jaksie 27.02.2013 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Pałace przepiękne Od reszty zęby bolą .... W jednej dawce tyle budowlanych koszmarów to jak dla mnie za dużo ..brrrr Właśnie się zorientowałam, że siedzię ze zbolała miną i zaciśniętymi zębami:roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.02.2013 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 No dobrze, ale z tych wykrzykników nadal się niczego nie nauczymy. Wiec jeżeli te domy są aż tak złe, to dlaczego? Bardziej opisowo może? Na razie wiemy, ża Rubik ma przeładowaną bryłę a te białe nie pasują do krajobrazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 27.02.2013 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 (edytowane) rubika zaskakująco fajny, ostatni przypomina mi port lotniczy. I tu bym mocno polemizował. Dla mnie dom Rubika, jest to własnie coś co tylko wygląda fajnie ale wcale fajne nie jest. Uniknięto tutaj kiczu jedynie poprzez zastosowanie konsekwentnych środków stylistycznych, cała reszta jest bez sensu przegadana. Ten dom spełnia prawdopodobnie wszelkie aspiracje właściciela poprzez swoją dziwność i inność a ja to nazywam cwaniactwem projektanta. Architektura wyjątkowo nielogiczna z elemantami silnego epatowania zupełnie niepotrzebnymi formami ( owszem konsekwentnie modernistycznymi). Śmiałość projektanta graniczy z bezczelnością. Gdyby dom nawet nawiązywał do popularnej kostki rubika potraktowałbym to jako setny żart i dystans inwestora do samego siebie a tak mamy chaos w miarę dobrym opakowaniu. Przykład architektury discopolowej z ambicjami do bardziej zaangażowanego dzieła. Niestety i "port lotniczy" nie kojarzy mi się z portem. To już jest czystej wody kicz z samej definicji tego słowa. Przypomina mi to raczej sprasowaną "twarz" pingwina. Barokowa różnorodność form i środków. Edytowane 27 Lutego 2013 przez 2112wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 27.02.2013 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 I Niestety i "port lotniczy" nie kojarzy mi się z portem. To już jest czystej wody kicz z samej definicji tego słowa. Przypomina mi to raczej sprasowaną "twarz" pingwina. Barokowa różnorodność form i środków. kilkanaście lat widywałam prawie taki sam port lotniczy, dlatego użyłam takiego porównania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greywolf 27.02.2013 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 czemu mają służyć wieżyczki (baszty?) u właściciela przeworskiej fabryki mebli i właściciela Bodzio; przypomina to zamek lub zabudowania Kremla. Czy to punkty obserwacyjne dla ochrony czy też dzięki temu można po prostu popatrzeć na wszystkich z góry? gdy widzę te rezydencje części polskiej elity biznesowej przełomu wieków, to aż się płakać chce, gdy pomyśli się co wspaniałego zostawiły po sobie rody szlacheckie na Kresach, niestety zniszczone przez bolszewicką i ukraińską dzicz, bo inaczej tego nie nazwę. To co teraz buduje część ludzi sukcesu, to jest karykatura architektury i w nieskorumpowanym oraz uporządkowanym kraju, nikt nigdy nie pozwoliłby na wznoszenie takich potworków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 27.02.2013 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 no właśnie, kto wydaje pozwolenia na budowe takich koszmarów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 27.02.2013 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 no właśnie, kto wydaje pozwolenia na budowe takich koszmarów? a mnie nie pozwolili na płaski dach :bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 27.02.2013 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 na coś takiego co prezentuje dom Rubika u mnie na studiach mowiło się efekciarstwo ( w domyśle tanie)Większość tych domów jest tak straszna, że aż brak mi słów. Chciałabym merytorycznie, ale szcęa mi do podlogi opadła i nie mogę pozbierac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 27.02.2013 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 tak naprawdę ten dom nie jest ukończony, wokłó trwa jeszcze budowa, trudno odróżnić co jest częscią tego segmentu a co nie. choć ''szklarnia'' na dachu zastanawia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 27.02.2013 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 może i nie wykończony, ale to co widać na tych zdjęciach woła o pomstę do nieba, szklarnia to pikuś przy kominach i całej bryle. Niektórzy nie ogarniają, że im mniej tym lepiej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.02.2013 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 .Dodam,że mówiąc "ktoś" nie mam na myśli wyżej wymienionej pani w białych kozaczkach tylko architekta gminnego teoretycznie przygotowanego do tego żeby blokować inwestycje'' niepasujące do otoczenia,pozbawione proporcji i urody ,że się tak wyrażę A jakt taka funkcja jak "architekt gminny"? Ty swój projekt domu dawałaś pod ocenę jego walorów estetycznych jakiegoś gminnego "architekta"?? Gmina ma wydział urbanistyki i zajmuje się opracowywaniem MPZM oraz wydawaniem warunkow zabudowy, a nie oceną walorów projektów. Sama projekt skladasz przecież w Starostwie a nie w Gminie. Urzednik w starostwie stwierdza zgodnośc projektu z MPZP. Jeśli MPZP nie jest zbyt rygorystyczny - w sensie nie określa koloru dachówek, elewacji, ilości balkonów, połaci dachowych, to panuje duża dowolność w doborze domów, co z resztą na naszych osiedlach widać (rażą w równym stopniu jak te nowobogackie "pałacyki"). Ale nawet przy rygorystycznym MPZP kiepski architekt potrafi stworzyć koszmarka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 27.02.2013 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Jeśli MPZP nie jest zbyt rygorystyczny - w sensie nie określa koloru dachówek, elewacji, ilości balkonów, połaci dachowych, to panuje duża dowolność w doborze domów, co z resztą na naszych osiedlach widać (rażą w równym stopniu jak te nowobogackie "pałacyki"). Ale nawet przy rygorystycznym MPZP kiepski architekt potrafi stworzyć koszmarka. a są jeszcze takie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.02.2013 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Bryła mojego domu też nie jest piękna a sąsiad będzie musiał na nią patrzeć Nie ma ani jednego elementu dekoracyjnego, sxama funkcja. Pewnie nawet proporcje ma zwichrowane, bowiem jego szerokosć jest minimalna, dopuszczona przez warunki zabudowy (oryginalnie miał być jeszcze węższy). Tak więc mi chyba nie wypada krytykować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.02.2013 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 a są jeszcze takie?? W Kórniku są dość łagodne - podana jest maksymalna wysokość budynku ale nie ma minimalnej -obok siebie stoją domki piętrowe, z poddaszem, parterowe, z dachem płaskim, dwu- i czterospadowym. Kolor dachu dowolny, kolor elewacji dowolny, tylko ogrodzenie od ulicy max 1,5 m wysokości. Podobnie w Tarnowie Podgórnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 27.02.2013 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 z jednej strony pozazdrościć inwestorom "wolnej ręki" , z drugiej współczuć rozpiździelu architektoniczno estetycznego. Mnie bardzo zaskoczył MPZP, gdyż jest bardzo rygorystyczny, a jednocześnie na uliczce stoi kamienica z lat 30 ubiegłego wieku, jakiś gargamelek bliźniak, parterówka z kopertowym dachem i chałupa drewniana.Czyżby ktoś się ogarnął gdy zostały 2 puste działki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 27.02.2013 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 A tych czerwonych butów to bym się tak nie czepiała ;)bo jeszcze ktoś nadgorliwy o antyklerykalizm posądzi. Białe ciuszki i czerwone buty to znak rozpoznawczy guru jednego z największych kościołów Mnie się z czerwonymi butami kojarzy największa chyba kłótnia z moim M. Spotkanie z architektem, pierwszy rekonesans na budowie i reakcja mojej połówki parę godzin później "nie będzie mi tu jakiś pajac w czerwonych butach projektował domu z attykowym dachem! " Oj, nie było mi wtedy łatwo forsować nowoczesne rozwiązania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 27.02.2013 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Żona też nie smiała się z ludzi. Napisała tylko że ten typ mieszkania skojarzył jej się z takim typem ludzi. Napisała też, w toku dyskusji o dyskryminacji kobiet w kozaczkach koloru bialego, że na podstawie stroju człowiek podświadomie dokonuje oceny, co potwierdziła EZS. Nie powiesz mi, że fryzjerka z tłustymi włosami i odrostami wzbudziła by w tobie zaufanie do swojego profesjonalizmu. A więc też byś ją oceniła zanim oddałabyś w jej ręce swoje włosy. poszłabym gdzie indziej, bo niechlujstwo jest wyrazem braku szacunku dla Klienta. Przyznasz jednak Elfir, że gdyby przyjechali do Ciebie bmw karku z blondynką po projekt ogrodu, to nie odesłałabyś ich z kwitkiem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 27.02.2013 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Oj, Piu nie byłabym taka pewna.Ja to chyba bym odesłała...parę razy nie odesłałam, ale więcej tego błędu nie popełnię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.02.2013 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 poszłabym gdzie indziej, bo niechlujstwo jest wyrazem braku szacunku dla Klienta. Przyznasz jednak Elfir, że gdyby przyjechali do Ciebie bmw karku z blondynką po projekt ogrodu, to nie odesłałabyś ich z kwitkiem.... A co to ma wspólnego przyjmowanie zleceń z moją wzrokową oceną ich gustu? Żona nic nie pisała o tym, że bedąc sprzedawczynią nie sprzedałaby panience białych kozaczków. Jest popyt jest sprzedaż. Co mnie obchodzi, jak ktoś wydaje swoją kasę? Co nie znaczy, że by mnie to nie bawiło. Powiem szczerze, że po takiej parze oczekiwałabym zachcianki w stylu: rząd tujek, same iglaczki, żeby nie trzeba było pracować ("bo mam tipsy") i gipsowej gołej baby na środku (dla "pana domu") Czyli kiczu w wydaniu ogródkowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frelka 27.02.2013 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 to ucinając dyskusję, wrzucę coś co mnie rozbawiło do łez. kiczem nie trąci, ale na kuriozum się łapie [ATTACH=CONFIG]172747[/ATTACH] W Prudniku byłaś? Kiedy pierwszy raz zauważyłam tę reklamę, myślałam, że to żart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.