Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szczyty kiczu i kuriozum


zone

Recommended Posts

Wojtek - popadasz w skrajności jak una. Jak nie stara rudera to od razu nowy kicz, tak?

 

.

 

Nie! Skąd Ci to przyszło do głowy? Nic takiego nie napisałem.

Faktem jest , że mam inne podejście niż Ty do feudalnego liberalizmu jaki panoszy się w Polsce na tym polu. Temat już przerabialiśmy kiedyś.

 

Im bardziej sam staję się zabytkowy, tym bardziej jestem powściągliwy i mniej radykalny nawet kosztem pozornej wygody, za to pokorniejszy do przeszłości. Mógłbym mnożyć przykłady o ile mądrzej było za cara niż teraz w tym technologicznie wspaniałym i cwanym świecie.

Nie umiemy korzystać ze swobód, natomiast wciąż pokazujemy w uniesieniu naszą radosną fantazję twórczą i usprawiedliwiamy ją zazwyczaj kosztami finansowymi lub prawem ustanawianym przez sobie podobnych.

 

Przepisy w Polsce są fatalne a efekt brzydoty rozlewa się coraz szerzej. Początek tego jest pewnie na etapie edukacji, która serwuje nam amatorów realizujących programy nauczania estetyki, pisane przez ignorantów i tak samo egzekwowane jak łapanie much do słoika. Wystarczy poczytać i pooglądać nasze forum a zobaczymy ,że niemal każdy jest autorytetem w omawianym temacie i jego zdanie oraz gust nie podlega dyskusji.

 

Cudowny i piękny to musi być kraj, gdzie kucharka jest specjalistką od krajobrazu i zieleni, hydraulik specem od architektury a pani po ekonomiku wyrocznią od wzornictwa przemysłowego.:):) Pomijam ,że każdy jest lekarzem i zna się na polityce.

 

W środku niech sobie każdy robi co chce, ale epatowanie ogółu skrajną brzydotą jest nieludzkie. Nie mam nawet pretensji o to, to nie ich wina, skąd mają to wiedzieć. Gorzej kiedy w przestrzeń publiczną wkraczają dziwaczni decydenci z ustawą w ręku i argumentacją popartą szeroko pojętym interesem.

Nic się nie zmieniło od czasów peerelu. Kiedyś o kształcie otoczenia decydował sekretarz, dzisiaj stu panów Janków i jakiś urzędnik wydający decyzję spod dużego palca i paragrafu.

 

Amalfi pokazała znakomity przykład. Nie nazwałbym tego kiczem ale zwykłym niezrozumieniem i nowobogacką megalomanią.

Kicz istniał zawsze, to element tzw. sztuki radosnej w której emocje, naiwny patos i źle pojęty snobizm połączony z fatalnymi środkami wyrazu i formą , wdziera się w każdy zakamarek estetyki i schlebia głównie gustom ludzi bez refleksji

czy normalnie obojętnych na to w jak kolorowym chlewie żyją, byle był barwny.

Im to nie przeszkadza mnie już to wisi, czasem tylko muszę puścić pawia -jak teraz.

 

To co zrobiono z Zakopanego dla dutków woła o pomstę, rozpieprzone i stracone na zawsze Żuławy w imię kosztów to już kpina. Zostaję więc chyba nam tylko rozpaczliwe zapytanie jak u pana Paprykarza : " jak żyć?" he,he i ku pamięci tradycji wystawić na Pomorzu kolejną pseudo-karpacką chawirę.

Edytowane przez 2112wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

wojtek - rządy fachowców to utopia platońska. :)

 

Od wieków powstają budynki nie przystające skalą czy stylem do okolicznej zabudowy. I albo się wtapiają (głównie przez przyzwyczajenie, jak wieża Eiflla) albo sa burzone i przebudowywane.

 

Chronienie wszystkiego jak leci, tylko dlatego, że jest stare, doprowadziłoby do paranoi, bo dawniej też budowano kiczowato, albo byle jak, albo bez szacunku do krajobrazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wieków powstają budynki nie przystające skalą czy stylem do okolicznej zabudowy.

 

bo dawniej też budowano.....albo byle jak, albo bez szacunku do krajobrazu.

 

Tyle, że naszych przodków ratowało używanie materiałów naturalnych....pochodzących z najbliższej okolicy.

 

(To tak subiektywnie...)

Edytowane przez MarynaM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojtek - rządy fachowców to utopia platońska. :)

 

Od wieków powstają budynki nie przystające skalą czy stylem do okolicznej zabudowy. I albo się wtapiają (głównie przez przyzwyczajenie, jak wieża Eiflla) albo sa burzone i przebudowywane.

 

Chronienie wszystkiego jak leci, tylko dlatego, że jest stare, doprowadziłoby do paranoi, bo dawniej też budowano kiczowato, albo byle jak, albo bez szacunku do krajobrazu.

 

I co z tego , że utopia? Pójście na żywioł do niczego dobrego nie prowadzi, dobrze byłoby chociaż trochę dążyć do utopijnej doskonałości zamiast powolnie się staczać w poczuciu zrobienia sobie jedynie dobrze na rękę.

 

Zgadzam się, że nie było nigdy doskonale, ale przynajmniej było w miarę logicznie.

O tym "wtapianiu się" można by długo dyskutować :).

Polecam przyjrzeć się choćby starym założeniom miejskim czerpiącym z tradycji oraz doświadczeń i dostosowaniu ich do ówczesnego stanu wiedzy i poziomu.Bez eksperymentów, że stare już było a teraz czas na nowe.

Ech! Gdybyśmy zamiast żywiołowo zasiedlać przemyśleli kilka spraw byłoby wszystkim lepiej, nawet bez lub po wyburzeniu wątpliwej piękności obiektów.

Nie ma brzydszej, pozbawionej artyzmu i mało-funkcjonalnej architektury miast niż na starym Śląsku i starym Lwowie a jednocześnie bardziej spójnej . To samo jest na Pradze - obskurnej, zasyfionej horrendalnie kosztownej w rewitalizacji ale...również jedynej w swoim rodzaju.

Jasne , niech wjedzie spych i rozpierniczy, bo koszty-a w brzydkiej kamienicy nie mieszkał i nie zginął nikt znamienity więc, zgodnie z ustawą z 2003 ,można układać ładunki wybuchowe i odpalać.Po co refleksja , że miasta to również biedne czynszówki, familoki w których przewalała się nasza porąbana historia, chociaż głównie tam mieszkały w nich w ilości sporej i dziwki i złodzieje. Mamy przecież jeszcze jakieś rozlatujące się pałace perełki neoklasycyzmu, na których da się może i zarobić kiedyś. Jest co robić hłe, hłe hołubmy perełki .

 

Nie mówiłem też o chronieniu rupieci ze względu na wiek. Dorabiasz sobie ,nic takiego nie napisałem.

W Pradze czeskiej stoi kibel w centrum miasta zaprojektowany przez nieznanego muratora - to jest dopiero świadek czasów minionych i kultury więc pewnie dlatego Czesi go odrestaurowali. Ale jaja. Nie lepiej było go zburzyć i postawić tam butik , niechby go i Frank Gehry zaprojektował. A kto bogatemu zabroni ?

 

Mieszkam w takiej staroci urbanistycznej , gdzie pragmatyczni Niemcy nie zmienili niczego co od wieków tam było. Zmodernizowali, naprawili, zostawili układ i jest git. Od wieków nikt nie pamięta tutaj żadnego pożaru, kataklizmu czy choćby pierdyknięcia pioruna chociaż to stare się często rozleciało i postawiono nowe już z pustaka na to miejsce.

I w przeciwieństwie do nowego osadnictwa o ledwie dwa kilometry w bok, gdzie powojenne osiedla stawiane w ferworze, ekonomicznie , z "wiedzą" nękane są regularnie piorunami, wichurami i brakiem wody ,że o pożarach nie wspomnę.Nawet technika i bhp zawodzą.

No chyba, że się u nas przyrodzie rachunek prawdopodobieństwa zaciął.

 

A co powiedzą o nas za sto lat jak zmądrzeją? Ano, że styl kaszubski przyjął się na Śląsku a gargamel był kosmopolityczny.

Ogólnopolskie "czółko kretyna" już skrzętnie ukrywamy a i chwała Muratorowi , że walczył kiedyś z kostką na rzecz kostki ale już innej, że gargamel nosi piętno potępienia i durnodworki przeżywają, miejmy nadzieję skuteczny, okres trzeźwienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal, wojtek piszesz to samo - stare jest wspaniałe a nowe to tylko kicz.

 

Z takim myśleniem chyba byśmy mieszkali nadal w ziemiankach, bo w końcu sa sprawdzone, ekologiczne i ładnie wtapiają się w otoczenie.

 

Chronienie wszystkiego jak leci, bo stare (i tym samym bardziej wartościowe twoim zdaniem?) prowadzi donikąd. Bo nikt nie chce mieszkać w starym i brzydkim.

Założę się, że mieszkańcy wielu starych ruder woleliby mieszkać nawet w najbardziej brzydkim bloku z płyty, gdzie jest jednak c.o. i toaleta w mieszkaniu.

 

Sztuka nie musi być praktyczna, dlatego odnawiajmy budynki mające wartość artystyczną czy architektoniczną, niezależnie czy mają 5 lat czy 500. Ale wydawanie pieniędzy na zachowanie czegoś co jest brzydkie ale stare?

To w dodatku jest utopia, bo żadna gmina nie ma nawet takich środków finansowych, by utrzymywać wszystkie stare budynki jakie w mieście istnieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....żadna gmina nie ma nawet takich środków finansowych, by utrzymywać wszystkie stare budynki jakie w mieście istnieją.

 

A czy istnieje jakaś korelacja...między środkami finansowymi na utrzymanie starych budynków....a środkami na planowanie przestrzenne ? Między pieniędzmi a myśleniem o przyszłości?

Edytowane przez MarynaM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie znajomi (bardzo bogaci) mnie dziś poinformowali, że nabyli wielką działkę w saśiedztwie Puszczy Jodłowej i budują tam sobie dom, którego wejścia będą strzegły dwa wielkie sfinksy. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić reszty budynku. Ło matko i córko. Mam nadzieję, że ta działka nie sąsiaduje z jakimś szlakiem turystycznym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo jak w Poznaniu - weźmy kredyt, wyremontujmy najpiękniejsze kamienice miasta, ale o spłatę kredytu niech się martwi następna ekipa :>

 

Amalfi - twoi znajomi pewnie wzorują się na bramie wjazdowej do parku w Objezierzu, Rydzyny czy innego pałacu. Kontynuują piękna tradycję :D

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, obecnie jest korelacja - albo załatam drogę i dofinansuję szkołę, albo będziemy mieli ładne kamienice, ale dziury w ulicach i likwidowanie nieopłacalnych placówek.

 

Chyba nie do końca, bo miasta albo gminy budują nowe obiekty jak ta filharmonia z mojego postu. Ostatnio można bylo całkiem spore pieniądze unijne dostać na renowację zabytków. Czy to nie jest tak, że lepiej sprzedać ruinkę prywatnemu deweloperowi, który walnie w to miejsce plombę, a wiadomo, że przy okzji przetargu......... hm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie do końca, bo miasta albo gminy budują nowe obiekty jak ta filharmonia z mojego postu. .

 

Filharmonię z twojego przykładu wybudował Sejmik (a więc marszałek). Dotowana też nie jest z finansów miasta tylko z ministerstwa kultury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renowacja jednej starej kamienicy to koszt ok 1,5-2 milionów złotych.

Serio.

Moja najbogatsza wspólnota w kamienicy miała na koncie w najlepszym momencie jakieś 100 tyś (zbierali na remont dachu). Najbiedniejsza kamienica - nie była w stanie pokryć kosztów bieżącej eksploatacji (np. światło na klatce schodowej)

 

Drogi w mieście remontuje i buduje miasto. Drogi powiatowe - powiat, wojewódzkie - województwo.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...