Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Niezamieszkały dom przed zimą.


Rado90

Recommended Posts

Dzień dobry. :)

Za chwilę zima i pojawia się pytanie czy ogrzewać niezamieszkały dom czy nie. Podłogówka położona, tynki zrobione, anhydryt wylany.

Dom z zewnątrz jeszcze nie jest ocieplony i chciałbym przeczekać zimę i wznowić pracę od wiosny.

Czy ogrzewać taki dom zimą? Czy może stać bez ogrzewania? Kotłownia jeszcze nie jest gotowa niestety.

Proszę o poradę oraz życzę miłego poniedziałku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rado90 napisał:

Dzień dobry. :)

Za chwilę zima i pojawia się pytanie czy ogrzewać niezamieszkały dom czy nie. Podłogówka położona, tynki zrobione, anhydryt wylany.

Dom z zewnątrz jeszcze nie jest ocieplony i chciałbym przeczekać zimę i wznowić pracę od wiosny.

Czy ogrzewać taki dom zimą? Czy może stać bez ogrzewania? Kotłownia jeszcze nie jest gotowa niestety.

Proszę o poradę oraz życzę miłego poniedziałku.

Czy instalacja c.o .zalana jest wodą? Kotłownia na paliwo stałe czy coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, henrykow napisał:

Czy instalacja c.o .zalana jest wodą? Kotłownia na paliwo stałe czy coś innego.

Docelowo chce miec kociol na pellet, ale nie wiem czy to jest dobry pomysl zostawiac taki piec samopas, poniewaz pracuje za granica i dlatego tymczasowo chcialem podlaczyc kociolek elektryczny Kospela i zostawic go na 15 stopni przynajmniej, poniewaz wydaje mi sie to bezpieczniejsza opcja. Tylko musialbym ten kociol po sezonie wyrzucic/sprzedac i podlaczyc kociol na pellet czyli sporo pieniedzy na tym strace + dochodzi tutaj koszt ogrzewania nieocieplonego domu energia elektryczna. Instalacja nie jest niczym zalana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rado90 napisał:

Docelowo chce miec kociol na pellet, ale nie wiem czy to jest dobry pomysl zostawiac taki piec samopas, poniewaz pracuje za granica i dlatego tymczasowo chcialem podlaczyc kociolek elektryczny Kospela i zostawic go na 15 stopni przynajmniej, poniewaz wydaje mi sie to bezpieczniejsza opcja. Tylko musialbym ten kociol po sezonie wyrzucic/sprzedac i podlaczyc kociol na pellet czyli sporo pieniedzy na tym strace + dochodzi tutaj koszt ogrzewania nieocieplonego domu energia elektryczna. Instalacja nie jest niczym zalana.

Skoro instalacja nie zalana wodą to nie ma potrzeby ogrzewać. A co z wodą, masz ją doprowadzoną do domu? Jeżeli tak to przyłącze dobrze obłóż styropianem, nie zamarznie. 

Na prąd jak dasz ogrzewanie to rachunek zapłacisz niezły, pamiętaj że straty ciepła w takim stanie jakim jest teraz dom będą ogromne bo praktycznie co ogrzejesz pójdzie na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, henrykow napisał:

Skoro instalacja nie zalana wodą to nie ma potrzeby ogrzewać. A co z wodą, masz ją doprowadzoną do domu? Jeżeli tak to przyłącze dobrze obłóż styropianem, nie zamarznie. 

Na prąd jak dasz ogrzewanie to rachunek zapłacisz niezły, pamiętaj że straty ciepła w takim stanie jakim jest teraz dom będą ogromne bo praktycznie co ogrzejesz pójdzie na zewnątrz.

Woda nie jest jeszcze doprowadzona. Wlasnie sie tego boje, ze bedzie piec chodzil caly czas, dlatego chcialem sie skonsultowac czy dom przetrwa w takim stanie jak jest teraz. Nie chcialbym miec jakiejs niemilej niespodzianki potem i inwestowac w naprawe. :( 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rado90 napisał:

Woda nie jest jeszcze doprowadzona. Wlasnie sie tego boje, ze bedzie piec chodzil caly czas, dlatego chcialem sie skonsultowac czy dom przetrwa w takim stanie jak jest teraz. Nie chcialbym miec jakiejs niemilej niespodzianki potem i inwestowac w naprawe. :( 

 

Jeżeli masz jak piszesz to uważam że nic się nie stanie. Nie masz kogoś z rodziny aby doglądnął raz na jakiś czas budowę? Mógłbyś wtedy kupić najzwyklejsza kozę i niej co jakiś czas ktoś z rodziny by napalił aby powietrze przemieszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, henrykow napisał:

Jeżeli masz jak piszesz to uważam że nic się nie stanie. Nie masz kogoś z rodziny aby doglądnął raz na jakiś czas budowę? Mógłbyś wtedy kupić najzwyklejsza kozę i niej co jakiś czas ktoś z rodziny by napalił aby powietrze przemieszał.

Moge kogos poprosic, zeby 2 razy w tygodniu tam przepalil. Dom znajduje sie na dolnym slasku, jakiejs tragedii w zime nie ma, chociaz wiadomo, ze moze przymrozic ostro czasami. Poszukam czegos do kupienia to podlacze w przyszlym tygdoniu jak bede. Chyba najtansze rozwiazanie ze wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rany julek co ja czytam, nie dom nie przetrwa zimy, rozpadnie sie i od marca bedziezs musial zaczynac od nowa.

 

O osuszaniu to w ogole, za glowie sie lapie czy omijaliscie fizyke w szkole czy co? Zima zwlaszcza mrozna to najsuchszy okres w roku, drewno przeschnie pod dachem w takich warunkach na wiór.

 

Chalupie nic sie nie stanie, tynkom i wylewkom (jesli juz wyschly) tez, nie kombinuj z ogrzewaniem domu. Totalny bezsens. Jak Boguslaw napisal nawet mozesz zostawic uchylone okna, choc jak nie ma tam uzytkownikow i technologicznej wilgoci to mozna tez pominac. 

Edytowane przez zeusik6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o ewentualnym uchyleniu okien, gdyż dom jest w budowie i można domniemywać, że jest w nim uwięźnięta spora ilość wody technologicznej.

Ps. Aby pranie wyschło, wiesza się go na mrozie... Co się robiło w starych opuszczonych fabrykach, aby nie "zgniły"? Wybijało się szyby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
W dniu 21.10.2024 o 12:41, Rado90 napisał:

Dzień dobry. :)

Za chwilę zima i pojawia się pytanie czy ogrzewać niezamieszkały dom czy nie. Podłogówka położona, tynki zrobione, anhydryt wylany.

Dom z zewnątrz jeszcze nie jest ocieplony i chciałbym przeczekać zimę i wznowić pracę od wiosny.

Czy ogrzewać taki dom zimą? Czy może stać bez ogrzewania? Kotłownia jeszcze nie jest gotowa niestety.

Proszę o poradę oraz życzę miłego poniedziałku.

W takiej sytuacji zaleca się jednak utrzymywanie minimalnego ogrzewania w domu, szczególnie gdy instalacja podłogowa, tynki i wylewka anhydrytowa są już gotowe. Brak ogrzewania w zimie może prowadzić do problemów, takich jak pękanie tynków, uszkodzenie anhydrytu czy ryzyko zawilgocenia, co później może generować dodatkowe koszty napraw.

Jeśli kotłownia nie jest jeszcze gotowa, warto rozważyć tymczasowe rozwiązania, takie jak grzejniki elektryczne ustawione na niską temperaturę. Utrzymanie minimalnej temperatury, na przykład około 5-8°C, pomoże zapobiec uszkodzeniom materiałów i zbyt dużym wahaniom wilgotności, co jest istotne w nieocieplonym budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zeusik6 napisał:

chyba w twojej głowie

Jeśli to było do mnie to kiepsko trafiłeś.

Co do wilgoci – w rzeczywistości nawet w niezamieszkałym i nieocieplonym domu może się ona pojawić. Różnica temperatur między wnętrzem a powietrzem na zewnątrz w zimie może prowadzić do skraplania się wilgoci na zimnych powierzchniach, takich jak ściany czy okna. Dodatkowo wilgoć może pochodzić z materiałów budowlanych, takich jak tynki i wylewki, które potrzebują czasu na całkowite wyschnięcie. Uchylone okna pomagają w wentylacji, ale nie zawsze zapobiegają kondensacji. Minimalne ogrzewanie zimą może pomóc w utrzymaniu odpowiedniego poziomu wilgotności i ochronie materiałów budowlanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie przeczysz szanowny. 

 

Różnica temperatur może doprowadzić do...twoja wypowiedź. Potem mówisz by ogrzewac czyli doprowadzać do różnicy temperatur. 

 

Zimą uchylasz okna i nie ma tam żadnej wilgoci tzn. jest w powietrzu ale z uwagi brak różnic temperatur nie ma co i gdzie się skraplac.

 

Do fizyki panowie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, zeusik6 napisał:

Do fizyki panowie. 

Jeśli chodzi o fizykę, to właśnie jej prawa sprawiają, że w nieogrzewanym domu, szczególnie bez ocieplenia, wilgoć faktycznie się skrapla. Zimne, nieogrzewane ściany przyciągają wilgoć z powietrza, zwłaszcza gdy jest ona obecna w materiałach budowlanych, jak tynki czy wylewki. Wystarczy minimalne ogrzewanie, żeby uniknąć kondensacji na zimnych powierzchniach, bo samo uchylenie okien bez grzania nie rozwiązuje problemu. To nie jest kwestia opinii, tylko faktów.

Dodatkowo - niskie temperatury mogą negatywnie wpływać na niektóre materiały budowlane. Wilgoć wewnątrz murów, tynków czy posadzek może zamarzać, co może prowadzić do uszkodzeń strukturalnych. Proces zamarzania i rozmarzania powoduje rozszerzanie się wody w materiałach, co prowadzi do mikropęknięć, a z czasem nawet do poważniejszych uszkodzeń.

Dlatego właśnie warto rozważyć minimalne ogrzewanie w okresie zimowym, by utrzymać temperaturę powyżej zera i ograniczyć ryzyko takiego szkodliwego działania niskich temperatur na materiały.

Edytowane przez DUNIA.MD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy nieogrzewanym domu nie ma znaczenia izolacja zewnętrzna, ona nic nie daje t bardziej jeśli masz uchylone wszystkie lub większość okien 

Zgoda co do mokrych tynków nie zostawiamy ich na mróz, jeśli wyschły nic im nie będzie! 

 

Jeśli miałbym wybór zostawić dom w środku 5+ a zostawić uchylone okna na zimę i niech mróz to wysuszy wybieram druga opcje. 

 

Paradoksalnie więcej biedy możesz narobić grzejąc tam a nie stosując wentylacji aniżeli zostawiając opuszczony dom na zimę bez ogrzewania. 

Gdzie ta wilgoć ma się niby skroplic na zimnej ścianie w temperaturze równej lub bliskiej temperatury zewnętrznej, to właśnie gdy podniesiesz temperaturę w środku i nie zapewnisz wentylacji to wtedy ma to się szanse zadziać! 

 

Reasumując jeśli brak wilgoci technologicznej i ostatnie mokre pracę robione latem zostawiłbym dom bez ogrzewania, jeśli tynki wylewka nie wyschły grzać ale też dużo wentylowac. 

Edytowane przez zeusik6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tynki gipsowe zrobione w kwietniu 2022 na szczytach na nieogrzewanym strychu już 2 lata. Nic im się nie stało a zimą było czasem poniżej -10 kilkanaście dni w roku. Jeżeli tynki robiłeś na wiosnę 2024 to są suche i nie ma co się bać. To samo z gipsowa wylewką. Szkoda kasy na prąd do ogrzewania. Tym ogrzewaniem możesz sobie narobić kłopotu - przykładowo braknie prądu, będzie mróz, rozwali ci rurkę i woda niekontrolowanie poleje się po wylewkach. To dopiero będzie zniszczenie od wody. Ale ty na szczęście nie masz wody :)

Edytowane przez ololek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...