Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Niktspecjalny..... podnoś tyłek i zabieraj się do sprzątania :roll: ....ja ze względu na staż na tym wątku (kilka godzin większy :wink: )....popatrzę jak miło wypinasz tyłek czyszcząc sedesik szczoteczką :D .
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1549772
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • rrmi

    2928

  • Aggi

    2332

  • zielonooka

    1354

  • Pawson

    1210

Ło matko....co to jest.... "wredna"? :o ....nawet ja w najgorszych czasach nie miałam takiej ksywy....choć zdarzało się : smoczysko, małpa, zołza, jędza..... hm :roll: ....chyba wredna to jednak prawie to samo znaczenie :oops: ....wycofuję.... :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1549800
Udostępnij na innych stronach

wrredna - przez 2 r :wink:

ale ona jest wrredna tylko dla wrednych :wink: , poza tym sama słodycz :D

przypełzła do nas wiedziona lekką obsesją, chciała coś, ale szybko sie okazało, że nie nadąża :roll: :lol: niestety... zjedliśmy ja podobnie jak weronkę, nie całą bo strasznie gazowała. Resztki na czarną gadzinę mamy w studni. Uruchomiona (ostatnio coraz trudniej ją się uruchamia) nawet sprząta... :lol:

to tak w skrócie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1549818
Udostępnij na innych stronach

:o kalambury czy co..... wymiękam....powiedzcie co to bo nie zgadnę :D

ojej - no forumowiczka nowa, przylazła gdzieś w październiku, nick miała jak wyżej i przykleiła się głównie do tego wątku, ale jakoś banałem od niej jechało no i siostra przyłożona pozwoliła nam ją eksterminować, zmartwychwstała ze 2 razy, ale nikt nie zwrócił.... :lol: większej uwagi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1549845
Udostępnij na innych stronach

iii tam wrredna to byla podróba weronki

 

Weronka to byl KTOŚ!!! :roll:

Choc przynam sie szczerze nie dane mi bylo jej osobiscie spotkac (za pozno zawitalam w szpitaliku) :(

Znam ja jedynie z opowiesci snutych przed ogniskiem rozpalannym z nieaktualnych recept i historii chorobowych przy szklankach wypelnionych spirytusem salicylowym...

Ale widze jak im- tym ktorym dane bylo Weronke poznac - łza wzruszenia sie w oku kreci.... :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1549861
Udostępnij na innych stronach

[uruchomiona (ostatnio coraz trudniej ją się uruchamia) nawet sprząta... :lol:

 

Trzeba dopchnąć nogą 8)

Tylko z wyczuciem bo jak za mocno to robi niekontrolowanie inne rzeczy z własnej inicjatywy :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1549894
Udostępnij na innych stronach

Niktspecjalny..... podnoś tyłek i zabieraj się do sprzątania :roll: ....ja ze względu na staż na tym wątku (kilka godzin większy :wink: )....popatrzę jak miło wypinasz tyłek czyszcząc sedesik szczoteczką :D .

 

nie krzycz ide już ide.Jak nikogo tam nie bedzie pokarze Ci cos innego.Tylko nie mów tym wrednym siostrom bo gotowe sie podłaczyc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1549901
Udostępnij na innych stronach

ech......... :roll:

Weronka, to było coś :p

do dziś czuję smak na podniebieniu,

boski...:p :p :p

 

 

a ostatni słoik ktoś podprowadził :evil: :evil: :evil:

i co najgorsze nie wiadomo kto,

to przez tą politykę personalną,

byle kogo pchają do latryny, a później same straty :roll:

 

a siostra - niejednokrotnie przełożona,

teraz.....,

to się na nas wypła :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1549941
Udostępnij na innych stronach

Ty, jej nie broń :evil:

wiesz Zochna, ja to już mam ukształtowany charakter do końca 8),

ale tylu pacjentów ze spaczonymi charakterami się tutaj włóczy,

 

a co by nie powiedzieć,

Ona miała na nich chwalebny wpływ :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1549999
Udostępnij na innych stronach

[uruchomiona (ostatnio coraz trudniej ją się uruchamia) nawet sprząta... :lol:

 

Trzeba dopchnąć nogą 8)

Tylko z wyczuciem bo jak za mocno to robi niekontrolowanie inne rzeczy z własnej inicjatywy :wink:

 

To o to chodzi :roll:

Ostatnio chyba ja za mocno szturchnęłam, bo zaczęła zachowywać się jak niejaka malina, pisana podwójnie................to był koszmar :-?

A jak maxi ją dopchnie, to chodzi jak w zegarku 8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/772/#findComment-1550137
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...