Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przebudowa przyłącza z napowietrznego na ziemne


Recommended Posts

Witam,

w związku z planowanym remontem domu, w którym wyburzymy piętro, muszę wpierw ogarnąć przebudowę przyłącza energii elektrycznej (usunięcie kolizji) z napowietrznej (przymocowana do ściany piętra) na ziemne.

Z informacji uzyskanej w Enea muszę wpierw zlecić wykonanie projektu (wraz ze zgodami itd.), później podpisać umowę, następnie może wejść elektryk, którego również muszę znaleźć i na końcu zostanie dokonany odbiór.

 

Moje pytanie do Was, z prośbą o informację:

- ile kosztuje mniej więcej taki projekt przebudowy przyłącza (Poznań/ okolice) wraz z projektem odnowionej instalacji? (podczas remontu chcemy również wymienić instalację elektryczną i rozprowadzić ją zgodnie z projektem budowlanym przebudowy/ remontu domu).

- ile kosztuje mniej więcej wymiana takiej instalacji w domu o powierzchni o ok. 75 m2 na parterze + piwnica ok. 65m2, razem 140 m2?

Kilka miesięcy temu przy szukaniu firmy remontowej otrzymałam wycenę wymiany instalacji elektrycznej na ok. 25.000 zł (75 punktów elektrycznych gniazdowych, 22 punkty oświetleniowe). Kosztorys wydaje mi się mocno zawyżony, pytanie o ile?

- gdzie szukać projektanta, elektryka? Czy możecie polecić jakieś strony, na których warto dodać zlecenie usługi?

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubo zawyżona jest nie wycena tylko projekt. Jedno gniazdo na każde 2 metry kwadratowe domu i to razem z piwnicą? 22 lampy? Ile masz pomieszczeń? Tak się można bawić jak umiesz sobie instalację sam zrobić więc płacisz tylko za przewody i osprzęt. Jak trzeba za każdy punkt słono zapłacić elektrykowi, to już nie.

 

Siądź nad tym projektem, pomyśl gdzie gniazda będą naprawdę potrzebne, a nie co dwa metry ściany na wszelki wypadek. Jak kiedyś gdzieś będzie potrzebne jeszcze jedno, to dorobisz za cenę dwóch zrobionych na wszelki wypadek i nigdy nie użytych. Wywal oświetlenie elewacji, jeśli to ono tak absurdalnie napompowało liczbę punktów świetlnych. Powyrzucaj z projektu wszystkie "ozdobne" punkty świetlne, chyba że jesteś ich na 100% pewien, wiesz jakie chcesz zastosować oprawy, jaki efekt uzyskać i na pewno nie możesz bez tego efektu żyć. Też się kiedyś dałem żonie namówić na różne oświetleniowe durnostojki. Cztery kinkiety w salonie, dwa w korytarzu, punkty świetlne nad lustrem w dużej łazience i przedpokoju. Żaden nie został wykorzystany. Pieniądze w błoto i jeszcze problem, żeby te końcówki przewodów pochować. Oświetlenie też przerabiałem jak się koncepcja zmieniła, więc punkty zrobione przez elektryków w kuchni, korytarzu, przedpokoju i część w salonie, też w zasadzie niepotrzebnie zapłacone, bo ciągnąłem je od nowa w inne miejsca.

 

Jak liczba punktów spadnie o połowę to i wycena też. Osprzęt też może kosztować 20-30 zł za sztukę, a może i 100.

Edytowane przez Juan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...