Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

mam pytanie w imieniu zdesperowanego kolegi: ma podłogówkę (instalacja plastikowa, ogrzewanie wodne, rurki prowadzące do pieca są miedziane). Problem polega na tym, że 2-3 instalacja chodzi OK, podłoga ciepła. Ale po tym czasie trzeba czyścić filtr i rozdzielnicę, bo juz podłoga przestaje grzać. Przy czyszczeniu okazuje się że instalacja (filtr i rozdzielnica) są zapchane osadem, który z wyglądu przypomina twarde, lekko rozpuszczone mydło - w konsekwencji nie ma obiegu wody. I tak w kółko: 2-3 dni w porządku, czyszczenie itd... Czy to możliwe aby powodem wytrącania się tego osadu była pasta, którą użyto przy lutowaniu rur miedzianych??? Czy ktoś spotkał sie z takimi "przypadłościami"? Bardzo proszę o pomoc :p i z góry dziekuję w imieniu "desperata" :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34306-zatkana-pod%C5%82og%C3%B3wka/
Udostępnij na innych stronach

o kurczę. Mam instalację podłogową i kaloryfery. Okazało się, że po kilku miesiącach użytkowania zapchał się piec. Okazało się, że powodem była niedbałość wykonawcy i brudy w nowych kaloryferach. Przynajmniej tak on mi to wytłumaczył. Może jedno ma związek z drugim? O ile jednak wyczyścić piec jest stosunkowo łatwo to rury od ogrzewania podłogowego? Tego sobie nawet nie wyobrażam. Dla wyjaśnienia piec Buderus rury miedziane podłogowe PVC.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34306-zatkana-pod%C5%82og%C3%B3wka/#findComment-673033
Udostępnij na innych stronach

Gość 1950

tak właśnie.

każda instalacja powinna być płukana przed uruchomieniem a podłogówka w szczególności w tak sposób jak napisał Janussz.

każdy obwód na rozdzielaczu należy przepłukać oddzielnie.

najlepiej podpiąć dwa węże, jeden na zasilaniu podłogówki i tutaj należy podpiąć wodę z sieci a drugi na powrocie obiegu i wolny koniec włożyc do wiadra z wodą. po puszczeniu wody płukać tak długo aż przestaną się pojawiać paprochy i pęcherze powietrza. gdy będzie już wypłukany dany obwód przejść do następnego

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34306-zatkana-pod%C5%82og%C3%B3wka/#findComment-673569
Udostępnij na innych stronach

Ups! :oops: Właśnie z nim rozmawiałam: instalacja była już w ten sposób płukana kilkakrotnie! I za każdym razem wylatywały kawałki gruzu, kamyki i inne badziejstwa. Po przepłukaniu znów pochodzi ze 2 dni i dalej to samo: woda z osadem (mydlano-woskowym) i badziewiem. A może sabotaż? :evil: (podobno wykłucał się z nimi w innej kwestii).

Czy komuś jeszcze coś przychodzi do głowy?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34306-zatkana-pod%C5%82og%C3%B3wka/#findComment-673913
Udostępnij na innych stronach

A może to taki specyficzny osad wytrącający się z wody. My mamy wodę z własnego ujęcia, niby jest miękka, a co kilka miesięcy trzeba czyścić wszystkie sitka w kranach, bo woda coraz słabiej leci i zbiera się właśnie taki galaretowaty osad. W przytoczonym wypadku musi być tego czegoś w wodzie b. dużo. Nie ma tego po gotowaniu, np. w czajnkiu.

Może wypowie się jakiś chemik.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34306-zatkana-pod%C5%82og%C3%B3wka/#findComment-674292
Udostępnij na innych stronach

Myślę, ze chodzi o problem, który o mało co nie spowodował całkowitego odejścia o rur plastikowych w Niemczech.

Ma to związek z dyfuzją powietrza do wnętrza rur i reakcją powolnego złuszczania wnętrza rur często wręcz płatowego.

W Niemczech również następowało zatykanie zaworów, filtrów i innych miejsc z utrudnionym przepływem.

 

W mojej relacji mogą być nieścisłości, gdyż krótka rozmowa ze znajomym na ten temat miała miejsce ponad 20 lat temu.

Mogę się ewentualnie dopytać, o jaki konkretnie typ rur chodziło czy też zastrzeżenia dotyczyły plastiku w ogóle.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34306-zatkana-pod%C5%82og%C3%B3wka/#findComment-674329
Udostępnij na innych stronach

Myślę, ze chodzi o problem, który o mało co nie spowodował całkowitego odejścia o rur plastikowych w Niemczech.

Ma to związek z dyfuzją powietrza do wnętrza rur i reakcją powolnego złuszczania wnętrza rur często wręcz płatowego.

W Niemczech również następowało zatykanie zaworów, filtrów i innych miejsc z utrudnionym przepływem.

 

W mojej relacji mogą być nieścisłości, gdyż krótka rozmowa ze znajomym na ten temat miała miejsce ponad 20 lat temu.

Mogę się ewentualnie dopytać, o jaki konkretnie typ rur chodziło czy też zastrzeżenia dotyczyły plastiku w ogóle.

Nie powiesz chyba ,że jakiś "fachowiec" zamontował rury bez bariery antydyfuzyjnej? A może to po prostu chińszczyzna?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34306-zatkana-pod%C5%82og%C3%B3wka/#findComment-675888
Udostępnij na innych stronach

Gwizdki

Jeżeli wiesz to podaj jaką nazwę, jakiej firmy są twoje rury z tworzywa.

Oooo właśnie ,ale najlepiej z opisem i ewent. z jakimiś oznaczeniami(to co wydrukowane na rurze) - postaramy sie dojść co tam wsadzono.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34306-zatkana-pod%C5%82og%C3%B3wka/#findComment-677329
Udostępnij na innych stronach

Z aprobaty technicznej.

 

Rury z kopolimeru etylenowo oktenowego (o nazwie handlowej polietylen liniowy PEOC) do instalacji ogrzewania podłogowego i niskotemperraturowego ogrzewania grzejnikowego.

 

Może jakiś chemik się wypowie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34306-zatkana-pod%C5%82og%C3%B3wka/#findComment-679087
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...