Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wylewki - listopad - bez ogrzewania


rafal9

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

My też laliśmy posadzki na jesień w zeszłym roku. Wszystko było lane książkowo i dopiero nie dawno posadzka zaczęła pekać. Nie obawiam się o nią w tych miejscach gdzie będą panele ale boję się położyć płytki. Czy na większych pęknięciach płytki mi mogą popąkać. Może jakiś specjalny elastyczny klej ???? Jaki??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też laliśmy posadzki na jesień w zeszłym roku. Wszystko było lane książkowo i dopiero nie dawno posadzka zaczęła pekać. Nie obawiam się o nią w tych miejscach gdzie będą panele ale boję się położyć płytki. Czy na większych pęknięciach płytki mi mogą popąkać. Może jakiś specjalny elastyczny klej ???? Jaki??

 

A kiedy był robione i jakie były temperatury po wylaniu?

Dom był zamknięty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś robił podobnie?

Jak to wyszło?

 

Ano mój eks-wykonawca dwa lata temu, dokładnie o tej samej porze, efekt: "wylewki" dało się zdrapywać obcasem. Obecnie jest to jeden z elementów mojego sporu sądowego z nim.

 

I tak w tym roku nie zamieszkasz. Poczekaj do wiosny, nie ryzykuj.

 

Mam już wszystkie instalacje, szkoda będzie to wszystko tak zostawić.

Poza tym planuję niedługo wstawić okna i "jechać" dalej.

 

Więc będę ryzykował. Mam nadzieję, że plastyfikator i jakieś tam przykrycie wystarczy. A jak popęka to też się chyba świat nie zawali - no nie? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafal9 - dołączam do klubu listopadowych wylewkarzy :wink: - ekipa wchodzi 7.11. Brak grzania i okien, będzie śliczna folia na każde wycięcie w murze :) I - jak ktoś już słusznie napisał - MUSI być ładna pogoda :D

 

Pozdrawiam,

 

Maciek

 

U mnie dokładnie tego samego dnia mają wejść. :D

 

A planujesz dawać jakieś plastyfikatory bądź przykrywać czymś wylewki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już wszystkie instalacje, szkoda będzie to wszystko tak zostawić.(....) A jak popęka to też się chyba świat nie zawali - no nie? :D

 

Z jednej strony rozumiem Cię, z drugiej - mam jednak wrażenie, że nie rozumiesz, że w razie czego to nie będa tylko drobne pęknięcia.

 

Ta jaśniejsza plama na zdjęciu to dziura głębokości ok. 1,5 cm, wydłubana przeze mnie kijkiem...

 

http://republika.pl/tomek_j/budowa/20040120/01310025.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już wszystkie instalacje, szkoda będzie to wszystko tak zostawić.(....) A jak popęka to też się chyba świat nie zawali - no nie? :D

 

Z jednej strony rozumiem Cię, z drugiej - mam jednak wrażenie, że nie rozumiesz, że w razie czego to nie będa tylko drobne pęknięcia.

 

Ta jaśniejsza plama na zdjęciu to dziura głębokości ok. 1,5 cm, wydłubana przeze mnie kijkiem...

 

 

Ale zawsze można to zalać jakimś specyfikiem, klejem, cienką warstwą nowej wylewki itp. i powinno być ok.

Przecież i tak na to pójdzie podłoga więc nie musi to być jakiejś super jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież i tak na to pójdzie podłoga więc nie musi to być jakiejś super jakości.

 

A wiesz, jak się zachowują po roku ścianki działowe, postawione na takiej "wylewce" ?... Mam ci też zdjęcia zrobić, żebyś uwierzył ?...

 

Zresztą rób, jak uważasz - Twój dom, Twoja sprawa. EOT.

 

 

Ścianki działowe już mam.

Wiem, że to pewne ryzyko, ale muszę je podjąć. Odłożenie prac do późnej wiosny gdy już nie będzie mrozów raczej nie wchodzi w grę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my odpuściliśmy sobie i tynki i wylewki w tym roku. Nie śpieszy nam się jakoś szczególnie, i możemy spokojnie poczekać do wiosny, a nie bardzo mamy ochotę ryzykować.

W połowie października oglądałm u sąsiada pokój tynkowany w zeszłym roku listopadową porą, sufit mu właśnie spadł był na nowy śliczny parkiet, tak po roku prawie :o , i to przekonało mnie ostatecznie, żeby sobie poczekać, choć tynkarze mieli już wchodzić za chwilę.

Ale trzymam kciuki za wszystkich tynkujących i wylewkujących, życząc dobrej pogody, a sobie wczesnej, ślicznej i cieplutkiej wiosny!!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony, tak się zastanawiam, że chyba nie ma się czego obawiać, no bo przecież w zimowych mrożnych porach budowane są często skomplikowane konstrukcje betonowe na dużych budowach i

wszystko jest ok.

 

Tak więc czego się bać tak prostej sprawy jak wylewki?

Chyba nie ma czego. :D

 

Co nie? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma się czego obawiać, no bo przecież w zimowych mrożnych porach budowane są często skomplikowane konstrukcje betonowe na dużych budowach i wszystko jest ok.

 

Mój ojciec pracował prawie 3 lata w Rosji, za kołem podbieguniowym, w miejscu, gdzie najniższa zarejestrowana temperatura wynosiła minus 63 stopnie, a głębokośc przemarzania gruntu to "jedyne" 12 metrów. Owszem, betonu się tam używa, ale z dodatkiem rozmaitej chemii i gorącej wody. Jeśli Twój wykonawca zamierza taką technologię stosować, to proszę bardzo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję jednak zastosowac do wylwek nastepujace specyfiki :

Arpoment - op - 5 l (do -10 st. C), lub

Klutan - P op. 5 l (do -5 st. C)

Sa to plastyfikatory dodatkowo pozwalajace uzyskac wiązanie w podanych temperaturach.

Dodatkowo po złapani zaleciłbym poukładanie plyt styripianowych grub 3cm.

Możesz z nich zrezygnować - istnieje jednak mozliwość po zimie łuszczenia się górnej warstwy wylewki (kiedy w przypadku wiazania przywali mrozem wiekszym niz specyfikowany)

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Napisz co postanowiłeś.

sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...