Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piasek w rurze kanalizacyjnej. Jak się go pozbyć?


---Dawid---

Recommended Posts

Kilka dni temu woda z domu nie chciała spływać. Między studzienką należącą do Zakładu Obsługi Komunalnej a domem są trzy rewizje. Jak odkręciłem pierwszą rewizję (od strony domu) to było pełna ścieków, które zaczęły wypływać na posesję. Wezwane służby włożyły tam wąż i wyssały zawartość. Niestety już po dwóch dniach problem ponowił się. Tym razem samodzielnie odkopałem rewizję nr 2 (licząc od domu) i zobaczyłem zapchaną piaskiem i mułem rurę w środku (zdjęcie). Wybrałem piasek na tyle na ile sięgnąłem ręką z obu stron i w rewizję nr 2 włożyłem wąż (z załączonej pompy ze zbiornika na deszczówkę) z odkręconą wodą głęboko w kierunku rewizji nr 3 i studzienki ZOK. Po jakimś czasie woda od rewizji nr 2 do studzienki zaczęła spływać, powtórzyłem to samo od rewizji nr 1 w kierunku studzienki. Po 15 minutach woda od domu do studzienki zaczęła spływać. Dzisiaj (po dwóch dniach) odkręciłem rewizję nr 2 i widzę, że ponad połową wysokości rury stoi woda, zapewne w rurach cały czas jest piasek. Może ma ktoś pomysł co zrobić, aby pozbyć się piasku z rur? Czy normalne jest to, że obecnie do ponad połowy wysokości rur stoi woda? Skoro jest spad to nie powinna być pusta? Cała trasa kanalizacyjna ma około 40 metrów (na której są trzy rewizje, około 12 metrów odległości między rewizjami). Z góry dziękuję za jakieś rady co zrobić w takiej sytuacji

aaaaa.jpg

Edytowane przez ---Dawid---
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, ---Dawid--- napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Piasek też przeczyści WUKO? Innego sposobu nie ma na to? Ta woda w rurze ponad połową rury to efekt zalegającego piasku?

Tylko dlaczego masz ponosić koszty za coś za co odpowiedzialny jest zakład wodociągowy. Przecież ten piasek nie pochodzi z Twojego domu tylko jest to cofka z kanalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, henrykow napisał:

Tylko dlaczego masz ponosić koszty za coś za co odpowiedzialny jest zakład wodociągowy. Przecież ten piasek nie pochodzi z Twojego domu tylko jest to cofka z kanalizacji.

Dziękuję za odpowiedź. Masz rację, tylko pewnie nie udowodnię im, że to cofka z kanalizacji. Pewnie powiedzą, że rura może pękła i piasek naszedł. Zadzwonię do nich jutro i zapytam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, ---Dawid--- napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Masz rację, tylko pewnie nie udowodnię im, że to cofka z kanalizacji. Pewnie powiedzą, że rura może pękła i piasek naszedł. Zadzwonię do nich jutro i zapytam

Popytaj jeszcze sąsiadów czy nie mają podobnych problemów, wtedy będziesz pewien czyja to wina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, ---Dawid--- napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Masz rację, tylko pewnie nie udowodnię im, że to cofka z kanalizacji. Pewnie powiedzą, że rura może pękła i piasek naszedł. Zadzwonię do nich jutro i zapytam

A pewny jesteś, że nie masz załamanej rury?

Mi właśnie spece od WUKO namierzyli, gdzie ich dysza doszła najdalej = tam miałem załamaną rurę.

U Ciebie może być nie całkiem załamana - a na tyle przewężona, że się przytyka. A może spadek za mały miejscami albo i podsypka była nierówno ubita i gdzieś bardziej osiadło i zrobił się dołek?

Ale oczywiście może być problem po stronie zakładu. Ale to też dopytuj o to speców od WUKO -  pewnie trudno będzie znaleźć lepszą, choć nieformalną i dla sądu nie wiążącą, opinię o możliwych przyczynach w tej konkretnej sytuacji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
W dniu 22.09.2024 o 23:04, Kaizen napisał:

A pewny jesteś, że nie masz załamanej rury?

Mi właśnie spece od WUKO namierzyli, gdzie ich dysza doszła najdalej = tam miałem załamaną rurę.

U Ciebie może być nie całkiem załamana - a na tyle przewężona, że się przytyka. A może spadek za mały miejscami albo i podsypka była nierówno ubita i gdzieś bardziej osiadło i zrobił się dołek?

Ale oczywiście może być problem po stronie zakładu. Ale to też dopytuj o to speców od WUKO -  pewnie trudno będzie znaleźć lepszą, choć nieformalną i dla sądu nie wiążącą, opinię o możliwych przyczynach w tej konkretnej sytuacji.

 

Dziękuję za odpowiedź. Pewnie spadek za mały miejscami i podsypka była nierówno ubita i gdzieś bardziej osiadło i zrobił się dołek. Nie WUKO a straż pożarna przepchała rurę dużą ilością wody pod dużym ciśnieniem. Teraz stoi woda (ścieki) w 1/5 rury na rewizji nr 3 (najbliższej studzienki miejskiej, na zdjęciu poniżej) . Powtórzę to przepchanie jeszcze raz na tej rewizji nr 3 (wcześniej zrobiłem to na rewizji nr 1 (najbliższej domu) i może będzie ok. Chociaż i tak nie wiem skąd wziął się piasek w rurze.

z5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ---Dawid--- napisał:

Chociaż i tak nie wiem skąd wziął się piasek w rurze.

Zaglądałeś do studzienki? Chociaż teraz to już za późno bo jak tam był piach to wodociągi już go usunęły ale zaglądnąć  warto. Co do załamanej rury to masz różowe rury a one mają grubszą ścianki niż szare to raz a dwa tam jest chyba rura 160 więc nie wiem czym byś musiał najechać (chyba czołgiem) aby ja załamać a raczej aby ona pękła bo załamana spowoduje tylko zator a żeby piach się dostał to musiałaby być dziura w rurze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2024 o 09:33, henrykow napisał:

Zaglądałeś do studzienki? Chociaż teraz to już za późno bo jak tam był piach to wodociągi już go usunęły ale zaglądnąć  warto. Co do załamanej rury to masz różowe rury a one mają grubszą ścianki niż szare to raz a dwa tam jest chyba rura 160 więc nie wiem czym byś musiał najechać (chyba czołgiem) aby ja załamać a raczej aby ona pękła bo załamana spowoduje tylko zator a żeby piach się dostał to musiałaby być dziura w rurze. 

Dziękuję za odpowiedź. Dzisiaj straż pożarna przepchała rewizję nr 3 (w kierunku najbliższej studzienki ZOK). Po tym ponownie została przepchana rewizja nr 1 (w kierunku rewizji nr 2, 3 i studzienki ZOK). W rewizji nr 3 do 1/6 są ścieki (zdjęcie poniżej) (wcześniej było do ok. 1/5 więc jeśli jest jakakolwiek to tylko minimalna poprawa). Zrobię tak jak piszesz czyli jutro postaram się otworzyć studzienkę ZOK i zobaczę jak tam wygląda (czy jest wymyty piasek itp.). Co do rur to masz rację, to 160-tki.

rewizja nr 3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.10.2024 o 21:32, henrykow napisał:

Masz może dojście do kamery inspekcyjnej? Dziwne że jeszcze do tej studzienki nie zajrzałeś bo problem z zarwaną rurą obstawiam na końcu listy problemów związanych z zapchanymi rurami.

Dziękuję za sugestię. Do kamery inspekcyjnej nie mam dojścia ale dzisiaj odkopałem studzienkę ZOK (na zdjęciu poniżej) i wydaje się, że jest w miarę czysta. Tylko skoro jest czysta a w rewizji nr 2 i 3 stoi woda to chyba znaczy, że nie ma spadu odpowiedniego na całości trasy kanalizacyjnej.

edededed.jpg

222222.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ---Dawid--- napisał:

Dziękuję za sugestię. Do kamery inspekcyjnej nie mam dojścia ale dzisiaj odkopałem studzienkę ZOK (na zdjęciu poniżej) i wydaje się, że jest w miarę czysta. Tylko skoro jest czysta a w rewizji nr 2 i 3 stoi woda to chyba znaczy, że nie ma spadu odpowiedniego na całości trasy kanalizacyjnej.

Kamera obecnie kosztuje "grosze" ja kupiłem za stówkę na ali żaden pieniądz a w razie W jest pod ręką.

Dziwna sprawa z tym piachem bo że  może spadku nie być to woda tylko by stała tak jak na fotkach wyżej ale ten piach a raczej muł skądś się musiał wziąć. Wcześniej nie sprawdzałeś czy jest dobry spadek? Jak długie jest to przyłącze do studzienki?

Zamiast kamerki możesz użyć stalowego drutu, wepchnąć go do rewizji i powoli wpychać w kierunku studzienki aż do wyczucia ewentualnego oporu wtedy zrób jakiś znak na drucie i go wyciąg będziesz widział w którym miejscu jest zator i możesz tam rozkopać ziemie aby sprawdzić co się dzieje z rurą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, henrykow napisał:

Kamera obecnie kosztuje "grosze" ja kupiłem za stówkę na ali żaden pieniądz a w razie W jest pod ręką.

Dziwna sprawa z tym piachem bo że  może spadku nie być to woda tylko by stała tak jak na fotkach wyżej ale ten piach a raczej muł skądś się musiał wziąć. Wcześniej nie sprawdzałeś czy jest dobry spadek? Jak długie jest to przyłącze do studzienki?

Zamiast kamerki możesz użyć stalowego drutu, wepchnąć go do rewizji i powoli wpychać w kierunku studzienki aż do wyczucia ewentualnego oporu wtedy zrób jakiś znak na drucie i go wyciąg będziesz widział w którym miejscu jest zator i możesz tam rozkopać ziemie aby sprawdzić co się dzieje z rurą.

Z kamerką bardzo dobry pomysł, może przydać się nie tylko w tej sytuacji. Te rury sam zakładałem i spadek na pewno był (ta awaria z piaskiem to po kilkunastu latach od założenia rur, do tej pory wszystko było ok). Ja tłumaczę to tym, że może na łączeniu rur coś się stało i tam dostał się piasek. Przyłącze do studzienki  ma około 40 metrów (rewizje od domu są na 4, 16 i 28 metrze). Jak powstanie coś podobnego w przyszłości to zrobię tak z drutem, obecnie póki jest w ponad 80% drożnie to chyba nie ma sensu bo drut nie będzie miał się na czym zatrzymać się). Póki co pewnie muszę na bieżąco obserwować i tyle. Dziękuję za pomoc

Edytowane przez ---Dawid---
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...