Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grzyb w domu


Recommended Posts

Jak pozbyć się grzyba ze ścian? Zastanawiam się nad firmą, która się zajmuje odgrzybianiem, ale chciałabym też jakieś rady osób, które się na tym znają. Niestety w pokojach na ścianie północnej jest tego dziadostwa dużo. Problem trwa już długo i zdaję sobie sprawę, że powinien być dawno rozwiązany, ale niestety sytuacja rodzinna i brak pieniędzy spowodowały, że chcę się zająć tym dopiero teraz. 

Podam więcej informacji o problemie grzyba w domu:

- dom ma 50 lat i jest nie ocieplony

- najwięcej grzyba jest za meblami i w rogach przy suficie

- w jednym pokoju jest tapeta i chcę się jej pozbyć i mieć tylko pomalowane, ogólnie pokoje oczywiście są do remontu, ale najpierw trzeba pozbyć się tej pleśni 

- w drugim pokoju gdzie nie ma tapety, to oprócz pleśni są zacieki i wilgoć 

Czy ktoś z Was miał w ogóle podobny problem?

Dołączam trochę zdjęć ale mebli całkiem nie odsunęłam więc nie pokazują wszystkiego.

IMG_20240720_114817697.jpg

IMG_20240720_115641874.jpg

IMG_20240723_192852221.jpg

IMG_20240720_114425942.jpg

IMG_20240720_114831555.jpg

IMG_20240720_114416715.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, San92 napisał:

Ok, rozumiem, ale chciałabym wiedzieć jak najlepiej usunąć ten grzyb? Bo przed malowaniem trzeba się go pozbyć. Firma odgrzybiająca?

Na raz starczy nawet woda z chlorem (np. płyn do czyszczenia toalet) lub spray do dezynfekcji rąk (jaki używało się w czasach COVID)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw tak jak Elfir wspominała. Trzeba rozwiązać problem. Czyli przyczyna - wentylacja.

Jest nie wydajna, zwłaszcza za meblami i w rogach pomieszczeń.

- Okna plastikowe? Trzeba nawietrzniki pod nimi zamontować.

- Sprawdzić drożność kominów wentylacyjnych i nie zasklepiać ich - ma wiać. Zwłaszcza zimą.

zimne ale suche powietrze szybciej się nagrzewa niż wilgotne.

Taka jest cena za brak grzyba.

- Po ociepleniu domu będzie lepiej. A może nawet przy remoncie rozważysz jakaś wymuszoną wentylację aby zminimalizować powrót grzyba w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gik napisał:

najpierw tak jak Elfir wspominała. Trzeba rozwiązać problem. Czyli przyczyna - wentylacja.

Jest nie wydajna, zwłaszcza za meblami i w rogach pomieszczeń.

- Okna plastikowe? Trzeba nawietrzniki pod nimi zamontować.

- Sprawdzić drożność kominów wentylacyjnych i nie zasklepiać ich - ma wiać. Zwłaszcza zimą.

zimne ale suche powietrze szybciej się nagrzewa niż wilgotne.

Taka jest cena za brak grzyba.

- Po ociepleniu domu będzie lepiej. A może nawet przy remoncie rozważysz jakaś wymuszoną wentylację aby zminimalizować powrót grzyba w przyszłości.

Co do okien - to w jednym pokoju jest plastikowe, a w drugim drewniane, nawietrznikow nie ma.

Na razie na ocieplenie domu nie ma szans. Będzie jedynie robione coś z dachem, chyba izolacja i nowa papa dachowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, San92 napisał:

Co do okien - to w jednym pokoju jest plastikowe, a w drugim drewniane, nawietrznikow nie ma.

Na razie na ocieplenie domu nie ma szans. Będzie jedynie robione coś z dachem, chyba izolacja i nowa papa dachowa.

Jak nie poprawisz wentylacji to grzyb będzie zawsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomogą, o ile nie masz zatkanego komina.
Bo nawietrznikami wpływa a wylatuje kominem wentylacyjnym.
W każdym oknie można je zrobić. Ile kosztuje to nie wiem, bo dawno zrezygnowałam z wentylacji grawitacyjnej na rzecz mechanicznej.

Skąd ma ci się brać świeże i SUCHE powietrze w domu? Wydychasz bardzo wilgotne - bez czerpania z zewnątrz suchszego, wilgotność we wnętrzu tylko rośnie. Dlatego trzeba wietrzyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.07.2024 o 19:06, San92 napisał:

A te nawietrzniki pomogą? W drewnianym oknie też to można zrobić? I jaki to mniej więcej koszt?

Koszt prostego nawietrzaka to ok 30-50PLN. Droższe są higrosterowalne, niby wygodniejsze, ale nie w każdym budynku będą spełniać w pełni swoją rolę.

Drewnianych bym nie ruszał. Drewniane okna, szczególnie te starsze, nie są aż tak szczelne jak plastikowe - dlatego kiedyś nie projektowano nawietrzaków w chałupach, bo zakładano, że te nieszczelności są wystarczające. Jeśli wymienia się okna na bardziej szczelne nawet tylko niektóre, to zmienia trochę warunki.

Trzeba sprawdzić sam komin (najlepiej poza okresem lata), przy otwartych oknach i przy zamkniętych - powietrze ma być wciągane do kanału wentylacyjnego w kominie a nie wdmuchiwane do środka chałupy (zweryfikować kilkukrotnie w różnych warunkach). Jeśli przy zamkniętych z kanału wentylacyjnego wdmuchuje to nawietrzaki są potrzebne, a ich liczbę trzeba dobrać eksperymentalnie (gdyby ktoś robił projekt to ilość można obliczyć). Jeśli przy otwartych wdmychuje albo w ogóle nic się nie dzieje to z kominem jest coś nie tak. Czy kominiarz podczas ostatniego przeglądu nie miał uwag?

Nawietrzak montuje się w górnej częsci okna tak aby świeże chłodniejsze powietrze było kierowane w stronę sufitu, a zanim chłodne opadnie niżej w strefę przebywania ludzi, zdąży się ogrzać na tyle, że nie pogorszy komfortu cieplnego. Tego komfortu nie ma przy otwieraniu/rozszczelnianiu okien, które zbyt szybko wychładza pomieszczenia. Dodatkowo, np. podczas wichury, gdy zbyt mocno wieje zimnem z nawietrzaka można przydławić przepływ jednym ruchem.

Jednocześnie trzeba chałupę ogrzewać w zimie na tyle mocno, żeby ściany utrzymywały temperaturę powyżej punktu rosy. Brak ocieplenia domu generuje wówczas większe straty (i rachunki), ale coś za coś, inaczej grzyb będzie wracać. To jest toksyczne dla ludzi, więc warto pozbyć się grzyba na stałe.

Pozostaje jeszcze kwestia tego czy wilgoć nie pochodzi z podciągania kapilarnego z gruntu z powodu wadliwej hydroizolacji. Czy pomieszczenia na parterze czy na piętrze? Czy jest piwnica?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.08.2024 o 09:55, maaszakk napisał:

Pozostaje jeszcze kwestia tego czy wilgoć nie pochodzi z podciągania kapilarnego z gruntu z powodu wadliwej hydroizolacji. Czy pomieszczenia na parterze czy na piętrze? Czy jest piwnica?

Pomieszczenia na piętrze, piwnicy nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, San92 napisał:

Pomieszczenia na piętrze, piwnicy nie ma

Więc odpada problem z hydroizolacją fundamentów (przynajmniej w tym kontekście). Może być jeszcze problem z cieknącym dachem, woda mogłaby cieknąć po murze - ale to raczej byłby bardziej punktowe ogniska pleśni. U Ciebie jednak problem jest na całej powierzchni ściany, więc stawiam, że to "tylko" problem z wentylacą i/lub słabym ogrzewaniem w zimie.

Edytowane przez maaszakk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...