Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

10 niezmiennych praw budowania domu


Recommended Posts

  • 4 weeks później...

1. nie trzeba zgodzić się na napowietrzne kable elektryczne - słup na działce nie jest koniecznością

2. studzienka wodomierzowa na zewnątrz domu to nie najlepszy pomysł -wymóg MPWiK, non-stop zalany wodomierz - mogłam z nimi dłużej powalczyć i zrobic wodomierz w domu

3. mogłam wykorzystać część komina wentylacyjnego i zabudować tam stelaż do toalety - generalnie komin może się zaczynać od połowy - tam gdzie może, oczywiście, nie musi być od poziomu parteru!

4. doskonałe rozwiązania to: puszki z prądem przy nadprożach okiennych (na przyszłość do rolet), woda w kuchni może być ogrzewana albo gazem albo elektrycznie, podobnie kuchenka, duże pomieszczenie gospodarcze i duży garaż i mnóstwo schowków!, żadnych przewodów i rurek w otworach drzwiowych (po podłodze - łatwo je przewiercić montując próg - zmusilam monterów do rozprowadzania instalacji c.o. przez ściany a nie otwory drzwiowe). reszta zaleceń już była.

Innych rzeczy nie żałuję - mieszka mi się super (już ponad rok) - projekt prosty i typowy - przemyślany pod każdym kątem.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Schować wszystkie swoje prywatne narzędzia, materiały i rzeczy przed ekipami które pracują aktualnie na budowie.

Nie chodzi o to, ktoś z majstrów coś ukradnie, tylko to co zostawicie na budowie zostanie zużyte bez waszej wiedzy do budowy lub wykańczania domu.

Szlauch, wiadra, taczka które macie zostaną bardzo szybko "zaprzęgnięte" do pracy przy budowie domu. Następnie łopaty, szpadle, szczotki, zmiotki, szufelki.

Nie wspomnę o narzędziach takich jak młotki, poziomice, śrubokręty, obcęgi. No i jescze kubki, kawa, cukier, czajnik oraz wszelkie owoce które być może rosną na waszych działkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

-Jeśli się da nie łączyć garażu (i kotłowni z piecem na paliwo stałe) z częścią mieszkalną. Wejście jedynie z zewnątrz.

Z garażu zawsze zalatuje benzyną, olejami itp (oprócz samochodu każdy tam trzymać będzie różne płyny mniej lub bardziej śmierdzące). A i tak z doświadczenia wiem że łatwiej się pakuje samochód po wyprowadzeniu z garażu. Czy muszę tłumaczyć dlaczego kotłownia z piecem na paliwo stałe nie powinna mieć połączenia z czystym, pachnącym domem?? Kto miał do czynienia z taką kotłownią wie to doskonale. No i problem z wentylacja mechaniczną (nie można jej łączyć z grawitacyjną, a taka musi być w kotłowni)

-Jeśli planujesz piorunochrony, nie zapomnij o zamocowaniu bednarki do zbrojenia fundamentów (piorunochrony z zamontowaniem przez dekarza kosztowały mnie ok 1300zł-chyba warto)

-Nie zapomnij o uziomie (do prądu) tak jak do piorunochronów, tylko od strony wewnętrznej, tam gdzie będzie skrzynka z bezpiecznikami

-Nie malować betonu dysperbitem (izolacja przeciwwilgociowa fundamentów) gdy temperatura może spaść poniżej zera.

-Przypomnij murarzom żeby zaprawę kładli też pod izolacja poziomą ścian (powinno być: ściana fundamentowa/zaprawa/izolacja pozioma/zaprawa/ściana)

-Sprawdzić zagęszczenie piasku pod chudziakiem (podłoga na gruncie siądzie po latach -popękają fugi i kafelki)

cyt:”Panie, od pintnastu lat tak robie i nie miołem kłopotu”(murarz nie miał kłopotu -kłopot będzie miał inwestor) http://forum.muratordom.pl/zapadniety-chudziak-pomocy,t163105.htm

-Nie murować ścian pod sam dach. Jak potem zachować ciągłości izolacji cieplnej ścian i dachu ?

-Warto pomyśleć o podbitce już na etapie wykonywania więźby (cieśle szlifują krokwie wystające poza ściany, a dekarz maluje i przybija podbitkę (wychodzi taniej, solidniej i ładniej)(jeśli ma być malowane na jasny, półkryjący kolor – konieczna impregnacja więźby bezbarwnym preparatem)

-komin wystający ponad dach z cegły klinkierowej pełnej (droższa ale długowieczna)

-pomyślcie o cyrkulacji ciepłej wody. Czekanie aż doleci ciepła jest denerwujące.

-Brać ekipy z polecenia -najlepiej z polecenia innych inwestorów (ja jeździłem po okolicznych budowach i pytałem)

-Uważać na uproszczenia murarzy -jeśli już to je konsultować z kierownikiem budowy.

Choć u mnie cieśla sam zaproponował dwie poprawki. Dołożył płatwie, i zasugerował zamianę słupa drewnianego w ścianie, na samą ścianę. Kierownik budowy zaakceptował i jest znacznie lepiej.

-Doglądać, pytać, przypominać(najlepiej z kierownikiem budowy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Witam

Temat trochę opuszczony więc pociągam dalej.

Przebrnąłem przez cały wątek, sporo wiedzy przyswoiłem a będzie mi to potrzebne bo budowa wymarzonego domku sie zbliża.

Co do zasad budowania w/g mnie, to ( może trochę ogólnie, ale wydaje mi sie że bardzo ważne) przyszły dom powinien być:

- praktyczny w użytkowaniu

- możliwie jak najtańszy w utrzymaniu

- możliwie jak najtańszy w budowie

- przyjemny dla oka - tu interpretacja dowolna :D

Kolejność nie jest tu przypadkowa.

Punkt pierwszy i najważniejszy - wybrać odpowiedni projekt do potrzeb, prosty przykład podpatrzony u znajomych: domek ładny , zgrabny, wewnątrz fajnie ale... CO piec tradycyjny opał głównie drzewo, jedyne wejście do kotłowni przez przedpokój, co 2-3 dni trzeba uzupełniać paliwo bo pomieszczenie malutkie...

Co do kosztów utrzymania i budowy nie iść za bardzo w jedną stronę bo możemy przeholować czyt. wyrzucić kasę w błoto.

Wygląd domostwa to kwestia gustu inwestora, zasada jest taka : im bardziej wymyślny tym droższy w wykonaniu.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

1. Najlepiej nie wierzyć marketingowcom, nie testować na sobie "rewolucyjnych nowości", budować z dostępnych materiałów które znają ekipy (albo jeśli już jakieś "cudo", to budować z autoryzowaną ekipą i z użyciem wszystkich elementów systemowych)

2. Ściany nie oddychają na tyle żeby zawracać sobie tym głowę, nie ma zbyt dużo "normalnych" ekip które dobrze zrobią ścianę 1W czy 3W

3. Jeśli już budujecie z miękkich 'ciepłych" materiałów, dobrze nie zapomnieć o dodatkowym zbrojeniu pod oknami. W dużej ilości przypadków "trzaska".

4. Dobrze przed budową siąść z jakimś konstruktorem i przemyśleć ewentualne zmiany - czasem drobiazg wychodzi bokiem, a człowiek na samym początku nie ma wyobraźni. Przy podnoszeniu np ścianki kolankowej może się okazać, że słup od więźby wylądował "gdzieś" na stropie w nieprzewidzianym przez nikogo miejscu i takie tam inne "drobiazgi".

5. Ścianki działowe na poddaszu powinny być dostosowane do rodzaju stropu i przemyślane wcześniej.

6. Podciągi nie sa brzydkie, są bardzo ładne. "Niepotrzebne" słupy najczęściej też :p Jeśli już nie można ich widoku przeżyć, niech się ich "pozbędzie" najlepiej konstruktor. Generalnie architekci rzadko są idiotami a robotnicy budowlani geniuszami-praktykami co świetnie doradzą bez liczenia czegokolwiek.

7. MOŻNA zrobic dobry budżet i się w nim zmieścić.

8. Do wykończeniówki najlepiej brać specjalistów od poszczególnych prac. Bywają ekipy wszechstronne, ale naprawdę rzadko

9. Tynki gipsowe SĄ miękkie, jak ktoś ma psy i dzieci, warto jednak zrobić cem-wap.

10. przy piecu gazowym indukcyjnym i podłogówce wcale nie trzeba "przewymiarowywać" grzejników

 

 

I jeszcze - wiatry są coraz silniejsze, śnieg - jak widać... Warto chyba "przesadzić" zeby spać spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Temat naprawdę okazał się bardzo interesujący. Z nie wszystkim bym się zgodził, ale zawieraja one naprawdę wiele cenych rad. Moja natomiast może nie jest zbyt miła ale bardzo praktyczna. Jeżeli chce się wybudować tanio a raczej wykończyć to samemu trzeba zakasać rękawy i zabrać się do roboty. Nic tak dużo nie kosztuje jak robocizna a naprawdę niektóre prace nie wymagają specjalnych umiejętności. Wystarczą napradę chęci. Ja sam pomagłem kłaść mury jako pomocnik. pierwszy raz to robiłem ale dałem rade. Raz że zaoszczędziałem a drugi raz że przypilnowałem tzw. specjalistów. Stawiałem dom z ceramiku budowlanej Hadykówka więc nie było tak prosto teraz chyba bardziej zdecydowałbym się na białego pustaka (byłoby szybciej).

Do prac jakie można wykonać samemu należ m.in:

- gruntowanie ścian

- malowanie ścian

- pytki to tylko dla odważynych al ejuż fugowanie to prosta sprawa a niektórzy specjaliści liczą sobie oczywiście ekstra za to,

- panele,

- montowanie umywalek, zakadanie gdniazdek

- tapetowanie

 

Dla chcącego naprawdę nic trudnego a oszczędności sa naprawdę spore

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 4 weeks później...
Generalnie architekci rzadko są idiotami a robotnicy budowlani geniuszami-praktykami co świetnie doradzą bez liczenia czegokolwiek.
Jestem tym drugim i raczej ci pierwsi (w większości przypadków) nie maja nic wspólnego z budową. Na 10 projektów jest 9 błędów.

Porada 11 zanim pomyślisz o budowie domu i "kupisz" projekt dowiedz sie co kupujesz. Wtedy my geniusze-praktycy będziemy szczęśliwsi:)

Tak na marginesie, czytając wszystkie złe rzeczy o "fachofcach" zaczynam się zastanawiać skąd wy ich bierzecie. Na budowach jestem od 12-ego roku życia, mój ojciec jest mistrzem murarskim, brat tech.bud, ja budowlaniec, szwagier też, większość znajomych też w branży.... dziwne. Rozstrzelał bym pseudo budowlańca który przedtem był piekarzem czy rzeźnikiem (bez urazy do tych ludzi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, tych rad byloby sporo :lol: .

Ale jedna moja taka naczelna jest taka nie budujcie tzw. domów marzeń tylko domy na miarę. Czyli nie z głową w chmurach, na pokaz, dla gosci, czytez nie wiadomo kogo, tylko dla siebie, dokładnie pod potrzeby waszej rodziny.

Każdego dnia sobie chwalę to , ze wybralismy bardzo prosty projekt domu , z klarownym, klasycznym układem pomieszcen, prostym dwuspadowym dachem i tzw. średnim metrażem. Dzieki temu, stac nas za to na materialy wykonczeniowe w lepszym gatunku. Czasami naprawde mniej ale w lepszym gatunku daje duzo lepszy efekt niz duzo, tanio i byle jak.

 

Popieram:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jedną taką radę z autopsji... jeśli Twój zaufany majster potrafi wszystko nie zawsze oznacza, że zrobi to prawidłowo! Uniwersalność to ne wszystko... czasem trzeba jednak wziążć konkretnego specjalistę, który zna się na swojej robocie bardzo dobrze, a nie tylko ma pojęcie... Naprawdę warto tp przemyśleć.... :cry:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Glowa mnie rozbolala od tego czytania.

Mam nadzieje ze cos zapamietalam ....

przegladam forum od prawie roku , wiecej czytam niz pisze , wiec jak juz zaczynam cos drukowac to potrafie sie zakrecic.

 

Pamietam ze ktos dawal rady jak kupic dobra dzialke , ja swojej szukalam dwa lata i w miedzy czasie prawie kupilam dzialke z bramka wjazdowa na autostrade.

Tak jak pisali poprzednicy , trzeba pytac szukac i czytac.

Do dzisiaj mam wrazenie ze sasiedzi beda mnie miec za szalona , pytalam kazdego i o wszystko .

ale za to mam fajna dzialke .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 6 months później...

Do SSO przewidywany kosztorys powiększyć o około 25%

Wykończeniówkę o jakieś 200%

 

Ceny sprawdzać u przynajmniej dwóch sprzedawców.

 

Zawsze, kiedy z powodów ceny rezygnuje z czegoś, co bardzo mi się podoba, zastanawiam się, czy za rok nie będę kląć myśląc: "tu zaoszczędziliśmy 1000 zł i tak to wygląda"

(może z tego wynika "katastrofa kosztorysowa" ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...
  • 1 month później...

Kopalnia wiedzy i doświadczeń.

Od siebie (pewnie się powtórzę) dodam:

- dobrze przemyślane miejsce (zarówno lokalizacja działki jak i domu na działce) oraz wysokość - tego nie da się poprawić

- przemyśleć projekt i wszelkie zmiany wprowadzać na etapie adaptacji (mnie się nie udało, ale poprawki na etapie stanu zero nie są jeszcze zbyt kosztowne

- jedna ekipa do SSO a najlepiej jak jeszcze potem przyjdzie tynki ułożyć , u mnie się sprawdza ekipa zgodzona z materiałem (nie mamy czasu latać po hurtowniach a na tym etapie możliwości wyboru i oszczędności są mocno ograniczone

-co umiemy - robimy sami, reszty nie ruszamy, nie eksperymentujemy na swoim domu

- doglądać budowy jak najczęściej, ale tak żeby z roboty nie wyrzucili nas, bo z czego zapłacimy majstrowi,

-umowy i aneksy na piśmie, również wszelkie zmiany wprowadzane w trakcie budowy,

- dom na miarę i dopasowany do potrzeb,ale również w pewnym sensie uniwersalny - w razie "W" łatwiej będzie go sprzedać (zanim zaczęliśmy budowę szukaliśmy czegoś gotowego do kupienia i np. trafił nam się dom, który na poddaszu miał 2 (Dwa) maleńkie mieszkanka (pokój i kuchnia), ze wspólnym wejściem i łazienką. Zabrakło mi wyobraźni, jak mielibyśmy tam mieszkać. A w domku po prostu mieszkała właścicielka (na parterze ) i jej dwie dorosłe córki z mężami - właśnie kończyły swoje budowy i wyprowadzały się od mamy).

- budować w miarę szybko (2/3 sezony przy metodzie tradycyjnej) - wszelkie reżimy technologiczne zachowane a dłuższa udowa to droższa budowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...