wbrat 02.08.2005 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Witam, Rozmawialem wczoraj z kandydatem na nadzorce inwestycyjnego. Niestety mam mieszane uczucia co niego (a czasu tez niewiele - mialem juz dobrego kandydata,ale w ostatniej chwili musial zrezygnowac (choroba) i polecil pana z ktorym wlasnie wczoraj rozmawialem). Najprosciej bedzie jak napisze co mi sie podobalo a co nie: Podobalo mi sie, ze: 1) mowil ze nie bedzie problemow ze zmiana wielkosci niektorych otworow zewnetrznych (wtedy jeszcze mial byc kierownikiem budowy - potem wyszlo z rozmowy, ze kierownikiem zostanie raczej ktos z ekipy (ma uprawnienia) a bedzie nadzorowal) 2) od razu zadeklarowal pomoc w dalszej "papierologii" w urzedach - bo on ma czas a ja nie 3) wydaje sie byc dosc.. hmm... upierdliwy... ma byc dosc czesto na budowie (jak czesto bedzie wiedzial po rozmowie z ekipa), generalnie wydaje sie ze bedzie ekipe meczyl mocno jak cos bedzie nie tak A teraz wady..... 1) wydaje sie byc dosc... upierdliwy . To co jest zaleta moze byc tez wada... jak bedzie za bardzo czepialski to nie wiem czy przed zima sie wyrobimy. Np. uwaza, ze fundamenty po wylaniu powinny odczekac 28 dni... moim zdaniem to przegiecie spore (wedlug mnie 8 dni starczy). Argumentuje to tym, ze jak po 8 dniach zaizoluje fundamenty, to zostanie w nich woda, ktora nijak nie bedzie miala sie jak z nich wydostac... a poniewaz nie wiadomo jaka to woda bedzie (moze byc jego zdaniem agresywna) to lepiej zeby dobrze odparowala. Dopiero wtedy mozna izolowac. Poza tym buduje sie raz, wiec lepiej cierpliwie poczekac pare dni niz potem cale zycie zalowac.... 2) stanowczo odradzal dachowke cementowa, a polecal blache - twierdzac (nie wiem na jakiej podstawie) ze blacha to 200 lat wytrzyma a niejeden cement widzial po kilku zimach juz w stanie tragicznym. 3) nie bardzo wiedzial na czym polega wentylacja mechaniczna... i stwierdzil ze tak czy siak np. w kotlowni musi byc komin, bo przepisy jasno mowia ze tam gdzie jest gaz, tam went. graw. musi byc (mam miec piec gazowy z zamknieta komora spalania) - swoja droga, czy to prawda?? Tak samo mowi ze gdzie kominek jest, tam tez went. graw. musi byc... bo jak to powiedzial "a co jak pradu nie bedzie?" No i mam dylemat teraz... szukac dalej czy nie.. najgorsze ze budowa rusza za ok. 2 tyg. i nie wiem czy zdarze kogos solidnego namierzyc. Jak uwazacie? Czy to co wymienilem w wadach przekresla go, czy trzeba zalozyc, ze nikt nie jest bez wad (niestety) a pan ten, jako emerytowany budowlaniec, nowinek typu went. mech. moze nie znac i nie kumac? aha... cena... poki co rzucil ok. 3000 pln... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 02.08.2005 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Jedno powiem, cena raczej z tych wyższych. Szukaj dobrego człowieka od konstrukcji budynku, z wentylacją poradzą sobie branżowcy (firmy wykonawcze) a wątpliwości rozwiewaj na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-759960 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2005 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Z tego co napisałeś to facet ma rację. Mój kierownik też pilnował 28 dni przy wszystkich konstrukcjach betonowych zanim będa obciażane moim ( i nie tylko moim) zdaniem jest to słuszne. Na budowie pospiech to bardzo zły doradca. Zyskasz kilka dni w czasie budowy a później dziesiatki lat coś się będzie chrzaniło. Tak samo ma rację z wentylacją. Tu nie chodzi o to że przewidujesz kocioł z zamknietą komorą ja taki mam i mam też wentylację grawitacyjną. Pomyśl tylko co będzie gdy rozszczelni się instalacja gazowa. Przy went, grawitacyjnej gaz się ulotni, tak samo z kominkiem możesz się zatruć - z wentylacją nie ma żartów. Nie wszystkie "nowoczesne " rozwiązania są dobre wentylacja mechaniczna poza zaletami ma cały szereg poważnych wad dobrze by było abyś dokładnie je poznał zanim zdecydujesz się na rezygnację z kominów wentylacyjnych. Przepisy budowlane są takie a nie inne i trzeba ich przestrzegać. Kierownik czy inspektor odpowiadają za przestrzeganie tych przepisów a inwestor nie ma tu nic do gadania. Jeśli chodzi o dachówkę to napisałeś że ci doradzał więc decyzja należy do ciebie. Moim zdaniem facet zwrócił ci tylko uwagę że takie sytuacje występują i należy mu się za to podziękowanie. Moje zdanie jest takie samo że najlepsze pokrycie dachu to blachodachówka ale posypką mineralną. Jest to rozwiązanie bardzo dobre, trwałe i zapewnia estetykę. Dachówki cementowe to jak widać "loteria". Jak facet jest upierdliwy w przestrzeganiu przepisów to bardzo dobrze i będzie to z korzyścią dla ciebie. Powiem tak warto jest wydać 3tys. na inspektora który dopilnuje budowę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760028 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 02.08.2005 11:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 A czy jak on się uprze co do 28 dni, to ja nie będe mógł go przekonać do zmiany zdania? Np. jak mu powiem, że skrócę ten czas na moją odpowiedzialność (na piśmie)? Kto wtedy odpowiada za ew. problemy z tego powodu? Pośpiech pośpiechem, ale boję się że przy takich przestojach nie zdąże przed zimą. Chętnie skróciłbym czas o jakiś tydzień (lub dwa ). Przecież zanim zdąże A jeśli chodzi o went. mech. to akurat fajny wątek trwa na forum, który mi w tej sprawie sporo wyjaśnił - np. to że gość mógł mieć rację . Tak więc kominy zostają. Problem jedynie z tym, że on nie bardzo wie co to takiego went. mechaniczna. No, ale może nie musi wiedzieć wszystkiego... A co do ceny... tu się w 100% zgadzam z inwestorem - a już szczególnie w przypadku nadzoru... dobry (i być może drogi) nadzór pozwoli na pewno dużo więcej zaoszczędzić na ew. poprawkach niż to co muszę mu zapłacić za nadzorowanie... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760451 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 02.08.2005 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 hmm...to,że nie puszcza wszystkiego płazem wykonawcom to dobrze - z drugiej strony jednak nadgorliwość też nie służy - gdzieś tu kiedyś na forum przeczytałem, że u kogoś rozebrano wylany podciąg z powodu takiego,że nie było przy tym inspektora bodajże....trochę przesada na granicy nienormalności..chociaż dokłądnie sytuacji nie znam... ..co do tych 28 dni to przesada a z zaizolowaniem można poczekać kilka, dni. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760704 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2005 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Geno jak inspektor będzie zbytnio upierdliwy to nie problem bo zawsze go mozna wymienić. Najgorzej jak upierdliwy jest projektant bo jego wymiana może stanowić już problem. Nie należy tylko nikomu z góry płacić całości wtedy wspólpraca układa się najlepiej Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760722 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2005 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 A czy jak on się uprze co do 28 dni, to ja nie będe mógł go przekonać do zmiany zdania? Np. jak mu powiem, że skrócę ten czas na moją odpowiedzialność (na piśmie)? Kto wtedy odpowiada za ew. problemy z tego powodu? Pośpiech pośpiechem, ale boję się że przy takich przestojach nie zdąże przed zimą. ... Nie wolno mu przyjąć takiego oswiadczenia. Z punktu widzenia prawa budowlanego nie jesteś stroną do odpowiedzialności za przestrzeganie przepisów. Kierownik na koniec budowy podpisze zgodnośc z przepisami. Jak tego nie zrobi to budynek nie zostanie dopuszczony do użytkowania. Inwestor jest tu tylko od zbierania papierków i płacenia bez prawa głosu do decydowania w sprawach technicznych - może on tylko sugerować pewne rozwiązania. Oczywiście w konstrukcjach które stoją w szalunkach są stemplowane, podpierane itp. można nie czekać tych 28 dni i budować dalej ale nie wolno rozbierać szalunków i oczywiście trzeba wiedzieć przy których elementach mozna sobie na to pozwolić. Izolacje to bardzo ważna sprawa jak ci się spieszy to kupuj droższe preparaty które można nakładać na mokre podłoża. To takie środki zastępcze. Zawsze jednak powinno sie przestrzegać względy technologiczne. A jak nie zdążysz do zimy to trudno nic sie nie stanie, świat sie nie zawali będziesz kończyć na wiosnę tak jak tysiące budujących. Spoko nie spiesz się zbytnio bo zbudujesz kiepski i drogi dom. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760736 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 02.08.2005 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Geno jak inspektor będzie zbytnio upierdliwy to nie problem bo zawsze go mozna wymienić. Najgorzej jak upierdliwy jest projektant bo jego wymiana może stanowić już problem. Nie należy tylko nikomu z góry płacić całości wtedy wspólpraca układa się najlepiej Pozdrawiam Tak tylko inwestor może w "bajery" inspektora uwierzyć i wtedy w przypadku takim: - inspektor upiera się na 28 dni przestoju (fundamenty) - sporządzający harmonogram przeznaczył na ten cel 7 dni - umowa jest sporządznoa( terminy) na podstawie harmonogramu - bęc - wykonawca jest praktycznie trzy tygodnie do tyłu....i tak może się wielokrotnie powtórzyć przy różnych elementach... ..a zinspektorami jest różnie - znam takich co chyba ani jednego dnia nie przepracowali na budowie - kompletnie nie znają realiów pracy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760737 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2005 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Geno jak inspektor będzie zbytnio upierdliwy to nie problem bo zawsze go mozna wymienić. Najgorzej jak upierdliwy jest projektant bo jego wymiana może stanowić już problem. Nie należy tylko nikomu z góry płacić całości wtedy wspólpraca układa się najlepiej Pozdrawiam Tak tylko inwestor może w "bajery" inspektora uwierzyć i wtedy w przypadku takim: - inspektor upiera się na 28 dni przestoju (fundamenty) - sporządzający harmonogram przeznaczył na ten cel 7 dni - umowa jest sporządznoa( terminy) na podstawie harmonogramu - bęc - wykonawca jest praktycznie trzy tygodnie do tyłu....i tak może się wielokrotnie powtórzyć przy różnych elementach... ..a zinspektorami jest różnie - znam takich co chyba ani jednego dnia nie przepracowali na budowie - kompletnie nie znają realiów pracy Geno pisanie sztywnych harmonogramów budowy i wymuszanie ich przestrzegania to delikatnie mówiąc mało rozsądne. Tak mgą sobie robić developerzy bo nie będą mieszkać w domach które budują. Rozsądny inwestor wie np. że jak deszcz spadnie to z izolacjami trzeba zaczekać aż wyschnie a nie babrać się w błocie aby tylko dotrzymać termin. Jak ktoś buduje dom dla siebie to powinien brac poprawki na warunki pogodowe, zaopatrzeniowe itp. Lepiej budować wolniej i przyzwoicie niz szybko i później poprawiać - jeśli da się poprawić. Jak ktoś chce mieć szybko cós podobnego do domu to niech kupuje kanadyjczyka. Przyzwoity dom wymaga czasu, staranności i dobrego nadzoru. Należy na poczatku budowy ustalić sobie priorytety czy szybko czy pożądnie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760757 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 02.08.2005 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Geno jak inspektor będzie zbytnio upierdliwy to nie problem bo zawsze go mozna wymienić. Najgorzej jak upierdliwy jest projektant bo jego wymiana może stanowić już problem. Nie należy tylko nikomu z góry płacić całości wtedy wspólpraca układa się najlepiej Pozdrawiam Tak tylko inwestor może w "bajery" inspektora uwierzyć i wtedy w przypadku takim: - inspektor upiera się na 28 dni przestoju (fundamenty) - sporządzający harmonogram przeznaczył na ten cel 7 dni - umowa jest sporządznoa( terminy) na podstawie harmonogramu - bęc - wykonawca jest praktycznie trzy tygodnie do tyłu....i tak może się wielokrotnie powtórzyć przy różnych elementach... ..a zinspektorami jest różnie - znam takich co chyba ani jednego dnia nie przepracowali na budowie - kompletnie nie znają realiów pracy Geno pisanie sztywnych harmonogramów budowy i wymuszanie ich przestrzegania to delikatnie mówiąc mało rozsądne. Tak mgą sobie robić developerzy bo nie będą mieszkać w domach które budują. Rozsądny inwestor wie np. że jak deszcz spadnie to z izolacjami trzeba zaczekać aż wyschnie a nie babrać się w błocie aby tylko dotrzymać termin. Jak ktoś buduje dom dla siebie to powinien brac poprawki na warunki pogodowe, zaopatrzeniowe itp. Lepiej budować wolniej i przyzwoicie niz szybko i później poprawiać - jeśli da się poprawić. Jak ktoś chce mieć szybko cós podobnego do domu to niech kupuje kanadyjczyka. Przyzwoity dom wymaga czasu, staranności i dobrego nadzoru. Należy na poczatku budowy ustalić sobie priorytety czy szybko czy pożądnie. Pozdrawiam Pewnie ,że tak ale to byłyby przesunięcia rzędu kilku dni a np. czekanie 28 dni w lecie na to aby zacząć murować ściany fundamentowe to gruba przesada - najlepiej takie wymuszone przestoje byłoby wcześniej omówić z wykonawcą aby ten nagle nie dowiedział się,że zmiast 7 dni (bez ryzyka) czeika 28 tylko dla własnego widzimi się inspektora - a co w tym czasie ma zrobić z pracownikami -utopić? Bynajmniej nie miałęm na myśli wykonawstwa z przyspieszaczem ale zgodne z technologią i rozsądkiem .... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760760 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2005 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Wiesz Geno tu kilka dni tam kilka dni i miesiąc może zabraknąć aby zamknąć dom przed zima. A z tymi 7 dniami to różnie bywa nie zawsze 7 dni wystarcza. Zależy to od temperatury, pielegnacji betonu, składu betonu, konkretnego obciążenia konstrukcji w danym miejscu itp. Nie jestem fachowcem budowlańcem ale z niejednych ust już słyszałem że nie wolno zbyt szybko obciażać konstrukcji betonowych. Wszystko zalezy od indywidualnego przypadku. Rozumiem że chodzi o to co zrobić z ludźmi a nie o względy technologiczne. To sa dwie różne sprawy i wzgledy organizacyjne nie powinny decydować o łamaniu zasad technologicznych. Jeśli są elementy którem ożna wykonywać szybciej to tak mozna robić. Nieraz można rozszalowywać konstrukcje po 48 godzinach i podobno jest O.K. każdy inspektor powinien wiedzieć na co trzeba zaczekać a co przyspieszać.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760779 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 02.08.2005 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Przecież napisałem ,że mówię o lecie a głónie chodziło mi o to,ażeby inspektor nie przesadzał w nieuzasadnionych przypadkach. O.K. każdy inspektor powinien wiedzieć na co trzeba zaczekać a co przyspieszać. Pozdrawiam Właśnie o tomi chodziło Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-760944 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 03.08.2005 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 1) wydaje sie byc dosc... upierdliwy i taki powinien być 2) stanowczo odradzal dachowke cementowa, a polecal blache - /.../ ma takie zdanie , to wszystko, w żadnym wypadku nie powinno to wpływać na twoją decyzję co do jego zatrudnienia 3) nie bardzo wiedzial na czym polega wentylacja mechaniczna... i może jest starej daty W kazdym bądź razie co do reszty tego co powiedział na temat wentylacji ma absolutna rację Powiem krótko, ja bym go wziął Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-761566 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 03.08.2005 10:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Powiem krótko, ja bym go wziął I tak się stanie. Jutro jestem z nim umowiony na wypełnienie oświadczenia dla PINB. A z tymi fundamentami to martwi mnie to, że jak zacznę w połowie sierpnia (o ile zaczne... mimo prawomocnego pozwolenia na budowę nic zrobić nie mogę, bo nie mam pozwolenia na wycięcie drzew ), to z tydzień zajmie kopanie dołów... potem lanie ław... potem przerwa... potem szalunki i lanie fundamentów (monolit)... potem przerwa... przy przerwach 28 dniowych to mnie zima zastanie na stanie zero... a bardzo bym chciał stan surowy przed zimą mieć... Wiem, że pośpiech nie jest dobry, ale nie wierze też w to, że po 28 dniach fundamenty będą zupełnie suche... w naszej strefie klimatycznej nawet w lipcu pada częściej niż raz na miesiąc.. :/. A jeśli chodzi o wytrzymałość, to zanim zdąże fundamenty obciążyć choćby w 50% docelowego obciążenia, to 28 dni dawno minie... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-761657 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bonbon 03.08.2005 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 masz do czynienia z szarlatanem, tudzież z egzorcystą!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-761703 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
happyluke 03.08.2005 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Wiem, że pośpiech nie jest dobry, ale nie wierze też w to, że po 28 dniach fundamenty będą zupełnie suche... w naszej strefie klimatycznej nawet w lipcu pada częściej niż raz na miesiąc.. :/. A jeśli chodzi o wytrzymałość, to zanim zdąże fundamenty obciążyć choćby w 50% docelowego obciążenia, to 28 dni dawno minie... Lipiec to najbardziej deszczowy miesiąc w kraju. 28 dni na fundamenty? Przesada i to stanowcza. Fundament zapewne nie będzie izolowany od spodu, a wiec ten ewentualny nadmiar wilgoci ma gdzie odejść. Woda i tak jest wszechobecna w gruncie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-761888 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 03.08.2005 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Fundament zapewne nie będzie izolowany od spodu, a wiec ten ewentualny nadmiar wilgoci ma gdzie odejść. Woda i tak jest wszechobecna w gruncie. Nie zupełnie... fundament, o ile dobrze pamietam jest od spodu izolowany od ławy... z obu boków i od góry też - więc teoretycznie jest logiczne czekanie z izolacją do jego całkowitego wyschnięcia... tyle że nie sądze żeby całkowite wyschnięcie w ogóle było możliwe. ps. sugerujesz że na jesieni moge sie spodziewac mniej deszczy niz latem?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-761938 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 03.08.2005 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 A nie prościej byłoby tak : "Słuchaj Stefan, szanuje Twoje zdanie, ale według mnie i szefa budowlańców w zupełności wystarczy 14 dni aby fundament mocno zawiązał - po tym terminie będzie miał wystarczające parametry aby utrzymać całość chałupy - a my przecież tylko ściany na razie na nim postawimy. Jak dotrzemy do dachu to on powinien mieć już 99.9% wytrzymałości bo pewnie murarzom zejdzie z miesiąc z murowaniem ścian" Kto wie, może się zgodzi bez zbędnych dyskusji ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-762106 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrześS 04.08.2005 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 Moje spostrzeżenia i uwagi Podobalo mi sie, ze:mowil ze nie bedzie problemow ze zmiana wielkosci niektorych otworow zewnetrznych -na dzień dzisiejszy wg Prawa budowlanego zgodnie z art. 36a ust. 5 pkt. 2 jest to zmiana istotna w stosunku do zatwierdzonego projektu. Coś w tym względzie ma się zmienić w nowelizacji, która czeka na podpis Prezydenta. od razu zadeklarowal pomoc w dalszej "papierologii" w urzedach - bo on ma czas a ja nie - to powinno być STANDARDEM wydaje sie byc dosc.. hmm... upierdliwy... -taki ma być ma reprezentować Ciebie a nie wykonawcę. W końcu to Ty lokujesz dorobek swojego życia. I ma być dobrze zrobione. Np. uwaza, ze fundamenty po wylaniu powinny odczekac 28 dni... moim zdaniem to przegiecie spore (wedlug mnie 8 dni starczy). Argumentuje to tym, ze jak po 8 dniach zaizoluje fundamenty, to zostanie w nich woda, ktora nijak nie bedzie miala sie jak z nich wydostac... - ma rację jeżeli chodzi o izolację fundamentów. Widziałem takie fundamenty - odparzenia betonu na 3cm w głąb a beton jak mąka się sypie i tak naprawdę to nie wiadomo jaki przekrój przenosi obciążenia.Ja wybuduję ściany fundamentowe z bloczków po tygodniu wiązaniaławy żelbetowy za nim wymuruję ściany fundamentowe a jak skończę ściany parteru to na pewno minie 28 dni. stanowczo odradzal dachowke cementowa, a polecal blache -twój wybór i tak to ty ryzykujesz no i masz gwarancję Polecam dużych producentów. A jego doświadczenia z dachówką cementową to na pewno z czasów gdy robili je "prywaciarze" i oszczędzali na cemencie stwierdzil ze tak czy siak np. w kotlowni musi byc komin, bo przepisy jasno mowia ze tam gdzie jest gaz, tam went. graw. musi byc (mam miec piec gazowy z zamknieta komora spalania) - swoja droga, czy to prawda?? - zgodnie z § 148. ust 2 Warunków Technicznych -w pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna lub klimatyzacja, nie można stosować wentylacji grawitacyjnej. Wymaganie to nie dotyczy pomieszczeń z urządzeniami klimatyzacyjnymi niepobierającymi powietrza zewnętrznego. Tak samo mowi ze gdzie kominek -powinien być nawiew powietrza z zewnątrz ale pod kominkiem rura fi 110 .. cena... poki co rzucil ok. 3000 pln.. -rzecz względna w końcu ryzykujesz jakieś 250 000 zł śrdnio no i zawsze można się targować Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-762886 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 04.08.2005 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 zgodnie z § 148. ust 2 Warunków Technicznych -w pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna lub klimatyzacja, nie można stosować wentylacji grawitacyjnej. Wymaganie to nie dotyczy pomieszczeń z urządzeniami klimatyzacyjnymi niepobierającymi powietrza zewnętrznego. Czyli są dwa sprzeczne przepisy... i weź tu bądź człowieku mądry... Pytanie jaka jest definicja pomieszczenia - jeśli chodzi o cały dom, to kiepsko, jeśli tylko o kotłownie to już prościej - nie robie tam went. mechanicznej i już mogę grawitacyjną zrobić.. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/37988-mieszane-uczucia-po-rozmowie-z-insp-nadzoru/#findComment-762934 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.