Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szczyty kiczu i kuriozum


zone

Recommended Posts

Kicz to pojęcie względne. To raczej kwestia gustu. Coś co się komuś nie spodoba nie musi być od razu zakwalifikowane jako kicz. Najpierw rozejrzyjmy się po swoich mieszkaniach. Czy jest ktoś u kogo nie ma takich rzeczy, które innym ludziom mogłyby nie przypaść do gustu? Czy mam prawo wyrzucać kolekcję metalowych samochodzików syna, bo uważam, że źle wyglądają na półce? To, że mnie nie podobają się np. domy z wieżyczkami a na nich koguciki czy tygrysy nie znaczy, że Wam też one nie będą się podobać i uważać je będziecie je za kiczowate. Bo wielu ludzi takie ma. Betonowe ogrodzenia czy siatki ma wielu z nas. Co nie oznacza, że jesteśmy bezguściami. Ludzie uszanujmy cudze gusta!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale tu się nikt nie wyzłośliwia. Przeczytaj cały temat. :wink:

 

Po prostu piszemy o tym co nas bawi lub śmieszy.

 

Więcej poczucia humoru :D

 

Mnie osobiście szczyty kiczu nie rażą, a nawet mi się podobają.

 

Drażni mnie kicz codzienny, oklepany i uważany za "w dobrym guście"

 

Wiesz coś takiego jak odginanie palca przy piciu wina :D

 

albo udające sztukę plakaty, które można kupić w marketach, takie arlekiny, albo obrazki dzieci trochę przypominające pastele znanego artysy.

 

Zdecydowanie wolę makatkę z jeleniem na rykowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczyt kiczu - byłem w bardzo ładnym domu, dosyć przyzwoicie urządzony salon, piękna podłoga, niebrzydkie dobre gatunkowo meble, ale w tym salonie na ścianch były obrazy :o :o i naprzykład takie tytuły "Mona Liza" i to w formie plakatowej i pięknej ramie.. i inne bardzo znane.............. no coment

 

Napisz coś więcej, bo z tego co piszesz jak dla mnie wynika, że taki efekt był zamierzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dla mnie szytem kiczu jest meblościanka, na której za szybką stoją wszytskie najlepsze filiżanki i kieliszki w otoczeniu piesków i kotków z "porcelany".

Druga rzecz to łabędzie zrobione z opon.

 

Co do krasnali to chciałbym mieć takiegomałego ale schowanego w krzakach żeby tam sobie mieszkał i było mu dobrze.

A Tak własćiwie to WSZYTSKO JEST WZGLĘDNE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczyt kiczu - byłem w bardzo ładnym domu, dosyć przyzwoicie urządzony salon, piękna podłoga, niebrzydkie dobre gatunkowo meble, ale w tym salonie na ścianch były obrazy :o :o i naprzykład takie tytuły "Mona Liza" i to w formie plakatowej i pięknej ramie.. i inne bardzo znane.............. no coment

 

Napisz coś więcej, bo z tego co piszesz jak dla mnie wynika, że taki efekt był zamierzony.

 

mozna przypuszczac 8) Ja mam Picasso w formie plakatowej, do tego rame przygotowana do tego plakatu, jako ciaglosc. "Obraz" byl wystawiany w Akademi jako jedna z lepszych dyplomowek :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedle mojego osobistego ( i wyłącznie osobistego ) mniemania, to jest bardzo płytka różnica między kiczem świadomym ( w celach rozrywkowych mający na celu wywołanie takich a nie innych reakcji ) a nieświadomym ( reakcje wywołane są totalnym zaskoczeniem dla właściciela kiczu )

 

Spojrzyjcie na to z innego punktu siedzenia , gdyby nie elementy kiczu zamierzonego, było by siermiężnie i po prostu nudno.

 

Kiedyś wybrałam się z kumpelą na wariackie zakupy. Ona właśnie wykończyła swój domek i chciała zaszaleć z drobiazgami.

Zobaczyłyśmy kaczkę z gipsu, kaczkę która ściągała kraciaste majtki z ogonka.

 

Kaczka dennie głupia, żałość ściskała zadek od tego hm...no badziewia..

Jako że mam czasem idiotyczne pomysły, podpuściłam kumpelę by nabyła te " gipsowate śliczności inaczej" i zainstalowała to-to na krawędzi wanny a obok położyła jakiś ręczniczek pod kolor tych gaciów kaczych.

 

Kicz przerażający.. :D

W dniu parapetówy , Pani Domu w wielkim dniu bacznie obserwowała reakcje ludzi.

 

I cóż się okazało ??

 

Ano nad wszystkie aaahy i ooohy przebił się radosny śmiech wizytujących ową łazienkę.

 

Bawmy się w kicz, cieszmy się wszystkim, co tylko pozwoli wywołać radosny nastrój.

I nie negujmy kogoś , kto w gablotce na granitowym postumencie umieścił figurkę z czekoladowego jaja.

 

Nam nie znana jest przyczyna tego piedestału, ale właściciel ile razy omiecie wzrokiem ten pomnik pamięci ..być może się uśmiecha do siebie, do środka ..przypomina sobie coś, co kazało mu uhonorowac zacnie ów detal.

 

O kiczach nie zamierzonych mam osobne ( osobiste ) zdanie.

 

Niektóre ludy na świecie nadal wierzą iż Ziemia stoi na czterech słoniach.

A czy im przeszkadza to w życiu ???

 

Bawmy się, wszak jak odpuścimy trochę z celowego wariactwa, zrobi sie jak w krypcie.

A tam już nie wypada parskać śmiechem.

 

( ale za to jakie echo jest!!!! 8) 8) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedle mojego osobistego ( i wyłącznie osobistego ) mniemania, to jest bardzo płytka różnica między kiczem świadomym ( w celach rozrywkowych mający na celu wywołanie takich a nie innych reakcji ) a nieświadomym ( reakcje wywołane są totalnym zaskoczeniem dla właściciela kiczu )

 

Swietna przypowiesc i pouczajaca bardzo. Dodam moja lekcje pokory.

Wraz z przyjacielem /konserwator zabytkow - od polichromii/ tęgo opijalismy spotkanie po latach, kiedy wpadl wesoly sasiad z gory, fajny gostek, Rysiek tramwajarz, w takimz samym stanie z prosba, zeby namalowac mu obrazek , bo idzie na slub do kumpla.Wyciagnal zza pazuchy blejtramik, oswiadczajac, ze mial go za szafa w domu a obrazek na prezent moze byc namalowany wlasnie na tym badziewiu.Wyciagnal rzecz jasna z usmiechem plynny zalacznik do majacego powstac dziela .Popatrzylismy na szarobure sosy, jakis rodzajowy chlam z grubą Bertą w kasku Wikinga i nagim cyckiem, tak przegadany, ze nawet w kiblu za stodola czegos takiego nie powiesilbym.Odmowilismy oczywiscie mazania po cudzym obrazku obiecujac, ze jutro cos sie wymysli , po czym dalej swietowalismy juz w trojke spotkanie.The day after - zaopatrzeni w sklepie dla plastykow przechodzilismy obok desy gdzie z wystawy patrzyla na nas filuternie, znajoma juz gruba Berta, moze w innym ujeciu, ale nie bylo watpliwosci, ze to dzielo tego samego "miszcza". Weszlismy do srodka i po krotkiej dyskusji z marchandem oraz obaczeniu ceny jaka byla wystawiona za owo dzielo, rzucilismy sie pedem do Rycha. Ten byl jednak tak wczorajszy , ze musielismy przesunac rozmowe na wieczor. Wieczorem lekko rozmoczywszy Rychowi i sobie wypowiedz, zaczelismy mu opowiadac cos o Szkole Monachijskiej, malo znanym malarzu scen rodzajowych, ale dla kolekcjonerow dosyc atrakcyjnym finansowo i takie tam madre brednie, ktore przerwal nam, zupelnie obojetny na nasza goraczke saisiad : "No,to panowie d..a blada!Stara wypieprzyla to na smieci".

Spod smietnika ok. polnocy zwinal nas patrol a dzielnicowy, na szczescie znajomy chlop, tlumaczyl nam cierpliwie aczkolwiek bezskutecznie , ze smieci wywoza rano i tego Pikasiaka to pewnie dawno juz smieciarze zmielili.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na krasnale można nałożyć nadzór dyskretny w postaci lusterek na elewacji i czujek ruchu sprzężonych z sikującym słonecznikiem .

 

A grzywy skołtunione są trendy.

Robocizna fryzjerska ni mnij ni więcyj jak 1000 .

 

Sikanie do mleka jest też zgodne z jakąś odnogą medycyny siermiężnej.

W końcu pajęczynami bitewni się kurowali..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz coś takiego jak odginanie palca przy piciu wina :D

 

A wiesz skad sie wzial ten gest ? Przepraszam, ze troche OT, ale to zabawne jest. Dawniej kobiety w miejscach publicznych dawaly w ten sposob znac mezczyznam, ze sa rozwiazle, ze mozna je poderwac i miec nawet tylko na jedna noc. Puzniej Sufrazystki i inne feministki przejely ten gest, aby podkreslac swoje seksualne wyzwolenie i niezaleznosc. A teraz niektore panie mysla, ze to szczyt elegancji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo dyskusja przechodzi od szczegółów do uogólnień i tu wtrącę swoje 3 grosze. Kicz wg teoretyków kultury jest nieudolnym naśladownictwem sztuki, kreatywności, twórczości.

Czyli: Wenus z Milo jest piękna, ale gipsowa figurka tejże pani przywieziona z wakacji na Krecie jest kiczem, ale znów użyta w jakiejś, dajmy na to, instalacji artystycznej i kreatywnej kiczem być przestaje. (ciekawe czy mieszkanie z takąż figurką możnaby potraktować jak instalację artystyczną??) :wink: :wink:

Przy czym kreatywność rozumiem, nie jako zrobienie np skórzanego obrazka z nieznanym dotąd motywem, ale np użycie skóry tak by nie naśladowała znanej wszystkim formy obrazka.

Aaa i jeszcze ciekawa obserwacja: Zauważyliście, że stare rzeczy stają się cenne i wzruszające i nie są już pojmowane jako kicze, choć kiedyś na pewno tak o nich sądzono? Przykład: platerowane naczynia jako zamiennik sreber, ludowe ławy udające kształtem kanapy biermajer itp, itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram :D

Podobno Wenus z Milo w starozytnosci uchodzila za koszmarny chlam i byla przedmiotem drwin do tego stopnia ,ze autor w rozpaczy po pijaku, odrabal mlotkiem jej raczki no i ... przestali sobie robic z Wenus jaja :lol:

Mam jeszcze kilka innych, rownie niezrownowazonych teorii na temat kanonu piekna :wink: Podajcie tylko nowy kanon.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...