Gość Kero 04.01.2007 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2007 POdoba mi się ten projekt z dustanowisklowym garażem -zastanawialiśmy się nad nim ale zdecydowanie wybieraliśmy poddasze nieużytkowe więc wybraliśmy inny. Wprawdzie powtórzę się ale przypomnę, że za gotowca wraz z adaptacją projektu dałem 2300PLN i są w nim wszystkie instalacje: gazowa, elektryczna, wod-kan i c.o.Znam oczywiście takich ludzi, którzy jakość oceniają wyłącznie po wartości cyferek. Toto niedaleko odbiega od snobizmu ale cóż na to poradzić?Cenię ludzi, którzy mają dużą kasę ale wydają ją z namysłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewelinka 05.01.2007 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2007 POdoba mi się ten projekt z dustanowisklowym garażem -zastanawialiśmy się nad nim ale zdecydowanie wybieraliśmy poddasze nieużytkowe więc wybraliśmy inny. Wprawdzie powtórzę się ale przypomnę, że za gotowca wraz z adaptacją projektu dałem 2300PLN i są w nim wszystkie instalacje: gazowa, elektryczna, wod-kan i c.o. Znam oczywiście takich ludzi, którzy jakość oceniają wyłącznie po wartości cyferek. Toto niedaleko odbiega od snobizmu ale cóż na to poradzić? Cenię ludzi, którzy mają dużą kasę ale wydają ją z namysłem. dla nas priorytetem był garaż dwustanowiskowy. poddasze jest nieużytkowe ale myślę że kiedyś zrobimy sobie jakiś pokoik na stryszku. ja tez jestem zdania, że każdą wydaną złotówkę należy dokładnie obejrzeć - przede wszystkim zawsze zrobić porównanie (min. 2 oferty ale oczywiście im więcej tym lepiej) nie sztuka wywalić dużo kasy na coś co jest drogie bo na rynku jest mnóstwo firm które istnieją dzięki temu że ludzie żyją w przekonaniu że jak coś jest drogie to musi tez być dobrej jakości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 05.01.2007 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2007 Czyli wg. was sa jak rozumiem po prostu dwie grupy inwestorow, ci, ktorzy zamawiaja gotowe projekty - najmadrzej dysponujacy srodkami, oraz sa inwestorzy, ktorzy zamawiaja projekty indywidualne - snoby i naiwniacy, nie umiejacy podjac samodzielnej decyzji i wydajacy duze pieniadze na cos co nie jest tego warte.Wybaczcie ale to po prostu jest delikatnie mowiac uproszczenie. No chyba, ze nie zrozumialem waszych postow, wtedy prosze oswieccie mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewelinka 05.01.2007 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2007 Czyli wg. was sa jak rozumiem po prostu dwie grupy inwestorow, ci, ktorzy zamawiaja gotowe projekty - najmadrzej dysponujacy srodkami, oraz sa inwestorzy, ktorzy zamawiaja projekty indywidualne - snoby i naiwniacy, nie umiejacy podjac samodzielnej decyzji i wydajacy duze pieniadze na cos co nie jest tego warte. Wybaczcie ale to po prostu jest delikatnie mowiac uproszczenie. No chyba, ze nie zrozumialem waszych postow, wtedy prosze oswieccie mnie. szczerze powiedziawszy pisząc o mądrym wydawaniu pieniędzy nie myślałam akurat tylko i wylacznie o projekcie. ja wcale nie neguję tego, że ludzie decydują sie na projekty indywidualne - jeśli ktoś uważa że jest mu to potrzebne to OK i wcale nie oznacza to ze jest głupim snobem po prostu to jego wybór ale ja bym się na cos takiego nie zdecydowała bo nie wierzę że projekt 2-3 lub więcej razy droższy od gotowego sprawi że będę mieć jakis idealny dom. jestem bardzo zadowolona z mojego projektu - wszystko co chciałam to mam więc drugi raz wybrałabym to sam. pozdrawiam Cię i życze wielu klientów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 05.01.2007 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2007 wiesz tak generalnie to nie ma idealnych rzeczy, niestety... Absolutnie zgadzam sie, ze nawet jesli jest sie bogatym to nalezy wydawac pieniadze rozsadnie, przejscie przez wlasna (lub cudza) budowe to swietna szkola planowania i realizacji budzetu. Wszystko co chcialem powiedziec to tylko tyle, ze po prostu obok domow gotowych ( czesto na prawde dobrych ) istnieje jescze opcja domow indywidualnych i po prostu byc moze warto ja rozwazyc, rynek wszelakich uslug - w tym budowlanych - sie stale rozszerza i mimo wszystko cywilizuje, na rynku jest coraz wicej projektantow ( w tym mlodych) jest konkurencja i wierzcie mi proj. indywidualny moze byc opcja. No to tym razem na prawde koniec OT, pozdrawiam serdecznie i zycze zadowolenia z wlasnych domow wszystkim inwestorom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dr.opsik 08.01.2007 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 I wreszcie Tomi nabrałeś pokory . Nie przekonuj że coś jest lepsze od innego, tylko jak zauważyłeś na końcu MOŻE być lepsze i warto to rozważyć. A tak poważnie to kiedyś miałem, naprawdę miałem szczerą ochote zrobić sobie projekt gotowy w związku z czym poszedłem do projektanta i mówię" chciałbym zbudować dom", a on na to- " jaki duży", ja mówię że ok 250- 300m2 i usłyszałem " koszt projektu to pięć procent inwestycji, a domek ten bedzie pana kosztował gdzieś tyle i tyle, więc ja chce tyle i tyle ":)))). Więcej prób z projektem indywidualnym nie było pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 08.01.2007 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 I wreszcie Tomi nabrałeś pokory . Nie przekonuj że coś jest lepsze od innego, tylko jak zauważyłeś na końcu MOŻE być lepsze i warto to rozważyć. A tak poważnie to kiedyś miałem, naprawdę miałem szczerą ochote zrobić sobie projekt gotowy w związku z czym poszedłem do projektanta i mówię" chciałbym zbudować dom", a on na to- " jaki duży", ja mówię że ok 250- 300m2 i usłyszałem " koszt projektu to pięć procent inwestycji, a domek ten bedzie pana kosztował gdzieś tyle i tyle, więc ja chce tyle i tyle ":)))). Więcej prób z projektem indywidualnym nie było pozdrawiam Zdania nie zmienilem - staralem sie zmniejszyc temp. dyskusji - przeciez tak na spokojnie dyskutuje sie o wiele przyjemniej - poza wszystkim bylo w tym nieco prowokacji, sadze, ze to ciekawy temat z tymi domami indywid. vs gotowce. Niestety jak widac na niektorych zadzialalo to jak plachta na byka, na sczescie to wolny kraj i kazdy moze miec cos dla siebie To normalne, ze szacuje sie koszt inwestycji i kalkuluje cene uslugi na tej podstawie - sadze, ze tak jest w wiekszosci przypadkow swiadczonych uslug, jak pisalem wczesniej mozna zawsze negocjowac, mozna rozmawiac z wieloma projektantami - nie chce sie powtarzac, na rynku uslug projektowych tez jest konkurencja. Domy indywidualne sa po prostu drozsze, tak jak na ogol drozsze sa np. garnitury robione na miare przez krawca czy samochody nawet seryjne ale indywidualnie wyposazane, itd....Kwestia byla tylko taka, ze moze rozwazyc nawet te wieksze koszta bo moga sie okazac dobrze wydananymi pieniedzmi - to wszystko co chcialem powiedziec. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewelinka 08.01.2007 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2007 i amen Panowie zakończmy tym samym temat gotowce vs indiwiua bo temet "10 niezmiennych praw budowania domu" to nie tylko projekt ale jeszcze mnóstwo innych bardzo istotnych kwestii pozdrawiam wszystkich budujących i tych rozpoczynających budowę - cieszmy się że wybierając projekt mamy tylko 2 opcje do wyboru a nie jak np. kolor farby na ścianę kilkanaście lub więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madar50 11.01.2007 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Ufff....Przeczytałem to wszystko i mam wiele przemyśleń na ten temat. Trochę się boję zabierać głos z obawy przed linczem, bo występuję tu w roli inwestora i wykonawcy. Inwestorem to byłem w latach sześćdziesiątych i początek siedemdziesiątych. Niewielu z Was to pamięta. Teraz jestem wykonawcą ( jak to się określa "fachowiec z polecenia").Gromy się sypią na wykonawców, może i słusznie tyle że ja nie mogę pojąć jak można dopuścić do takich sytuacji jak opisujecie. Nie na jednej budowie poprawiałem po partaczach choć inwestor mógł zareagować na początku danej partaniny i pogonić pseudo fachowca.Z drugiej stron, muszę bronić tych uczciwych fachowców. Kij ma zawsze dwa końce. A postawcie się w roli wykonawcy, dobrego wykonawcy, który pracuje przez pewien czas na budowie, nie bierze zaliczki i po zakończeniu swojej pracy zamiast zapłaty otrzymuje odpowiedż "nie zapłacę bo mi się nie chce i co mi zrobisz?". Piszę to, bo raz w życiu mi się to przytrafiło. Znam kilka przypadków wybudowania domu za friko w taki właśnie sposób. Trafiło mi się być u takich, co prosili o dokończenie roboty ("bo fachowiec uciekł lub pijak") Po oględzinach dobrze zaczętej i nienagannej roboty, już wiedziałem co w trawie piszczy i odmawiałem. W tej dziedzinie trzeba trochę wyczuci ze strony inwestora jak i fachowca. Na nic się zda dobrze podpisana umowa, jak jedna ze stron będzie nieuczciwa. Ja wolę trochę stracić w skrajnych wypadkach, niż ciągać się po sądach i tracić nerwy.I tu jest nowa nazwa w moim wypadku "inwestor z polecenia". To tyle na ten temat. Teraz co do porad.1. Przed kupnem działki nie lekceważyć dobrego radiestety.2. Robić b. dużo zdjęć w postępujących pracach (przyda się w 100%)3. Dopóki fachowiec nie odszedł a Wam coś nie pasuje i chcielibyście to następnym razem zrobić inaczej, to jest właśnie ten moment by to zrobić już teraz.4. Wstawiając okno w kuchni zwróć szczególną uwagę na poziom i wysokość parapetu.5. Pod wypusty kabli na kinkiety i lampy sufitowe, stosuj puszki podtynkowe. Kinkiet czy żyrandol je zakryje a o wiele łatwiej z montażem lub ukrycia w razie rezygnacji.6. Przed kupnem projektu warto pojeździć po budowach i zorientować się w układach pomieszczeń i różnych rozwiązań technicznych.7. Ci co lubią przebywać w ogrodzie i urządzać gryla, powinni zrobić sobie gryla przed rozpoczęciem budowy w określonej porze dnia a nawet postawić namiot i się przespać. Zobaczyć jak i gdzie wschodzi i zachodzi słońce. To pomoże w usytuowaniu budynku na działce, tarasów, balkonów itp. To moim zdaniem jest najważniejsze.8. Nie budować przy drodze tylko jak najdalej od niej. Jeśli dziś nie ma ruchu, to za dziesięć dwadzieścia lat będzie i będzie przeszkadzać. (wiem z autopsji)To tyle co mi przychodzi w tym momencie do głowy.Życzę powodzenia na budowach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkan 11.01.2007 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Przeczytałam wszystkie rady i bardzo się cieszę, że się tym dzielicie. Mam nadzieję, że dzięki temu uniknę przynajmniej niektórych błędów. Gdy kilka lat temu zaczęłam nieśmiało myśleć o budowie domu za najważniejsze uważałam wybranie jak najlepszego (czyt. najładniejszego) projektu. Ale życie to zweryfikowało (i całe szczęście) zupełnie przez przypadek. Znalazłam działkę o powierzchni 1000 m.kw. w mieście. Sprzedający podał swoją cenę i nie chciał jej obniżyć, a ja uznałam, że dla mnie jest za droga. Z bólem serca zrezygnowałam z niej i szukałam dalej. Po roku, w przypadkowej rozmowie z osobą, która mieszka na końcu ulicy, na której była ta działka dowiedziałam się, że znalazł się nabywca i ma teraz problemy:1. dom musi być wielokondygnacyjny - piwnica, parter, piętro i użytkowe poddasze2. dach mansardowy o kącie nachylenia ponad 60 stopni3. grunt jest całkowicie nienośny, a więc albo trzeba go całkowicie wymienić, albo budować na studniach. Dopiero wtedy zaczęłam czytać i pytać osoby znające się na rzeczy. Zanim zdecydowałam się na kupno działki zrobiłam:1. badanie geotechniczne gruntu2. uzyskałam warunki przyłączy - energetyczne i wodno-kanalizacyjne3. otrzymałam decyzję o warunkach zabudowy Ponieważ wszystkie punkty spełniały moje oczekiwania i wiedziama czego mogę się spodziewać kupiłam działkę 3000 m.kw. o wymiarach 50x60m. Wszystkie czynności trwały kilka miesięcy i zdaję sobie sprawę, że nie każdy sprzedający czekałby tak długo, ale ja miałam to szczęście. A teraz czekam na pozwolenie na budowę. PS. Wczoraj dowiedziałam się, że tą działkę z której zrezygnowałam kupił mój znajomy kilka miesięcy temu za połowę ceny, której żądano ode mnie. warunki zabudowy poznał niestety po dokonaniu zakupu, a teraz się martwi co z tym zrobić. Szkoda mi go. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluton 14.01.2007 00:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 1. Przed kupnem działki nie lekceważyć dobrego radiestety. A moze byc czarodziej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madar50 14.01.2007 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 Może być i hydraulik, ale ważne jest abyś mu uwierzył i był przekonany co do słuszności jego zaleceń. Na tym polega komfort życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anla 14.01.2007 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 Tutaj wymienia się doświadczeniami, więc skoro ktoś tak pisze to uszanuj to pluton i nie kpij. Osobiście znam osoby które rezygnowały z kupna działki po wizycie radiestety. A dla niektórych to podstawa przy wyborze miejsca do zamieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 14.01.2007 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 Promieniowanie ciekow Mozna rozwiazac tak jak w klasztorach lub innych miejscach gdzie wymagany jest"spokoj duszy" Blacha lub siatka miedziana w posadzce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anla 14.01.2007 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 Dzięki Krzysztofik. Ja nie zastosowałam się do rady Madar50 i kupiłam działkę a potem radiesteta szukajac miejsca na studnię powiedział o promieniowaniu. Niestety jest ono na większej części działki i dom musi stać w polu tego promieniowania. Mój ojciec potwierdził dokładnie te same miejsca. Ktoś na forum zażartował żebym postawilła sobie dom z miedzi. A ja potraktowałam to poważnie i postanowiłam dać właśnie w posadzkę miedź tam gdzie będzie sypialnia i pokój dziecka. Narazie nie chciałam o tym nikomu mówić by nie drażnić sceptyków ale Ty Krzysztofik potwierdziłeś mój pomysł. Teraz to już nie mój bo jak piszesz stosowany od dawna. Ale się cieszę że jest jakieś wyjście, bo w odpromienniki wszelkiej maści jakoś nie wierzę. Ciekawe ile taka miedziana impreza kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agdula 14.01.2007 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 Przed zakupem działki zaproś na nią radiestetę aby określił przebieg żył wodnych. Ja tego nie zrobiłam i okazało się że wzdłuż działki na samym środku biegnie potężna żyła wodna o dużej sile promieniowania . Nie ma możliwości ustawienia domu tak aby ominął żyłę i pole promieniowania. Zastanawiam się czy nie zrezygnować z budowania domu. Podłogówka, to dopiero żyła wodna. Zna ktoś sposób na odczynianie tej żyły bez burzenia chałupy? Świetnie Janussz Święte słowa!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duduś 14.01.2007 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 My to dopiero okazaliśmy się "głupkami" w kwestii żyły wodnej - radiosteta przyszedł, wymierzył, pokazał , nagadał sie( nawet mu zapłaciłam ) , domu przesunąć nie dało się ale można było pomyśleć o innych zmianach ( np, zmiana okien - wtedy łóżko mogło by byc po przeciwnej stronie ) No i oczywiście łóżko zaplanowaliśmy dokładnie na cieku wodnym ( pięknie zrobiliśmy kontakty przy łóżku coby nie trzeba było wstawać ) I efekt jest taki że mój mąż który bbbbbbardzo reaguje na żyły wodne- dosłownie dostawał herc klekoty, musiał przesunąc łoże prawie na środek pokoju ( oczywiście jest to ni w pięć ni w dziesięć ) dobre chociaż że mamy na środku łóżka jeden wspólny wyłącznik do prądu To samo odczucie miało moje dziecko na piętrze domu które przesunęło łóżko w całkiem inny kąt pokoju. A poza tym słyszałam że niektóre osoby mogą nie odczuwać tak działania żył jak mój mąż ( ja np. wogóle nie odczuwam) a jest to z dużą szkodą dla zdrowia Lepiej więc brać to pod uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 18.01.2007 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 1. Bardzo wnikliwie analizować układ pomieszczeń - "chodzić" po projekcie, juz od wejścia analizować czy w sieni zmieszczą się okrycia i buty itd.., 2.Jeżeli w projekcie jest stryszek i garaż to nie mnożyć pom. gospodarczych. W średniej wielkości domu jedno wielofunkcyjne wystarczy. Bardzo dobrze , żeby było do niego wejście z kuchni. W takim pomieszczeniu zrobić półki głębolie na 50 cm. na blachy do pieczenia, duże gary itp. oraz na kartony, butelki i słoiki / pełne/. Zmieści się pralka, kosz na brudy, miski dla kota/ psa, zlew, piec, skrzynkę na warzywa.wiadro na obierki Powierzchnia od ok. 6 m. wtedy swobodnie zmieści się suszarka na pranie.3. Radzę wybrać projekt w którym część tarasu jest zadaszona. Meble zdecydownie mniej się niszczą, można posiedzieć i w deszcz i w upał. Na parasole i markizy za bardzo nie można liczyć. 4. Dobrze mieć z pom. gospodarczego wyjście do ogrodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek_3miasto 23.01.2007 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2007 tam gdzie styk terakoty czy gresu z parkietem czy panelami zrobic uskok posadzki (nizej posadzka pod gres)...zrobic napowietrzenie kominka pod posadzka...w garazu zrobic odwodnienie i umywalke z ciepla woda...zaprojektowac kominek centralnie w osi pionowej domu (odpada wymuszona cyrkulacja w dgp)...dac 400V w kuchni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
two_people 25.01.2007 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2007 Moja rada dla osób które chciałyby (z czym często się spotykam) tanio wybudować dom:1. Nie myśl że materiał który jest bardzo często reklamowany, jest najlepszym materiałem!Bloczek gazobetobowy - tani, dobry opór cieplny, lecz mała wytrzymałość, Ceamika - nie koniecznie Porotherm, proponje bardziej U220, lub z regionalnych wykonawców np. Lewkowo, tańsze a jakością porównywalne, jak nie lepsze2. Jeżeli szukasz taniego projektu, skonsultuj się z kompleksowym wykonawcą, niech on ci doradzi który projekt wybrać, (np. często architekci błędnie projektują stropy prefabrykowane, co zwiększa ilośc wylewek żelbetowych, i zwiększa koszta)3. Nie polecam systemów ścian jednowarstwowych, reklamują niski współczynnik przenikania ciepła, natomiast zapominają o sezonowym zapotrzebowaniu na ciepło, nie mówiąc już o punkcie rosy, który następuje w przegrodzie. Całościowo system wychodzi porównywalnie jak ściany dwuwarstwowe, a do tego trzeba bardzo dokładną ekipę, aby nie narobli mostków termicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.