Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Niech żyje piątkowa głupawka ;-)


dziuba

Recommended Posts

Frankai: wiesz jak ja załatwiłem mojego szkraba? Bo tak jak Twoja dzidzia pakował sie z łapkami do tych stu tysięcy guziczków na laptopie :grin:. No to mu przyniosłem starą nieużywaną klawiaturę do zabawy. No i okazało się, że klawiatura jest lepsza, bo nie dość że guziczki ma takie same, a jest ich więcej, to jeszcze jest lekka i można ją ze sobą wszędzie zabierać lub wlec po podłodze za kabel (jak autko), albo skakać po niej, albo dać nią w głowę starszemu bratu albo mamie albo tacie....... Mnóstwo radości. Polecam gorąco.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 547
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kgadzina - spróbuję, ale raczej nie da rady. Bo ma stacjonarny komputer obok i ewentualnie jak go włączę, podstawię krzesełko i widzi efekt pisania i załącza Caps-, Scroll- i NumLock to jest spokój. Przy wyłączonym nic to nie daje. Obecnie ma 27 m-cy, ale zaczęło to się jakoś po 18-tu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

przyszedł piątek więc....

 

Wchodzi blondynka do warzywniaka i pyta sprzedawce:

Przepraszam , a co to jest, to takie zielone,wlochate

Sprzedawca nieco zdziwiony odpowiada:

Noooo, to sa zwykle kiwi !

Blondi:

To niech mi pan da 1 kg, tylko niech pan kazde kiwi

zapakuje oddzielnie.

Sprzedawca troche sie zdziwil, ale pakuje kazda

oddzielnie (w koncu klient nasz Pan) a blondynka:

A przepraszam co to jest tam z tylu no to fioletowe??

Sprzedawca (zdziwiony):

Przeciez to sa Wegierki !!

-Aaaa, to poprosze kg, tylko niech pan kazda

oddzielnie zapakuje -

mówi Blondi.

Sprzedawca wkurzony !!, ale pakuje kazda oddzielnie.

W tym momencie blondynka pyta:

A przepraszam co to jest, to takie szare ???

A sprzedawca :

Mak k...a, ale nie na sprzedaz !

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Budzi się mąż rano, na kacu... patrzy, a tu kartka przy łóżku:

„Kochanie, przygotowałam Ci zimny soczek i kanapeczki, są w lodówce, weź alkaprim jest w apteczce...kocham Cię..... żona

 

Mąż w szoku, pyta się syna wychodzącego do szkoły:

Co się matce stało, kupiłem jej wczoraj jakiś prezent, albo kwiaty?

Syn:

Nic jej nie kupiłeś i nawyzywałeś ją jeszcze

?

bo jak matka chciała ci spodnie zdjąć, jak upadłeś w holu, to powiedziałeś do niej

Odejdź stara k......... bo jestem żonaty

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto przypomnienie lekcji o homonimach (mamy ferie, nie?)

 

George B.: Condi! Nice to see you. What's happening?

Condoleeza R.: Sir, I have the report here about the new leader of China.

George B.: Great. Lay it on me.

Condoleeza R.: Hu is the new leader of China.

George B.: That's what I want to know.

Condoleeza R.: That's what I'm telling you.

George B.: That's what I'm asking you. Who is the new leader of China?

Condoleeza R.: Yes.

George B.: I mean the fellow's name.

Condoleeza R.: Hu.

George B.: The guy in China.

Condoleeza R.: Hu.

George B.: The new leader of China.

Condoleeza R.: Hu.

George B.: The Chinaman!

Condoleeza R.: Hu is leading China.

George B.: Now whaddya' asking me for?

Condoleeza R.: I'm telling you Hu is leading China.

George B.: Well, I'm asking you. Who is leading China?

Condoleeza R.: That's the man's name.

George B.: That's who's name?

Condoleeza R.: Yes.

George B.: Will you or will you not tell me the name of the new leader of

China?

Condoleeza R.: Yes, sir.

George B.: Yassir? Yassir Arafat is in China? I thought he was in the

Middle East.

Condoleeza R.: That's correct.

George B.: Then who is in China?

Condoleeza R.: Yes, sir.

George B.: Yassir is in China?

Condoleeza R.: No, sir.

George B.: Then who is?

Condoleeza R.: Yes, sir.

George B.: Yassir?

Condoleeza R.: No, sir.

George B.: Look, Condi. I need to know the name of the new leader of China.

Get me the Secretary General of the U.N. on the phone.

Condoleeza R.: Kofi?

George B.: No, thanks.

Condoleeza R.: You want Kofi?

George B.: No.

Condoleeza R.: You don't want Kofi.

George B.: No. But now that you mention it, I could use a glass of milk.

And then get me the U.N.

Condoleeza R.: Yes, sir.

George B.: Not Yassir! The guy at the U.N.

Condoleeza R.: Kofi?

George B.: Milk! Will you please make the call?

Condoleeza R.: And call who?

George B.: Who is the guy at the U.N?

Condoleeza R.: Hu is the guy in China.

George B.: Will you stay out of China?!

Condoleeza R.: Yes, sir.

George B.: And stay out of the Middle East! Just get me the guy at the U.N.

Condoleeza R.: Kofi.

George B.: All right! With cream and two sugars. Now get on the phone.

(Condi picks up the phone.) Condoleeza R.: Rice, here.

George B.: Rice? Good idea. And a couple of egg rolls, too. Maybe we

should send some to the guy in China. And the Middle East.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł: To jest asertywnosc !

Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:

* Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto?

* Zakład pogrzebowy sk......synu!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...