Mis Uszatek1719499023 07.10.2002 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2002 ... np.: pozarem. Dobra, dobra - wiem: nudne, a poza tym macie ubezpieczenie. Ale czy macie jak bezpiecznie uciec z płonacego domu? Czy macie w domu gasnice, koce, itp. Gdzie je kupiliscie i jak sa rozmieszczone? ... albo przed powodzia. Czy macie tzw. czarna walizke z najwazniejszymi rzeczami, zapas wody, latarke, itp? ... o ataku biologicznym nawet nie wspomne...Pytam, bo w samochodach, w pracy, w szkole, przychodni - wszedzie mamy gasnice, drogi ewakuacyjne itp. a w domach NIE. Dlaczego? [ Ta Wiadomość była edytowana przez: redakcja dnia 2002-10-10 13:43 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 08.10.2002 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2002 Misiu, wywołałeś temat tabu. Wogóle nie poruszany. Ale sprawa "pożar" chodzi mi też po głowie:- w moim domu (jak chyba i u większości) pożar to zagrożenie głównie poddasza. Żeby coś gasić - trzeba wpierw tam wejść. Nie ma sensu chowanie gaśnicy na poddaszu, bo może się zdarzyć, że tam będzie centrum ognia- gaśnicę (szt. 1) schowam w wiatrołapie. Każdy będzie mieć prawo wyboru - albo zwiewać, gdzie pieprz, albo bohatersko walczyć. Kupię ją w Suponie, lub współczesnych odpowiednikach tych sklepów- powódź : w 2001 roku zaczęła się we wsi, w której się pobudowałem. Nb deszcze rozmyły mi wykopy. Mam wspaniałą lokalizację: dosięgnąć mnie może potop zesłany z niebios za nasze niegodziwości. W innych przypadkach jestem ponad.- Atak biologiczny : gospoda jest niezbyt odległa. Tam mają odtrutki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hugo 08.10.2002 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2002 Do Misa Uszatka. Lepiej żebyś w strażaka się nie bawił, gaszenie nie jest takie proste, pamiętaj jedynie że przy podłodze temperatura, zadymienie jest najmniejsze i w razie W gleba i chodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 08.10.2002 15:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2002 do hugo: Jasne, ze chodu ..., ale jak??? Moi "blokowi parterowi" rodziciele niedawno sie zakratowali. Krata jest otwierana tylko w drzwiach balkonowych. Mam staruszkom powiedziec, aby - jak James Bond - staranowali płonace drzwi sypialni i w trzech susach dopadli klatki schodowej i to na czworakach? Chcialem im kupic koc gasniczy - taki do okrywania sie, gdy "chodu". Ale nie wiem, gdzie, jaki i gdzie go potem trzymac. do Luna_tyka: dzieki za poparcie, ale chyba jestesmy sami. Reszta woli czekac na strazaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am 08.10.2002 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2002 Nie jesteście sami. Przyznam szczerze, że na moim etapie budowania jeszcze o tym nie myślałem - ale dzięki za ten post - na pewno poważnie rozważę zakup gaśnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 08.10.2002 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2002 Gaśnice to przynajmniej 3: parter, poddasze, garaż. Kosztują grosze, więc nie warto oszczędzać. Warto też pomyśleć o masce pgaz i kocu ppoż. Odpukać w niemalowane ale może zajść potrzeba nie "chodu" ale "wchodu" i ratowania kogoś lub czegoś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sanipro 09.10.2002 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2002 Misiu Uszatku. Temat, który poruszyłeś wbrew pozorom jest bardzo ważnym. Dyskusja byłaby ciekawa, gdyby więcej osób przedstawiło swoje stanowisko. Nie chodzi mi tutaj o przepisy, lecz o przewidywanie niebezpieczeństw jakie nas czekają w naszych mieszkaniach (domach). Sprawy związane z bezpieczeństwem kontrolowane są przez różne instytucje w przypadku, gdy dotyczy to przedsiębiorstw, obiektów użyteczności publicznej itp.. Jeżeli budujemy budujemy swój dom kontrolującymi jesteśmy my sami. Poza tym często omijamy przepisy, bo np. wg nas przepis jest głupi (być może mamy rację). Warto się zastanowić jednak co będzie działo sie w naszym mieszkaniu gdy wybuchnie pozar. Ile zgromadziliśmy materiałów łatwopalnych, Co robić? Skakać przez okno, czy np. czekać na pomoc. Czy w ogóle jest jaka możliwość innego wyjścia niż drzwiami wejściowymi? Jak sprawdzają się zakratowane okna,balkony itp.. Trzeba tu rozdzielić sprawy związane z obiektem budowlanym i eksploatacja tego obiektu. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: sanipro dnia 2002-10-09 08:01 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yemiołka 09.10.2002 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2002 On 2002-10-08 22:59, ckwadrat wrote: Gaśnice [...] Kosztują grosze, więc nie warto oszczędzać. no tak, pytanie tylko: "jakie gaśnice??!!" ja się przekonałam prawie na własnej skórze - a konkretniej na skórze naszego autka - że mieć 1 gaśnicę wymaganego formatu to dużo za mało od razu można ją sobie, za przeproszeniem, wsadzić w odpowiednie miejsce ... ale fakt, coś w domku by się przydało - a rzadko kto o tym mysli. ja już teraz będę pamiętać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aziel 09.10.2002 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2002 Na poddasze doprowadziłem kabel do czujki p-poż. Pewnie kiedyś ją kupię. O gaśnicy myślałem tylko do garażu - większa ilość chyba niepotrzebnie zwiększy koszty (każda gaśnica musi być sprawdzana co parę lat). Myślę że warto byłoby kupić koc gaśniczy, a gaśnicę - no właśnie, jaką?Halonowa - zabroniona w pomieszczeniach zamkniętychProszkowa - powoduje spustoszenie gaszonego obiektuPianowa - j.w.Śniegowa - nie nadaje się do gaszenia żywych stworzeń. Na wypadek zalania piwnicy przewidziałem rząpie na pompę, powódź raczej mi nie grozi. Na atak samolotowy - ubezpieczenie od upadku statku powietrznego ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaKa 09.10.2002 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2002 Ja jak wybuduje (zamieszkam) w swym domu, to na pewno zrobie tak jak ckwadrat - 3 gasnice, parter, poddasze, garaz + kilka masek przeciw gazowych. Wydatek nie duzy, ale w razie nieszczescia to juz jest cos.Rowniez przy instalacji alarmu mam zamiar zainstalowac kilka czujnikow dymu (jakie konkretnie i ile - nie wiem, bo jeszcze do tego tematu nie doszlem).Mam zamiar tak zrobic, poniewaz w domu planuje byc tylko wieczorami i w weekendy (bardzo dlugo jestem na pracy), a wiec dom bedzie przez wiekszosc dnia stala pustka i kiedy cos sie zapali, to chce o tym wiedziec, dostalbym wiadomosc na komorke, ze w domu cos jest zle. No bo nie chce dowiedziec sie, ze moj dom sie pali, jak juz przyjade z pracy i zastane tylko gole sciany. Nie daj Boze zeby tak kiedy sie stalo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 09.10.2002 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2002 A'konto zabezpieczenia przed pożarem wybudowałam się blisko remizy OSP i teraz mąż się zastanawia, czy do Nich nie wstąpić A tak poważnie, ze względu na alergików w domu nie będę mieć szmat typu zasłony czy dywany, więc mam mniej potencjalnych "pochodni". Konstrukcja domu spełnia wymagania p-poż (otulina betonu, impregnacja drewna), więc nie zawali nam się na głowę przynajmniej przez czas poptrzebny do ucieczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yenot 09.10.2002 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2002 Hi! Jesli macie ogrzewanie propanem ze zbiornika to musicie miec gasnice min 5 kg. Ja mam 6 kg. Wisi w wiatrołapie. Koło rozdzielnicy elektrycznej -jeden ruch palcem i cały dom mam bez prądu - można gasic ! Odpukac pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Felek 10.10.2002 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 Hej,A dlaczego nikt do tej pory nie poruszyl tematu napadow, wydaje mi sie ze prawdopodobienstwo takiego zagrozenia jest niemniejsze niz pozaru. Czy nikt z was nie myslal o pukawce showanej w sejfie lub pod poduszka. A jak zabezpieczacie sie przed zlodziejami, czy macie porobione ukryte skrytki na kosztownosci obmyslane juz na etapie stawiania stanu surowego? Nie jestem przewrazliwiony ale jak sie mowi: strzezonego....pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 10.10.2002 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 Ceny sejfow:maly domowy na kosztownosci i troche gotowki wmurowywany w sciane razem z dluga szyna -300 PLNchinski z zamkiem elektronicznym i kluczykiem (fajna zabawka), montowany na dyblach do podlogi lub sciany 300 PLNpolski poodobnej wielkosci 400 PLNwieksze w cenie 500-800 PLNszafka na bron okolo 1000-1500 PLN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 10.10.2002 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 Podejrzewam, ze większość z nas ma jedynie długi przez budowanie, a tego się ukraśc nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 10.10.2002 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 Felek o systemach alarmowych był osobny wątek i dość dokładnie omawiał sposoby zabezpieczania domu.Natomiast zaintrygowało mnie coś co tu padło, że jak mam gaz ze zbiornika to muszę mieć gaśnicę 5kg? Ja o tym nie miałam pojęcia, a gdzie miałabym ją powiesić? Obok pieca? Ja jako zabezpieczenie p/poż mam dwie czujki dymu i ubezpieczenie domu. Co więcej bowiem potrzeba? Dom parterowy -z każdego miejsca można uciec. W przyszłości (jak będę mieć telefon) podobno te czujki dymu będą aktywować wysłanie nagranej wiadomości do straży. A mnie w domu w większość czasu nie ma, więc i gaśnice mi się nie przydadzą. Szmat też mieć nie będę, bo mam alergika. Od katastrof jestem ubezpieczona, od złodziei mam system alarmowy. Cóż więcej trzeba? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finiszant 10.10.2002 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 Jako parterowiec od lat w bloku, a teraz już "na włościach" skrytkę wynająłem w banku (po pierwszej próbie włamania). Trzymamy tam chociażby paszporty i jakieś rodzinne drobiazgi, których żadne ubezbieczenie nie jest w stanie odtworzyć. Pomysłowość włamywaczy jest chyba nieograniczona, więc nie próbujemy ich przechytrzyć, tym bardziej, że w domkach rzadko się muszą spieszyć i węszą dosłownie wszędzie.Finiszant Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.10.2002 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 Bezpieczeństwo p.poż w domkach jednorodzinnych jest sprawą bardzo ważną, ale z reguły to domy co najwyżej piętrowe a co z blokami bardzo wysokimi. Moja ukochana spółdzielnia zezwoliła na zabudowę korytarzy tzn lokatorzy porobili sobie dodatkowe skrytki i równocześnie zlikwidowano tzw suchy pion którym miała byc dostarczana woda na wyższe piętra na wypadek pożaru.Ot mądrość.Szwagierce zapaliła się pralka automatyczna (kable na skutek jakiegoś zwarcia) i podobno pierwsze pytanie jakie zadała mężowi Dlaczego my nie mamy gaśnicy? Co otym sądzicie?pzdrw Jerzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaN 10.10.2002 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 A czy ktos kiedyś słyszał o montowaniu w domach jednorodzinnych "pryszniców" w sufitach (tak, jak w hotelach)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.10.2002 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 Nigdy o tym nie słyszałem aby ktoś montował instalację tryskaczową lub zraszaczową w domkach jednorodzinnych. W grę wchodzi tu aspekt ekonomiczny. Przyjmuje się że systemy zabezpieczenia ppoż. są zasadne jeżeli ogólny wskaźnik kosztów ich wykonania jest mniejszy od 0,2% wartości obiektu. Jest na to wzór ale nie będę się tu rozwodził. Generalnie można zaproponować tu dwa rozwiązania. Droższe bardziej korzystne i tańsze mniej. Tryskacze (czyli te urządzenia wypuszczające parasol wody) wpięte są w rury wypełnione wodą. Wypływ wody zamknięty jest zamkiem, który specjalnym łatwo topliwym stopem jest przytwierdzony do korpusu tryskacza. W razie wzrostu temperatury (zdaje się do około +72C) stop puszcza i woda bryzga. Wypływ wody może też być zamknięty zbiorniczkiem z cieczą która pod wpływem temp. rozszerza się i zbiorniczek pęka i chlust. To rozwiązanie tańsze ale powoduje duże straty bo od razu leje i czasem straty spowodowane zalaniem mogą być większe niż straty pożarowe. Rozwiązanie drugie jest podobne z tym że do podania wody potrzebny jest sygnał z czujki pożarowej. Czujki te mogą reagować na różne parametry i cechy pożaru np. na dym, temperaturę, ogień. Sygnał odbiera centrala i steruje urządzeniami służącymi do podania wody (lub innego środka gaśniczego). Centralę najczęściej ktoś nadzoruje i najpierw sprawdza czy alarm nie jest fałszywy. Trudniej tu o pomyłki ale kto będzie zatrudniał dozorcę do centralki w domu? A brak dozorcy spowoduje straty jak wyżej. Ale jak ktoś ma kasę i się uprze to może sobie takie systemy założyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.