szczyty kiczu i kuriozum

[piu]

jak się wam podobają dziewczyny takie chodaczki ?

 

http://images.asos-media.com/inv/media/2/9/0/8/2708092/image3xxl.jpg

 

Za kółkiem na ten przykład Nie wiem, czy to by było "gaz do dechy" czy "dechy do gazu"

[gahan]

... albo rankiem biegiem złapać 15-stkę, bo właśnie odjeżdża z przystanku ... , ale jak ma "dłuższe" nogi w takich botkach to chyba i szybciej biegnie - czy nie?

 

mam skłonnosć do wykręcania kostek - w takich butach to pewnie bym nawet z domu nie zdążyła wyjść; chociaż Pan Bóg mi poskąpił wzrostu - to jednak byłby fajny patent na dodanie kilku cm;)

Edytowane 7 Maja 2013 przez gahan

[żona m]

przy moim wzroście byłabym jak żyrafa. a kostki skręcone w 5 minut. Ja w balerinach wykręcam kostki.

[agatah]

Wrócę do bloków. Jedno z osiedli w moim mieście zostało odnowione. Oto próbka:

 

http://www.mmkielce.eu/sites/igc3/files/imagecache/600x360/images/wwwmmkielceeu/288f31cc-adc3-102e-8bd5-00163e7e8a65/kolorowy.jpg?m1uut8

 

Chciałam napisać, że to u mnie w mieście. Ale widzę, żeśmy z jednego:lol2:

[malka]

jak się wam podobają dziewczyny takie chodaczki ?

Do samoobrony - rewelacja.

jeden cios i napastnik trupem leży, chyba,że korniki je wcześniej podgryzą, wtedy tylko ogłuszyć takim mozna

[Panna Z.]

Drewniaki kojarzą mi się z pielęgniarkami A ta wersja wrzucona przez Piu to może dla jakiejś wyższej rangą siostry

[JimmyW]

Wrócę do bloków. Jedno z osiedli w moim mieście zostało odnowione. Oto próbka:

 

http://www.mmkielce.eu/sites/igc3/files/imagecache/600x360/images/wwwmmkielceeu/288f31cc-adc3-102e-8bd5-00163e7e8a65/kolorowy.jpg?m1uut8

 

Wg mnie jest to jeden z ciekawiej pomalowanych bloków w Kielcach. A tej części Kielc napewno przyda się troche ciepłych kolorów

[żona m]

''pasiak łowicki'' fajny.

[Irma]

według mnie dramat...

[Gabi.gg]

Wg mnie jest to jeden z ciekawiej pomalowanych bloków w Kielcach. A tej części Kielc napewno przyda się troche ciepłych kolorów

Podoba Ci się? Pomalowałbyś tak ściany w swoim salonie?

[2112wojtek]

według mnie dramat...

Pewnie tak, tylko z której strony by nie patrzyć , będziemy mieć zawsze wybór między dżumą a cholerą.

Konia z rzędem temu, który zrobi z tej wielkiej płyty coś strawnego.

[2112wojtek]

Niektóre nie mają, a niektóre mają. Te z lat 50-tych i 60-tych przeważnie jakieś gzymsy czy pilastry mają. Często są to tylko delikatne zagłębienia rozdzielające strefy. Chodzi o to, że nawet te bloki, które jakąś tam tektonikę elewacji mają, są obecnie wyrównywane styropianem.

 

Problem w tym ,że to nie o czasy budowy chodzi a o zastosowaną technologię budowy.

Budynki z detalem architektonicznym, o którym piszesz nie były stawiane w technologi modułowej ( wyjątkiem jest Nowa Huta), tak jak choćby prezentowane tu osiedle w Kielcach.

Swoją drogą, stawiano przyzwoite architektonicznie domy, z ciekawym detalem również i w latach 70 i 80. Okres budowy nie był więc tu żadną regułą .

Za sprawą socjalistycznej ideologii niestety idee Gropiusa i Bauhausu, całkowicie legły w gruzach wraz całą szczytną ideą "maszyny do mieszkania".

Wielka płyta modułowa wcale nie musiałaby być dzisiaj przekleństwem naszych miast. Ale... nie wszędzie, tak jak np. na warszawskich Jelonkach, za renowację wzięli się profesjonaliści.Tam już nie ma przecież "starych" detali, chociaż budowano według tego samego systemu co Nową Hutę.

 

Koszmar prawdziwy zaczął się w momencie, kiedy ilość była ważniejsza od jakości a klasa pracująca oczekiwała na należny jej przydział i w celu uniknięcia kosztów ( horrendalnych, bo płyta była kosztowna) zastosowano ostatni rzut na wielkopłytową taśmę, w postaci enerdowskiego systemu W70 z którym dzisiaj nie wiadomo co zrobić. Zgodnie z 25 letnią gwarancją systemu powinno się te budynki wyburzyć.

Tak ustrojono całe, robotnicze dzielnice Kielc,Radomia, Łodzi i wielu innych miast.

Dzisiaj ludzie sobie radzą jak potrafią a ,że znają się jak nigdzie w świecie na wszystkim to i .... ale o tym już pisałaś.

 

PS Wybacz! Określenie "tektonika elewacji" jest wyjątkowym dziwolągiem.

[amalfi]

Pewnie tak, tylko z której strony by nie patrzyć , będziemy mieć zawsze wybór między dżumą a cholerą.

Konia z rzędem temu, który zrobi z tej wielkiej płyty coś strawnego.

 

Polecam wątek:

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=934910

 

Niektóre propozycje bardzo udane.

[amalfi]

Wg mnie jest to jeden z ciekawiej pomalowanych bloków w Kielcach. A tej części Kielc napewno przyda się troche ciepłych kolorów

 

Nasze biedne miasto niedługo będzie wyglądało jak czeskie wesołe miasteczko.

[2112wojtek]

Polecam wątek:

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=934910

 

Niektóre propozycje bardzo udane.

 

Owszem niektóre ciekawe, lecz znalazłem tam tylko 3 lub 4 obiekty odpowiadające prezentowanym tu budynkom kieleckim, wyprodukowane w tej samej technologii i niestety nikt nie miał na nie ludzkiego pomysłu, chociaż projekty kolorystyczne próbowali robić prawdopodobnie i zawodowcy.

Myślę,że główną przeszkodą są w omawianym przypadku jednak koszty dla samych inwestorów, stąd lepiej i "efektowniej" wytatarzyć łosia lub inny tęczowy bohomaz , spełniając zasadę : "i tak będzie lepiej niż było".

A ponieważ , jako społeczeństwo wychowane lata całe w szarości,mamy tendencję do nadmiernych egzaltacji plastycznych, to artyści-decydenci-dyletanci realizują swoje pasje oraz chore wizje. Pół biedy jak jest w tym odrobina humoru.

Zapomniano jednak,że kolor i jego forma w architekturze nie są elementem samym dla siebie.

W prezentowanym tęczowym pudle kieleckim, popełniono również kilka innych błędów, za które ktoś powinien beknąć ( np sielskie, dworkowe wiatrołapy, których nie ma odwagi i pieniędzy by je ruszyć) a na które nikt nie zwrócił najmniejszej uwagi, co jest znakomitym dowodem na to ,że wystarczy machnąć silny "oczojeb" na fasadzie i już reszty strupów nie widać.

[amalfi]

Masz rację. Wiatrołapy tyż pikne.

[marynata]

Konia z rzędem temu, który zrobi z tej wielkiej płyty coś strawnego.

Strawne to jest pozostawienie tej wielkiej płyty w świętym spokoju.Czyli nic nie kombinować,tylko pomalować na jednolity i spokojny kolor.Kolorowe majtki mieszkańców na balkonach wystarczą.

A jak plastyk bardzo musi,bo inaczej się udusi,niech da na tu i ówdzie sensowny mural.

Odtwarzamy charakter starych dworków,kamienic,dlaczego nie chcemy zachować nic z tego okresu?

Ta znienawidzona architektura tamtych czasów jest często ukojeniem estetycznym dla tego co się wyprawia współcześnie

[amalfi]

Ostatnio z powodu objazdu miałam okazję przejechać przez wielkie osiedle podmiejskie i jak zobaczyłam niektóre domy, to mnie na resztę dnia zęby rozbolały. Taki blok to bajka w porównaniu z gargamelskimi chałupami.

[2112wojtek]

Odtwarzamy charakter starych dworków,kamienic,dlaczego nie chcemy zachować nic z tego okresu?

Niestety , to nie takie proste.

Schyłkowa faza potanienia produkcji domów, odbiła się bardzo wyraźnie na jakości.

Obecnie dopuszczalne normy techniczne czy cieplne na tych budynkach przekraczane są kilkukrotnie, nawet 6 razy.

Siłą rzeczy trzeba je ocieplić, czyli nie ma mowy o rewitalizacji, gdyż to co było pierwotnym założeniem systemu, jak chociażby podziały, keramzytowa elewacja,rytm itp znajdą się pod spodem.

Inna sprawa, że szukanie oszczędności w ostatnim okresie tej soc-budowy, mocno odcisnęło piętno na samych walorach architektonicznych stawianych budynków. Mówienie o jakiejkolwiek tektonice jest wyraźnym nadużyciem - ta prezentowana architektura jest kompletnie atektoniczna.

Tak powstały bydgoskie Błonie, kaliski Kaliniec czy największe z nich łódzka Retkinia, poznańskie Winogrady ( częściowo stawiane w technologii o tej nazwie i ratowane) pół Rzeszowa czy kilka dzielnic Wrocławia. Tam gdzie w mniej lub bardziej udany sposób odnowiono bloki , nikt nawet nie silił się na zachowanie oryginału dla tej technologii. Koszty by były nie do wytrzymania a przy takich walorach nie ma sensu pakować kasy, lepiej przerobić to trochę, ale nie na zasadzie dobrej rady pana Mietka czy nawiedzonego plastyka z kubłem farby.

Szwedzi ze swoją wielką płytą jakoś żyją, chociaż są to już szczątki tej 60letniej architektury i burzy się je. Architektura, w której tam jednak nie gmerano tak jak u nas i zachowywano standardy.

Podobny problem mają jeszcze Angole ze swoim brutalizmem, ale ich stać, jeśli nie mentalnie to finansowo, na rozwalenie knotów i zostawienie tylko tego co warto ew. zachować dla potomnych.

[marynata]

No tak,kasa.

Ale przecież można estetycznie i styropianem,np tak

 

http://bi.gazeta.pl/im/5/10531/z10531305X,Odnowiony-hotel-Portos-ma-teraz-trzy-gwiazdki.jpg

 

wiem,że użycie dwóch spokojnych kolorów może być dla niektórych przygnębiające,ale jak ktoś potrzebuje dużo kolorów, to może założyć np kolorową koszulę i też poczuje się dobrze....