abromba 06.03.2005 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Musi byc spalinowa - bo mamy niewielki lasek który wymaga cięć sanitarnych ( z przeznaczeniem do kominka naturalnie). Czy jest sens kupować te markowe w cenie powyżej 700 zł, czy tez tak, jak wielu Forumowiczów sugerowało, kupić coś tańszego w Castoramie lub Macro i co najwyzej potem wymienic. Jak drogo wychodzi olej do takiej pily. Co polecacie.Klawiarura mi sie przestawila, wiec jest bez wielu znakow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 06.03.2005 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Znajoma kupiła ze 2 lata temu w LM chyba STIHLA za niecałe 700,- zł. Zostało nią porżnięte mnóstwo drewna. Sprawowała się bez zarzutu. Poza tym, że przed pierwszym użyciem została źle zmontowana i coś się uszkodziło. Nie dała się uruchomić. Trzeba uważać na blokadę hamulca. Reklamacja i wymiana zostały uznane tylko dlatego ,że sprzedawca nie wydał instrukcji obsługi w języku polskim tylko w obcym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin_budowniczy 06.03.2005 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Ja tez polecam STIHLA, z marketu kupiłem nożyce elektryczne do podcinania żywopłotu - jakaś nieznana firma, ale mogłem sobie na to pozwolić bo żwyopłot ma dł. 20 m i używam ją 2-3 razy w roku, może pare sezonów wytrzyma, ale w Twoim przypadku to chyba tylko markowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darpiot 06.03.2005 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 STIHL to dobry wybór ale drogi. Ja wybrałem na potrzeby okołodomowego przycinania oraz cięcia metrówek do kominka piłę PARTNER 1,8KM. W polsce kosztowała coś koło 700zł, moja natomiast przyjechała z Austrii w cenie (przeliczone z Euro) 500zł z gwarancją "cały świat" jak mnie poinformowano w serwisie w kraju przy pierwszym uruchomieniu. Mam ja 3 lata i sprawuje się bez zarzutu; kończę drugi łańcuch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 06.03.2005 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Mam stihl 35cm jest ok.Ważne też aby nie była zbyt cięzka bo ręce mogą zaboleć.------------Tak jak poniżej pisze Zbigniew;Ważne jest aby w Twoim pobliżu był serwis lub dostęp do części zamiennych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 06.03.2005 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Piłę warto kupić znanej marki, aby były do niej części wymienne.Kupując piłę kupić należy 5l oleju do smarowania łąńcucha (dużo tego idzie), oraz specjalny pilnik do ostrzenia łańcucha.Łańcuchy są 3 długości : bodajże 30, 35 i 40 cm.Wystarcza 35cm lub nawet 30.40 jest drogie, cięższe, więcej mamy do smarowania i ostrzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 06.03.2005 09:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 A jak z mocą? Pojawiały się opinie, że nie mniej niż 1,8 (Wata chyba - nie mam pojęcia o fizyce). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 06.03.2005 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Piła łańcuchowa to może być zakup na wiele lat, tak jak żyje Twój las. Jeśli rozumiem dobrze twoje potrzeby abromba, to ważna jest nie cena, gdyż planujesz stałe użytkowanie, lecz pobliski serwis (przeglądy, konserwacja, wymiana zużytych detali - jak łożyska itp.). Piła nie może być za mała, gdyż będzie nadmiernie żyłowana.Dla drzew/ek o śr. około 20cm optymalnie to piła o mocy 2,7-3.5 KM.Czy to będzie Husquarna czy też Stihl - wybor to najbliższy - dobry serwis.Dobry serwi będzie potrzebny do ostrzenia łańcuszków, których trzeba mieć zawsze co najmniej dwa w zapasie. Jesli łańcuch się stępił, natychmiast wymiana, szkoda silnika.Ważne są pomocnicze sekatory. Polecam duży zębaty firmy Friskars (ok. 150.-) Tnie bez wysiłku gałęzie do 5 cm, dużo sprawniej niż piła - z dowolnym nawet wysokim dostępem. Szkoda pieniędzy na tańsze - to niemal jednorazówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 06.03.2005 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 A jak z mocą? Pojawiały się opinie, że nie mniej niż 1,8 (Wata chyba - nie mam pojęcia o fizyce). Dla Ciebie/Was moim zdaniem jest ważniejsza waga a nie moc, gdybyś pracowała w akordzie lub zawodowo w lesie to wtedy moc piły byłaby istotna . Nie pamiętam mocy mojej piły chyba 1.5kW Moc piły można porównywać z długością części tnącej 35 czy nawet 30 cm w zupełności wystarczy. ----------- znalazłem właśnie instrukcję od mojej piły; typ - STIHL 0,18 moc-1,4 kW długość krawędzi cięcia - 35 cm ciężar - 3.9 kg. cena ok tysiąca ale to było ładnych kilka lat temu. http://www.stihl.pl/foto/products/foto/product_3.jpg http://www.stihl.pl/frames.php?section=products Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocza 06.03.2005 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Witam, ja uważam, że przy wyborach tego typu konieczny jest zakup czegoś dobrego i wypróbowanego... Używa się tego przez lata i nie można być przez lata niezadowolonym, bo o zaoszczędzonej stówce, przecież już dawno nie pamiętam ! Stihl, albo Husquarna. I to by było na tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 06.03.2005 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Mój sąsiad pracuje w lesie i testował już różne cuda. Oto jego wnioski: - Stihl lub Husqvarna - nawet tańszy model ale tych firm. Sam mam kosiarkę spalinową Stihla już 5 lat i nie mogę jej popsuć Pokazał mi jeszcze bardzo cieką rzecz - specjalną siekierę do cięcia drewna. Rewelacja. Do rozciącia dowolnej szczapy, nawet sękatej, wystarczy dużo mniej siły niż normalną siekierą. Patrzą z góry od strony ostrza najpier jest kąt ~30* potem ~50* i dalej normalnie obuch. Wogóle się nie zaklesza i "rozrywa" drewno jak pocisk. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.03.2005 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Kup znanej firmy z serwisem w pobliżu Twojego domu. Ilość zużytego oleju zależy od długości prowadnicy (chodzi o olej do smarowania łańcucha). Jeśli nie kupisz najmniejszego modelu (a jeśli planujesz większe cięcie to takowego nie polecam) to możesz do niego dobrać kilka długości prowadnic (i łańcucha). Zużycie oleju ustawiasz wtedy w zależności o długości prowadnicy. Ważne jest też prawidłowe przygotowanie mieszanki. Używaj najlepiej firmowych olejów. Są droższe, ale można je używać w mniejszych stężeniach i w razie problemów unikniesz kłopotów z reklamacjami. Wracając do olejów do smarowania łańcucha - obecnie masz na rynku całą gamę olejów biodegradowalnych (pachną jak spożywczy ) i wcale nie są drogie. Pamiętaj by dokładnie stosować się do instrukcji dotyczącej utrzymania piły. Dbaj o filtr powietrza - bezproblemowa praca i niskie zużycie paliwa, wymieniaj zgodnie z zaleceniami amortyzatory - dbasz o własne zdrowie - choroba widracyjna, regularnie ostrz łańcuch (jeśli sam nie umiesz to albo ucz się na starym, albo zleć to osobie która to umie. W efekcie praca będzi przyjemniejsza, bezpieczniejsza, zużycie paliwa i łańcucha mniejsze. Ostrzenie łańcucha to jest pewna sztuka - odpowiednie spiłowanie ograniczników (w zależności od potrzeby) i utrzymanie odpowiednich kątów wymaga wprawy - w tym ostatnim pomoże (nie zrobi za ciebie, ale pomoże) Ci specjalny szablon. Uważaj na piasek, kamienie i metal. Jak ktoś dużo tnie i ma pieniądze to polecam spodnie z wkłądką antyprzecięciową (dla początkujących może okazać się potrzebna, ale nikomu nie życzę by sprawdził to w praktyce). I na koniec - jak się ktoś nie zna to niech sam nic nie reguluje... Ostrzmy, smarujmy i dbajmy o czystość... A i na koniec dbajmy o włąściwe naciągnięcie łańcucha oraz tnijmy właściwie. Unikajmy cięcia końcówką - ODBICIA. Nie ścinajmy pojedyńczo - nawet przy małych drzewach - kilkanaście cm pierśnicy i można zginąć. - to nie jest zabawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RomanP 06.03.2005 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Ja mam Stilla. Nie tnę dużo, tylko cięcia sanitarne w 3 ha lesie. Używam firmowego oleju do mieszanki ale do smarowania łańcucha zwykły olej spożywczy. Użytkuję toto chyba od 92 roku. Na razie ok. Odpukać.Sąsiad za miedzy kupił od Rosjan na targu. Gdy razem robimy w lesie to ja nalewam jeden zbiornik on trzy. I do tego mój jest mniejszy (zbiornik oczywiście na paliwo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 06.03.2005 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Olej do łańcucha: istotna jest jego lepkość. Jeśli będzie za "gęsty" łańcuch będzie się grzał, jeśli za rzadki, będzie za szybko spływał i będzie pryskał. Ja używam firmowego lub bardzo dobry jest zwykły Hipol-15 . Łańcuszki lepiej ostrzyć w serwisie na przyrządzie. Szkoda czasu. Nigdy samemu się nie naostrzy tak jak trzeba - ten sam kąt, linia prosta ostrzenia, głębokość itp. Pamiętać należy zawsze o dobrych sekatorach!!!! Same tną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam___ 06.03.2005 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Ma Stihla 023. Od 5 lat chodzi jak burza - bez zadnych problemow. Jak juz cos kupowac to cos solidnego. Jestesmy zbyt biedni zeby oszczedzac - oczywiscie bez przesady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.03.2005 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Łańcuszki lepiej ostrzyć w serwisie na przyrządzie. Szkoda czasu. Nigdy samemu się nie naostrzy tak jak trzeba - ten sam kąt, linia prosta ostrzenia, głębokość itp. Teoretycznie z tym ostrzeniem masz rację i najczęściej w praktyce też... Jest tylko mały problem. Jeśli tnie się dużo to by trzeba mieć kilka łańcuchów i ciągle biegać do ostrzenia... Osobiście do serwisy nigdy nie biegałem. ostrzę sam, ale nie ukrywam, że zdarza mi się niekiedy przeostrzyć jedną stronę i wtedy piła mi ściąga. Ratuję się w takich sytuacjach u mojego ZUL'a . Trochę się pośmiejemy - on ze mnie, ja z siebie i po chwili wszystko tnie jak nowe Jeśli ktoś mieszka w wiosce gdzie żyją ZUL'meny to warto się z takim zaprzyjaźnić po wcześniejszym wysondowaniu w środowisku kto najlepiej ostrzy łańcuchy. Przy dobrym układzie będzie to kosztowało lub nie... zależy jak się kto z kim dogada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basset 06.03.2005 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Ja ostatnio wypozyczalem pile, powiedzieli ze do smaroweania lancucha moge uzywac jakiegokolwiek oleju- nawet przepracowanego samochodowego. Tak tez zrobilem, wyszlo najtaniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 06.03.2005 18:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Basset, a ile kosztuje wypożyczenie piły??? Tym stihlem albo Husquarną to mnie trochę przybiliście Naprawdę totalnie bez kasy jesteśmy, a musimy się wkrótce za to drewno zabrać. W Leroy (od jutra kredyt 0% na dziesięć rat - Boże do czego to doszło) jest jakaś Makita moc 2,3, cena ok. 1200. To najlepsze i najsensowniejsze w tych granicach cenowych. Wejść w to czy jednak odkładac na Stihla lub Husquarnę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.03.2005 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 może się przyda... o oleju silnikowym też jest... http://www.mikrofirmabhp.pl/5890.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.03.2005 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Tym stihlem albo Husquarną to mnie trochę przybiliście Naprawdę totalnie bez kasy jesteśmy, a musimy się wkrótce za to drewno zabrać. W Leroy (od jutra kredyt 0% na dziesięć rat - Boże do czego to doszło) jest jakaś Makita moc 2,3, cena ok. 1200. To najlepsze i najsensowniejsze w tych granicach cenowych. Wejść w to czy jednak odkładac na Stihla lub Husquarnę? Makita nie jest złą pilarką - dowiedz się tylko jak wygląda sprawa serwisu i części w twojej okolicy. Nie należy kupować typowych wynalazków na jeden sezon - no chyba, że właśnie takiego czegoś ktoś szuka. Co do cen - zgaje się w styczniu była promocje w STIHL'u i za podobną cenę można było kupić coś w sam raz do domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.