Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wylewki, a układanie płytek i izolacja poddasza


Recommended Posts

Cześć,

 

Już trzeci tydzień opóźniają mi się tynki, a że harmonogram jest napięty chciałbym zapytać Was o poradę.

Po wylewkach chciałbym jak najszybciej ułożyć płytki w kotłowni, żeby zamontować pompę ciepła i zacząć wygrzewać podłogę. Pytanie ile czasu powinno minąć, żeby wszystko zostało zrobione zgodnie ze sztuką? Zastanawiam się czy alternatywnie można zamontować pompę bez płytek. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?

Po wykonaniu tych prac chciałbym zacząć docieplać poddasze wełną. Tu podobne pytanie ile czasu trzeba odczekać i czy po dociepleniu będzie można od razu układać płytki w pozostałej części pomieszczeń?

Z góry dziękuję za wszelkie opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam podobny etap, wylewki mialem dokladnie dwa tygodnie temu robione i jak wejde do domu nadal czuje wilgoc, mimo fajnej cieplej pogody, ja na razie czekam i z plytkami i z dociepleniem poddasza, ciagle wietrze ale czuc wilgoc. Plytki zaczne tez w kotlowni by wstawic kociol.

 

Mialem robione tynki rok temu w lipcu to szybciej to schlo i parowalo, moze temu ze tynkow jest 1cm moze 1.5cm a wylewka to chociazby 6-8cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam podobny etap, wylewki mialem dokladnie dwa tygodnie temu robione i jak wejde do domu nadal czuje wilgoc, mimo fajnej cieplej pogody, ja na razie czekam i z plytkami i z dociepleniem poddasza, ciagle wietrze ale czuc wilgoc. Plytki zaczne tez w kotlowni by wstawic kociol.

 

I bardzo dobrze, że jest jeszcze wilgotno. Beton wymaga wilgoci do wiązania.

 

Mówisz dwa tygodnie... wylewka przez pierwszy tydzień to w ogóle powinna być szczelnie przykryta folią by maksymalnie trzymać wilgoć w betonie. Po tygodniu można ściągnąć folię i zacząć delikatnie wietrzyć. Zbyt szybkie wysychanie powoduje osłabianie i pękanie betonu (dokładnie tak samo jest z tynkami). Po miesiącu beton ma odpowiednią wytrzymałość by wygrzewać (jeśli jest podłogówka).

Samoistnie taka wylewka 7 cm może wysychać nawet rok (sprawna wentylacja trochę przyspiesza osuszanie, same okna to mało). Dlatego wygrzewa się podłogówkę, by szybciej pozbyć się wilgoci, bo jak by były płytki to ciśnienie podgrzanej pary z wylewki odspoiłoby podłogę. Tam gdzie nie ma podłogówki to nie problem z płytkami, bo wilgoć w końcu kiedyś odparuje przez fugi (warto robić trochę szersze niż płytki niemal na styk).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wygrzewa się podłogówkę, by szybciej pozbyć się wilgoci, bo jak by były płytki to ciśnienie podgrzanej pary z wylewki odspoiłoby podłogę.

 

To jak w takim razie uniknąć błędnego koła, w którym najpierw trzeba ułożyć płytki, żeby móc zamontować pompę ciepła i zacząć wygrzewać wylewkę? Czy ułożenie płytek tylko w miejscu, w którym stanie pompa ciepła nie spowoduje problemów wymienionych wyżej? Kiedy te płytki można ułożyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak w takim razie uniknąć błędnego koła, w którym najpierw trzeba ułożyć płytki, żeby móc zamontować pompę ciepła i zacząć wygrzewać wylewkę? Czy ułożenie płytek tylko w miejscu, w którym stanie pompa ciepła nie spowoduje problemów wymienionych wyżej? Kiedy te płytki można ułożyć?

 

Połóż te kilka płytek pod PC - jak odpadną czy pękną to co za problem?

W innych miejscach wygrzej zgodnie z procedurą producenta okładziny którą przewidujesz (Tu protokół od Barlinka) a potem sprawdź wilgotność. Przy czym pamiętaj, że wylewka w głębi (zwłaszcza tuż po zakończeniu wygrzewania) ma znacznie większą wilgotność, niż powierzchnia a zasięg elektronicznych mierników to mniej cm niż grubość wylewki (sprawdź w dokumentacji konkretnego miernika). Jak chcesz mieć 100% pewność, co głębiej trzeba użyć metody CM - ale jest inwazyjna i pracochłonna, więc mało kto ją stosuje. Nawet, jak cały czas będzie dobrze wietrzona przestrzeń to po zakończeniu wygrzewania wilgotność powierzchni wzrośnie.

 

U mnie wygrzewanie w kwietniu (gdy wilgotność bezwzględna dosyć niska za oknem była) wylewki cementowej 8-9cm z miksokreta nie wystarczyło i parkieciarz zarządził po pomiarach kolejne wygrzewanie (łącznie było 4+2 tygodnie).

Tylko pamiętaj, że ilość wody, jaka odparuje zależy również od wilgotności względnej powietrza w pomieszczeniu. Dlatego w mrozy, gdy wilgotność powietrza po ogrzaniu jest kilka czy kilkanaście procent @26* wylewka znacznie szybciej wyschnie, niż gdy powietrze ma wilgotność względną >=80% @ te 26*. Więc osuszenie go (czy to osuszaniem, czy klimą) w ciepłe i wilgotne dni również znacznie przyspieszy. Latem, gdy za oknem wysoka temperatura i wysoka wilgotność wietrzenie daje znacznie mniejszy efekt (a jak użyjesz osuszaczy czy klimy może nawet pogorszyć sprawę - porównuj wilgotność bezwzględną na zewnątrz i wewnątrz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak w takim razie uniknąć błędnego koła, w którym najpierw trzeba ułożyć płytki, żeby móc zamontować pompę ciepła i zacząć wygrzewać wylewkę? Czy ułożenie płytek tylko w miejscu, w którym stanie pompa ciepła nie spowoduje problemów wymienionych wyżej? Kiedy te płytki można ułożyć?

 

Kotłownie nie są z reguły wielkimi powierzchniami, do tego idzie tam raczej mniej obwodów grzewczych (o ile w ogóle) niż więcej, więc negatywne efekty będą mniejsze.

Można położyć płytki tylko tam, gdzie będą sprzęty nie do ruszenia, ew. zdecydować się na mniejszy format płytek niż 60x60 - więcej fug, łatwiejsze odparowanie. Ostatecznie można na czas wygrzewania tymczasowo wpiąć w obwód grzewczy grzałkę z termostatem (niestety będzie drożej niż wygrzewanie z PC), a potem można już wszędzie robić podłogi i docelową instalację PC.

 

U mnie tak było projektowane, że z rurki OP w kotłowni idą w otulinach do innych pomieszczeń. Zrobiłem też szersze fugi. Lokalizacja i powierzchnia kotłowni wg. obliczeń nie wymaga dodatkowego ogrzewania, więc wylewka będzie dosychać w trakcie normalnej eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innych miejscach wygrzej zgodnie z procedurą producenta okładziny którą przewidujesz (Tu protokół od Barlinka) a potem sprawdź wilgotność.

 

Co do paneli, to planuje położyć je dopiero po wykończeniu łazienek i położeniu płytek w reszcie pomieszczeń, więc tutaj myślę, że spokojnie to potrwa +2 miesiące po wylewkach. Pytanie jak to wygląda w przypadku płytek? Czy tu wilgotność podłogi może być większa? Czy odczekanie 2 tygodni + 2 tygodnie wygrzewania podłogi będzie raczej ok przy założeniu średnich temperatur we wrześniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie u mnie w kotłowni nie będzie ogrzewania podłogowego. Co do tynków mam gipsowe więc tu nie ma co pękać jeśli schnie. I to uznaje za duży plus gipsowych no i wygląd. Jeszcze się grubo zastanawiam czy w ogóle będę się bawił w gładzie.

 

Gipsowe również wymagają wilgoci do utwardzenia.

Ale fakt, są bardziej elastyczne niż cementowo-wapienne, więc nie są tak wrażliwe na rysy skurczowe. Niemniej pozostałe własności fizyko-chemiczne moim zdaniem c-w mają lepsze niż gips. Dlatego ja zdecydowałem się na tynk c-w, bardziej wyrazista struktura mi nie przeszkadza a z kolei nie żyję z nosem przy ścianie, by codziennie doceniać idealną gładkość powierzchni gładzi. Niektórzy nawet celowo zostawiają niedoskonałości tynków cementowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Ty zrobiłeś? zostawiłeś je surowe i tylko pomalowałeś czy machnąłeś gładź gipsową ? Ja dlugo zastanawialem się nad tynkami, oj dlugo, az doszedlem do wniosku ze gispwe to dobry wybór. Ubytki lub uszkodzenia uzupelniam gipsem i to tyle. Po tynkach jeszcze jest sporo akcji ze sciany na bank ucierpią. Druga sprawa to ich gladkość, nie jestem estetą i moge wlasciwie to juz pomalować i bedzie ładnie i gładko, natomiast przy c-w trzeba to lubic by zaakceptowac surowy tynk c-w pomalowany farbą.

 

A machać teraz 500m2 gladzi? Lub co gorsza za to jeszcze zaplacic? Podwojny koszt.

Edytowane przez zeusik6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Ty zrobiłeś? zostawiłeś je surowe i tylko pomalowałeś czy machnąłeś gładź gipsową ? Ja dlugo zastanawialem się nad tynkami, oj dlugo, az doszedlem do wniosku ze gispwe to dobry wybór. Ubytki lub uszkodzenia uzupelniam gipsem i to tyle. Po tynkach jeszcze jest sporo akcji ze sciany na bank ucierpią. Druga sprawa to ich gladkość, nie jestem estetą i moge wlasciwie to juz pomalować i bedzie ładnie i gładko, natomiast przy c-w trzeba to lubic by zaakceptowac surowy tynk c-w pomalowany farbą.

 

A machać teraz 500m2 gladzi? Lub co gorsza za to jeszcze zaplacic? Podwojny koszt.

 

Jestem na etapie wykańczania, ścian nie mam jeszcze pomalowanych (tylko próbki farby).

 

Od początku projektu zakładałem, że tynki będą c-w bez gładzi. Do ich specyfiki jestem przyzwyczajony, bo od dziecka w takich mieszkałem. U rodziców prlowska kostka, tam każda ściana inna faktura (zależy jaki akurat był piach) i leci pod innym kątem.

W nowo budowanym domu przynajmniej wszystko na ścianach jest równe i proste. Na razie mieszkam jeszcze w mieszkaniu - tu deweloper zrobił gładzie i jak 10 lat temu się wprowadzałem to faktycznie robiło wrażenie, ale po 2-3 tygodniach jakoś się opatrzyło i przestałem zwracać uwagę. Teraz, jak jestem u rodziców w starych tynkach czy u siebie z gładziami, to mi w sumie za jedno, więc stwierdziłem, że nie ma sensu się spinać z gładzeniem ścian, a dodatkowo własności tynku c-w do mnie bardziej przemawiały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...