jareko 11.07.2005 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 nic dodac nic ujac EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.07.2005 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Arogantisch Co to znaczy poprawnie zaprojektowane i wykonane połączenie śrubowe w więźbie. Przecież w projektach nikt nie projektuje i nie liczy połączeń śrubowych ? Rysuje się więźbę podaje przekroje tarcicy itp. Połączenia wymyśla wykonawca . Zimą/wiosną drewno jest zcinane jedzie potem do tartaku i latem jest z niego robiona więźba (takie są nasze realia chyba że samemu sobie drewno dosuszysz). Później jesienią ewentualnie na wiosne jest wykonywane już ocieplenie dachu i od tego momentu zero szans na jakiekolwiek dokręcanie śrub. Nikt się nie bawi w suszenie i sezonowanie drewna. Nawet jakby chciał kupić wysezonowane drewno to będzie miał z tym ogromne problemy. Nie wspomnę już o cenie takiego materiału. Oczywiście że najlepiej by było kupić tarcicę wysuszoną w odpowiedniej klasie. Tylko mamy co mamy i w tym jest cała sztuka aby z tego co jest zrobić dobrą więźbę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.o 11.07.2005 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Do inwestora wykonawca nie wymyśla tylko powinien stosować odpowiednie połaczenia to raz a dwa zrobiłeś aferę a powiedz jak przymocować murłatę do wieńca na klej?? A luz powstał jak zauważył ktoś z przedmówców po wyschnięciu drewna. Pozdrawiam Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 11.07.2005 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Przeczytaj uważnie wypowiedź inwestora. Murłata to tylko pretekst do szerszej wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 11.07.2005 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Hey inwestor A czy za roboty ciesielskie zapłaciłeś całą sumę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 11.07.2005 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 ta cala dyskusja nie ma najmniejszego sensu Inwestor - chcesz nie miec zadnych luzow? Zamiast drewnianej konstrukcji zrob spawana ze stalli - na pewno nie bedzie sie ruszac Vide zamek krzyzacki w Gniewie a na nim cudowna dachowka mniszka Szkoda ze jakos nie mozesz zastanowic sie dluzej nad materialem z ktorego wykonano wiezbe a skupiasz sie i oskarzasz o oszustwo wykonawce. Polaczenie krokwi - nawet bez zaciosow - na sruby jest stosowane z powodzeniem od wielu lat i jakos sie sprawdza Tylko wymaga - i tu sadze mimo wszystko - od Inwestora dbalosci o dostarczony material ktory kosztuje i tak dalej - watek mozna by ciagnac w nieskonczonosc a i tak powruci sie do punktu wyjscia - materialu z ktorego zostala wiezba jak i murlata zrobiona czyli moim zdaniem winy inwestora a nie wykonawcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.07.2005 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Do inwestora wykonawca nie wymyśla tylko powinien stosować odpowiednie połaczenia to raz a dwa zrobiłeś aferę a powiedz jak przymocować murłatę do wieńca na klej?? A luz powstał jak zauważył ktoś z przedmówców po wyschnięciu drewna. Pozdrawiam Piotr A gdzie ma sie dowiedzieć jakie to sa te dobrze zaprojektowane połaczenia ??? Przecież w projektach tego nie ma ??? Przynajmniej ja nnie widziałem jeszcze takiego projektu. Jak prawidłowo połaczyć murłatę z wieńcem tego nie wiem . Wszyscy robią to na śruby. I dziwi mnie troche takie zasłanianie się stwierdzeniami typu jeśli "dobrze wykonane", "dobrze zaprojektowane", "dobre drewno", "dobry ciesla" to są sprawy niezdefiniowane w momencie budowy. Postawiłem konkretny problem i twierdzę że tradycyjne połączenia ciesielskie są dużo bardziej odporne na kiepskie drewno, słabego cieślę, i brak informacji w projekcie. A afery żadnej nie robię tylko dla mnie wykonanie w jednym dachu połączeń w taki sposób jak opisałem przez skrecenie srubami krokwi w kalenicy, jętki z krokwia, potem jeszcze mieczy z płatwia i słupem i na koniec jak dosumują sie jeszcze do tego wszystkiego luzy na murłacie bez możliwości dokrecenia tego po wyschnięciu to naprawdę może wyjść z tego wyłącznie rozklekotany dach. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 11.07.2005 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 ale nikt nie skreca sama sruba jetki do krokwi bez zlaczy ciesielskich sruby jak najbardziej powinny byc stosowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.07.2005 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Jareko czemu z góry zakłaasz że zawsze materiał dostarcza inwestor. U mnie materiał zostal zakupiony w miejscu wskazanym przez wykonawcę. Kupiłem to co sobie życzył. Jestem zadowolony ze swojej wieźby bo właśnie całość połączeń poza murłatą mam wykonane przy pomocy złącz ciesielskich i nie ma na nich luzów. Gdybym zastosował przy tym samym "mokrym" drewnie połączenia na śruby takie jak opisałem to luzy by były straszne i z dachu zrobiłby się "klekot". I taki jest temat tego wątku a nie, że należy stosować suche drewno, wynająć dobrego ciesle to sa sprawy oczywiste i nie wymagają opisywania. Invx jak to nikt nie skreca jetki do krokwi samą srubą no co ty - przecież na ten temat i kilku innych podobnych połączeń jest ten wątek. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arogantisch 11.07.2005 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Co to znaczy poprawnie zaprojektowane i wykonane połączenie śrubowe w więźbie Poprawnie zaprojektowane połacznie śrubowe, to takie które jest w stanie przenieść siły jakie na to połączenie działają. W zakres projektowania wchodzi równiez dobranie rodzaju, ilości i rozmieszczenie łączników. Poprawnie wykonane połacznie śrubowe, to takie ktróre zostało wykonane na podstawie projektu ( rysunku tak dokłanie, w obliczenia to potem nikt nie zaglada ) W obydwu tych przypadkach pomocna jest Polska Norma / Eurocode. tzn, dopóki nic sie nie dzieje to jest ok, mozna tego nie stosować, ale jak tylko coś nie tak... to pierwsze pytanie w sądzie.. czy oblicznia sa zgodne z PN Przecież w projektach nikt nie projektuje i nie liczy połączeń śrubowych Jak to nie! oczywiście sa dwie opcje, albo ktoś to liczy, albo ma tak duze doswiadczenie ( i odwage ) że przyjmuje na oko Najczescie jest tak, ze liczy sie tylko najbardziej wyteżone połacznie np krokwi z jętką, przyjmuje sie łaczniki i do reszty tego typu połaczeni stosuje sie taki rozstaw, ilosc łączników. I podobnie dla np połaczenie krokiew - krokiew.... itp. Połączenia wymyśla wykonawca cała Polska własnie jest zbudowana na takim wymyślaniu... A gdzie ma sie dowiedzieć jakie to sa te dobrze zaprojektowane połaczenia ??? i w tym miejscu dochodzi do absurdu bo z tego wynika zeby isc do lekarza trzeba skończyć medycyne... bo skąd wiadomo ze dobry lek Ci przepisał ?!?! Jak prawidłowo połaczyć murłatę z wieńcem tego nie wiem . Wszyscy robią to na śruby. za wymyslenie połaczenie ciesielskiego murłaty z wieńcem masz skrzyneczke piwka u mnie ( z dostawą do domu ) Postawiłem konkretny problem i twierdzę że tradycyjne połączenia ciesielskie są dużo bardziej odporne na kiepskie drewno, słabego cieślę, i brak informacji w projekcie. no nie ten wniosek postawiles dopiero teraz w pierwszej wiadomosci doszedłes do takiego wniosku: Śruby w więźbie to tylko i wyłącznie lenistwo wykonawcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 11.07.2005 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Inwestor wyobraź sobie że jeszcze kilkonaście lat temu murłaty mocowano do ścian kolankowych w taki sposób że na stropie przymurowywało się (alem zrobił neologizm) drut 6 mm i później tym drutem przeykręcało się murłatę do ściany kolankowej i to doskonale funkcjonuje u mnie od 15 lat.drewno jest materiałem który pracuje cały czas i musiz się z tym pogodzić a jak nie to mogłeś tak jak pisał jareko zrobić więźbę stalową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 11.07.2005 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Iwestor Ty masz cnotę w sercu, skromność na czole, łagodnosc w ustach, a robotę w ręku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 11.07.2005 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Dawajcie dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 12.07.2005 07:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Co to znaczy poprawnie zaprojektowane i wykonane połączenie śrubowe w więźbie Poprawnie zaprojektowane połacznie śrubowe, to takie które jest w stanie przenieść siły jakie na to połączenie działają. W zakres projektowania wchodzi równiez dobranie rodzaju, ilości i rozmieszczenie łączników. Poprawnie wykonane połacznie śrubowe, to takie ktróre zostało wykonane na podstawie projektu ( rysunku tak dokłanie, w obliczenia to potem nikt nie zaglada ) Pięknie to napisałeś tylko bardzo teoretycznie i nic praktycznego z tego nie wynika. Jeśli się nieco orientujesz w konstrukcjach drewnianych to powinieneś raczej doradzać i podpowiadać rozwiazania które są odporne na "skopanie". Tak nawiesem mówiąc jak chcesz dokrecać sruby w więźbie jak zostanie ona zakryta ociepleniem. W obydwu tych przypadkach pomocna jest Polska Norma / Eurocode. tzn, dopóki nic sie nie dzieje to jest ok, mozna tego nie stosować, ale jak tylko coś nie tak... to pierwsze pytanie w sądzie.. czy oblicznia sa zgodne z PN Przecież w projektach nikt nie projektuje i nie liczy połączeń śrubowych Jak to nie! oczywiście sa dwie opcje, albo ktoś to liczy, albo ma tak duze doswiadczenie ( i odwage ) że przyjmuje na oko Najczescie jest tak, ze liczy sie tylko najbardziej wyteżone połacznie np krokwi z jętką, przyjmuje sie łaczniki i do reszty tego typu połaczeni stosuje sie taki rozstaw, ilosc łączników. I podobnie dla np połaczenie krokiew - krokiew.... itp. Oczywiście obliczenia przekrojów drewna są w projekcie ale obliczeń połączeń nie widziałem. Z tego co wiem to jest to powszechna praktyka w przypadku domów jednorodzinnych Połączenia wymyśla wykonawca cała Polska własnie jest zbudowana na takim wymyślaniu... No właśnie jest to przykre że tak jest. Projektant nie zaprojektuje albo zaprojektuje teoretycznie i problem spada na wykonawcę a wykonawca robi jak potrafi Takie sa nasze realia. I efekt później jest taki że inwestorzy podejmują decyzje. Wykonawca przychodzi i pyta "Panie przykręcimy jetke do krokwi śrubą 16-tka zgadzasz się pan ?" A gdzie ma sie dowiedzieć jakie to sa te dobrze zaprojektowane połaczenia ??? i w tym miejscu dochodzi do absurdu bo z tego wynika zeby isc do lekarza trzeba skończyć medycyne... bo skąd wiadomo ze dobry lek Ci przepisał ?!?! Chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem. Połączenia powinny być określone w projekcie. Ale nie są. Ja musiałem wzywać na nadzór autorski konstruktora. Konstruktor stwierdził że takie bzdety jak połączenia to cieśla powinien mieć w małym palcu. Ale mój ciesla własnie chciał sobie robotę uprościć i skręcać dach na śrubki. Konstruktor wytłumaczył co i jak ale na żadne śruby się nie zgadzał. Właśnie teraz jak dokręcałem śruby przy murłacie przypomniałem sobie co chciał wywinąć mój wykonawca i co by było wtedy z moim dachem - miałbym pewnie "klekota". Z tego powodu jest ten wątek. Jak prawidłowo połaczyć murłatę z wieńcem tego nie wiem . Wszyscy robią to na śruby. za wymyslenie połaczenie ciesielskiego murłaty z wieńcem masz skrzyneczke piwka u mnie ( z dostawą do domu ) Postawiłem konkretny problem i twierdzę że tradycyjne połączenia ciesielskie są dużo bardziej odporne na kiepskie drewno, słabego cieślę, i brak informacji w projekcie. no nie ten wniosek postawiles dopiero teraz w pierwszej wiadomosci doszedłes do takiego wniosku: Śruby w więźbie to tylko i wyłącznie lenistwo wykonawcy Chyba jeden i drugi wniosek jest poprawny. Do tego drugiego dodałbym jeszcze że oszustwem jest proponowanie przez wykonawcę połączeń śrubowych gdy widzi że drewno do wykonania dachu nie jest odpowiednio wysuszone. Oczywiście w pierwszym winiosku słowo "wyłącznie lenistwo" powinno być ząstapione słowami "między innymi lenistwo". Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
37C 25.07.2007 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 Śruby w więźbie to tylko i wyłącznie lenistwo wykonawcy Albo, jak twierdził, Kopernik: "Pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy", czyli w tym przypadku tańsza praca wypiera droższą, ale zysk pozostaje po stronie wykonawcy, a nie inwestora. Niestety Odświeżyłem ten wątek, bo ciekaw jestem, jak się ma technika wykonania więźby i pokrycia do efektu zerwania dachu po wichurach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prymasek 26.07.2007 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 Nie ma co histeryzować - wykonawców nie sposób standaryzować a od jakości zależy trwałóść połączenia - niemniej jednak nie ma co siać paniki tylko szukać dobrych wykonawców - gdyby sytuacja byłą tak tragiczna to większość stalowych hal w Polsce by się zawaliłą- jest jednak inaczej - więc nie zwalać winę na połączenia tylok no kiepskich wykonawców..... to nie jest kwestia wykonawcy tylko schnięcia drewna które jak schnie zmniejsza swoją objętość. nie ma mocnych nawet mocno dokręcone nakrętki na murłatach trzeba po jakimś czasie dokręcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 26.07.2007 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 Nie ma co histeryzować - wykonawców nie sposób standaryzować a od jakości zależy trwałóść połączenia - niemniej jednak nie ma co siać paniki tylko szukać dobrych wykonawców - gdyby sytuacja byłą tak tragiczna to większość stalowych hal w Polsce by się zawaliłą- jest jednak inaczej - więc nie zwalać winę na połączenia tylok no kiepskich wykonawców..... to nie jest kwestia wykonawcy tylko schnięcia drewna które jak schnie zmniejsza swoją objętość. nie ma mocnych nawet mocno dokręcone nakrętki na murłatach trzeba po jakimś czasie dokręcić. Lubisz odgrzewane kotlety.... Powiem tylko,że zgodnie z moją wiedzą standardy budowlane nie przewidują aby drewno było "mokre" na więźbe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prymasek 26.07.2007 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 Powiem tylko,że zgodnie z moją wiedzą standardy budowlane nie przewidują aby drewno było "mokre" na więźbe. buhahahahahaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
profus 26.07.2007 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 No dobra. Przeczytałem ten wątek z zapartym tchem i jak zwykle nic nie wiem tylko wzbudził u mnie niepokój.U mnie właśnie deskują dach. Do połączeń więżby używali gwożdzi, blach i śrub.http://www.profus.republika.pl/laczenie.jpghttp://www.profus.republika.pl/laczenie1.jpg Jak to poprawić lub ulepszyć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 27.07.2007 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2007 Powiem tylko,że zgodnie z moją wiedzą standardy budowlane nie przewidują aby drewno było "mokre" na więźbe. buhahahahahaha Może wyjaśnisz co Cię tak śmieszy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.