Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JAKI PROJEKT DOMU WYBRAĆ? - wątek dla zmagających się z wątpliwościami


Który projekt wybrać ?  

18 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Który projekt wybrać ?

    • Agnieszka
      8
    • D88 Reprezentacyjny
      10


Recommended Posts

Chyba taki dom co ma skomplikowany dach nie bedzie tani :-?

 

My budujemy przerobiony i podpiwniczony dom wzorując się na tym projekcie:

 

http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-dziewannie/m40040b41ac368

 

Jest dodatkowy pokój na dole i bliziutko łazienka co dla osoby starszej może byc ważne.

 

Życze udanego wyboru :)

 

Bardzo przyjemny domek - podoba mi się. Tylko dla nas niezbędna wersja z garażem. O piwnicy nie mam co marzyć - ukształtowanie terenu, no i dodatkowy koszt.

Jakim systemem budujesz? Czy myślisz, że zmiescisz się w kwocie określonej na stronie archonu? Mnie cały czas prześladuje myśl, że czegoś nie doszacuję. Czytam to forum od bardzo dawna i mam już mętlik w głowie- jedni wydają na podobny dom 300 tys, drugim brakuje 500 tys. Zdaję sobie sprawę, że to kwestia wykonczenia i róznorodności materiałów i cen jakie oferuje nam rynek. Jednakże zastanawiam się czy mam szansę zamieszkać w domu mając budżet 350 tys. budując systemem gospodarczym, bez fajerwerków - w normalnym przeciętnym standardzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dom w Dziewannie ma kilka opcji, także z garażem. My garaz budujemy.

 

Co do dalszych pytań to az mi wstyd bo w niewielu sprawach się orentuję :oops:

Prawie wszystkiego pilnuje mój mąż, kosztów też.

 

Dużo robimy sami. Szczególnie przy wykończeniówce. Niedawno pytałam mężą czy te koszty podane w Archonie sa realne to powiedział, że tak.

 

A tu masz wersję z garażem:

http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-dziewannie-g/m4992c1565e903,2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak! Zgadzam się z Tobą w 100%! :D Drugiej szansy już nie będzie!!

Zawsze gdy ręce opadają mi do ziemi, a mój mąż doła załapie i próbuje mi swoich problemów na barki dorzucić, mówię mu

- Chłopie! Wszystkiego nie dam rady dźwigać! :evil: Sprzedajmy wszystko, zaszalejmy, a potem kulka i do piachu! :o

I mówię wam, od razu mu przechodzi i chęci do życia nabiera! :lol: Czasami podejrzanie mi się przygląda, pewnie się zastanawia czy poważnie mówiłam, no ale to już jego problem, skoro tego nie wie po tylu latach :lol:

Życie jest piękne, pomimo wszelkich prób jakimi nas doświadcza! Ale co mnie nie zabije, to mnie nie zabije... czy jakoś tak

Gratuluję wygranej z chorobą i towarzysza dalszej wędrówki! Powodzenia w spełnianiu marzeń!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz, wykusze, balkony fajne sprawy - ale przy wiekszym budzecie.

 

ja zaproponuje Ci projekt:

http://www.domek.net.pl/index.php?p=domek&id=22

 

nie jest to moze szczyt finezji architektonicznej, ale da rade spelnic Twoje potrzeby (praktycznie wystarczy doprojektowac kotlownie za garazem), jest tani w budowie - przy odrobinie rozsadku zmiescisz sie w 350tys, no i z tego zco widze pracownia jest stosunkowo niedaleko od Twojego miejsca zamieszkania :)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio wpadłem na coś takiego (dokładnie to znajomy mi się pytał co sądze) i całkiem sympatyczne (jak ktoś chce małe,zgrabne i małe ;) ):

 

http://www.domeria.pl/projekty-domow/jQf00buysid/search/12ppg/id/14687/kawka_4/prezentacja.html

 

To co mi pasi to wyraźne oddzielenie stref (dzienna na dole, sypialna na górze). Bezpośrednie połaczenie sypialni z garderobą (ja niestety w swoim domu musiałem z tego zrezygnować - łazienka 10m2 wygrała :D) i przede wszystkim otwarta komunikacja.

Małe, zgrabne i pojemne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boratom, poczekaj..facet może potrzebuje czasu aby złapać bakcyla do budowy. A jak nie zlapie to sama pociagniesz, na forum jest mnóstwo fajnych babek co same ciagneły budowę. Moj facet to też z boku stoi ale może dlatego, że nie jesteśmy małżenstwem więc jakby nie czuje ze to jego tez. Ale doradza mi jak umie i się włącza w pomoc, bo to dobry facet. I to on przekonał mnie do Arka bo ja jako baba miałam milion innych pomysłow oprócz Arka ha ha ha .Tak wiec na serio wychodzi , że bedę budowac sama bo nie mam męża oficjalnego :roll:

Pozatym miałam mnóstwo złych doswiadczeń w zyciu wczesniej, rozpad małzenstwa,bo inna kobieta, potem rak w piersi......................................................................chemia, radio, brak włosów, rozpacz, ze umieram juz...i wszystko co złe..

a teraz jestem zdrowa, mam chłopa nowego i to po raku, baba bez cycka i ktos ją pokochał, i mam zamiar pobudowac mały tani domek. To Ty nie dasz rady..jak ja mam zamiar zawojować swiat po swoich złych doswiadczeniach w zyciu..z wszystko jest możliwe..wszystko sie uda..trzeba wierzyc w zycie i swoje siły...a taki mały domek i budowa to pikus przy powaznych tragediach..wiem co mówie..

budujmy swoje marzenia...na jakie nas stac...

pozdrawiam

ja pobuduje i Ty tez, z chłopem czy bez...

bo ja realzuje swoje marzenie....

starzy forumowicze mnie znaja...miałam juz pozwolenie na budowe..inny dom.duzy...zmieniło sie..

ale optyka na dom została i teraz ja realizuje bo zyje sie tylko raz...

wiem co mówie, zyje sie tylko raz , teraz tu i drugie zycie nam sie nie trafi...

 

Iza,gratuluje wygranej z chorobą.Tego co przeszłaś nawet nie jestem sobie wyobrazić nawet.Nasze problemy wydają się być błachostką wobec tego...

 

U nas sprawa budowania wygląda tak,że ... to mąż jest bardziej zaangażowany.Ja bojna d...jestem niestety...mieszkanie kupiliśmy za gotówkę(mąż 3 lata za granicami)bez grosza kredytu się obeszło...Bo ja niestety bardzo się bałam i nadal boję takie zobowiązania na niemal całe życie.Że pracę stracimy,że malutkie dziecko mamy,że pasowałoby drugie...a tu taka rata ...W tym czasie moi rodzice jak wspomniałam wcześniej Państwo lekko po 50-ątce wpadli na pomysł wybudowania domku pod miastem...Mąż mój jakby dostał kopa-a dlaczego my nie wybudujemy!!Rodzice moi za swoje uskładane stan surowy zamknięty pobudowali.Biorą teraz kredyt 100 tys na wykończeniówkę.Mieszkanie zostaje młodszemu bratu.I jakoś na starość kredytu się nie boją brać.Ja mam 30 i się nadal boję,choć decyzja o budowie zapadła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh! Wcale ci się nie dziwię! Dla mnie i mojego męża wizja kredytu (do niedawna byliśmy kredytem nieskalani :oops: ) była przerażająca. Nie mogliśmy się nadziwić znajomym, którzy kupowali i kupowali na kredyt, a potem brali większy, aby spłacić te mniejsze :o :evil: :evil: :evil: Takie pogrążanie się coraz bardziej dla rzeczy materialnych, to choroba chyba jakaś! Mieliśmy takie założenie : jeśli nie jesteśmy w stanie na coś uzbierać sami, to znaczy, że nie jest nam to potrzebne :lol:

No ale i nas dopadło! Odłożyliśmy parę złotych na koncie, żeby kupić działkę. Trafiła nam się gratka - cztery razy większa i piękniejsza niż zakładaliśmy działeczka. Właściciele mieli nóż na gardle, ja też byłam na skraju załamania (szwagierka mnie wykończy) :lol:

Tak! No tak! A kasa? :( - Mamusia? - Nie da rady :-? No to wzięliśmy z banku, z wielkim strachem :cry: Koszmary po nocach śnią się nam cały czas. I myślę, że nie skończą się dopóki go nie spłacimy. :roll:

A jak już na budowę domu się zdecydujemy, pójdę do psychiatry po ogromne ilości proszków na uspokojenie albo inne znieczulenie stosować zacznę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh! Wcale ci się nie dziwię! Dla mnie i mojego męża wizja kredytu (do niedawna byliśmy kredytem nieskalani :oops: ) była przerażająca. Nie mogliśmy się nadziwić znajomym, którzy kupowali i kupowali na kredyt, a potem brali większy, aby spłacić te mniejsze :o :evil: :evil: :evil: Takie pogrążanie się coraz bardziej dla rzeczy materialnych, to choroba chyba jakaś! Mieliśmy takie założenie : jeśli nie jesteśmy w stanie na coś uzbierać sami, to znaczy, że nie jest nam to potrzebne :lol:

No ale i nas dopadło! Odłożyliśmy parę złotych na koncie, żeby kupić działkę. Trafiła nam się gratka - cztery razy większa i piękniejsza niż zakładaliśmy działeczka. Właściciele mieli nóż na gardle, ja też byłam na skraju załamania (szwagierka mnie wykończy) :lol:

Tak! No tak! A kasa? :( - Mamusia? - Nie da rady :-? No to wzięliśmy z banku, z wielkim strachem :cry: Koszmary po nocach śnią się nam cały czas. I myślę, że nie skończą się dopóki go nie spłacimy. :roll:

A jak już na budowę domu się zdecydujemy, pójdę do psychiatry po ogromne ilości proszków na uspokojenie albo inne znieczulenie stosować zacznę :wink:

 

no toś mnie pocieszyła jeszcze :wink: :wink:

choć tyle się pocieszam,że działkę pod miastem mam ....uffffff

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzoza ładna, ale:

 

* z garażem na 2 auta, ale jest duża

* jest energooszczędna - cokolwiek to znaczy mam wrażenie, że automatycznie oznacza "droga"

* nie łapie się na kredyt z dopłatą - nawet ta jednostanowiskowa

 

A może taki projekt:

http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=195&sid=5

 

bo:

* łapie się na kredyt z dopłatą

* fajne wnętrze

* podobał mi się i nadal podoba

tylko ciekawe ile kosztuje wybudowanie do zamieszkania - tak żeby wykończyc salon, kuchnie i łazienkę na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się boję kredytu, ale jakoś trzeba mieszkać, czasy gdzie w jednym mieszkanku mieszkały 3 pokolenia na całe szczęście się skończyły.

Zresztą mieszkamy teraz w bloku mamy małe mieszkanie 2 pokojowe a jest nas 2+2 i jest ciasno.

Druga rzecz to mam dość płacenia czynszów niby za swoją własność i napychania kasy jakiemuś nieudolnemu zarządowi. Ugryzania się z upierdliwymi starszymi paniami który nie da sie przetłumaczyć że wraz z zakupem mieszkania przysługuje nan miejsce parkingowe (samochód jest nagminnie czymś oblewany).

Co do kredytów to właśnie jeden za mieszkanie skończyliśmy spłacać, czasem było ciężko ale jak ma się trochę oleju w głowie i trzyma się za kieszeń to wszystko będzie ok. Zaznaczam że nie mieliśmy żadych oszczędności ani nie zarabialiśmy super kasy, założyliśmy plan minimum na wtedy, kupiliśmy mieszkanie takie na jakie było nas stać, teraz szukamy domu o takiej powierzchni na jaką nas stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ma się trochę oleju w głowie i trzyma się za kieszeń to wszystko będzie ok... założyliśmy plan minimum na wtedy, kupiliśmy mieszkanie takie na jakie było nas stać, teraz szukamy domu o takiej powierzchni na jaką nas stać.

I o to chodzi! Zdrowy rozsądek przede wszystkim. My też tak mamy! Pozwalamy sobie jednak na odrobinę luksusu! I stąd u nas pomysł budowy naszego maleństwa!

Co mnie martwi, to ogromne koszty związane z kredytem! Toż to prawie jak lichwa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybierałam projekt około dwóch lat. Zawsze marzyłam o dworku.Jednak na początku spodobały mi się domki wilospadowe z balkonami lukarnami itp.Po głębszej analizie doszłam jednak do wniosku ,że chcę mieć dworek.W ten sposób trafiłam na projekt Dom przy jesionowej. Spełnia wszystkie moje wymagania.W przyszłym roku ruszam z budową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat ucichl, wiec podejrzewam, ze Szelma juz szaleje na budowie :D

 

....a ja mam jeszcze jeden projekt:

http://www.mgprojekt.com.pl/domki/bursztyn/bursztyn.html

 

co mnie przekonuje:

- dwa pomieszczenia gosp. dobrze usytuowane

- duzy salon

- sypialnie stricte.

- tzw all-in-one

- jedna sypialnia odseparowana od reszty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko! I to jest prawie to, czego szukam! No może troszku pozmieniam :wink: ale prawie udało ci się znaleźć mój wymarzony domek. Zmiany:

- Potrzebny nam projekt w odbiciu lustrzanym ze względu na usytuowanie działeczki względem stron świata (wjazd od wschodu),

- Dach - chcemy założyć solary, więc musi być prostopadle do drogi;

- Na pewno zakombinujemy coś z mniejszym pom. gosp. i łazienką (pralnia i spiżarnia)

A gdyby jeszcze miał jak http://www.mgprojekt.com.pl/domki/promyk/rzuty.php Przejście z garażu do domu to już bajka ... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...