Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Napiwki - dawać or not ?


Recommended Posts

Kelner - rozumiem. Taki zwyczaj, no i jak jestem zadowolona z obsługi (jak ostatnio z zagranicznym gościem czekałam 50 min na obiad na starówce, to mnie raczej by szlak trafił, jakbym miała dać. Wyliczyłam ich co do grosza). Ale dlaczego taksówkarz? O fryzjerce kiedyś mi przyszło do głowy, lecz raczej nie daję. Najzabawniej mi było w hotelu w SaoPaulo. Boy wziął walizki, zaniósł innym wejścim i na górze czekał, jak przyszłam. Ja, po europejskich hotelach średniej klasy (gdzie się samemu targa bagaż) stoję i patrzę, co on chce. On stoi i patrzy, dlaczego ja nie daję. W końcu miło siępożegnał i poszedł. Dopiero jak wyszedł, mnie olśniło. Zdołałam go zawołać i wyjaśnić, że "oh, zmęczona jestem, zapomniałam". Potem jak wychodziłam z hotelu, to już miałam 2 dolce w garści. Ale to też tylko w tych lepszych hotelach. W tanich nie było problemu - self service. A w GB jak chciałam dać napiwek w BB (facet targał walizę 35 kilo, którą beztrosko zostawiłam na dole - miałam jej tak dość, że jakby mi jej nie przyniósł, to by mu została w recepcji) ale napiwku nie chciał - pośmialiśmy się tylko. Ale to był właściciel hoteliku i może uznał, że mu nie wypada? Więc wszystko zależy od okoliczności i dobrego humoru.

Choć faktycznie czasem bywa niezręcznie i dać i nie dać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 88
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Normalnie napiwki daje ( ok 10% od zamowienia) za "wielka kałuża "(ohhh jak mi sie to okreslenie podoba , szkoda ze nie moje:) :D ) dac mniej niz 15% napiwku - wstyd :wink:

nie daje w 1 przypadku - jak na karcie w knajpach polskich napisane na ostatniej stronie drobnym druczkiem "doliczamy 10% za obsluge" wymuszonych napiwkow nie lubie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Daje:

Kelnerom, to ze dlugo trzeba czekac bardzo czesto swiadczy o tym , ze potrawa jest przygotowywana a nie odgrzewana w mikrofali. Czekanie moze umilic drink i przystawka. Do restauracjii nie wpada sie na 5min. Jak ktos chce szybko zjesc nich idzie do baru.

Taksowkarzom, szczegolnie przy krotkich kursach

U fryzjera gdy obsluguje zatrudniona tam osoba - a nie wlasciciel

Pokojowce w hotelu, dziewczynie w kwiaciarni bo ladnie ulozyla bukiet.

Do napiwku nikt nie zmusza, to sprawa indywidualna, chcesz dajesz, nie chcesz nie dajesz.

Ile to tez indywidualna sprawa. Jak ktos nie wie jak dac np: kelnerowi, a chce, ale akurat nie ma koncowki, moze poprosic o wydanie takiej a takiej sumy..lub po wydaniu reszty oddac. Nie ma sie co czuc zazenowanym, osoba ktora dostanie na pewno bedzie zadowolona.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 years później...
  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...