Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jestem zdołowany - help :-((


inwestor

Recommended Posts

Widzisz Gościu wszystko zależy od ustawionych priorytetów. Z tego co napisałeś to dla ciebie najwyzszy priorytet miał twój projekt i zarobienie kasy a rodzina nizszy. Tak przynajmniej zrozumiałem twoja wypowiedź. U mnie jest odwrotnie. Najpierw rodzina a potem praca i kasa. Każdy sobie wybiera co mu najlepiej pasuje.

Dzieki wszystkim za wypowiedzi bardzo mnie podnoszą na duchu. Sama świadomosc że ktoś się interesuje i stara sie pomóc daje dużo. Uspokaja i wycisza lepiej od leków. Nie sądziłem że takie silne działanie ma psycholog forumowy 8) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nie inwestor jestes w bledzie , prosilem zeby nie oceniac tylko zebrac fakty ktore mi i tobie zwalily sie na glowe . swoja droga w mojej bylej rodzinie tylko ja pracowalem od zawsze(zawodowo) ktos musial pracowac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie inwestor jestes w bledzie , prosilem zeby nie oceniac tylko zebrac fakty ktore mi i tobie zwalily sie na glowe . swoja droga w mojej bylej rodzinie tylko ja pracowalem od zawsze(zawodowo) ktos musial pracowac.

Nie oceniam. To co napisałem to tylko moja opinia. Nigdzie nie pisałem że to czy tamto to dobrze a inne to źle. Ocena a opinia to dwie rózne sprawy.

U mnie jest tak że akurat nastapiło spietrzenie się wszystkiego. Napięta sytuacja trwa już od miesięcy. Ostatni tydzień to były same wybuchy. Taka długotrwała sytuacja mnie zdołowała analogicznie do powiedzenia "kropla drąży kamień". Musiałem się wygadać pomogli mi forumowicze i jestem już spokojniejszy. U ciebie jest zupełnie inaczej jest już "po ptakach" i zostałeś postawiony przed nowymi problemami. Ja nie chcę dopuścić do tak poważnych sytuacji. Od takich spraw jak u mnie własnie się zaczyna staczanie po równi w dół. Jak człowiek w porę się nie zorientuje to może być za późno na ratunek. Kiedyś bardzo długo i dużo pracowałem. Zobaczyłem że w zasadzie zaczynam żyć obok. Inni członkowie rodziny na zasadzie aby nie przeszkadzać i nie absorbować zaczęli układać i organizować swoje sprawy po swojemu. Była to po prostu konieczność bo inaczej nie dali by rady funkcjonować. A ja pracowałem i właśnie tak myślałem że rodzina najważniejsza bo wszystko dla rodziny. Ale to nie jest prawda. Jak rodzina najważniejsza to czas dla dzieci i żony musi zawsze się znaleźć. Jak tego nie będzie to sprawy zaczynaja wygladać zupełnie inaczej. To tylko takie moje refleksje.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście żadne rękoczyny nie wchodzą w rachubę , choć dostałem parę razy w mordę, co było spowodowane nerwicą żonki.

 

 

:o :o :o :o :o :o żona Cię sprała :o :o :o

 

Lepiej nerwicę odreagowywać inaczej 8) Jak przerzucanie paru ton węgla nie pomaga, może lepiej sięgnąć po chemię :wink:

 

 

Pewnie, że tak :D :D

 

Dostałem dwa razy w twarz co skończyło się dużym bólem ręki mojej żony a u mnie atakiem śmiechu :D :D :D

 

 

A propos odreagowania to moja "mała" zawsze w sytuacjach nerwowych nastawia pranie :o :o :D

 

 

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba jakaś epidemia.... mię też dopadło.....

 

 

Moja hmmmm " teściowa" pokazała co umie w zeszłym roku ,

zastosowałam jedyną rozsądną ,moim skromnym zdaniem, metodę... ignorancję.

Teraz jest po japońsku tzn jako tako, a podobno kto się czubi ten się lubi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Kochani, jestem szczęśliwym człowiekiem!

Od tygodnia, moja teściowa jest już w swoim domku. Daleko, daleko bo ponad 500 km ode mnie. Wreszcie wyjechała.

Przyjechała na kilka dni i już po przeszło roku wyjechała!

Ja zaś "wymiatam" ślady, jakie pozostawiła ta kobieta w moim domu i moim życiu.

Ale wolniutko zaczyna mi wracać chęć do życia. Znowu zaczęło świecić słoneczko i wszystko jest takie piękne. I mój, dawniej ukochany, domeczek znowu zaczyna nabierać kolorów.

:lol: Teraz już wierzę, że wiosna zawita do nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi Kochani chciałbym sie z wami wszystkimi pożegnać. Dzieki serdeczne za pomoc i wsparcie w trudnych chwilach. Pomogliście mi bardzo. Jest juz całkiem dobrze sprawy się ułożyły w pracy i w domu. Piszę już na forum od 2002 roku i chyba za mocno się uzależniłem. Muszę odpuścic bo to jakiś straszny nałóg. Człowieka jakos tak wkreca i wciąga. A to nie jest za dobrze jak sprawy zaczynaja wymykac sie z pod kontroli człowiek przestaje nad tym panować i staje się niewolnikiem nałogu. Wszystkim którym nie odpowiedziałem w jakichś watkach przepraszam za pytania pozostawione bez odpowiedzi ale muszę to rzucić. Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich serdecznie i jeszcze raz dziekuje za pomoc.

 

P.S.

Może czasem będe zaglądac do Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi Kochani chciałbym sie z wami wszystkimi pożegnać. Dzieki serdeczne za pomoc i wsparcie w trudnych chwilach. Pomogliście mi bardzo. Jest juz całkiem dobrze sprawy się ułożyły w pracy i w domu. Piszę już na forum od 2002 roku i chyba za mocno się uzależniłem. Muszę odpuścic bo to jakiś straszny nałóg. Człowieka jakos tak wkreca i wciąga. A to nie jest za dobrze jak sprawy zaczynaja wymykac sie z pod kontroli człowiek przestaje nad tym panować i staje się niewolnikiem nałogu. Wszystkim którym nie odpowiedziałem w jakichś watkach przepraszam za pytania pozostawione bez odpowiedzi ale muszę to rzucić. Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich serdecznie i jeszcze raz dziekuje za pomoc.

 

P.S.

Może czasem będe zaglądac do Was.

Nie pisz głupot!

Nie masz czasu to nie zaglądaj ale chociaż raz na tydzień, w niedzielę zajrzyj i coś napisz, np.

"cześć wszystkim, nadal żyję"

chociaż tyle :D

Nikt nie będzie miał pretensji, że rzadko bedziesz bywał , natomiast wszyscy będziemy mieli pretensje, że dałeś dyla.

 

inwestor wszyscy przyjmujemy, że to taka chwilowa słabostka była :wink:

 

( :o coś takiego forum budowlane bez inwestora :o )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...