2112wojtek 28.02.2013 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 2.900 http://www.promyk-meble.pl/files/350/promyk_meble_naroznik_liza_01.jpg 10.000 http://cdn2013.boconcept.com/Files/Billeder/BC/Product4/FARGO/SINGLE%20FRIT/FG-S-F-BS-AO80-0516.jpg Gdzie tu porównanie do włożonej pracy i ilości zużytych materiałów? Wiem że marka kosztuje itd,ale to oznacza że w sklepach dla przeciętnego konsumenta taka prosta kanapa mogłaby kosztować i 1000zł,a jednak kupić ją za takie pieniądze to niemal jak wygrać w totka. To nie do końca marka decyduje tak znacząco o cenie.Owszem, ale jest czynnikiem jednak nieznacząco na nią wpływającym. Nawet ilość materiałów nie musi mieć takiego wpływu. Na to ile kosztuje mebel mają wpływ cena i jakość użytych materiałów, precyzja i staranność wykonania, czas pracy, długość serii, popyt na rynku, koszty projektu wzoru, proces przygotowania prototypu, ustawienia produkcji i inne. To tylko pozornie tak wygląda,że wystarczy przepikować trochę szmat i można już wypuścić mebel, który się będzie sprzedawać a dodatkowo klienci będą zadowoleni.Metr obicia może kosztować 30zł ale i 300zł też.Stelaż zrobiony ze stali nierdzewnej i aluminium przy krótkich seriach nawet i 2000zł , stelaż tzw. drewniany robiony jest nawet z najtańszego drewna i resztek odpadów płyty wiórowej gdzie koszt jego produkcji wynosi czasem zaledwie 20zł. To samo jest z pianką, sprężynami, bonelami i innymi dodatkami oraz detalami. Paczka zszywek to grosze i chwila ok 10-15 min żeby je wstrzelić, gwoździe tapicerskie + podkładki, zakładki + 3-4 godziny przybijania i naciągania. Rozłóż oba klamoty na czynniki pierwsze a zobaczysz czemu ten drugi kosztuje ponad 3 razy tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 28.02.2013 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 (edytowane) bo przeciętny Kowalski takich nie chce. Popyt kreuje podaż . Więc w praktyce wychodzi że minimalizm jest drogi.Im mniej chcemy kupić tym więcej za to zapłacimy Wojtek,zamawiając identyczny model u prywatnego rzemieślnika dostaniemy cenę adekwatną do włożonej pracy i jakości użytych materiałów.Naprawdę nie przesadzajmy z tą różnicą jakości jaka ma wpływ na użytkowanie.Widuję tanie meble z bardzo tanich sklepów czy nawet bazarów,które po x latach wyglądają niemal tak jak w dniu zakupu. Mój ojciec ma taki przecudowany narożnik w kwiatki,który po 15 latach nadal jest sprawny,a tapicerka w stanie bardzo dobrym.A przeszedł niejedno. Owszem,pewnie są różnice w wykończeniach,ale czy ja mając 3 tyś w kieszeni muszę być skazana na to co wyżej? Edytowane 28 Lutego 2013 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 28.02.2013 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 rzeczy bardzo proste, ale pięknie zaprojektowane z drogich, dobrych, często naturalnych materiałów są luksusowe - bo są bardzo drogie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 28.02.2013 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Zgadzam się że z luksusowych materiałów rzeczy są drogie. Ale gdybym chciała np nie z luksusowych materiałów,ale ze zwykłych,tylko w bardzo prostej formie?I już niech stracę-zapłacę tyle co za formę skomplikowaną. Nie ma i już. Ostatnio szukałam prostego stołu ze zwykłych tarcicowych desek z oznakami starości-6 tyś Cóż,pozostaje wspierać lokalnych rzemieślników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 28.02.2013 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Owszem,pewnie są różnice w wykończeniach,ale czy ja mając 3 tyś w kieszeni muszę być skazana na to co wyżej? Niestety musisz, bo to rynek kształtuje cenę .Ewentualnie idź do rzemieślnika niech Ci zrobi na wzór np Com40 albo Rolfa Benz i na tym samym poziomie . Będzie taniej ? Te meble, które pokazałaś są meblami z produkcji masowej a nie rzemiosła. Akurat żeby nie zwariować , od wielu lat meble są moją psychiczną odskocznią i dosyć dobrze znam ten grajdołek.Zarówno ten rzemieślniczy we wzorach unikatowy jak i ten wielko-produkcyjny. Lepiej sprzedawać tonami wydrylowane śliwki i mieć na nie dziki popyt niż śliwki suszone czy kandyzowane i mieć jedynie na nie amatorów. Koszty pośrednie takie jak wdrożenie, ustawienie produkcji, projekt u rzemieślnika w porównaniu z fabryką praktycznie nie istnieją. Nie sztuka zrobić, sztuka sprzedać. Dlatego na gównie fabryka zarabia, rzemieślnik jest na wymarciu. Mówisz o adekwatnej pracy. Tak jest ona adekwatna. Idź też do rzemieślnika i poproś żeby Ci zrobił zestaw stołowy, nawet taki jak u Bodzia i spróbuj mu zapłacić tyle co Bodziowi. Dla ułatwienia pomiń pośrednika, który na Bodziu jeszcze zarabia.Wątpię ,żeby Ci zrobił rzemieślnik w tej samej cenie.Weźmie sporo więcej. Mam "swojego" stolarza i każdą nietypową rzecz robię u niego, znam ceny. Wiem ile roboty i kasy pochłania zbudowanie nowego modelu do produkcji. Nie opłaca się ! A jak jest nisza, to korzystają tacy którzy wiedzą ,że istnieje stosunkowo niewielka grupa amatorów lepszego "dyzajnu", ale ,żeby go sprzedać i przetrwać na rynku trzeba mu cenę podnieść. Tak zrobił Kler, który myślał,że na samych ładnych rzeczach przetrwa za konkurencyjną cenę. Tego błędu nie popełniło już Com40.Nikt nie zrobi Ci tego ładnego mebelka z materiałów tanich i słabej jakości, bo przy małym popycie na niego zwyczajnie zdechnie z głodu. Dla przykładu podam Ci jak mniej więcej kształtuje się kosztorys na meble u potężnego dystrybutora takiego jak choćby Lestina dla których takie firmy jak ta z pierwszego obrazka pracują.. Koszt produkcji (razem z materiałem) meblościanki na poziomie ok 150-200euro-cena fabryczna-wierzyć się nie chce, ale da się.Kosztem czego? Cena zakupu w sklepie 900-1000euro. Dzisiaj polskie fabryki produkujące tanie meble żyją głównie z eksportu i stamtąd czerpią wzory. Technologia i problem jakiegoś tam obszycia ( zdjęcie1) jest prosta jak konstrukcja cepa, w środku szmelc z odpadów stolarskich, okucia typowe, projekt majstra lub dostarczony przez dystrybutora, prototypu nie było. Numer 2 to porządnie wykonany stelaż ze stali, dobry materiał, być może opłacony projektant, porządne wypełnienie, modelowanie na wzorcowni , opracowany projekt technologiczny, nieduże ilości itp. Bubel się sprzedaje nawet robaczywy bo jest tani, ładny musi mieć amatora. Ta sama firma produkuje ten sam model mebla tapicerowanego którego jeden egz. kosztuje 2500 , drugi taki sam już 3000. Fabryka nie kształtuje gustów klienta, to klient kształtuje produkcję fabryki.Proste! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 28.02.2013 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 (edytowane) Niestety musisz, bo to rynek kształtuje cenę .Ewentualnie idź do rzemieślnika niech Ci zrobi na wzór np Com40 albo Rolfa Benz i na tym samym poziomie . Będzie taniej ? Te meble, które pokazałaś są meblami z produkcji masowej a nie rzemiosła. Akurat żeby nie zwariować , od wielu lat meble są moją psychiczną odskocznią i dosyć dobrze znam ten grajdołek.Zarówno ten rzemieślniczy we wzorach unikatowy jak i ten wielko-produkcyjny. Lepiej sprzedawać tonami wydrylowane śliwki i mieć na nie dziki popyt niż śliwki suszone czy kandyzowane i mieć jedynie na nie amatorów. Koszty pośrednie takie jak wdrożenie, ustawienie produkcji, projekt u rzemieślnika w porównaniu z fabryką praktycznie nie istnieją. Nie sztuka zrobić, sztuka sprzedać. Dlatego na gównie fabryka zarabia, rzemieślnik jest na wymarciu. Mówisz o adekwatnej pracy. Tak jest ona adekwatna. Idź też do rzemieślnika i poproś żeby Ci zrobił zestaw stołowy, nawet taki jak u Bodzia i spróbuj mu zapłacić tyle co Bodziowi. Dla ułatwienia pomiń pośrednika, który na Bodziu jeszcze zarabia.Wątpię ,żeby Ci zrobił rzemieślnik w tej samej cenie.Weźmie sporo więcej. Mam "swojego" stolarza i każdą nietypową rzecz robię u niego, znam ceny. Wiem ile roboty i kasy pochłania zbudowanie nowego modelu do produkcji. Nie opłaca się ! A jak jest nisza, to korzystają tacy którzy wiedzą ,że istnieje stosunkowo niewielka grupa amatorów lepszego "dyzajnu", ale ,żeby go sprzedać i przetrwać na rynku trzeba mu cenę podnieść. Tak zrobił Kler, który myślał,że na samych ładnych rzeczach przetrwa za konkurencyjną cenę. Tego błędu nie popełniło już Com40.Nikt nie zrobi Ci tego ładnego mebelka z materiałów tanich i słabej jakości, bo przy małym popycie na niego zwyczajnie zdechnie z głodu. Dla przykładu podam Ci jak mniej więcej kształtuje się kosztorys na meble u potężnego dystrybutora takiego jak choćby Lestina dla których takie firmy jak ta z pierwszego obrazka pracują.. Koszt produkcji (razem z materiałem) meblościanki na poziomie ok 150-200euro-cena fabryczna-wierzyć się nie chce, ale da się.Kosztem czego? Cena zakupu w sklepie 900-1000euro. Dzisiaj polskie fabryki produkujące tanie meble żyją głównie z eksportu i stamtąd czerpią wzory. Technologia i problem jakiegoś tam obszycia ( zdjęcie1) jest prosta jak konstrukcja cepa, w środku szmelc z odpadów stolarskich, okucia typowe, projekt majstra lub dostarczony przez dystrybutora, prototypu nie było. Numer 2 to porządnie wykonany stelaż ze stali, dobry materiał, być może opłacony projektant, porządne wypełnienie, modelowanie na wzorcowni , opracowany projekt technologiczny, nieduże ilości itp. Bubel się sprzedaje nawet robaczywy bo jest tani, ładny musi mieć amatora. Ta sama firma produkuje ten sam model mebla tapicerowanego którego jeden egz. kosztuje 2500 , drugi taki sam już 3000. Fabryka nie kształtuje gustów klienta, to klient kształtuje produkcję fabryki.Proste! dlaczego w takim razie Ikea daje radę? jest niesamowicie oblężona, a w Bodziu pustki (mam obok wielki sklep Bodzia i BRW). myślę, że producenci nas klientów nie doceniają. jakoś prostota ikeowska sprzedaje się znakomicie, zawsze są tam tłumy. materiały owszem, raczej kiepskie, ale wzornictwu nic nie mozna zarzucić. nawet niech jest tani bubel, ale niech on ma jakis kształt, co by do reszty ludziom mózgów nie zlasować. Edytowane 28 Lutego 2013 przez Zielony ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 28.02.2013 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 (edytowane) bo ikea sprzedaje nie tylko meble, ale styl życia....dla niektórych wejście do ikei to wyprawa życia, a nie wejście do sklepu meblowego.... możecie nazwać mnie zmanierowaną, ale ostatnio byłam w przybytku, który zwie się ordom.....boszszszsz...a ludzie to kupują!!!! i jak by stała obok w tej samej cenie, prosta , mnimalistyczna kanapa, to nie kupili by, bo "bidnie" wygląda Edytowane 28 Lutego 2013 przez aricia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 28.02.2013 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Polityka IKEA jest zupełnie inna. Produkcja jest w polskich zakładach meblowych, gdzie te rzeczy się robi w setkach tysięcy egzemplarzy po niskiej cenie.Wzornictwo własne, bo IKEA jest na tyle bogata ,że zatrudnia lub zleca swoim sprawdzonym projektantom wzory. Projekt wykonawczy i technologiczny do mebla na taką skalę nie kosztuje parę groszy.Wymaga wielu tygodni pracy.Ale IKEA to ogromna sieć z potężnym kapitałem i sprawdzoną pozycją. Naszych albo nie stać na to, albo mają już zlecone wzory lub robią to w niewielkiej skali. Tu obowiązuje też rachunek. Niektórzy nie dorośli też mentalnie do wielu spraw podobnie jak większość klientów a dopóki się kula to robią to co idzie. Zaczyna się jednak zmieniać trochę i w wielu firmach dotychczasowa produkcja uboczna zaczyna powoli przeważać.Z doświadczenia powiem tylko, że nowoczesne , proste wzory nie są łatwo akceptowane ( nie bez racji) przez marketingowców i handlowców.Tutaj jesteśmy zawsze parę lat do tyłu. Kiedyś na targi wydębiłem od pryncypała zgodę na ustawienie modelu prototypowego, który był wyśmiany przez marketing. Chyba z litości mi pozwolił a po targach powiedział ,że na jego stoisku ten jeden model wzbudzał zainteresowanie. W handlu przepadł.Wrócił do łask lekko zmieniony po 8 latach, kupili go w całości Niemcy. Sprzedał się w prawie 60tys. egz.Cieszę się, że z czego innego miałem wtedy na życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duś1719506024 28.02.2013 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Ale IKEA to ogromna sieć z potężnym kapitałem i sprawdzoną pozycją. plus przede wszystkim ikea to nie tylko meble. kamprad stworzył sobie firmę a w zasadzie cała grupę kapitałową, która poza tym, co wszyscy znamy, inwestuje w różne inne branże w tym developerkę, turystykę, technologie dla przemysłu, itd.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 28.02.2013 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Rzeczywiście Ikea sama produkuje i sama sobie sprzedaje,markety i sklepy meblowe są pośrednikami i nie zawalają sobie miejsca asortymentem który nie schodzi masowo.Ikea produkuje rzeczy które nawet może i nie są opłacalne dla nich,ale przyciągają klienta i pozwalają sprzedać przy okazji coś innego. Nie mam pod ręką Ikea,potrzebowałam kupić trzy proste kuchenne szafki na nóżkach z białymi frontami i białymi paczkami do samodzielnego złożenia.Nigdzie nie ma,trzeba zamawiać.Brązów ile dusza zapragnie.Czuję się czasami jak dziwak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 28.02.2013 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 (edytowane) Edytowane 28 Lutego 2013 przez żona m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 28.02.2013 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Powiem jak ja to widzę: ogólnie tworzycie pewne legendy, w które chcecie wierzyć, ale w niektórych sprawach, to już pieprzycie, jak potłuczeni... Przepraszam poniosło mnie. Teraz uzasadniam: 1. Na siłę wprowadzanie pewnego stylu w architekturze możnaby było przenieść w inne dziedziny życia - skoro zachód taki fajny stylistycznie, a wiadomo, że jeśli chodzi o styl, to Włosi i Francuzi są naj..., to odgórnie narzućmy, aby po naszych drogach jeździły tylko ich auta, broń boże niemieckie, czy koreańskie, bo te pierwsze to toporniaki, a te drugie przekombinowane... Mało tego, może ustalmy kolory dla pewnych regionów - będzie ogólny ład i porządek, a nikt się nie wychyli. Ludzie, przecież to architekci odpowiadają za projekt. To że ktoś płaci, nie znaczy, że mam się podpisać pod jakimś szczytem kiczu swoim nazwiskiem, jak k...wa za pieniądze. Rozumiem, że niektórych ludzi uwiera kolor dachu, elewacji, czy kształt okien, ale nie każdy lubi styl klasyczny, czy nowoczesny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 28.02.2013 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Kiedyś założyłam odwrotny wątek o tym, co kogo zachwyca. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?205808-Szczyty-marze%C5%84&highlight=szczyty+marze%C5%84 Jakoś nie znalazł zainteresowania. Ciakawa byłam marzeń. Szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 28.02.2013 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 To że ktoś płaci, nie znaczy, że mam się podpisać pod jakimś szczytem kiczu swoim nazwiskiem, jak k...wa za pieniądze. Ale tak właśnie jest. Już na studiach się mówi, że architekt to prostytutka. Tak, to architekt odpowiada za te gówna, które chcesz sobie postawić - a jeśli się to potem spotka z krytyką, to Ty winny nie jesteś, gdzie tam... Ale jeśli ten architekt nie chce Ci zrobić takiego projektu to szukasz takiego, co problemów robił nie będzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 28.02.2013 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Nieważne, jaki styl. Ważne, żeby w ogole jakis był. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 28.02.2013 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 2.meble i ich cena. Założę się, że gdyby na tym narożniku znalazłaby się metka Versace, to cena przekroczyłaby 20 tysi. I to nie w samej jakości tkwi problem. W większości przypadków zdecyduje sama metka. Przykład właśnie Ikea: stolarz wykonujący dla niej szafkę, MUSI ją zrobić za ok 40 zł, a Ikea (odliczjąc koszty dystrybucji) zgarnie za nią 300. I tak się sprzeda, bo tanio, bo Ikea, itp. To nie jest tak, że klient wymusza na producencie styl i modę! To wielkie sieci kreują style i modę. Mniejsi zaczną to produkować, gdy klient zacznie za tą nowością podążać. Kwestia stosunku jakości do ceny jest tu już drugorzędna. P.S.: Wybaczcie mi ton, ale mam dziś jakiś słabszy dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 28.02.2013 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 2112 wojtek nie rozumiem dlaczego zacytowałeś akurat mnie? jeśli normalnego zjadacza chleba stać na utrzymanie domu na mazurach i w górach, to nie może go posiadać? Przecież logicznym jest, ze nie budowałabym tam domu jak te zalinkowane z wiezyczkami, tylko fajny, prosty drewniany dom. Pisząc o stylu, miałam na myśli raczej jego wykończenie a nie bryłę. Zgłupiałem, wróciłem do początku i doznałem oświecenia. Bardzo Cię przepraszam, to przez nieuwagę znalazł się tam Twój cytat. Chciałem się tylko zalogować a zrobiłem to poprzez "Odpowiedz cytatem" na pierwszym, akurat Twoim poscie no.... i nie wykasowałem go. Moje dywagacje nie miały z Twoją wypowiedzią żadnego związku. Jeszcze raz przepraszam już wykasowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 28.02.2013 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Jakoś nie widzę, żeby bodzio podążał za ikeą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 28.02.2013 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Ale tak właśnie jest. Już na studiach się mówi, że architekt to prostytutka. Tak, to architekt odpowiada za te gówna, które chcesz sobie postawić - a jeśli się to potem spotka z krytyką, to Ty winny nie jesteś, gdzie tam... Ale jeśli ten architekt nie chce Ci zrobić takiego projektu to szukasz takiego, co problemów robił nie będzie... Analogicznie do chirurga plastycznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 28.02.2013 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Jakoś nie widzę, żeby bodzio podążał za ikeą Bo ten typ klienta nie jest raczej zainteresowany stylem IKEA.Jest to styl za "ubogi" A co do kreowania mody i stylu , to chyba Gryfpc nie masz racji. Myślę, że to bardziej kolorowe czasopisma i seriale je tworzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.