Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie wszystko o szeroko rozumianej elektryce.


Recommended Posts

A przewód 10mm2 w ziemi i to do odgromników (które wymagają arcydobrego uziomu do poprawnej pracy!) to głupota i tylko ozdoba.

Zaleca się, żeby odległość od odgromników do uziomu była mniejsza niż 0,5 metra. Podłączanie ich za pomocą kilkunastu-kilkudziesięciu metrów przewodu powoduje, że praktycznie przestają działać w razie wyładowania - taki przewód to dla pioruna ogromna indukcyjność.

Więc co proponujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam serdecznie.

 

W tm roku planujemy z mężem budowe domu do stanu zero (czyli w naszym przypadku będzie to piwnica i strop nad piwnicą z bloczków betonowych). Moje pytanie jest tego typu. Jak w najtańszy sposób zaopatrzyć działkę w prąd (kupno agregatora odpada)? Niektórzy podpinają się do sąsiadów. Też bym tak zrobiła, tylko jak żeby sąsiad był zadowolony. Może płacić całość rachunków za energię. Dodam, że sasiad też będzie przebudowywał swój dom. A może zatrudnić elektryka niech założy skrzynkę i co tam jeszcze potrzeba, podpisać umowę z energetyką i płacić za tzw. prąd budowlany bez względu na to czy będę z niego korzystać czy nie? Ile kosztuje zrobienie takiego przyłącza na czas budowy?

Proszę o odpowiedź. Może już podobne pytania padały, ale ten temat ma tak wiele stron, że przeczytanie go zajęłoby mi mnóstwo czasu którego brakuje.

 

mam ten sam dylemat...co jest najbardziej opłacalne i racjonalne ? jeśli jest to wczesniej wyjaśnione to prosze o wskazówke i wtedy poszukam, trudno jest sie przekopac przez tyle stron a temat jest dość stary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przewód 10mm2 w ziemi i to do odgromników (które wymagają arcydobrego uziomu do poprawnej pracy!) to głupota i tylko ozdoba.

Zaleca się, żeby odległość od odgromników do uziomu była mniejsza niż 0,5 metra. Podłączanie ich za pomocą kilkunastu-kilkudziesięciu metrów przewodu powoduje, że praktycznie przestają działać w razie wyładowania - taki przewód to dla pioruna ogromna indukcyjność.

Więc co proponujesz?

 

Jak nie ma uziomu fundamentowego, który co jak co ale jest wymagany przepisami... to najlepszym uziomem zaraz po fundamentowym jest otokowy.

 

Około 1 metr od ścian i przynajmniej 60 cm pod ziemią trzeba wokół domu zakopać bednarkę ocynkowaną.

Ułożyć na "sztorc", nie płasko.

W narożnikach domu wyprowadzić "wąsy" z bednarki do odgromówki (zakończyć mniej więcej na wysokości 1-1.5 metra nad ziemią), wąsy do otoku przyspawać (na odcinku kilkunastu centymetrów, a nie punktowo, a miejsce spawania dokładnie obsmarować masą bitumiczną).

Wyprowadzić wąs do szyny wyrównawczej w kotłowni.

Do szyny wyrównawczej podłączyć szynę PE z rozdzielnicy.

 

Uziom trzeba potem zmierzyć. Jeśli wychodzi powyżej 10 Ohm to można spróbować dobić na rogach otoku szpilki i przyspawać.

 

Odgromniki, a więc i rozdzielnica powinny być zlokalizowane jak najbliżej uziomu i połączone z nim możliwie krótkim i grubym przewodem.

Np. u mnie dom jest z zamieszkaną sutereną, rozdzielnica główna miała by być właśnie tam na ścianie zewnętrznej na klatce schodowej, i odległość odgromników od uziomu wyniosła by góra 1 metr, od szyny wyrównawczej góra 1,5 metra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie elektrycy - czy w swoich domach macie instalacje odgromowe?

Dwa: Kto decyduje o tym jak mam "zabrać" prąd ze słupa - przyłacze napowietrzne czy w ziemi?

I jeszcze jedno - kiedy, na jakim etapie budowy, mogę przejść na tańszy prąd?

 

1. I tak i nie. Na stronie http://www.spinpol.com.pl/index.php?dzial=download jest program GromEkspert (bezpłatny). Możesz ściągnąć ten program i sam obliczyć ryzyko.

 

2. Projektant

 

3. Jak zamieszkasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym ryzykiem to jest tak, że piorun norm nie czyta i uderza równie dobrze w trzepaki i śmietniki na blokowiskach...

 

Instalacja odgromowa moim zdaniem jest konieczna, szczególnie teraz gdy wyładowania w czasie burzy robią się tak intensywne jak nigdy, a koszt instalacji prawie że znikomy. Budynku też nie szpeci (można ją ukryć właściwie całkowicie).

Aha, wbrew zabobonom nie "ściąga" ona piorunów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi "znikomymi kosztami" trzeba trochę uważać. Wszyscy na prawo i lewo twierdzą, że "w ogólnym koszcie budowy domu koszt tego czy tamtego jest znikomy. Prawda jest taka, że w normalnych warunkach, bez fanaberii, chyba żaden z wydatków nie przekracza 5% łacznych kosztów budowy domu. Niestety koszty się sumują....

 

Co do obliczeń - z tego programu wychodzi że nie trzeba. Pytam, bo na mojej ulicy jedynym domem z instalacją odgromową jest dom sąsiada elektryka ok 80m od mojej działki. Na działce, w odległości 20 m od granicy domu mam kilknascie drzew o wysokości ok. 2x dom, ale z kolei na działkach bezpośrednio przylegających budynków nie ma.

Wstępny, ofertowy koszt wykonania instalacji z materiałem - 3000 netto. Dom 260 m2 z użytkowym poddaszem, dachówka ceramiczna, dach wielospadowy.

Ostatnie moje pytanie (na teraz)- czy to prawda, że instalację na poziomie elewacji można dać pod warstwe ocieplenia w niepalnych rurkach, tak żeby po wykończeniu nie była widoczna? Czy to bezpieczne i "w normach" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie materiały na odgromówkę to około 500 zł (razem z uziomem otokowym).

Oczywiście razem z połączeniami wyrównawczymi. Na razie bez odgromników, z czasem będą.

Robociznę mam za darmo, bo własną :)

Tylko warto dodać, że dach jest z blachy, więc odchodzą koszty montażu zwodów na całym dachu (tylko kominy i maszty).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie związane z uziomem otokowym.

 

W sobotę zakopałem w ziemi 50m bednarki (no, może nie całość, bo część zużyłem na wąsy przyłączeniowe do złącz kontrolnych, oraz głównej szyny uziemiającej instalacji elektrycznej). Niestety, nie udało mi się zrobić uziomu zamkniętego - jeden koniec wbiłem w ziemię, a drugi użyłem jako wąs.

Czy jest to duży problem i powinienem odkopać tę część i połączyć oba końce ze sobą tworząc zamknięty pierścień, czy może tak zostać?

Odległość między tymi końcami nie jest duża (ok. 1,5m), ale gleba stawiała tak zacięty opór (wydaje mi się, że zmarzlina jeszcze do końca nie odpuściła), że po prostu się poddałem ;) I tak dzisiaj mam zakwasy takie, jakbym cały dzień na siłowni spędził :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko warto dodać, że dach jest z blachy, więc odchodzą koszty montażu zwodów na całym dachu (tylko kominy i maszty).

 

Pozdrawiam

Czy aby na pewno??

 

A dlaczego by nie?

Jeśli pokrycie ma co najmniej 0,5 mm grubości, to można go wykorzystać jako element instalacji odgromowej. Dziurę to wypala gdy uderzy bezpośrednio w blachę. Ale to mało prawdopodobne - kominy i szczególnie maszt są znacznie wyższe, a są wyposażone w zwody. Wyładowanie w zwód nie uszkadza blachy.

 

 

Ja mam pytanie związane z uziomem otokowym.

 

W sobotę zakopałem w ziemi 50m bednarki (no, może nie całość, bo część zużyłem na wąsy przyłączeniowe do złącz kontrolnych, oraz głównej szyny uziemiającej instalacji elektrycznej). Niestety, nie udało mi się zrobić uziomu zamkniętego - jeden koniec wbiłem w ziemię, a drugi użyłem jako wąs.

Czy jest to duży problem i powinienem odkopać tę część i połączyć oba końce ze sobą tworząc zamknięty pierścień, czy może tak zostać?

Odległość między tymi końcami nie jest duża (ok. 1,5m), ale gleba stawiała tak zacięty opór (wydaje mi się, że zmarzlina jeszcze do końca nie odpuściła), że po prostu się poddałem I tak dzisiaj mam zakwasy takie, jakbym cały dzień na siłowni spędził

 

Żeby potencjały w razie wyładowania rozkładały się jak najlepiej, wypadałoby zamknąć ten otok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie związane z uziomem otokowym.

 

W sobotę zakopałem w ziemi 50m bednarki (no, może nie całość, bo część zużyłem na wąsy przyłączeniowe do złącz kontrolnych, oraz głównej szyny uziemiającej instalacji elektrycznej). Niestety, nie udało mi się zrobić uziomu zamkniętego - jeden koniec wbiłem w ziemię, a drugi użyłem jako wąs.

Czy jest to duży problem i powinienem odkopać tę część i połączyć oba końce ze sobą tworząc zamknięty pierścień, czy może tak zostać?

 

Żeby potencjały w razie wyładowania rozkładały się jak najlepiej, wypadałoby zamknąć ten otok.

 

Zadałem to pytanie jeszcze elektrykowi, który robi mi instalację w domu i on twierdzi, że nie musi być, bo odległość nie jest duża i czasami wykonuje się nawet uziom w postaci lit. C (bo np. jest taras i nie ma jak wykopać, itd).

Mi się też wydawało, że otok będzie lepiej funkcjonował w postaci zamkniętej. Spróbuję w środę go zamknąć, o ile gleba pozwoli :roll:

 

Dzięki za info :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam:)

Tylko warto dodać, że dach jest z blachy, więc odchodzą koszty montażu zwodów na całym dachu (tylko kominy i maszty).

 

Pozdrawiam

Czy aby na pewno??

 

A dlaczego by nie?

Jeśli pokrycie ma co najmniej 0,5 mm grubości, to można go wykorzystać jako element instalacji odgromowej. Dziurę to wypala gdy uderzy bezpośrednio w blachę. Ale to mało prawdopodobne - kominy i szczególnie maszt są znacznie wyższe, a są wyposażone w zwody. Wyładowanie w zwód nie uszkadza blachy.

 

 

Ja mam pytanie związane z uziomem otokowym.

 

W sobotę zakopałem w ziemi 50m bednarki (no, może nie całość, bo część zużyłem na wąsy przyłączeniowe do złącz kontrolnych, oraz głównej szyny uziemiającej instalacji elektrycznej). Niestety, nie udało mi się zrobić uziomu zamkniętego - jeden koniec wbiłem w ziemię, a drugi użyłem jako wąs.

Czy jest to duży problem i powinienem odkopać tę część i połączyć oba końce ze sobą tworząc zamknięty pierścień, czy może tak zostać?

Odległość między tymi końcami nie jest duża (ok. 1,5m), ale gleba stawiała tak zacięty opór (wydaje mi się, że zmarzlina jeszcze do końca nie odpuściła), że po prostu się poddałem I tak dzisiaj mam zakwasy takie, jakbym cały dzień na siłowni spędził

 

Żeby potencjały w razie wyładowania rozkładały się jak najlepiej, wypadałoby zamknąć ten otok.

 

A zwody z kominów do blachy?? Widziałem takie miejsce po wyładowaniu. Trzeba łatać dziurę.

Pojawia sie inny aspekt sprawy związany z blachą. Otóż spływający ładunek toruje sobie drogę i dopala styki na blasze. I tutaj wkraczają w przyszłości producenci blachy którzy nie uwzględniaja reklamacji w związku z korozją w tych miejscach. A co z paraizolacją czy innymi foliami pod blachą na które spadają drobinki stopionego metalu? A jeżeli są one odpowiednio duże i lądują na poddaszu np w pudle z ciuchami? I Inwestor ma problem.

Najnowsze trendy mówią jednak o wykonywaniu zwodów poziomych na całym dachu pomimo, że jest pokryty blachą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mili Fachowcy!

Kupiłam używaną maglownicę, podobno działającą, i kicha. Przy próbie włączenia (i termostatach skręconych na zero) wywala mi prąd w całym domu. Konkretnie wyłącza się wyłącznik różnicowoprądowy Moeller CFI6. Czy jest szansa, żeby ta machina kiedykolwiek u mnie działała? Jeszcze spisałam z tabliczki machiny: Pmax 3,48 kW, 220V, 50 Hz, 16 A. Wydedukowałam ze strony Moellera, że lepszy byłby wyłącznik FI/PFIM, ale to mój prywatny pomysł, niekoniecznie najlepszy :roll: Pomóżcie, proszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...