Robert Z. 02.06.2005 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Witam ! Mam w częsci domu zyły wodne i nie wiem jak się zabezpieczyc .Jestem na etapie zasypywania fundamentów i zagęszczania. Żyły sa stwierdzone przez radioscytę ale nie mam z nim teraz żadnego kotaktu.Pomóżcie bo lada moment zalewają chudziak a z tego co się orientuję to nalezy to zrobić przed wylaniem fundamentu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zibicwikla 02.06.2005 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 a w d... miej żyły-pic na wodę(?) fotomontaż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 02.06.2005 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 zgadzam sie pic na wode ludzie buduja domy i mieszkaja zadko kto sprawdza zyly wodne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 02.06.2005 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Przyślij mi 1499 zł, a ja ci wyślę ekran radiestezyjny (mogę sprzedać przez Allegro), który sam zrobiłem i napromieniowałem anty promieniami. Muszę powiedzieć, że ten egzemplarz mi się udał. Zrobiłem go według książki, którą znalazłęm u dziada na Kole. To jakaś niemiecka książka z 32 roku, o liebensraum. Wszystko zrobiłem jak na rycinach. I rzeczywiście ekran ma teraz bardzo wyżyłowane parametry. Po jego zainstalowaniu (nie jest to takie proste, to wręcz cała procedura, też według tej książki. Załączam dokładny opis wraz z ekranem w postaci 14-stronicowej broszury), w moim domu nie ma żadnych żył wodnych! Ba, nawet schabowe wychodzą bez żył, tak dobrze działa! Żona go raz chciała zażyć, na żylaki, ale na szczęście ją powstrzymałem i niezażyła. Całe szczęście, bo trzeba z nim na prawdę uważać, zwłaszcza jak się go ustawia. Raz, jak go kończyłem w garażu i podszedłem pod połot do kamienia polnego, żeby go oczyścić ze złęj energii po wiertarce, to sąsiadka znaprzeciwka wybiegła nagle z domu z nożem i chciała se żyły chlastać na moich oczach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 02.06.2005 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 no Mieczu - nie na darmo masz ksywke "zlotousty" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RomanP 02.06.2005 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 W narożnikach domu kamienieNad żyłami wodnymi kamienie zlane wodąSkorupki od jajKeramzyt na ocieplenie (extra - według wiedzących)Też mam żyły wodne, w sposoby nie wieżę, ale...Panu Bogu świeczkę, a diabłu ....W pracy był strażnik (był bo już na emerytuże), czuje żyły wodne, studnie wyznacza na 100%. Poprosiłem przyszedł.Przed różdżka tak się gięła, że aż dwie mu się złamały.Po zastosowaniu powyższych metod.Przyszedł, różdżka tak się gięła, że jedna się złamała. Czyli chyba pomogło.Jeżeli chcesz poważniej to w okolicach mojego wejścia na forum była dyskusja. Bardzo pouczające wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 03.06.2005 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 Zgadzam się z przedmówcami. Polecam mały artykulik:http://www.wiz.pl/2001/01011700.aspŻyczę przyjemnej lektury. A swoją drogą ludzie, którzy żyją w blokowiskach, gdzie co i rusz jakiś wodociąg idzie pod chodnikiem, to już dawno powinni powymierać na skutek działania żył wodnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurg 03.06.2005 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 No i dupa zimna. Z rozpędu Mieczu pozbył się żyły złota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 03.06.2005 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2005 Mieczu, nie wciskaj człowiekowi kitu. Za niecałe 1500 zł można mieć namiastkę, a nie porządny ekran. Na dobry same materiały kosztują 6-7 tys. Poza tym są teraz lepsze sposoby. Najpewniejsze są stenty pex-al-pex - wkładasz w żyłę i masz spokój na 50 lat, a taki ekran trzeba napromieniwywać ciśnieniowo minimum co 3 lata. Inny sposób to wstrzykiwanie do żył nalewki orzechowej, niestety mniej pewny bo trudno o wykonawcę, który by to uczciwie zrobił, zawsze trochę iniekcji "się ulatnia" i w żyłach nie ma właściwego stężenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 04.06.2005 00:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2005 Daj na msze.To powinno pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.06.2005 04:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2005 Mieczu -rozumiem , ze nie wierzysz w to co napisales? nieladnie tak forumowiczow podpuszczac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 04.06.2005 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2005 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Felixx 29.12.2015 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2015 Witam. Od jakiegoś czasu w naszym domu zaczęły się dziać dziwne rzeczy... każdy chodzi podminowany, jesteśmy rozdrażnieni, o kłótnię nie trudno. Mamy problemy ze snem i wydaje nam się, tak z resztą doradził znajomy - że to może być wina żył wodnych. Czy mogę to sprawdzić w jakiś sposób, ale bez osób 3'cich? Tzn. specjalistow, radiestetów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greengaz 29.12.2015 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2015 Witam. Od jakiegoś czasu w naszym domu zaczęły się dziać dziwne rzeczy... każdy chodzi podminowany, jesteśmy rozdrażnieni, o kłótnię nie trudno. Mamy problemy ze snem i wydaje nam się, tak z resztą doradził znajomy - że to może być wina żył wodnych. Czy mogę to sprawdzić w jakiś sposób, ale bez osób 3'cich? Tzn. specjalistow, radiestetów... Czyli nie pomogło Mnie radiesteta niemalże od razu przyznał, że śpię na żyłach. Doradził lekkie zmiany w pokoju tzn. przesunięcie łóżka na inną ścianę, zostawił mi odpromienniki bio info, które neutralizują promieniowanie geopatyczne i kazal sprawdzić jaka będzie noc po tym wszytskim. Wszytsko ustąpiło, moje złe samopoczucie, bezsenność, bóle głowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DziadekT 29.12.2015 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2015 Tak. Gotujesz wywar z ropuchy, koniecznie o pełni księżyca, rozlewasz po podłodze o północy, obficie, potrząsając jednocześnie króliczą łapką. Tam, gdzie wywar zacznie świecić i bulgotać na 100% przepływa żyła wodna. Wtedy wystarczy zaprosić flabologa z aparaturą do elektrokoagulacji żył, on pozamyka te żyły i wszyscy będą, zdrowi, szczęśliwi i uprzejmi dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 29.12.2015 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2015 Mamy podróże w czasie i gości ze średniowiecza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 29.12.2015 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2015 Ja zrobiłem dobra izolacje i żadne żyły mi nie straszne, na podłogach mam folie aluminiowa która odbija złe promieniowanie w głąb ziemi, dodatkowo podłogówkę zalałem spirytusem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 30.12.2015 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2015 żyły wodne to mity -> czytajcie i się rozwijajcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 31.12.2015 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 Co do żył wodnych to nie jest to do końca mit. Ten kto pracował w kopalni węgla kamiennego nie raz miał z woda do czynienia, z woda nie ma żartów, geolodzy w kopalni robią odwierty i sprawdzają czy nie ma jakiś podziemnych zbiorników wodnych, nie jednokrotnie poruszałem się w chodnikach w których ze ścian wypływały wartkie strumyczki woda oczywiście z nim była zbierana do rząpia i odpompowywana na powierzchnię. Spotkałem się również z podziemnymi zbiornikami które najpierw przez kilka - kilkanaście miesięcy się odpompowywało żeby bezpiecznie można było prowadzić dalszą eksploatację węgla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 01.01.2016 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2016 W twoim przypadku kopalnianym raczej idzie o to że ludzie nie mają skrzeli - i ciężko rąbać kilofem ścianę węgla pod wodą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.