Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam doświadczonych forumowiczów. Własnie wróciliśmy z budowy i mamy problem. zauważyliśmy, ze dach może być źle ułożony. Gdu się patrzy z boku na dachówki to one odstają jedna od drugiej i wyglądają jak źle dociśnięte kolocki lego. :evil: Czy to faktycznie wada i jakie mogą być jej konsekwencje? :-? Bardzo proszę o pomoc bo jesteśmy zupelnie zieloni. Z góry wielkie dzięki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Euronit. Ja nie mówię o krzywo ułożonych dachówkach jak się patrzysz z góry. Popatrzyliśmy się na dach z boku, z krawędzi. I tam są dość spore przerwy między dachówkami i zamiast równo na siebie zachodzić, to krzywo leżą. Jedna np odstaje bardziej w górę :roll: Sąsiad twierdzi, ze to błąd w sztuce. Jesteśmy bardzo zmartwieni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujuę bardzo za "pomoc na odległość" przy dachu. :D Też tak pomyśleliśmy, że coś tu nie gra. Sąsiad, który jest bardziej zaprawiony w budowie stwierdził, że to prawdopodobnie łaty. Co radzilibyście, rozebrać dach i kłaść wszystko od nowa? Jakie mogą być konsekwencje tak ułożonego dachu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy przypominasz sobie czy dekarze poziomowali łaty? Jeśli więźba była nawet minimalnie poskręcana a tak jest najczęściej to łaty powinny być poziomowane by dach tworzył jednolitą płazczyznę.

Jednak może być tak, że dachówki są brzydko ułożone przez co zamki są niedomknięte. Na próbę można by te najezone dachóki poprawić, a jeśli to nie pomorze to może czekać cię zdjęcie dachóki, wypoziomowanie łat i ponowne założenie dachówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tego nie wiem. Moi rodzice kupili dom od dewelopera :evil: kiedy ten dach był już ułożony. To miało być ich spełnione marzenie, radość na emeryturze. Dorobek całego życia. Osiedle jest w budowie, ale zapowiada się ślicznie, sąsiedzi mili, obsługa też. Niestety po mału zaczynają wychodzić różne problemy. Chyba źle orynnowali (ale to da się łatwo naprawić). Nie wiem też czy tynk nie jest za cienko położony.

Nie zdecydowali się na budowę samodzielnie, bo stwierdzili, że już za starzy są. Miało być sprawnie i bez kłopotów. A tu taki klops.

Na szczęście nie spisaliśmy jeszcze protokołu odbioru, więc mamy póki co lekka przewagę w argumentach :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chodzi o tynk zewnętrzny, nie wewnętrzny. Myślę, że wewnątrz jest ok, całkiem ładnie położyli.

Mam jeszcze jedno pytanie, czy to prawda, że do izolacji fundamentów na części pionowej należało użyć folii z babelkami? bo u nas położono jakąś normalną folię, którą ponoć kładzie się na poziomą izolację.

 

Rafałku, podglądałam Twój domek w dzienniku. Można powiedzieć o nim jedno - jest piękny :D i jaka bajkowa okolica :D Gratulki !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jestem bardzo początkującym inwestorem i nic dziwnego, że pomyliłam folię bąbelkową z kubełkową. Do niedawna nie miałam nawet pojęcia o istnieniu blacho i drewnowkrętów... A przy wyborze kontaktów najważniejszy byl kolor.

Domek jest podpiwniczony i ma drenaż, więc chyba szkoda, że nie położyli tej kubełkowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...