zapotrzebowaniu budynku na energie faktycznie wydaje sie to interesujacym rozwiazaniem, zwlaszcza ze podatnym na przyszle zmiany - np. zmiane CO na gaz. Druga wazna pozytywna cecha w tym przypadku jest tez cos o czym malo kto wspomina - grzejniki wodne maja duzo lepsze wlasciwosci jesli chodzi o zapobieganie alergiom. Tu najgorsze sa konwektory i jesli ktos ma male dzieci to lepiej niech nie ryzykuje konwektorow...

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie mogło zabraknąć dave i jego mądrości w tym wątku :lol:

Mój drogi monopol o którym piszesz jest rozbijany, a póki co chyba z miłości do klientów zrobił podwyżki na poziomie 3 % przez półtora roku (czyli poniżej inflacji - realnie jest to więc spadek cen!) Jakoś wolę mieć pewność, że nie zapłacę za dwa sezony nagle o 50% więcej za ogrzewanie, bardzo Ci dziękuję za taki wolny rynek. To co piszesz Dave to wierutna bzdura i wciskanie ludziom kitu. NIE MA wolnego rynku energii i dotyczy to w jeszcze większym stopniu ropy niż prądu. Nie będę Ci tłumaczył o kartelach i zmowach cenowych wydobywców ropy - Ty jesteś zdany na ich łaskę i możesz im podziękować za podwyżkiw przeciągu dwu lat na poziomie 50%. Przez ostatnie 15 lat gaz zdrożał realnie o 500%, prąd 200% to chyba mówi samo za siebie.

 

Dave może dla Ciebie będzie to niespodzianką, ale "grzejniki wodne" to najzwyklejsze konwektory. W przeciwieństwie do ogrzewania na wodę ogrzewanie na prąd daje możliwość wyboru - zamiast konwektorów można użyć promienników.

 

Jeśli ktoś bardzo pragnie się zabezpieczyć przed zmianami cen energii to może sobie na etapie budowy położyć dodatkowo rurki do ogrzewania wodnego.

 

Ciekaw jestem Twoich komentarzy na temat "osiągów" Jeziera. Po zeszłym sezonie pisałeś, że w tym roku na pewno zużyje więcej prądu. Jakoś wychodzi, że zużyje go mniej (tak jak było to do przewidzenia), no ale jak Ciebie znam to powiesz, że w tym roku zima była wyjątkowo ciepła...

 

Dave na prawdę wesoło się czyta Twoje posty :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż KvM. To co piszesz na temat postu Dave...... mocno powiedziane.

 

Oczywiście porównywanie monopoli gazowo-paliwowego i elektroenergetycznego jest bzdurne, gdyż cena energii elektrycznej w jej zużyciu na poziomie podstawowym musi być i będzie zawsze chroniona - korzystają z niej wszak wszyscy - niemowlęta i starcy, pracujący i emeryci i dlatego też będzie to zawsze smakowity kąsek o czym najlepiej świadczą zabiegi Kulczyka wokół grupy G8.

Polska jednak jest i pewnie jeszcze długo będzie eksporterem energii elektrycznej.

Turoszów zawsze produkował energię na potrzeby dawniej NRD i Austrii a

wyprodukowana w Polsce energia el. z polskiego np. węgla brun. może w szczycie zapotrzebowania płynąć zarówno do Rosji jak i Niemiec- gdyż

europejskie systemy są sprzężone.

 

Jeśli będziesz miał ochotę KvM, to rozwiń swoją myśl cyt:" "grzejniki wodne" to najzwyklejsze konwektory", gdyż moim zdaniem w Polsce panuje ewidentny bajzel nomenklaturowy w tej konkretnej kwestii, powodujący znaczną trudność zarówno w czytelnym, jednoznacznym formułowaniu poglądów jak i w klarownym odczytywaniu tych poglądów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KvM - tylko 2 fakty a propos monopoli i karteli. Cena OO i propanu jest RYNKOWA a wiec w ogole nie zalezy od decyzji Panstwa i politykow. Cena pradu jest urzedowa i zalezy w duzej mierze od Panstwa, kalkulacji ZE i nie wiadomo jeszcze czego. To czy ktos zaufa rynkowi czy politykom to inna historia. Co do osiagniec Jeziera wypowiedzialem sie w innym watku - ta zima a zwlaszcza grudzien i styczen przejdzie chyba do historii jako jedna z najcieplejszych i ciezko cokolwiek na jej podstawie powiedziec. Interesujace moze byc jedynie zuzycie pradu w najzimniejsze dni ok 50kWh, mozna wiec przyjac 1500kWh miesiecznie czyli 9MWh na rok powinno wystarczyc a w 8MWh tez sie pewnie zmiesci wiec nieco ponad 2,5tys (przy 33gr u Jeziera) powinno wystarczyc. Przy tak malym zapotrzebowaniu na energie prad jest interesujacy, choc ja za podobna kwote ogrzeje wiekszy i nieco zimniejszy dom (propanem i drzewem). Co do roznicy w konwektorze elektrycznym i wodnym to jest ona zasadnicza i nie mieszaj ludziom w glowach. Konwektory elektryczne wzbijaja tumany przepalonego kurzu i sa wielkim problemem dla alergikow. Roznica wynika z temperatury - grzalka elektryczna osiaga setki stopni a konwektor wodny zaledwie kilkadziesiat. Dlatego alergik nie bedzie zyl dobrze w domu z elektrycznymi konwektorami. Na innych tez wplyw bedzie ale moze nie spowoduje chorob. Ja w kazdym razie dostrzegam duza roznice miedzy ogrzewaniem wodnym i konwektorowym bo sam mialem okazje doswiadczc tego na wlasnej skorze testujac grzanie konwektorem. I jest ona ogromna na korzysc ogrzewania wodnego.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w kazdym razie dostrzegam duza roznice miedzy ogrzewaniem wodnym i konwektorowym bo sam mialem okazje doswiadczc tego na wlasnej skorze testujac grzanie konwektorem. I jest ona ogromna na korzysc ogrzewania wodnego.

 

D.

Popieram, też przez kilka lat mieszkałem w domu ogrzewanym konwektorami elektrycznymi, potem zrobilismy wodną instalację CO. Różnica kolosalna jeżeli chodzi o fizyczne odczucia, o komfort cieplny, powietrze jest jakieś inne - na korzyść ogrzewania wodnego, również odczucia wizualne (wcześniej były problemy z wilgocią w domu, teraz znikły, a nic poza ogrzewaniem się nie zmieniło), no i oczywiście odczucia zdrowotne (mamy alergiczne dziecko) to jest niestety fakt. Jeżeli chodzi o ceny to być może różnicy kolosalnej nie ma, aczkolwiek po obliczeniach wychodzi, że jednak ogrzewanie gazem ziemnym wychodzi taniej - przynajmniej w domach tradycyjnie budowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W URE jest właśnie rozpatrywany wniosek PGNiG o zwyżkę w najbliższym kwartale cen gazu o kolejne 2,5%. Kończą się również prace w senacie

nad nowym prawem energetycznym.

Lobby gazowe doprowadzi z pewnośią do jego wejścia w życie jeszcze w kwietniu br. ponieważ PGNiG zamierza wejść w tym czasie na giełdę i

będzie chciało szybko pozbyć się mniej rentownego sektora swojej działalności.

Nastąpi rozbicie na dostawców i sieciowców, z których każdy będzie miał przecież swoje indywidualne koszty obsługi sieci.

 

Uważam, że ceny gazu będą w najbliższym dwóch latach bardziej labilne od cen prądu. Rynek ma się otworzyć dopiero w 2007.

Ponieważ ogrzewania elektryką jest najbardziej komfortowe, bezobsługowe, bezpieczne jest z pewnością zawsze godne uwagi.

Wariant ogrzewania wodnego, rozwojowego, przedstawiony przeze mnie na początku tego wątku w ciepłym obiekcie jest moim zdaniem rozwiązaniem optymalnym. Niewielkie różnice w kosztach wynagrodzą jego różne zalety.........i brak wielu wydatków.

Jak nie będzie prądu to i tak nic nie pójdzie... (a zawsze można mieć awaryjnie np. w garażu małą kuchenkę na butlę).

 

I jeszcze jedno: Żadne pieniądze wydane na ocieplenie nie są pieniędzmi straconymi, czego nie można powiedzieć o wielu innych "pomysłach".

W bardzo ciepłym obiekcie należy zadbać głównie o wietrzenie, które

jest zdecydowanie wspomagane jedynie przy zastosowaniu wspomnianego typu grzejników. co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując moim zdaniem gaz jest bardziej funkcjonalnym medium niż olej i wg moich obliczeń nieco droższym (różnica naprawdę niewielka).

Propan jest droższy, ale propan - butan juz jest tańszy od OO.

Przy własnym zbiorniku można wynegocjować 1,10 zł/l za PB i wtedy życie staje się piękne :)

Jestem ciekaw jak sie w butli na zewnątrz zachowa propan butan(temp wrzenia ok.-10 stC) przy dużych mrozach?(dziś było ok. -11st.C)

Czy kocioł w ogóle odpali ?

Bo na propanie na pewno...(temp wrzenia ok. -40)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dave konwekory elektryczne są różne. Jeśli chesz porównywać z tmi za 50zł z supermarketu to tak masz rację będzie gorzej. Porządne konwektory mają znacznie większe elementy grzejne i nie nagrzewają się do kilkuset stopni. Zapytaj Jeziera czy ma jakiś dyskomfort (a wcale nie kupił drogich konwektorów). Jezier mając zapotrzebowanie 6,5 kW spokojnie mógłby kupić za rozsądne pieniądze grzejniki promiennikowe, które są lepsze od konwektorów elektrycznych i wodnych razem wziętych . Owszem są droższe niż konwektory, ale i tak kosztują mniej niż instalacja wodna na taką moc.

 

W kwestii nomenklatury - konwektory to grzejniki przekazujące głównie ciepło powietrzu przez konwekcję. Dotyczy to zarówno grzejników wodnych jak iak i elektrycznych. Zawsze jest to związane z ruchem powietrza. Kwestia tylko czy będzie to ruch umiarkowany (grzejniki niskotemperaturowe), czy mocny (grzejniki wysokotemperaturowe).

 

W kwestii monopoli. Wiesz energia el. owszemzależy w jakimś stopniu od polskich polityków. Cena ropy zależy nie tylko od polskich polityków, ale i rosyjskich, do tego dochodzą sprawy mafine i byłych służb bezpieczeństwa. Ja dziękuję za taki wolny rynek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem komfortu grzejników elektrycznych jest często poruszany jako wada. Nie uważam, że takie grzejniki jakie mam są najlepsze, albo że lepsze od tych wodnych. Blaszana obudowa mojego grzejnika w czasie największych mrozów dochodziła do temperatury 60 stopni. W śrdodku nie ma tak jak w starych farelkach czy np. suszarek do włosów rozgrzanych do czerwoności elementów grzejnych. Mają monolityczny aluminiowy blok grzewczy z dużą powierzchnią wymiany. Z moich obserwacji wynika, że grzejniki elektryczne konwekcyjne odpowiadają komfortowi grzejnikom wodnym zasilanym wodą o temp 70/60. Rozkład temperatur u mnie w domu jest całkiem dobry, powietrze nie jest nadmiernie wysuszane, kurz nie piecze się. Nie demonizoałbym grzejników elektrycznych, tym bardziej że poza tzw. konwektorami na rynku jest też wiele innych konstrukcji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy po odkręceniu kranu trzeba czekać aż pojawi się ciepła woda (jeśli tak to średnio jak długo jak daleko od bojlera).

W najdalszym miejscu (10m od boilera) maksymalnie muszę czekać 15 sec na gorącą wodę. W tym czasie wylewam 3 litry zimnej wody.

To lepiej niech poczeka, bo cyrkulacja, też nieźle pobiera energii (znaczy nie pompa, tylko konieczność dogrzewania wody.

Dlatego od razu przemyśl system jej włączania, bo jak chodzi na okrągło to jest bez sensu.

Ja kombinuję jakiś czujnik ruchu w łazience i kuchni - na razie mam włącznik czasowy.

I dlatego wciąż tej cyrkulacji nie mam bo chcę kupić popkę z czujnikiem temp. i sterowanikiem czasowym. Taki bajer sporo jednak kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie, pisałeś o tym Jezier, o niskiej temperaturze swoich grzejników.

Nie wszyscy widać uważnie czytają. Grzałka zatopiona w sprawnym wymienniku nie musi wcale wytwarzać na jego powierzchni wysokiej temperatury.

Powiedziałbym jeszcze tak: w budynku użytkowanym częściowo np. kawalerskim czy też przez dwie osoby, elektryczne indywidualne konwektory są dobre z jednym zastrzeżeniem, mogą (nie muszą) powodować przesuszenie śluzowki dróg oddechowych i większą podatność na infekcje, natomiast w budynku użytkowanym w całości większą izotermię uzyska się przez elektryczne centralne wodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wyręczę Jeziera

załączam arkusz kalkulacyjny: dzięki uprzejmości vortalu autocentrum.pl.

Niestety nie obejmuje on Pompy ciepła i oleju opałowego, a jedynie prąd, gaz ziemny i propan. W arukszu trzeba wstawić odpowiednie parametry (lokalne ceny, zapotrzebowanie na ciepło etc).

 

Ja mając do wyboru gaz ciekły i olej wybrałbym jednak olej - ze względu na butlę. Na szczęście moim zdaniem i tak prąd jest korzystniejszym rozwiązaniem zarówno od oleju jak i propanu.

 

Ale ten arkusz jest tendencyjny.

Przecież to są ewidentne bzdury!!!!!

Czy ktoś uwierzy że koszt ogrzewania propanem jest dwa razy wyższy od kosztów ogrzewania prądem. Otóz okazuje sie że koszt 1kwh el to 0.31 zł a propanem 0.62 zł.

Smiech na sali.

Troche ktoś przegiął w tych naciąganiach.

Przykład 1: 1KWH EL w obliczeniach to 0.26 zł a u mnie jak wół na rachunku 0.3346 zł - drobnostka różnica tylko 28%

Przykład2 - sprawności wytwarzania cieopła w piecu gazowym 90%. A ja mam w instrukcji 109%.

Przykład3 - sprawność z uwzględnieniem procesu starzenia

Przykład4 - zużycie roczne - 8 megawatogodzin rocznie, a co za tym idzie koszt ogrzewania elektrycznego 2200 zł rocznie czyli 360 zł miesięcznie. Kto tyle płaci .Chyba jak się ma dom o powierzchni 50m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LUDZIE POGIEŁO WAS !!!! Załóżcie własny topic , nie wypisując BZDUR nie w temacie. Każdy kto wchodzi w ten temat, zainteresowany jego TYTUŁEM, wychodzi widząc Waszą polemikę (abolutnie nie interesującą potencjalnych czytelników i dyskutantów temat)

Zgłaszam do moderatora zamknięcie tego tematu. Troszkę KULTURY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście w sezonie grzewczym. Bo w skali całego roku to by było 180 zł miesięcznie.

Gdyby tak było to chyba nikt by nie wchodził w nawet w ogrzewanie gazem ziemnym.

Mój sąsiad 1 sezon grzał prądem i płacił po 800zł miesięcznie za ogrzanie domu o pow. 200m2 dobrze ocieplonego. Potem zainstalował sobie gaz z butli i teraz płaci około 480 zł w skali miesiąca średnio. I jak to się ma do tych obliczeń.

Wystarczy w tym arkuszu zmienić cenę 1KWh prądu na 0.33zł, skorygować sprawności na prawdziwe, wyrzucić opłaty za dzierżawę ( bo można wykupić butlę) skorygować cene gazu na prawdziwą ( nie znma niestety jej ale napewno jest niższa niż cena autogazu 1.76zł) i wyjdą zgoła odmienne wyniki.

[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LUDZIE POGIEŁO WAS !!!! Załóżcie własny topic , nie wypisując BZDUR nie w temacie. Każdy kto wchodzi w ten temat, zainteresowany jego TYTUŁEM, wychodzi widząc Waszą polemikę (abolutnie nie interesującą potencjalnych czytelników i dyskutantów temat)

Zgłaszam do moderatora zamknięcie tego tematu. Troszkę KULTURY.

 

Ronin, nie denerwuj się tak. Przytaczam pierwszą wypowiedź założyciela wątku, gdzie wyraźnie pisze że nie zamyka wyboru pomiędzy butlą z gazem a zbiornikiem z olejem, a jest otwarty na inne propozycje komfortowego, bezobsługowego ogrzewania. Dlatego wątek może być rozwinięty o przykład Jeziera z niedużym, bardzo dobrze ocieplonym domem ogrzewanym prądem. Ja również mogłem przedstawić moje rozwiązanie, znacznie większego domu z dużo większym zapotrzebowaniem energetycznym, gdzie przy dobrze pracującej pompie ciepła mimo trzykrotnie większego zużycia energii rachunki eksploatacyjne mam porównywalne a nawet mniejsze niż Jezier. Ale napewno znacznie większe były koszty inwestycyjne no i trzeba lubić, a przynajmniej zaakceptować, ogrzewanie podłogowe.

Wydaje mi się że właśnie takiej dyskusji oczekiwał autor wątku.

 

 

Witam.

 

Będziemy budować dom, pow. użytkowa ok. 160 m2 i zastanawiamy się czym ogrzewać jako standard, bo jako dodatek będzie kominek z płaszczem wodnym, natomiast pytanie jest: olej opałowy czy gaz z butli? NO, chyba, że jeszcze jakieś inne komfortowe ogrzewanie, ale raczej bezobsługowe. Chciałbym zapytać, jakie są koszty. Po pierwsze jakie są różnice w samej inwestycji, a po drugie jakie są różnice w kosztach eksploatacji. Pewnie już sporo na ten temat było, więc chętnie też przeczytam jak macie jakieś linki do tych postów.

 

Pozdrawiam i liczę na wiedzę forumowiczów

 

Paweł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... chcę kupić popkę z czujnikiem temp. i sterowanikiem czasowym. Taki bajer sporo jednak kosztuje.

Po co?

Czujnik temperatury masz w zasobniku, a sterownik czasowy mechaniczny kosztuje w markecie 14 zł (i to jest taki sam "bajer" jak w pompie grundfosa, tyle że nie wbudowany).

Ale to jest i tak połowiczne rozwiązanie. Lepiej załóż czujnik ruchu, albo podłącz pompę do wyłącznika światła w łazience (ale z jakimś ogranicznikiem czasu pracy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten arkusz jest tendencyjny.

Przecież to są ewidentne bzdury!!!!!

Czy ktoś uwierzy że koszt ogrzewania propanem jest dwa razy wyższy od kosztów ogrzewania prądem. Otóz okazuje sie że koszt 1kwh el to 0.31 zł a propanem 0.62 zł.

Smiech na sali.

Troche ktoś przegiął w tych naciąganiach.

Przykład 1: 1KWH EL w obliczeniach to 0.26 zł a u mnie jak wół na rachunku 0.3346 zł - drobnostka różnica tylko 28%

Przykład2 - sprawności wytwarzania cieopła w piecu gazowym 90%. A ja mam w instrukcji 109%.

Przykład3 - sprawność z uwzględnieniem procesu starzenia

Przykład4 - zużycie roczne - 8 megawatogodzin rocznie, a co za tym idzie koszt ogrzewania elektrycznego 2200 zł rocznie czyli 360 zł miesięcznie. Kto tyle płaci .Chyba jak się ma dom o powierzchni 50m2.

 

 

faktycznie cos malo, ja na samo oswietlenie w mieszaniu 38 mkw i czasem dogrzealem olejakiem , palcilem rachunki na poziomie 130 zł.

 

Acha a czy komfort cieplny niezalezy przypadkiem rowniez od powierzchni grzejnika ( powierzchni oddajacej ciepło) ,jakos mnie sie wydaje ze to ma znaczenieporuszano i s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...