Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JAKI DOM BUDUJESZ,BĄDŹ MASZ ZAMIAR BUDOWAĆ?  

85 użytkowników zagłosowało

  1. 1. JAKI DOM BUDUJESZ,BĄDŹ MASZ ZAMIAR BUDOWAĆ?



Recommended Posts

Przyszłe dopiero będzie ale teraz mieszkam na parterze i jak leżę w sypialni to widzę zdecydowanie całe niebo,nie potrzeba mi do tego okna połaciowego :)

W domku letniskowym posiadam okna połaciowe i powiem tyle,że gdybym miał takie w przyszłym domu to bym ten dom jak najszybciej sprzedawał,właśnie z powodu zero praktyczności :)

 

Pełna zgoda pod warunkiem, że połaciówka jest jedynym oknem w pomieszczeniu. Jako okno doświetlająco/wentylujące a do tego pozwalające podziwiać niebo jest ok. Ja jak wspomniałem nie szalałem z połaciówkami, mam je w projekcie tylko trzy, z czego jedno w łazience i to powinno byc ok, być może dołożę jeszcze jedno w garderobie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Panowie, dyskutujemy o powiązaniu z ogrodem i oknach połaciowych już trzecią stronę i wychodzi, że jest prawie jak w polityce. Członkowie każdej partii daliby się pokroić w obronie swoich racji w temacie, będą argumentować i reklamować dane rozwiązanie. A co pokazuje życie? W domach z okno-drzwiami tarasowymi jakże często inwestorzy zamieniają je na zwykłe okna, lub zmniejszają do jednego maks dwóch skrzydeł. Argumentują taką zmianę obawą przed włamywaczami, zmniejszeniem kosztów stolarki okiennej, kosztów ogrzewania, tym, że w pokoju z oknem można lepiej rozstawić meble, bo coś może być pod oknem, a zastawianie drzwi byłoby bez sensu. I gdzie tu myśl o powiązaniu z ogrodem? Na jakimś odległym miejscu. Nie mówię, że tak robią wszyscy, ale jednak zdecydowana większość.

 

Więc teraz szczerze. Ile macie wyjść z domu w swoich parterówkach i domach z poddaszem, oraz z ilu naprawdę korzystacie? Szybko możemy się przekonać, jak to wychodzi w praniu.

 

Połaciówki we mnie instynktów morderczych nie budzą. Sobie są i dobrze doświetlają. Wiadomo, że bez przesłony latem wpuszczą od cholery podczerwieni, bo są lepiej ustawione do słońca. Widok nieba może i fajny, ale lepszy jest, jak się położę na trawie mniej więcej pośrodku działki. :) Jako argument za przychodzi mi do głowy, że w razie wojny mogą być dodatkowym punktem strzelniczym. Wyłaz kominiarski też dobry do ostrzału nadciągającego wroga. :) Teraz tak sobie pomyślałam, że chyba połaciówki zamontowane za wysoko mogłyby mnie wkurzać. Ciekawe, czy czasem tak nie wychodzi u tych, co podnosili kolankową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę ile Ty masz postów = 500 i Twoje wypowiedzi bo nie podoba Ci się wątek i czepianie się każdego bo masz 500 postów, to sorry ale jak jest taka jakość reszty Twoich postów jak te w tym temacie, to takich użytkowników zdecydowanie powinno się usuwać.

 

Albo dać status nabijacz postów, spamer, troll ... !! - idealnie.

 

Nie podoba Ci się to nie pisz i nie czytaj, tyle.

 

pomijając argumenty ad personam, zaznaczę tylko Kolego, ze warto czytać posty ze zrozumieniem...

na każdym szanującym się forum tematycznym, gdzie kolejny raz uruchamiana jest dyskusja na ten sam temat, już dawno starsi userzy lub moderator, odesłaliby Cię do wyszukiwarki... bo ten temat jest wałkowany juz z chyba setny raz.... po prostu szkoda czasu na czytanie... i tak właśnie zrobię...

jak masz coś rzeczowego do napisania to pisz na priv , bo szkoda nabijać postów.... eot!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijając argumenty ad personam, zaznaczę tylko Kolego, ze warto czytać posty ze zrozumieniem...

na każdym szanującym się forum tematycznym, gdzie kolejny raz uruchamiana jest dyskusja na ten sam temat, już dawno starsi userzy lub moderator, odesłaliby Cię do wyszukiwarki... bo ten temat jest wałkowany juz z chyba setny raz.... po prostu szkoda czasu na czytanie... i tak właśnie zrobię...

jak masz coś rzeczowego do napisania to pisz na priv , bo szkoda nabijać postów.... eot!

 

 

Masz dużo racji annecy . Ale na tym forum ważna jest też atmosfera.

Tu nie liczą się suche fakty i bezwzględne argumenty za . Ludzie chcą

pogadać . Niektórzy robią to na specjalnych wydzielonych wątkach

np. w Hyde parku , inni , którym wydaje się to niedorzeczne ,robią

to tu. Zobacz jak ziemianka chwyciła :D . I co ? Tragedia się stała ?

Oczywiście czasem przeginamy ,ale folklor musi być , bo byśmy

tu zdechli z nudów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bardzo lubię czytać temat o domach parterowych i piętrowych. Nawet jeżeli jest to temat powtarzany po raz n-ty. Kiedys nie wyobrażałam sobie domu innego jak koniecznie ze schodami na górę, na górze mój własny pokoik. Niestety w pokojach ze skosami czuje się okropnie, więc gdybym stawiała dom "ze schodami" to byłoby to koniecznie pełne piętro. PIszę tu o swoich odczuciach - byłam, widziałam, poczułam - i skosom mówię zdecydowanie NIE.

Wybraliśmy dom parterowy na przekór naszym dzieciom. Wszyscy trzej synowie chcieli dom z poodaszem. Byłam bliska ustapienia. Na szczęscie postawiłam na swoim. Piszę "na szczęscie", bo pewnego dnia najstarszy zachorował na zapalenie stawu biodrowego. Po pobycie w szpitalu długo jeszcze leżał w domu. Ledwo kuśtykał, a chodzenie po schodach było niemozliwe! Każda wizyta u lekarza kończyła się znoszeniem i wnoszeniem 13-letniego chłopa po schodach.

Potem zapalenie wróciło raz i drugi. Juz nie takie silne, ale i tak nie był w stanie chodzić po schodach. I Bogu dziekuję, ze nie wybrałam domu ze schodami! W takiej sytuacji dyskusje o połączeniu z ogrodem, kawie na tarasie itp maja mniejsze znaczenie. Niemniej jednak wyjście z sypialni będę miała na taras i liczę, że wypiję tam kawę przyniesioną przez męża;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie,

...bezsens tej dyskusji polega na tym , że i nic nowego nikt nie napisał... i że wszystko już napisano w tym temacie na łamach tego forum po tysiąckroć...

i prawdy objawionej nikt jak dotąd nie odkrył....

 

ponadto stosujecie argumenty w bardzo radykalnej formie tak jakby nie było formy pośredniej....

 

nikt nie pomyślał, że projektów jest tak dużo i można je tak modyfikować, że bardzo łatwo ominąć wszystkie wymienione przez Was wady i zalety zarówno jednej jak i drugiej opcji????

 

a niby czemu nie mieć domu parterowego z poddaszem użytkowym, ograniczając w mojej opinii koszty, o takiej powierzchni i rozkładzie dołu żeby mieć tam i sypialnie z wyjściem na ogród i salon z wyjściem na ogród i jeszcze zapasowy gabinet / pokój dla babci w odwiedzinach czy połamanego syna????

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie,

 

 

a niby czemu nie mieć domu parterowego z poddaszem użytkowym, ograniczając w mojej opinii koszty, o takiej powierzchni i rozkładzie dołu żeby mieć tam i sypialnie z wyjściem na ogród i salon z wyjściem na ogród i jeszcze zapasowy gabinet / pokój dla babci w odwiedzinach czy połamanego syna????

 

pozdr

 

Połamanego syna zabrzmiało - dla mnie - bardzo (delikatnie mówiac) niegrzecznie. Poczułam sie bardzo dotknięta. Nie zamierzam ci się tłumaczyć z moich wyborów. Każdy buduje jak chce. Ja wskazałam inny aspekt (poza widokami) przemawiający - MOIM ZDANIEM - za domem parterowym. A Ty chyba kilka postów wcześniej napisałeś EOT. Czyżbys nie wiedział co to znaczy? A moze brak Ci konsekwencji? A moze jednak dyskusja Cię zainteresowała? CHyba ze jesteś zwykłym nabijaczem postów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dyskutujemy o powiązaniu z ogrodem i oknach połaciowych już trzecią stronę i wychodzi, że jest prawie jak w polityce. Członkowie każdej partii daliby się pokroić w obronie swoich racji w temacie, będą argumentować i reklamować dane rozwiązanie. A co pokazuje życie? W domach z okno-drzwiami tarasowymi jakże często inwestorzy zamieniają je na zwykłe okna, lub zmniejszają do jednego maks dwóch skrzydeł. Argumentują taką zmianę obawą przed włamywaczami, zmniejszeniem kosztów stolarki okiennej, kosztów ogrzewania, tym, że w pokoju z oknem można lepiej rozstawić meble, bo coś może być pod oknem, a zastawianie drzwi byłoby bez sensu. I gdzie tu myśl o powiązaniu z ogrodem? Na jakimś odległym miejscu. Nie mówię, że tak robią wszyscy, ale jednak zdecydowana większość.

 

Więc teraz szczerze. Ile macie wyjść z domu w swoich parterówkach i domach z poddaszem, oraz z ilu naprawdę korzystacie? Szybko możemy się przekonać, jak to wychodzi w praniu.

 

Połaciówki we mnie instynktów morderczych nie budzą. Sobie są i dobrze doświetlają. Wiadomo, że bez przesłony latem wpuszczą od cholery podczerwieni, bo są lepiej ustawione do słońca. Widok nieba może i fajny, ale lepszy jest, jak się położę na trawie mniej więcej pośrodku działki. :) Jako argument za przychodzi mi do głowy, że w razie wojny mogą być dodatkowym punktem strzelniczym. Wyłaz kominiarski też dobry do ostrzału nadciągającego wroga. :) Teraz tak sobie pomyślałam, że chyba połaciówki zamontowane za wysoko mogłyby mnie wkurzać. Ciekawe, czy czasem tak nie wychodzi u tych, co podnosili kolankową.

 

 

 

Myslę ,że każdy bawi się na tyle ,na ile może sobie pozwolić.Paranoja

opłacalności i racjonalności , może doprowadzić nas do...kawalerki

28 m2 . Tanio , jedno wejście/wyjście , siedząc na kibelku ,sięgasz ręką

gazetę pod telewizorem, czyli ergonomia że hej.

Mam trzy wyjścia i faktycznie na początku się trochę gubiłem . Z racjonalnych

przesłanek , wybrałem nie otwieraną na taras szklaną ścianę. Są drzwi,

ale takie normalne . Mieszkam w lesie i odsuwanie drzwi 2-3 metrowych

nie wchodzi w rachubę - w dzień muchy , wieczorem komary.

Ale zafundowałem sobie 4 kominki . W tej liczbie jeden w łazience- odpalany

dwa razy w roku (piec kominkowy). Bez sensu ? Tak , dla większości z was .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połamanego syna zabrzmiało - dla mnie - bardzo (delikatnie mówiac) niegrzecznie. Poczułam sie bardzo dotknięta. Nie zamierzam ci się tłumaczyć z moich wyborów. Każdy buduje jak chce. Ja wskazałam inny aspekt (poza widokami) przemawiający - MOIM ZDANIEM - za domem parterowym. A Ty chyba kilka postów wcześniej napisałeś EOT. Czyżbys nie wiedział co to znaczy? A moze brak Ci konsekwencji? A moze jednak dyskusja Cię zainteresowała? CHyba ze jesteś zwykłym nabijaczem postów :)

 

nie chciałem Cię urazić. przepraszam jeśli poczułaś sie dotknięta. nie taka była moja intencja. nie pisałem o Tobie tylko o przykładach utrudniających korzystanie ze schodów....

tak, jestem nabijaczem postów, co zresztą widać po bezsensowność moich argumentów.

 

kłóćta się dalej, jak lubicie.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chciałem Cię urazić. przepraszam jeśli poczułaś sie dotknięta. nie taka była moja intencja. nie pisałem o Tobie tylko o przykładach utrudniających korzystanie ze schodów....

tak, jestem nabijaczem postów, co zresztą widać po bezsensowność moich argumentów.

 

kłóćta się dalej, jak lubicie.

pozdr

 

 

...z całym szacunkiem , wyszło na to ,że jesteś jedyną osoba bijącą pianę

w tym wątku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz coś rzeczowego do napisania to pisz na priv , bo szkoda nabijać postów.... eot!

A Ty nadal to robisz nabijasz posty jak leci i bawisz się w moderatora, pisząc żeby nie wałkować tematu - i takich postów napisałaś tutaj kilka... myślisz, że od razu wszyscy przestaną pisać bo Ty tak uważasz? i masz taki kaprys ?

Panowie i Panie,

...bezsens tej dyskusji polega na tym , że i nic nowego nikt nie napisał... i że wszystko już napisano w tym temacie na łamach tego forum po tysiąckroć...

i prawdy objawionej nikt jak dotąd nie odkrył....

pozdr

znowu Twoja mądra uwaga, po czym wyrażasz swoje stanowisko w temacie, a wyżej miałaś do wszystkich pretensje i ich powstrzymywałaś od pisania, żałosne.... I kto tu nabija posty, daruj sobie pisanie uwag pod adresem innych, kręci Cie zwracanie komuś uwagi, a później robienie tego samego czy co ? he he

Też czytaj ze zrozumieniem np. to co napisałem już wcześniej:

Jak widzę ile Ty masz postów = 500 i Twoje wypowiedzi bo nie podoba Ci się wątek i czepianie się każdego bo masz 500 postów, to sorry ale jak jest taka jakość reszty Twoich postów jak te w tym temacie, to takich użytkowników zdecydowanie powinno się usuwać.

Albo dać status nabijacz postów, spamer, troll ... !! - idealnie.

Nie podoba Ci się to nie pisz i nie czytaj, tyle.

 

 

Zaraz pewnie znowu coś odpiszesz w stylu po co wałkować temat (musisz dojść do 600 postów), a kilka postów dalej wtrącisz swoje 3grosze odnośnie tematu, jak wszyscy Ci źli tutaj do których masz pretensje i zwracasz uwagę. Żal...

 

...z całym szacunkiem annecy, wyszło na to ,że jesteś jedyną osoba bijącą pianę

w tym wątku :D

No dokładnie, buhahaha.... Edytowane przez MateuszMateusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma inny gust i potrzeby.

Co nie oznacza, że nie ma uniwersalnych prawd o parterówce i poddaszu. Błędem jest próba udowadniania, że ich nie ma, wymyślając abstrakcyjne, irracjonalne i głupie argumenty.

 

- schody kosztują

- klatka schodowa kosztuje (częściowo można ją zagospodarować)

- dach i jego ocieplenie kosztuje (im większy, tym i koszta większe - w uproszczeniu)

- fundament kosztuje (j.w.)

- są wymagania MPZP i czasem trudno dopasować do nich parterówkę (a już w ogóle nie wyobrażam sobie np. mojego domu na Podhalu - byłaby profanacja)

- przestrzeń poddasza powala na więcej w sferze projektowej i zagospodarowania przestrzeni

- piętro (poddasze) otwiera szersze możliwości podziwiania przyrody (zależy od działki)

-

-

-

 

każdy może coś dopisać, byleby w zgodzie z uniwersalnymi prawdami.

 

Poza tymi prawdami, pozostają rzeczy, których nie sposób zwerbalizować i opisać. Własne predyspozycję, chęci, wymagania, gusta.....

 

I dobrze, że są zwolennicy i parterówek i poddaszy. Gdyby tak nie było świat byłby nudniejszy.

 

No właśnie: Chęci, wymagania, gusta....

Nie lubię, jak ktos na siłę przekonuje innych o słuszności swojego wyboru. Moja siostra konczy dom z poddaszem, moja przyjaciólka ma dom z poddaszem. Ani ja ich, ani oni mnie nie przekonywali do swojego wyboru. Wybraliśmy jak chcieliśmy. Kazdy ma dostęp do opinii innych ludzi, może poczytać, wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw i wybrać to, co JEMU najbardziej odpowiada. Fakt, że nigdy nie spotkałam osoby mieszkającej w domu parterowym i żałującym swojego wyboru. Ale znam kilka osób, które załują, ze mają domy z poddaszem. Znam też takich, którzy cieszą się ze swojego poddasza :) I bardzo dobrze. Najważniejszym, to czuć się dobrze we własnym domu :)

 

A gdybym miała dom z poddaszem, to na pewno sypialnia byłaby z balkonem, by w gorącą letnią noc móc zaczerpnąć powietrza nie wychodząc przed dom. Ot, taka moja fanaberia ;) na przkór wszystkim, którzy posiadanie balkonu w domu uważają za bezsens :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ProStasiu - nic z tego nie wynika, jak i z tego, że ja mam cztery wyjścia. :) Chciałam tylko zaznaczyć, że to o czym długo dyskutujecie z TOMIM w życiu najczęściej ląduje gdzieś daleko na liście priorytetów. Nie mnie oceniać, czy to dobrze, czy źle - każdy sobie i do swojej sytuacji wybiera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdybym miała dom z poddaszem, to na pewno sypialnia byłaby z balkonem, by w gorącą letnią noc móc zaczerpnąć powietrza nie wychodząc przed dom. Ot, taka moja fanaberia ;) na przkór wszystkim, którzy posiadanie balkonu w domu uważają za bezsens :p

 

A ja mam właśnie dom z poddaszem i sypialnię z dwiema parami drzwi wychodzących na duży balkon, a drugi mniejszy balkon przy gabinecie, żeby móc się przewietrzyć po długim siedzeniu przy komputerze i to mi się podoba :) Ale o gustach trudno dyskutować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam właśnie dom z poddaszem i sypialnię z dwiema parami drzwi wychodzących na duży balkon, a drugi mniejszy balkon przy gabinecie, żeby móc się przewietrzyć po długim siedzeniu przy komputerze i to mi się podoba :) Ale o gustach trudno dyskutować :)

 

A moja siostra ma balkon, zeby z pościelą do wietrzenia nie biegać na parter. Każdy powód jest dobry żeby realizować swoje zachcianki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od sześciu lat mieszkam w parterówce. Teraz mam w planie budować dom z poddaszem, więc temat mnie wciągnął. No więc czytam sobie i czytam o zdecydowanych plusach parterówki. O męczącym łażeniu po schodach - pewnie tak. O niechęci do skosów - nie rozumiem, ale być może się przekonam na własnej skórze o co chodzi. O tym, że ustawność pomieszczeń na poddaszu jest o wiele gorsza - zapewne. O kosztach budowy - ta dyskusja jest odwieczna, więc nie będę powtarzać. Ale ja też nie rozumiem argumentu typu "kontakt z naturą", w którym tu przoduje Arturo. Że niby w domu z poddaszem człowiek jakoś inaczej mieszka na działce? Przecież w domu z poddaszem też jest salon z przeszklonym dowolnie salonem na dowolnie duży taras. Teraz mam duży taras i duże okna weneckie plus podwójne drzwi na taras i z nich korzystamy chcąc wyjść na tę osławioną kawę. Podobnie planuję w domu z poddaszem. Jasne, można sobie zrobić dodatkowe wyjścia z innych pomieszczeń prosto na działkę, żeby sobie na te bosaka polatać po tej rosie.... Tylko mam jedno ale - ile jest w roku takich dni, w które można z tej przyjemności skorzystać? 50? 60? Nawet jak ktoś planuje taką przebieżkę przed pracą. Już w sierpniu poranki bywają na tyle rześkie, że latanie prosto z wyrka może skończyć się katarem ;) Nie da się ukryć fakt, że już mieszkając, bardziej istotne staje się to, że z 12 miesięcy w roku, przez 8 trzeba dom ogrzać. A tu jednak wietrzę przewagę domu z poddaszem o bardziej zwartej bryle, bez zbędnych przeszkleń. Teraz mam rozłożysty dom i na całości podłogówkę. Mam też kominek z DGP i zajmuje to trochę czasu zanim poczuję jakąkolwiek różnicę temperatury w sypialniach. Kwestia dzieci. Moje są już podrośnięte i moment, kiedy wyfruną z domu zbliża się wielkimi krokami. W parterówce trzeba mimo to ogrzewać cały dom, nawet te puste pokoje (oczywiście można przykręcić ogrzewanie w tych pomieszczeniach, ale nikt nie zrobi sobie lodówki). W domu z poddaszem i pokojem na dole, który może stać się sypialnią, można odciąć górę zupełnie i żyć we dwójkę tylko na parterze, tylko ten parter ogrzewać i sprzątać.

Tak więc jak widać bardziej przemawiają do mnie względy czysto przyszłościowo-praktyczno-finansowe. A co do tych pobocznych spraw typu kawa na tarasie, gwiazdy, roślinki i inne komety.... Widok od sąsiadów z góry na okolicę zaparł mi dech w piersi. Nie miałam pojęcia, że tak u nas ślicznie, bo z poziomu parteru zawsze widziałam tylko swoją działkę i płot. Po latach mieszkania, wiem już, że bardziej sobie cenię wyjście na taras tuż przed snem, pogapić się na niebo albo burzę, niż poranne spacerki. Dlatego nie mogę doczekać się tego bezsensownego balkonu w sypialni....

Ale poczekajmy jeszcze kolejne parę lat. Jak pomieszkam z poddaszem to Wam powiem co jest dla mnie fajniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widok od sąsiadów z góry na okolicę zaparł mi dech w piersi. Nie miałam pojęcia, że tak u nas ślicznie, bo z poziomu parteru zawsze widziałam tylko swoją działkę i płot.

Mam tak samo - całe życie mieszkałam w parterówce rodziców i kiedy pierwszy raz spojrzałam przez okno w moim domku z poddaszem (wybudowanym kilkadziesiąt metrów dalej) byłam w szoku - za pasem domów są łąki, las, po prostu piękny widok, którego wcześniej nie mogłam zobaczyć. Oczywiście zgodzę się, że domu nie buduje się dla widoków, niemniej są one bardzo miłym dodatkiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na etapie wyboru wtrącę swoje 3 grosze.Na dniach muszę w końcu wybrać projekt,żeby możliwie jak najszybciej zacząć w roku przyszłym budowę.Dyskusji było wiele.Miał być parterowy,ale żona twierdzi,że trochę jak blok wszystko na jednym poziomie (wąska 19m działka wymusza długi dom).Salon a za nim pokoje,wszystko będzie slychać ,do tego pokoje dzieci i sypialnia małżeńska koło siebie.No więc z poddaszem-ale to znów bieganie po schodach i wszyscy na górze ,starsza 15letnia córka czasem siedzi długo ,coś ogląda słucha muzyki ,już nam czasem to przeszkadza.Więc ostatnia koncepcja to dwa pokoje na dole - nasza sypialnia i póki co pokój dla młodego (bo 4lata dopiero to sam na górze może nie chcieć)a na górze 2 pokoje dla dzieci (jak młody podrośnie tam się go wyekspediuje) i łazienka.Takie projekty na dachu 2 spadowym w zasadzie nie istnieją (o takim układzie)i jeszcze ,żeby się zmieściły na działce i jakoś wyglądały.Więc jest to w zasadzie parterówka a dach który i tak przecież jest tworzy na poddaszu dwa pokoje i łazienkę oraz strych.Ale.....pokoje po zmianie kąta nachylenia tegoż dachu z 30na35stopni i wydłużeniu domu (żeby powiększyć salon na dole i sypialnię małżeńską)będą mieć jakieś 27m po podłodze i 13-14powyżej 1.90.Czyli nie małe ,ale mają same połaciówki.I też nie wiemy co robić.Kiedyś w ogóle odrzucałem możliwość pokoju z samymi połaciówkami,ale widziałem takie ostatnio na żywo i nie jest w/g mnie tak zle.Tym bardziej dla mlodzieży.Te dość duże dwa pokoje na górze,łazienka plus strych na graty do tego na dole ok 32m salon,ok 17m sypialnia i pokój ok 11m (będzie z niego wielka garderoba po wyekspediowaniu młodego na górę)i duże pom.gosp prawie 10m i jakaś kuchnia 9m zajmuje to wszystko 140 użytkowej (po podłodze ,co oczywiste, więcej bo na górze skosy).I jest jeszcze jeden plus-jak dzieci wyfruną ,można tą gorę odciąć i zostawić sam dól.Gdyby jednak jedno z dzieci chciało z jakiś powodów,dziś nie znanych na jakiś czas zamieszkać ,te dwa pokoje na gorze od biedy mogą posłużyć mu za sypialnię małżeńską jeden ,a drugi na pokój dla dziecka.Więc mogą mieszkać z nami nie specjalnie nam przeszkadzając.

I nie długo będę miał wycenę mojej koncepcji czyli parterówka z pokojami na górze versus normalny z poddaszem.Dam znać jak to wychodzi w praktyce.

http://projekty.muratordom.pl/projekt_zapach-wiosny-wariant-ii,1855,1,0.htm

(wydłużenie o 0.5-0.7m żeby powiększyć salon i sypialnię,nie więcej bo wagony trochę wyjdą te pokoje na górze i zmiana kata dachu z 30na35)

kontra

http://www.domywstylu.pl/projekty/jednorodzinne_z_uzytkowym_poddaszem/amulet/

Tu tylko kosmetyczne zmiany funkcji łazienka/garderoba na górze

 

W/g mnie wyjdą zbliżone kwoty wyceny,a mamy w I przypadku większe pokoje dziecięce, o jeden pokój więcej ,większe 2x pom gosp i większy garaż oraz strych na graty.NIe mamy spiżarki i mamy troszku salon z jadalnią mniejszy.

Ależ namarudziłem ,tak czy siak dam znać jak wyjdą wyceny

Edytowane przez tomek131
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście rozmyła mi się istota Waszej dyskusji. Przeczytałam jeszcze raz i zgadzam się z Tobą ProStasiu całkowicie. Ale fajnie, że podkreśliłeś jeszcze raz jakie możliwości dają oba typy domów, bo rzeczywiście dużo było o subiektywnych odczuciach, a trochę brakło takich faktów, których nie ma co podważać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety większość kilkuletnich okien połaciowych, które widziałem na poddaszach było w stanie takim sobie. Zacieki, często czarny nalot w dolnych narożach, a płyta g-k pod oknem spuchnięta z bąblami. I nie pomagały montowane pod spodem grzejniki, ani dobra wentylacja. Uchył podczas deszczu i jest mokro. Jeśli chodzi o widok to wystarczającą jak dla mnie panoramę dawał dopiero tandem dwóch okien wstawionych obok siebie, lub normalne umieszczone w ścianie szczytowej. Jeśli są to ładne krajobrazy to ok, jeśli dachy lub okna sąsiednich domów to zachwytu raczej nie ma i nie będzie, a przy połaciówkach w śnieżną zimę świata już w ogóle nie ma na zewnątrz. Dobrze zrobione poddasze musi niestety kosztować. Schody na "pięterko" również. Gdy na dole pali się w kominku na górze może być trochę gorąco.

Mieszkamy w parterówce bez piwnic, z betonowym stropem i sporym, połamanym dachem. Odczucia są takie, że wszędzie jakoś blisko i nie mam dylematów czy chce mi się wybrać się do drugiego pokoju, tak jak miało to miejsce w piętrowym mieszkaniu. Jakoś łatwiej się żyje, ale gdyby nie spora działka to zapewne "pięterko" byłoby niezbędne.

Wg mnie szczytem niewygody jest mieszkanie w czteropoziomowej szeregówce, gdzie same schody zajmują mnóstwo miejsca, a wniesienie na górę większego kartonu to już wyzwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...