pęknięcia w betonowym tarasie

[czupurek]

jak w temacie

taras wylany z betonu sporych rozmiarów ok 14x4,8.

i jest problem bo pojawiły się dwie, nieregularne, dość znacze rysy w poprzek na całej szerokości, dzielące płytę na 3 dość równe części. Pęknięcia nie są zbyt głębokie, zaczynają się od ściany budynku i tu są najszersze tak ok 1mm.

czy to, błąd budowlańca - bo nie zrobił dylatacji?

nie wiem co z tym dalej robić i jak zachowają się ułożone w przyszłości płytki.

[andk]

Jeśli chodzi o beton to nie ma problemu. Mój tarasik na gruncie ma 6x2,5 m i podobne pęknięcia. Taras jest przy południowej ścianie, nagrzewa się niesamowicie. Beton wylewany był z betoniarki na miejscu i pęknięcia powstały tam gdzie stykały się kolejne partie betonu. Po prostu dylatacje zrobiły się same. Za to przy kładzeniu płytek dylatacje trzeba zrobić koniecznie. Zadanie o tyle ułatwione, że natura podpowiedziała w którym miejscu to zrobić...

[czupurek]

mój wylewany był z gruszki i ręcznie rozprowadzany. czyli błąd wykonawcy, że nie zrobił dylatacji.

powiadasz - ze samo się podpowiedziało. no masz i rację tylko pęknięcia są nieregularne i pod skosem - więc z płytkami nie pójdzie łatwo

[czupurek]

dylatacje samoistne dylatacjami

 

ale,

 

właśnie wczoraj, obok jednej z tych samoistych dylatacji, odkryłam nowe pęknięcie:

- dość głębokie

- długie (z 1,5m i zahacza o stopień)

- szerokie (1-2mm),

- nieregularne

 

co robić? czym to grozi? plizzz

[wbrat]

Oby to nie była wina źle przygotowanego gruntu pod tarasem... . Może być tak, że woda znajdująca się w gruncie zamarza i podnosi ziemię, a w efekcie powoduje spękania tarasu... albo grunt źle ubity osiada, powstają pustki i beton pęka (przy obecnych mrozach stawiałbym raczej na pierwszą możliwość).

 

Wydaje mi się, że trzeba będzie samemu zrobić dylatacje - skoro pęka, to niech przynajmniej ma to jakiś regularny kształt .

 

jak gruba warstwa betonu była wylana?

była jakoś wzmacniana?

jaki beton?

[czupurek]

Wbrat - beton z gruchy b-15 w ilości 11,5m3 na ok 67m2 tarasu. wiem tylko, że na ubitym piasku jest, a piachu (ubijali) było sporo, bo wysokość tarasu ma z 50 cm.

jak pisałam w pierwszym poście 2 dylatacje samoistne, podzieliły prostokątną płytę tarasu na 3 równe części (i w tych miejscach pęknięć już nic się nie dzieje).

tylko, że teraz powstało kolejne pęknięcie (blisko jednego z wcześniejszych) i ono jest znacznie większe, mniej regularne i chyba postępuje.

 

co robić oprócz powieszenia za ...... wykonawcy? reperować jakimiś preparatami? wzywać inspektora budowlanego?

[rafałek]

czupurku - a czy przypadkiem nie pęka w miejscach gdzie przy wylewaniu były osadzone listwy/rurki po których ciagnięto łatę? U mnie pękło w tych miejscach, ale się z tym liczyłem.

[czupurek]

Rafałek - a tego to nie wiem niestety. ale to ostatnie pęknięcie jest jedno.

eh, człek ma zawsze jakiś problem. a fachowcy i "fachowcy" wywyołują już u mnie tylko alergię

[Jacek70]

Spoko, to nie jest duży problem. Na wiosne jak już wszystko popeka tak jak trzeba, pojedziesz do sklepu i kupisz sobie żywice laną Sopro GH 564. Szlifierką kątową poszerzysz to co popękało. W poprzek co 20 cm porobisz poprzeczne nacięcia i wstawisz klamry stalowe są w komplecie z żywicą. Potem wszystko zalewasz żywicą i opsypujesz piaskiem kwarcowym i po rysach. Jak się zdecydujesz na płytkowanie tarasu to zastanów się jak chcesz położyć płytki i wtedy znowu szlifierka i robisz dulatacje, gdzie chcesz ( no oprucz konstrukcyjnych). Radze wybrać jasne płytki - mniej się nagrzewają. Dylatacje na tarasie powiny iść co 3 m. I radzę zrobić pełnym systemem tarasowym jednego z dobrych producentów chemii budowlanej. ( wszystkie produkty jednego producenta) - ważne przy ewentualnej reklamacji.

[czupurek]

Jacek70 - brzmi dobrze. dzięki