Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

mam problem kupiłam 5 lat temu już prosperujący obiek usługowo mieszkalny ,ten obiekt kupilam i dostałm tylko akt notarialny,poprostu nie sprawdziłam czy poprzedni właściciel miał na wszyskie pomieszczenia pozwolenia.Teraz chciałam wybudować czesc mieszkalną i okazał sie ze jedeno pomieszczeni z tego obiektu handlowego (właśnie na górze tego pomieszczenia była by 1/3 część domu)nie ma planu bo pozwolenie na rozbudowe tego obiektu jest, ale nie na tą cześ ,rochę namieszałam ale sama ledwo w tym sie łapie.Niewiem co robić dowiadywałam sie ile kosztuje naprawienie tego ale każdy mówi co innego.Czy wiadomo jakie byłyby z tego powodu konsekwencje?Boje sie iść do wydziału architektury bo nikt o tym niewie ,boje sie to ruszyć.JSTEM ZDESPEROWANA.PROSZE O POMOC.JAKIEŚ AKTY.PRAWNE..dzięk
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39722-samowolka-budowlana/
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumie zbytnio co napisalas ale jesli masz cos wybudowane czy dobudowane a nie ma tego w projekcie idz do archotekta on ci doprojektyje to co masz juz wystawione. Pózniej straj sie w urzedzie o zewolenie na przebudowe lub rozbudowe i nic nie mów ze masz to juz wybudowane. Jak otrzymasz takie zewolenie po jakims czasie poprosy zglos ze zakonczylas przebudowe i bedziesz miala wszystko legalnie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39722-samowolka-budowlana/#findComment-802947
Udostępnij na innych stronach

jesli niezalegalizowana rozbudowa jest poza obrys legalnego budynku, to i tak sie wyda, bo z projektem musisz złożyć mapke do celów projektowych. Architekt może jeszcze by nakłamał z inwentaryzacją (jesli takiego byś znalazla, wątpliwe) ale geodeta juz na pewno nie
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39722-samowolka-budowlana/#findComment-803043
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem wystawione nielegalnie fundamenty. I teraz pod te fundamenty znalezlem gotowy projekt budynku powiedzilem architektowi zeby ich nie nanosił na mapke tyko zrobil tak jakby ich nie bylo. Z geodeta nie bylo problemu przyszedl podbil dinnik nawet nic nie mierzyl. Wiec nie mam z tym az tak wielkiego problemu. Z urzedu nikt napewno nie przyjdzie i nie bedzie sprawdal w jakim stanie jest budowa oni na to nie maja poprostu czasu i nawet jak by mieli to by im sie nie chcialo.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39722-samowolka-budowlana/#findComment-803113
Udostępnij na innych stronach

mam problem kupiłam 5 lat temu już prosperujący obiek usługowo mieszkalny ,ten obiekt kupilam i dostałm tylko akt notarialny,poprostu nie sprawdziłam czy poprzedni właściciel miał na wszyskie pomieszczenia pozwolenia.Teraz chciałam wybudować czesc mieszkalną i okazał sie ze jedeno pomieszczeni z tego obiektu handlowego (właśnie na górze tego pomieszczenia była by 1/3 część domu)nie ma planu bo pozwolenie na rozbudowe tego obiektu jest, ale nie na tą cześ ,rochę namieszałam ale sama ledwo w tym sie łapie.Niewiem co robić dowiadywałam sie ile kosztuje naprawienie tego ale każdy mówi co innego.Czy wiadomo jakie byłyby z tego powodu konsekwencje?Boje sie iść do wydziału architektury bo nikt o tym niewie ,boje sie to ruszyć.JSTEM ZDESPEROWANA.PROSZE O POMOC.JAKIEŚ AKTY.PRAWNE..dzięk

 

A moim zdaniem powinnaś zgłosić to urzędowi, z prośbą o zalegalizowanie samowoli poprzedniego właściciela. Jeśli Ci zalegalizują, powinnaś:

1. cieszyć się

2. obciążyć poprzedniego właściciela kosztami administracyjnymi (Twój czas, pisma, geodeci, architekci itd) i wszelkimi innymi, jakie możesz ponieść w związku z w/w

 

Jeśli Ci nie zalegalizują, powinnaś:

1. Nie martwić się

2. rozebrać nielegalny kawałek,

3. wybudować to, co sobie tam chcesz, razem z poprzednio zburzonym fragmentem.

4. obciążyć poprzedniego właścielami kosztami administracyjnymi i kosztami rozbiórki, ORAZ kosztami odbudowania tego zburzonego fragmentu.

 

Poza tym, moim skromnym zdaniem sprawa nadaje się do prokuratury - gość, który Ci to sprzedawał, musiał mieć pełną świadomość, że budowla jest częściowo nielegalna, więc po prostu Cię oszukał co do sprzedawanej nieruchomości. Niezależnie od sankcji karnych, przy odrobinie szczęścia w tej sytuacji mogłabyś nawet żądać rozwiązania umowy (ze względu na błąd co do faktu).

 

Więc Twoja pozycja jest silna - Ty nie popełniłaś żadnego błędu, w niczym nie zawiniłaś. Zacząłbym od rozmowy z poprzednim właścicielem, i naświetleniem mu jego marnej sytuacji - być może zgodzi się na polubowne załatwienie sprawy - np. legalizację na jego koszt. A jak nie, to adwokat, prokuratura, sąd.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39722-samowolka-budowlana/#findComment-803362
Udostępnij na innych stronach

Zgłoszenie urzedowi absolutnie jak chcesz placic kilkanascie tysiecy za legalizacje,a i to nie wiadomo czy by sie zgodzili zalegalizowac!!! Rozbiurka to tez duze koszta wiec to tez odradzam. A podanie do prokuratury watpliwa sprawa zeby sie tym zajeli w koncu minelo juz 5 lat od zakupu dzialki i byly wlascicel moze sie wszystkiego wyprzec i mozna sobie tylko naronbic jeszcze wiecej problemów. Zreszta prokuratura nie jest od nielegalnych budynków tylko nadzór budowlany.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39722-samowolka-budowlana/#findComment-803524
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...