Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drzwi tarasowe - otwierane czy przesuwne?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 162
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

Drzwi otwierane mają taki mankament :

Klamka jest tylko po jednej stronie (wewnętrznej).

Gdy wychodzę do ogrodu, nie mogę ich trwale zamknąć (lock), lecz jedynie przymknąć (shut).

Dorobiłem zamek zatrzaskowy kulkowy (a właściwie baryłkowy).

Przy większym wietrze drzwi się jednak otwierają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a my wciąż myślimy jakie okna wstawimy, choć na razie jeszcze etap projektowania wielkości otworów okiennych :D

 

poradzcie!!

 

w salonie (na stronę południową) wymyśliliśmy 180x235 (2 skrzydła)+ 90x235 czyli inaczej mówiąc 270x235 (bez słupków) a na stronę zachodnią 100x235.

 

Prawdę mówiąc wciąż zastanawiam się nad otwieraniem tych okien- te na stronę zachodnią chyba zrobię fix- a te potrójne?? Macie potrójne okna? jak je otwieracie? CZy dwa skrzydła mogą być przesuwne w 1 stronę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wróciłem z urlopu wcześniej ale jakoś zapomniałem o tym temacie :oops: :(

Nie wiem jakie masz okucia ,ale generalne zasady sa podobne: najpierw zmierz skrzydło i ramę na szerokości w kilku miejscach i zobacz czy nie ma różnic większych od dwóch, max trzech milimetrów.

 

Dojedż powoli skrzydłem do końca i zobacz gdzie obciera o zaczepy w momencie "wskakiwania" w ramę :

a) jeżeli na elementach pionowych - skrzydło za blisko lub za daleko przesuwa się względem ramy- na szynach prowadzących (dolnej i górnej) są zamocowane "odboje" zakręcane kluczem ampulowym (szęściokąt)- należy je odkręcic i przesunąć pare mm w którąś stronę

b) jeżeli na elementach poziomych- skrzydło jest za wysoko lub za nisko- zdejmij 2 plastikowe osłonki na brzegach dolnej części skrzydła wysuwając je do góry, następnie pociągnij od dołu za poziomą aluminiową osłonę między tymi plastikowymi- powinna wyskoczyć z zatrzasków, weż klucz płaski 17 mm i poluzuj dwie nakrętki na śrubie, następnie ampulem 4 mm(sześciąkąt, imbus- nazywaj jak chcesz :wink: ) podnieś lub opuść skrzydło jedną lub obiema śrubami i skontruj nakrętkę

c) może tez któryś z docisków na ramie jest za blisko lub rozlegulowany tak , że suwak na zasuwnicy skrzydła ześlizguje sie po nim i odpycha zamiast dociągnąć całe skrzydło- należy go odkręcic i przesunąc parę mm w stronę przesuwu okucia na skrzydle

d) wózki dolne nie składają się równocześnie- jedna strona skrzydła dolega do ramy a druga jeszcze odstaje- regulacja polega na właściwym ustawieniu pręta łączącego te wózki- ampul 4 mm. Może też te pręt jest poluzowany lub wysunięty z któregoś wóżka?..

 

..na razie tyle, daj cynk czy pomogło

p.s. kto robił te okna?

jakaś pechowa ta branża :roll: - paru włascicieli firm rozstało się z życiem w ostatnich latach :( .

Dzięki Zbawco :D dokładnie obejrzałem po twoich poradach fachowym okiem :wink: i zauważyłem że uszczelka na dole drzwi nie przylega wcale do ramy były szczeliny takie gdzieś z 0,5mm. Przećwiczyłem wszystkie punkty z twojej porady i okazało sie że musiałem przesunąć dociski na ramie. Łapały ledwo samymi końcami. Przesunąłem (pkt. C) i zrobiłem próbę polewania drzwi wodą ze szlauchu i jest OK. Opisałeś wszystko tak dokładnie jakbyś oglądał moje drzwi 8)

Jeszcze raz dzieki za pomoc i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do posiadaczy drzwi przesuwnych:

Czy ten próg po którym "jeździ" skrzydło (bardzo fachowe słownictwo prawda? :wink: ) nie jest uciążliwy np przy wychodzeniu na taras, albo czy jakoś brzydko nie odstaje? A w ogóle to ile to odstaje od poziomu podłogi??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do posiadaczy drzwi przesuwnych:

Czy ten próg po którym "jeździ" skrzydło (bardzo fachowe słownictwo prawda? :wink: ) nie jest uciążliwy np przy wychodzeniu na taras, albo czy jakoś brzydko nie odstaje? A w ogóle to ile to odstaje od poziomu podłogi??

 

Okno HS przesuwne, które posiadam ma próg w całości ukryty w podłodze - nikt się nie potyka bo nie ma o co. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Pewnie ten temat był już poruszany (nie mogę znaleźć) ale jak przymykać lub otwierać drzwi tarasowe przesuwne od zewnątrz - po wyjściu na taras? Mam zamówione takie drzwi i tam nie ma nić od zewnątrz - żadnej klamki lub uchwytu, wydaję się to być bardzo niepraktyczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego na ile jeszcze jest mozliwość zmiany tych drzwi u producenta i jaki jest rodzaj okucia:

1. Jeżeli nie ma żadnej to pozostaje tylko założenie jakiegoś pochwytu od zewnątrz + zatrzasku na okuciu. Po wyjściu na taras mozna będzie je przymknąć, ale nie zamknąć. :wink:

 

2. Jest mozliwość zmiany zamówienia- zapytać o możliwość zastosowania innej zasuwnicy- z przesuniętą osią klamki na ok. 25 mm -tzw. dormass(standard to ok. 15 mm )- po to aby zastosować klamke obustronną:

a) jednak jeśli te drzwi są dosyć małe i wykonane na skrzydle okiennym( czyli takim samym jak okna) to od strony zewnetrznej jest za mało miejsca na drugą klamkę ...wymaga to nie lada akrobacji na produkcji a i tak efekt końcowy jest :roll: :-?

b) są wykonane na skrzydle balkonowym (tzw. pośrednim) pozostaje tylko zastosować wspomnianą wyżej zasuwnicę + klamki obustronne- wewnętrzna z kluczem lub wkładkę zapadkową na klucz pod klamką !!!! Kłopot z głowy ...

Aha... zmiana tego okucia +klamka z kluczem lub wkładką wiąże sie jednak z poważną dopłatą...... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano, np u mnie nie ma właśnie

jak sobie radzę? chodzą lekko, więc będąc na zewnątrz, ręka na ramę i zasuwam (oczywiście nie zamykam na amen, bo nie ma jak). tak samo w drugą stronę: lekkie pchnięcie do przodu, przesuwam i wchodzę.

pewnie, ze z klamką lub jakimś uchwytem byłoby o wiele wygodniej, ale jak się nie ma co się lubi, to.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

To będzie trochę nie na temat, ale nie do końca. Zweryfikuję trochę wyobrażenia budujących o otwartych na przstrzał salonach na ogród.

Otóż po jednym sezonie mogę stwierdzić, w temacie okien tarasowych, że okazało się, że na wsi są muchy i komary, które to do wnętrza w ilościach hurtowych dostają się przez okno tarasowe.

Dla budujących domy uwaga ta może wydać się błaha, jednak ja już się przekonałem, że te niewielkie stworzenia stają się jednak głównymi uprzykrzaczami życia w jakże relaksującym i przyjemnym okresie letnim.

Szkodliwość komarów w domu jest znana, pozatym łatwo je hurtowo wytłuc wtykając do kontaktu grzałkę ze smrodzikiem antykomarowym. Co do much, to one okazują się być podójnie szkodliwe i trudne do wykończenia. Metody ekologiczne - pacanie ich packą - odpadają, bo powstają okropne rozmazy. Metody chemiczne - też odpadają - bo dzieci w domu i człowiek nie chce robić komory gazowej. Pozostaje bardzo żmudna metoda eksterminacji i dosyć energochłonna, odsysanie muszki po muszce odkurzaczem (centralnym - więc w jako takim spokoju). Ale trzeba się nalatać po domu. Niektóre egzemplarze much walczą zaciekle. Co do upierdliwości much, to jest ona ogromna bo np. nie można sobie poleżeć na kanapie, bo zawsze znajdzie sie jakaś wkurzająca mucha, która chce chodzić ci po twarzy, a te co nie chodzą po twarzy, siedzą na lampach i podłogach i srają. Robią takie czarne kropki. Z podłogi kropki można zmyć (z niemałym obrzydzeniem),ale z płóciennych kloszy nad stołem nie. Potem człowiek musi patrzeć na te obrzydliwe ekskrecje.

Efekt jest taki, że drzwi tarasowe staramy się jednak zamykać, bo przez nie wlatuje najwięcej much (od południa ściana nagrzewa się w słońcu - rano muchy siedzą sobie na klinkierze, a jak się tylko otworzy okno tarasowe - to siup do środka - na śniadanie). Więc w sumie staje się to mało ważne jakie te drzwi są, skoro raczej się je zamyka. Otwieramy je na oścież tylko na większe przyjęcia.

W tym roku kupię moskitiery do wszystkich okien, które otwieramy latem, ale jak bonie-dydy nie wiem co zrobić z tarasowym. Jakoś nie wyobrażam sobie siatki o wymiarach 3 x 2,5 metra.

Firanki też chyba niewiele pomogą, bo muchy na nich siądą i spacerkiem przejdą na 2-gą stronę. Gdybym wiedział o muchach przed budową domu, to zrobiłbym wentylację mechaniczną i klimatyzację.

Oczywiście na wsi jest dużo więcej insektów i one wszystkie też do domu się pchają. Oprócz much i komarów do domu dostawały mi się świerszcze wielkości małej ciężarówki, o gębach wielkości główki małego dziecka z przerażającymi mechanizmami gębowymi, ćmy wielkości wróbli - pająki od tych mikrometrycznych - takie kolorowe kropki, które biegają po podłodze w pralni, po różne makro-megalityczne tarantule. Pod koniec lata do domu wchodzą różne gąsienice z zamiarem zakokonowania się gdzieś na ścianie na zimę, myszy o dość konkretnym planie ("walę z okna tarasowego wprost pod szafki kuchenne, za cokół, skąd mnie już nie wydłubią"). Na szczęście nie mieliśmy w domu skorpionów, węży, ani aligatorów, ale pewnie w innych szerokościach geograficznych one też włażą przez taras.[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...