Sonika 17.08.2008 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 ps. głownie chodzi o to by mieszkanie/dom było jasne i sprawialo wrazenie czystosci. Ale jednoczesnie bylo troche "bezpłciowe" - nic bardzo charakterystycznego (typu ognisto-czerwona sciana) nic co jest b.osobiste (czyli np. kolekcja czajników pana domu i kryształów zbieranych przez pania domu ) To ma byc takie wnetrze ktore jest niecharaklterystyczne i moze byc przystosowane do dowolnego widzimisie potencjalnego klienta. Jasne , "bezpieczne" kolory , delikatne dodatki, im mniej ostrych kolorow, ciapek itp. - tym lepiej , "bezpieczne" polaczenia kolorow . na pewno wyszorowane wszystko na połysk Z rzeczy osobistych dobrze robia np. wystylizowane fotografie rodzinne - najlepiej w "sepi" i w klasycznych prostych delikatnych ramkach (oczywiscie zakladajac ze kupujacy nie jest mlodym punkiem z czerwonym czubem na głowie i tatuażem - ale zakladamy ze kupuje "typowy" klient czyli zwykle mlode malzenstwo z ew. dziecmi ) Hmmmmm, well.............. Sorry zielonooka, ale z tego co zrozumiałam to Zeljka wraz z RODZINą już tam nie mieszka. To ma piec ciasta na przyjście "potencjalnych"? kupujących i wystawiać fotografie rodzinne na wabia ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 17.08.2008 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Soniczka - mieszkania sprzedaje sie w różnym stanie (kiedyś pewien pan chciał sprzedać chyba ze mną, bo zaprosił oglądającego o 7.00 jak wszyscy spaliśmy - mieszkanie było wynajmowane - nieco sie zdziwiłam).A Zielona dobrze gada - jak pokazujesz mieszkanie "zamieszkałe" to można robić kilka myków. W US odkryli te zasady, ale tam jest rzeczywiscie walka na rynku nieruchomości.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 17.08.2008 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 I juz zupelnie ode mnie - mój (i nie tylko mój) patent - nie uwierzysz ale sie sprawdza Na chwile (10-20 minut) przed przyjsciem potencjalnego Klienta - nalezy zaparzyc dobra kawe i... upiec (lub tylko wniesc upieczone:)) dobre ciasto drozdzowe Chodzi o zapach - tak zeby aromat ciasta (i ew. kawy) wypelnil cale mieszkanie. Mozecie sie smiac - ale sposob wyjatowo łatwy i tani - a naprawde sprawia ze mieszkanie wydaje sie duzo "przytulniejsze" - po prostu czesto nie doceniamy siły zapachu To jest sposób angielski - nie kawa, nie ciasto - tylko zapach wanilii! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 17.08.2008 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 ja słyszłam o szarlotce z cynamonem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 17.08.2008 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Wiem Neferciu, ale ja tam mieszkałam lat kupę i wiem jak to dziala. Trudno wymagać od Zeljki szarlotki i to jeszcze z cynamonem :wink:w takiej sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 17.08.2008 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Wiem Neferciu, ale ja tam mieszkałam lat kupę i wiem jak to dziala. Trudno wymagać od Zeljki szarlotki i to jeszcze z cynamonem :wink:w takiej sytuacji. Żelka upiecze, a my przyjedziemy i zrobimy sztuczny tłum i lewą licytację i przy okazji zjemy szarlotkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 17.08.2008 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Wiem Neferciu, ale ja tam mieszkałam lat kupę i wiem jak to dziala. Trudno wymagać od Zeljki szarlotki i to jeszcze z cynamonem :wink:w takiej sytuacji. Żelka upiecze, a my przyjedziemy i zrobimy sztuczny tłum i lewą licytację i przy okazji zjemy szarlotkę Przednia myśl , tylko ja jak zwykle mam tak daaaaleeekoooooo.... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.08.2008 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 No dokładnie, ja też ten program oglądam, ma po polsku tytuł "Zaklinacze wnętrz". Ten tez fajny ale ja akurat pisalam o innym - tam była babka stylistka Mialo tytuł ze słowem "doctor" ale dokladnie juz nie pamietm Bardzo fajnie bylo obserwowac jak domy - czasami tylko nieodnowione a czasami po prostu brzydko urzadzone w ciagu 2-3 dni i naprawde smiesznymi srodkami typu - nowa farba, nowa wykladzina, pare obrazków, pare kwiatków + 1 póleczka wlasnej roboty (bardzo rzadko - nowy mebel ) - robiły sie tak fajne ze niektorzy wlasciciele zaczynali sie wahac czy je w ogóle sprzedawać ps. o zapachu to juz nie pamietam skad wiem ale wiem No przecie mówię!!! "House Doctor" ma tytuł oryginalny!!! A urządza wnętrza amerykańska stylistka, Ann. A prowadzi ten piękniś z dołeczkami w policzkach!!! I takie dwa malutkie domki na dłoni pokazują!!! Przecie mówię!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.08.2008 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 No przecie mówię!!! "House Doctor" ma tytuł oryginalny!!! A urządza wnętrza amerykańska stylistka, Ann. A prowadzi ten piękniś z dołeczkami w policzkach!!! I takie dwa malutkie domki na dłoni pokazują!!! Przecie mówię!!! tak, masz racje - mi sie pomylilo bo jest tez taki program gdzie dwoch gejów- architektow wnetrz robi cos b. podobnego. pomerdalo mi sie sonika - tak dokladnie. nie mowie ze akurat Żelka ma to robic ale wlasnie takie "numery" sie robi (i nie tylko takie ) zeby sprzedać dobrze chałupę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.08.2008 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Żelka upiecze, a my przyjedziemy i zrobimy sztuczny tłum i lewą licytację i przy okazji zjemy szarlotkę Wcale to nie jest glupi pomysl , zeby umawiajac sie z potencjalnym kliente mowila , ze dobrze bedzie ogladac w sobote bo musi specjalnie jechac ze wsi , a juz z takimi jednymi sie umowila.To mozna to za jednym razem zalatwic niby Taki nacisk -nie nacisk.Pomysla , moze to ladne mieszkanie , jest zainteresowanie. Zawsze ktos z nas podjdzie ten tlok robic . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.08.2008 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Ha, są te geje, faktycznie, ale są strasznie kłótliwi i upierdliwi, zwłaszcza ten blondyn. No i ich programy są trochę inne - w jednym kupowali najgorszy dom w najlepszej lokalizacji, robili z niego "cacko" i sprzedawali z zyskiem. Z tego, co pamiętam, zarobili w rok milion funtów w ten sposób i zostało to przekazane po zakończeniu programu na jakiś szczytny cel. A w drugim przyjeżdżali do domów do ludzi i robili im zmianę wystroju, ale nie w celu sprzedaży, tylko po to, żeby ludzie lepiej sobie mieszkali. Często oglądam tego typu programy, lubię. W końcu nie każdy ma talent i studia architektoniczne, a do tego jeszcze olśniewającą urodę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 17.08.2008 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Ahoj! Na "gratce" dalam, ale jak juz pisalam, tylko dzwonia agencje, zapisuja sobie co trzeba i potem jak jest ktos to umawiaja sie do obejrzenia mieszkania. Te wszystkie programy tez ogladalam, probowalam co nieco, ale powiem Wam, ze to po prostu zalezy od tego czego ludzie szukaja i za ile. Moze kiedys sztuczki typu zapach kawy lub ciacha sie przydawali.., ale Polak nie glupi. Za zwyczaj mowie Wam ludzie wiedza czego chca i za ile chca. Pani ktora ostatnio ogladala to nawet dobre okna chciala wymieniac. Bo to drewniane a ona chce plastykowe. A zmienisz na plastik, to potem przyjdzie ci ktos i powie - plastiiik? Phi, ja tylko drewno. No i masz. Trzeba sie po prostu uzbroic w cierpliwosc. Teraz jest bardzo duzo mieszkan i jest w czym wybierac. Dla sprzedajacych zle, dla kupujacych bardzo dobrze. No zobaczymy jak to bedzie. No ostatnio na lotto wygralismy calych 16zl, wiec kto wie, kto wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.08.2008 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 No ostatnio na lotto wygralismy calych 16zl, wiec kto wie, kto wie... To wiecej niz Tomek 1950, tej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 08.09.2008 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2008 Zeljka przysłała do mnie kolejne zdjecia z Jej pieknego domku. Kominek niektórzy znają ale warto go zobaczyć w nowej domowej scenerii. Zeljka tworzy naprawdę klimatyczne wnetrza Zobaczcie sami http://images38.fotosik.pl/9/d1ed8709daf5dcd2.jpg http://images39.fotosik.pl/9/ffd33486a679229c.jpg http://images32.fotosik.pl/358/ef33b9ff29656ae9.jpg http://images26.fotosik.pl/273/3d0b705ab26cdf29.jpg A o upinaniu zasłon to nawet nie wspominam tylko ku zazdrości pokażę http://images34.fotosik.pl/358/2ee28bfd200a0334.jpg http://images31.fotosik.pl/358/c73eba0aa1af216c.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 09.09.2008 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 No wszystko ladnie , a Zeljka gdzie ? Nie udawaj moja Droga , ze calymi dniami sprzatasz , pierzesz i gotujesz No , to Ci przygadalam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 09.09.2008 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 09.09.2008 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 maylandcia jak zwykle - na posterunku. Dzieki. Zdjecia nowe, reszta stara. No tylko firaneczki i zaslonki w sypialni sa nowe, uszyte przez mojego meza, upiete tak jak sie udalo. Firaneczka w kuchni stara, z reszta ze sklepu z uzywana odzieza. A ja jestem, jestem zagladam do wszystkich po malu ale nic nie pisze, bo nie wiem co gadac. (moj maz by nie uwierzyl, ale taka prawda) U nas po staremu, ogrod nietkniety, zarosniety jak nie wiem. W domu nic nowego nie przybylo, wiec nowe fotki starych wnetrz pokazuje. Dzis w nowym katalogu Ikei znalazlam pare tanich drobiazgow, ale nie wiem czy uda mi sie meza namowc, tym bardziej, ze do Ikei mamy kawal drogi. Aha powiem co nowego... Na drzwiach tarasowych trzy rysy. zastanawialam sie skad one sa i czy maz mnie nie opierdz..., ze przy myciu zadrapalam... A tu siedze sobie w sobote rano..., a tu BAM! patrze na drzwi a tu tylko piorka lataja. podchodze ze strachiem i patrze na taras czy COS nie lezy.., na szczescie nie lezalo. Opowiadam wiec mezowi jak to jakis ptak przywalil i stad sa te rysy.... A tu..., siedze sobie w niedziele (nie zebym tylko sobie siedziala, ale tak jakos wyszlo), drzwi na taras otwarte a tu znowu BAM! tym razem w to przeslo w srodku. Znowu patrze piorka leca. podchodze wiec i widze, lezy, bida mala cala sie trzesie, dziob twarty, kupe nawet ze strachu zrobila bida... Wiec ja jak zwikle w takich sprawach zwiazanych ze zwierzakami.., lece po meza... Maz stwierzdzil, ze zyje i chyba jest w szoku. Wiec ja lece po wode na pokrywce, sama nie dam, bo sie boje , wiec maz podal.., ale bida nie rusza... Wiec maz wzial listek, na listek nabieral krople wody i dawal bidulce pic... No i po jakims czase sie ocknela i znowu do domu chciala wlecic, cale szczescie, ze zamknelam... bo maz by mnie musial woda polewac... Ale w koncu odleciala... Wiec natychmiast byly podjete miare zapobiegawcze zniszczeniu fauny dzialkowej... wiertlo w reke, karnisz powieszony, stare firany z mieszkania - nie pasuja - ale wysza! Za krotkie, smiesznie wygladaja ale chyba spelniaja swoja role, bo juz zadna bida w szybe nie przywalila. No! Innym razem powiem co u Stefka bo tez jest o czym gadac, rosnie i rozwia sie na swoj kochany sposob... pozdrowka i nie tesknic zamna az tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 09.09.2008 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Znam to zjawisko jak ptak leci prosto w szybę. U nas też tak nieraz wpadaja z lasu Szkoda ich ale moze firanka faktycznie pomoze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 09.09.2008 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Nawigacji nie ucza w naszych czasach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 09.09.2008 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Innym razem powiem co u Stefka bo tez jest o czym gadac, rosnie i rozwia sie na swoj kochany sposob... pozdrowka i nie tesknic zamna az tak Nie tesknic sie nie da A kiedy ma byc ten niby inny raz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.