Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

System PRAEFA - opinie, doświadczenia


Recommended Posts

I wracamy do początku.Będą tacy ,którzy napiszą o zaletach tego systemu , będą tacy którzy napiszą o wadach.Jedni i drudzy będą mieć rację bo jak każdy system i ten ma wady i zalety.Podstawowa sprawa ,czy jedna z podstawowych czyli cena-powinna być przynajmniej taka jak budowanie metodą tradycyjną przez jedną firmę,choćby dlatego ,że to prefabrykacja i powinna z zasady być przynajmniej w tej samej cenie a jest sporo droższa i tyle.A o reszcie to możemy godzinami.

Jak twoje koszty Katarzyna za ogrzewanie?Ile ty masz styro na ścianie i w stropie?Zmieniasz taryfę czy jesteś tak zdesperowana że przechodzisz na węgiel?To też zaleta systemu ,że możesz!Tylko idea akumulacji ,czyli idea podstawowa chyba idzie wtedy trochę w p...Przynajmniej ,jak już masz reku poczekaj może do końca pierwszgo sezonu grzewczego i w/g mnie zmień taryfę.Możesz Henoka zapytać ,czy to co pisałem o zmianie taryfy jest słuszne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 329
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzięki Kasiu za odp.

 

Ile faktycznie trwalo samo stawianie scian?

 

A tylko z elektryka przesadzili - nas kosztowała 3 razy tyle co normalna, bo nie można było położyć kabli tak w powietrzy i trzeba było korzystać z korytek, a przy takim rozmiarze domku to trochę tych metrów było.

 

No własnie, jak to jest z instalacjami? Bo wiem ze w scianie juz sa gotowe peszle i puszki pod instalacje elektr., wiec jej rozprowadzenie powinno byc pikusiem...? Nie jest...?

 

Rozumiem ze sciany stawiala Ci praefa a na reszte prac sama organizowalas wykonawcow? Czy mialas jedna firme ktora robila wszystko?

 

 

Idealnie proste to te sciany tez nie były - miejscami trzeba było nałożyć 1 cm szpachli,a i tak w kuchni ściana jest "łukowata" oczywiście nie do przesady, ale przy meblach to wyszło

 

A tu mnie zmartwilas, po cwierc wieku w bloku rodem z ulicy Alternatywy 4 mialam nadzieje na szafe dostawiona do sciany... ;)

 

W kazdym razie dzialeczka juz od wczoraj nasza : ))))))) wiec trzeba zintensyfikowac poszukiwania projektu. No i technologii...

 

Odnosnie dyskusji co do cen technologii prefabrykowanych to czy tradycja faktycznie jest duzo tansza? Jak upatrzymy juz jakis konkretny projekt to napewno pokusimy sie o wycene w kilku firmach (niestety chyba skusimy sie na generalnego wykonawce) i w tradycji napewno tez, wtedy porownamy konkretne kwoty, ciekawa jestem jaka bedzie roznica praefy a np porothermu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawianie ścian trwało 2 i pół dnia. Jedną ściane stawiali około 4 minuty - od podniesienia przez dźwig do ustawienia na płycie - później poziomowanie, ustawianie podpór itd. Jak mi się uda znaleźć więcej czasu, to zamieszczę zdjęcia.

 

 

No własnie, jak to jest z instalacjami? Bo wiem ze w scianie juz sa gotowe peszle i puszki pod instalacje elektr., wiec jej rozprowadzenie powinno byc pikusiem...? Nie jest...?

standardowo jest, ale nasi elektrycy usilnie chcieli nam udowodnic, jaka to lipe odstawiamy budujac w kilka miesiecy, a ponieważ, to wujek męża jakoś to musze przebolec. W każdym razie - rzucając przewody na poddaszu można było sporo zaoszczędzić - można też było zastosować kabel z leroya czy castoramy, a nie hurtowni elektrycznej, poza tym, skrzynke też można było inaczej zrobić - czytaj taniej. W ścianach sa peszle i puszki tylko np. do legalettu wogóle się nie dogadali, bo praefa zostawiła kwadratowe dziury bez puszek, a w puste dziury nie mozna było wsadzić termostatów. No i w efekcie przy pięciu termostatach elektrycy robili pół dnia, żeby to wszystko osadzić tak jak ma być.

Jeśli chodzi o meble, to chłopaki sobie dali rade i wszystko w kuchni jest super - tu przynajmniej jestem dumna - za meble i agd nie przepłaciłam. Mogę poudawać, że mam kuchnię za stówę (podobno w naszym grajdołku z którego się wyprowadziliśmy jest taka moda)- a zapłaciłam w sumie 20tys.

PO wiedźbie dachowej juz mielismy jedną firme do wykończenia - i oczywiście popełnilismy błąd bo zaufaliśmy a tu trzeba było pilnować i doglądać.. Cóż trzeba było pilnować tez dopływu gotówki. Ostatnie trzy tygodnie mąż był prawie codziennie w domku, bo wiecznie czegoś brakowało.

A ja w 40 metrowym mieszkanku z 3 dzieci - to było koszmarne.

Tomku jesli chodzi o legalett, to trochę jestem zawiedziona - bo nie da się go ustawić na konkretna temperaturę - ja nie lubię, kiedy mi w nocy sie robi za ciepło... a nocna taryfa ma to do siebie, że kończy sie o 6 rano więc wtedy masz najcieplej. Kidy natomast ja potrzebuję żby było cieplutko bo idę kąpać dzieci to niestety muszę sobie dogrzewać bo jednak w ciągu dnia dom się wychładza i te 19 stopni juz mi nie wystarcza (starsze jakos to przezyja) ale ta malutka 5 miesięczna nie bardzo. Wiem, wiem to nie problem podgrzac farelka - tylko trzeba mieć czas żeby po nią pojechać.

 

:roll:

Powiem tak - niesamowita zaletą legalettu jest to, że nie masz obrzydliwych grzejników na ścianach więc dużo prostsze jest ustawienie wszystkiego w domu. Z drugiej strony teraz testuję (bo i tak mam taryfę budowlaną - za dużo awarii i nie dojadą na zmianę liczników) utrzymywanie stałej temperatury, bo i tak w ciągu dnia więcej się ruszamy, więc nie ma potrzeby takiego większego grzania. Z drugiej strony, po ostatnich wydarzeniach wiem, że musimy zrobić sobie wyjście na agregat prądotwórczy.

Pozdrawiam odezwe się jeszcze jak tylko moje żbusie dadza mi wolne :wink: [/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dostałam wycenę z Goldman Development dla 2 projektów w tym jednego takiego http://www.extradom.pl/projekt-domu-KOMETA-ID-3391.html?typ=&powierzchnia=&garaz=&strona=

powierzchnia użytkowa netto 138,2m/2

Czas realizacji 14 dni

wariant surowy otwarty obejmuje :

-prace geodezyjne wytyczenie i posadowienie

-wselkie prace ziemne zakładając płaski teren

-wykonanie hydroizolacji na płycie -wykonanie termoizolacji na płycie

ciepła płyta fundamentowa -TERMO PIR/XPS

-ściany zewnętrzne i wewnętrzne

-ściany z przygotowanymi bruzdami pod instalację wodną

-ściany z przygotowanymi rurkami pod pcv pod instalacje elektryczne

wyprowadzenia przyłączy do budynku:wod. kan,energia

robocizna +kierownik budowy

CENA 144.500ZŁ netto +7 % vat

Zastanawiam jak się to ma cenowo i jakościowo do praefy .....

w wariancie surowym deweloperskim cena to :289,500 złnetto +7%vat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy 350 m2 ścian z tego mówię od razu bardzo mało jest czysto wewnętrznych, bo większość to ściany nośne o grubości 15 cm. Mnie sporo kosztowało ich uzbrojenie no i transport - Podkarpacie do centrum sie "raczej nie zalicza" :lol: W sumie m2 kosztował około 230 zł. Przy czym dzięki upustom zapłaciliśmy w sumie cenę netto wyjściową. POwiem tak, w stosunku do szacunkowego kosztorysu przedstawionego przez biuro lipińskich stan surowy zamknięty wyszedł nam bardzo podobnie - wliczam w to zrobienie mediów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulujesz oferty ,no co TY ? zapłaciłaś dużo drożej ?

Jakości nie gwarantuje logo firmy ani szum medialny ....

Od tego są normy ,atesty .... Opinie no ,cóż- TEN AKURAT WĄTEK jest dobrym przykładem że można coś prowadzić na zamówienie i w określonym celu ........,a ceny podałam dla orientacji , można sobie porównać .......

I jeszcze jedno Ci , którzy dopiero zaczynają mają o wiele więcej powodów by się starać , a jeśli jest to z korzyścią dla portfeli klientów tym lepiej .... :D

Właściwie to chciałabym i ja sobie porównać , ale mam wycenę tylko z Goldmana . A Ty ile zapłaciłaś za ściany w praefie ? to chyba nie tajemnica ? :D projekt bardzo fajny ,masz wjazd od południa ?

 

 

Ot, młodość, naiwność. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbigmor myślisz,że wszystko da się podrobić ? Nie musisz mnie w całości cytować ... :wink: wyjaśnij te podtekściki :D

 

Tylko bez podtekstów personalnych. Nawet nie zauważyłem, że znów odpisuję na Twoje posty. :D

Ja pisałem tylko w kwestii formalnej. Norma i atest z grubsza ustala jak coś ma być zrobione. Mercedes i Dacia (powidzmy, że w przeszłości) korzystały z tych samych norm i atestów, a jednak nikt przy zdrowych zmysłach nie odważyłby się powiedzieć, że produkują towar o tej samej jakości.

W skrócie pisząc ani atesty, ani normy w najmniejszym stopniu nie gwarantują jakości, a tylko określają jakieś minimum, które powinno być spełnione (to tak zgrubsza oczywiście).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już myślałam, że ja młoda i naiwna dałam się wpuścić w malinę :lol:

A tak poważnie - uzbrojenie ścian to nie błąd pisarski w ścianach są wpuszczone druty zbrojeniowe co około 10 cm w kratkę, żeby się keramzyt "po drodze nie rozpadł" :wink: Wiesz 1000 km to nie przelewki. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a MŁODA I NAIWNA TO NIE PERSONALNE WYCIECZKI ?

No przecież nie wszystko trzeba na wiarę . Nie wiem, czy przykłady znanych firm samochodowych są na miejscu , jest jeszcze ISO I FAKTYCZNE DOŚWIADCZENIA użytkowników , ALE na stronach forum jest to szczególnie trudne do wyłapania, gdyż marketing tzw.,, szeptany " stosowany w sprzedaży bezpośredniej i tu jest stosowany bo takim przykładem jest P.O., który mieli tu własne doświadczenie (w 2 wątkach ) od 2004 i wszystko to z opcją by ludzie mieli dobrze... :wink: monotematycznie i zawsze na temat :o

 

 

Jako kilkunastoletni auditor ISO muszę rozczarować sporą grupę ludzi. Normy jakościowe (a w ISO istnieją nie tylko normy jakościowe) określają jakość pracy zakładu, a nie jakość produktu. Mercedes przez wiele lat nie korzystał z ISO i nie produkował gorszych jakościowo samochodów od konkurencji.

Na tym forum wszyscy doświadczeni zdają sobie sprawę, że opinie użytkowników trzeba rozumieć nie zawsze tak jak to opisują, ale to łatwe nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ktoś kto kiedyś ,dawno temu, miał pewną styczność z ISO, powiem ,że jakość pracy zakładu ma istotne przełożenie na jakość produktu

 

 

Zależy jak rozumieć "jakość produktu". Jeśli jakość rozumiemy jako trwałość, estetykę itp. to posiadanie certyfikatu nie ma wpływu na nią. Jeśli rozumiemy jako powtarzalność, systematyczność, czy kontakt z klientem to zdecydowanie ma.

Przypomnę tylko, że ISO jakościowe nie zawsze ma związek z produkcją. Na naszym rynku większość certyfikatów jest wydawana na handel, a nie na projektowanie, czy produkcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem o produkcji oczywiście.Na estetykę pewnie wpływu nie ma, ale na trwałość już może mieć.
</p><p> </p><p> </p><p> A niby skąd ma mieć wpływ na trwałość produktu? ISO nie określa w jakiej technologii wykonywać daną rzecz, tylko jak pilnować, aby była wykonywana zgodnie z procedurami. To oczywiście ma pośredni wpływ na trwałość produktu, ale poprzez powtarzalność. Tak rozumiana jakość produktu wykonanego zgodnie z ISO oraz zgodnie z innymi procedurami niczym się nie różni. Nie wiem skąd takie opinie krążą u ludzi, którzy mają jakąś styczność z ISO.</p><p> Certyfikat ISO tylko (albo aż) potwierdza, że dany proces jest przeprowadzany zgodnie z procedurami, a nie, że używa się właściwych materiałów lub rozwiązań technicznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...