vilemo 11.05.2009 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 sasiad jest ode mnie po wschodniej stronie, drzewa bylyby 8 m od domu, ktory m 9.5 wiec chyba takiej ogromnej roznicy to nie zrobi. moze sa jakies drzewa/krzewy iglaste, ktore nie urosna mocniej niz 3-4 m? Z sasiadem nie mamy stosunkow. budujemy sie od 2 lat, przez pierwszy rok za kazdym razem jak widzielismy ktoregokolwiek z domownikow mowilismy "dzien dobry" i nigdy nikt nie odpowiedzial. za to za kazdym razem, gdy przyjezdzamy na dzialke z jakims zarelkiem sasiad zaczyna kosic... z reszta sasiadown mamy bardzo przyjacielskie stosunki. nasz taras jes oddalony od plotu jakies 10 m i chcielibysmy sie jakos odgrodzic. nieswojo sie czuje majac ich z boku na dzialce zwazajac historie naszych stosunkow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elli3 12.05.2009 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 możesz posadzić jakieś żywotniki i później ciąc po prostu. wszystkie tuje dobrze znoszą cięcie a żywopłot będzie szczelny. z iglastych drzew to chyba tylko modrzew sie nadaje do cięcia.ale on gubi igły na zimę. może jakiś ogrodnik się wypowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 14.08.2009 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 Na stronie:http://www.muratordom.pl/ogrod-i-otoczenie/drzewa_-krzewy_-krzewinki/drzewa-na-granicy-dzialek,7263_2383.htm znalazłem taki opis:Przycinanie gałęzi zwieszających się na teren sąsiedniej nieruchomości należy do obowiązków właściciela gruntu, na którym te drzewa rosną. Właściciel gruntu może wejść na grunt sąsiedni w celu usunięcia zwieszających się z drzew gałęzi i owoców. Gdyby przy tej okazji wyrządził sąsiadowi szkodę, jest zobowiązany do jej naprawienia. Jeśli właściciel drzew nie usuwa zwieszających się za płot gałęzi, właściciel sąsiedniej nieruchomości powinien wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia. Po upływie tego terminu może sam obciąć zwieszające się gałęzie i zatrzymać owoce, które się na nich znajdują.Gdy drzewa posadzono wprost na granicy – tak, że nie da się ustalić, kto jest ich właścicielem - uznaje się, że należą one wspólnie do sąsiadów. Mogą oni wspólnie z nich korzystać i zbierać owoce, razem też powinni zajmować się ich utrzymaniem. Podstawa prawna: Kodeks cywilny U mnie sytuacja jest nieco inna. Drzewa rosną tuż za granicą, gałezie sięgają do 4m w głąb działki. Chętnie wpuściłbym sąsiada, żeby zgrabił liscie, najlepiej co 3-4 dni "w sezonie". Problem w tym, że dotychczasowe doświadczenia wskazują, że nie będzie tym zainteresowany. Drzewo to zwykłe topole, nie ma szans na barter - czereśnie, jabłka w zamian za grabienie lisci.Co można zrobić w tej sytuacji? Przycięcie gałezi to za mało, drzewa lekko pochylone w "moją" stronę, wiatr najczęsciej od zachodu (sąsiad też), generalnie sąsiad prawie nie ma czego grabić u siebie. Mój cel: czysta działka (czytaj: wycięcie 7 topol od 6 do ok 14m wysokosci). Jakie sa możliwości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 14.08.2009 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 żadne. No chyba że wytrujesz drzewa, np. randapem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 14.08.2009 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 prosto z mostu pisząc: inwentarz sąsiada zaśmieca mi działkę. Musi coś, poza chemią, na to być.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga1401 15.08.2009 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2009 pila najlepiej spalinowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bimbelt 19.08.2009 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 Zawsze mozesz za darmo korzystac z cienia jaki te drzewa daja latem. Nic tez nie placisz za sluchanie swiergotu ptakow przysiadajacych na nich. Szum lisci na wietrze tez cie nic nie kosztuje. Nie mozesz po prostu polubic tych drzew? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 19.08.2009 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 Zawsze mozesz za darmo korzystac z cienia jaki te drzewa daja latem. Nic tez nie placisz za sluchanie swiergotu ptakow przysiadajacych na nich. Szum lisci na wietrze tez cie nic nie kosztuje. Nie mozesz po prostu polubic tych drzew? Polubiłem. Połowę z nich Gdbyby jeszcze nie zwieszały się na działkę i nie sypały liśćmi pewnie bym odpuścił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goodhope 19.08.2009 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 sam tego nie rozumiem, co autor ma na myśli, sadzając drzewa liściaste przy samej granicy posesji. Mam to samo.W moim przypadku nie jest to topola, ale kilka drzew owocowych i jeden orzech. Tyle że ja się nie szczypię.Regularnie przy okresowych wizytach ogrodnika, każę przycinać gałęzie zwisające na moją posesję.Wiatr i tak zawiewa liście jesienią, ale przynajmniej tyle mogę zrobić. Gdyby nie te cholerne drzewa, miałbym ogród taki jaki miał być z założenia.Poza pielęgnacją trawy i przycinaniem raz do roku iglaków oraz pozbieraniu liści po kwiatach... niemal bez obsługowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 19.08.2009 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 Drzewa rosną tuż za granicą, gałezie sięgają do 4m w głąb działki. drzewa nie rosna na mojej działce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bimbelt 19.08.2009 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 A moze by tak zamieszkac na pustyni - nie ma drzew. Ale nie ... przeciez piasku naniesie, bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.08.2009 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 oddac sprawe do sadu, jesli sasiad nie reaguje na wezwania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 20.08.2009 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 A moze by tak zamieszkac na pustyni - nie ma drzew. Ale nie ... przeciez piasku naniesie, bez sensu. Próbuj... i opisz wrażenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martadela 21.08.2009 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 To ja skorzystam i zapytamw jakiej "bezpiecznej" odległości od granic działki mogę sadzić drzewa?- brzozy- sosny- lipy- leszczyny- orzech włoski Nie chcę w przyszłości mieć problemów z sąsiadami... Zacieniać ich nie będę, ich działki są od Pd-Zach, liście raczej w większości też będą u mnie, wiatry z Zach. Miejsca na działce mam bardzo dużo (8000mkw, 350mb ogrodzenia) Jak zrobić gęstą przesłonę-wiatrochron który nie stanie się ciężarem dla sąsiada, a nie będzie szpalerem tuj, a da mi poczucie prywatności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.08.2009 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 nie ma czegos takiego jak bezpieczna odległość. Jjak ci drzewo urosnie na 20-30 m to nawet posadzone 20 m od ogrodzenia bedzie sypal liscie na działkę sasiada gdy powieje wiatr Od podmurówki ogrodzenia osadzonej na fundamencie sadziłabym 2 m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madwo 21.08.2009 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 Topole nie są długowieczne. Za 70 lat będziesz miał spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moni123 18.03.2010 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 A ja mam właśnie problem z drzewem sąsiada, jest to stara, ogromna lipa która rośnie ok. 3m. od domu. Mam problem z ciągłym czyszczeniem rynien z ciągłych opadów jak nie kwiaty to owoce, jak nie owoce to liście ... itd Nie mogę wykończyć strychu bo obawiam się że pewnego dnia przy takich nieprzewidywalnych aurach pogodowych runie na mój dach. Sąsiad oczywiście nie wyraża zgody na wycięcie. Doradźcie, co robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beciaw2 19.03.2010 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2010 Założyć siatki ochronne na rynny o małych oczkach.Ubezpieczyć dom.Porozmawiać z sąsiadem o korekcie korony drzewa (może partycypować w kosztach?)Pozytywnie spojrzeć na sytuację (lipa do wywrotnych nie należy, korzenie osuszają fundamenty, drzewo pięknie pachnie, wedlug radiestetów likwiduje negatywne oddziaływanie wszelkich żył wodnych, lini energetycznych itp, wyłapuje kurz i pył, zmienia mikroklimat na działce na wilgotniejszy, olejki eteryczne wydzielane przez liście i kwiaty poprawiają odporność, cień rzucany przez drzewo chroni tynk i dachówki przed blaknięciem itp.) Innych możliwości nie widzę. B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beciaw2 19.03.2010 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2010 A, jest jeszcze rozwiązanie futurystyczne;) Odkupić pas gruntu od sąsiada wraz z lipą i jako właściciel wystąpić o zezwolenie na usunięcie;)B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.03.2010 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2010 Nie ma żadnych przepisów określających poza ogrodami działkowymi należącymi do PZD minimalne odległości sadzonych drzew i krzewów od granic działki. Niemniej, ustawodawca daje furtkę w KC, w artykule traktującym o "uniemożliwianiu" właściwego korzystania z działki. Wchodzi w to również nadmierne zacienienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.