Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JAKI DOM BUDUJESZ,BĄDŹ MASZ ZAMIAR BUDOWAĆ?  

85 użytkowników zagłosowało

  1. 1. JAKI DOM BUDUJESZ,BĄDŹ MASZ ZAMIAR BUDOWAĆ?



Recommended Posts

nie do końca od budowania jest inżynier konstruktor. ten powie, że zna się na konstrukcji, ale na izolacji cieplnej to już nie.a na pewno umywa ręce od energooszczędnych rozwiązań. szczęście, jak się znajdzie takiego, który projektował ciepłe domy. rozwiązania konstrukcyjne to w moim doświadczeniu wypadkowa pracy konstruktora i architekta, też nibymgr inż..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nie do końca od budowania jest inżynier konstruktor. ten powie, że zna się na konstrukcji, ale na izolacji cieplnej to już nie.a na pewno umywa ręce od energooszczędnych rozwiązań. szczęście, jak się znajdzie takiego, który projektował ciepłe domy. rozwiązania konstrukcyjne to w moim doświadczeniu wypadkowa pracy konstruktora i architekta, też niby mgr inż..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszesz podważa w ogóle sens projektu indywidualnego.

Koncepcja domu powinna być przemyślana od podstaw, jako cały sprawnie funkcjonujący system.

W rzeczywistości kolejne etapy projektowania domu wykonują różne osoby, które robią je jak umieją, nie specjalnie starając się objąć swoimi przemyśleniami całość problemu.

Na końcu inwestor zapłaci nie mała sumę, a jak będzie coś spier.... to zacznie się przerzucanie odpowiedzialności pomiędzy wykonawcami projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem kiedyś z architektką na temat projektu indywidualnego.

Na początek pierwszy etap projektowania "Koncepcja budynku"

Rozmawiamy co nam się podoba, gadka szmatka, po czym wtrącam, że jednym z głównych założeń ma być bardzo niskie zapotrzebowanie na energię do ogrzewania. Dostałem natychmiast odpowiedź, że tym zajmują się na dalszych etapach... no tak bryła budynku w ogóle tu nie ma nic do rzeczy... nie ma też nic do rzeczy czy taką konstrukcję będzie można dobrze ocieplić, zachować ciągłość izolacji... pomyśli się później... będzie Pan zadowolony :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taką głupią odpowiedź usłyszałeś , jak ja od konstruktora, gdy szukałam kogoś, kto podpowiedziałby wytyczne do konstrukcji, rozwiązań szczegółowych, mostków termicznych. Że on się zna na konstrukcjach, ale czy są ciepłe, to już nie jemu oceniać, i nie jest w stanie nic podpowiedzieć. to była dość młoda osoba, wydawałoby się, że powinna mieć umysł otwarty. Piłeczkę można odbijać w nieskończoność, ale fakt jest taki, że ogólnie poziom świadomości wyboru rozwiązań jest znikomy u wszelkich specjalistów. żebyście nie myśleli- że obrażam wszystkich- na pewno nie chodzi mi o czytelników tego forum, bo jeśli tu zaglądają, tzn poszukują.

zresztą, ostatnio miałam do czynienia ze środowiskiem lekarskim. jest to samo. Ludzie lubią przetarte szlaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Podejrzewam, że większość ludzi idzie do projektanta nie tylko dlatego, że nie umieją sami zaprojektować sobie domu, ale architekt jest w pewnej mierze wyrocznią w sprawach projektowych. Ma w końcu większe doświadczenie, i każdy normalny człowiek powinien się liczyć z jego zdaniem w tym zakresie. w rozmowach klient nie zadaje pytania: "jak Pan sądzi?", "co by Pan doradził"? Nie wierzę, że wszyscy chcą mieć te brzydactwa kolumienkowe, poziom świadomości klientów jednak powoli rośnie.

 

Tak na początek to poinformuje, że są 2 osobne zawody, szkoły, uprawnienia i izby: architektów i projektantów. 95% społeczeństwa nie stać na architekta. Ile osób na dziś wśród waszych znajomych korzysta z architektów od wnętrz? W całym kraju z 10-15% maks? Moich znajomych i mnie nie stać. A co dopiero architekt, który zaprojektuje nam cały dom z elewację. Piękne rzeczy robić można, ale się nie oszukujmy to wszystko kosztuje.

 

Wy zaś w większości trafiacie do projektanta a jego szkoła, doświadczenie i życie uczy i wymaga OBLICZYĆ stron, fundament, dach, wiatr, śnieg. Co by się nie zawaliło. Takie są realia. Idźcie na politechnikę się przekonacie. Także nieco trudniej jest wymagać od projektanta aby miał dobry gust. Ten dobry gust na pewno można wymagać od architekta. Z ciekawości napiszę, że w Polsce poza dużymi miastami (gdzie jest kasa i jakiś udział architektów w budowie) to napiszę, że jedyna zabawa u Nas w piękno i historię jest jak przychodzi inwestor ksiądz i robimy kapliczki, te domki na trumny itp. Domy też trzeba dostosować do planu miejscowego lub warunków i już się komplikuje.

 

Potwierdzę tylko uwagę CZOŁGISTY, że architekt rzadko wie co to dom energooszczędny. Go interesuje forma. Projektant już lepiej, ale nadal nie zawsze. My akurat wiemy takie proste rzeczy, o których przyszły inwestor nie wie i podpowiadamy, np: ile kosztują okna dachowe a jak są słabe w U; jak zaplanować murłatę aby ułatwić połączenie styro-wełna w dachu; jak rozmieścić krokwie żeby weszło spokojnie okno dachowe i obok izolacja; jak tanio docieplić posadzkę obniżając zawczasu chudziak; problematyka ścianki kolankowej (wykończenie, docieplenie, wysokość a bryła domu); ile kosztują okna do domu i powyższej jakiej wysokości pojawią się poprzeczki lub brak poprzeczki spowoduje drastyczny wzrost ceny okna itd itd itp itd. Skąd ta wiedza? Projektowanie i jednoczesne kierowanie budową pokaże Ci błędy grube (stropy, fundament, dachy i ich wykonanie) a własna budowa plus zamiłowanie budową daje wiedzę cen, dostępnych materiałów, itp.

 

Chyba nowości tu nie wymyśliłem. My u siebie jakoś nie trafiamy na ambitnych inwestorów. Obraz inwestycji z Ładnych Domów czy domów o wnętrzach to nadal nie norma. Ba to nadal mniejszość. Świadomość się zmienia jak pisałeś powoli - bardzo powoli.

 

Zobaczcie też domki w katalogach. Ile na dziś to czterospadowe dachy i kolumny? 80% lub podobny dopiero od czasu wchodzi coś świeżego. Np biuro Z500 potrafi coś dać fajnego lub dokładniej pisząc fajnie wizualizacje. Jak myślicie ile domków w biurach jest indywidualnych? ok 80-90% to gotowce bo inwestor już na tym etapie szuka 1000 zł oszczędności nie wiedząc często, że cena samego projektu to nie wszystko co jest potrzebne do pozwolenia budowlanego. Na koniec po drobnych poprawkach okazuje się że projekt wyszedł 1000 zł mask 1500 zł taniej. Za to nawet ładnej wanny nie kupisz. Ale ludzie chcą tanio. A potem problemy, że dom niedostosowany do stron świata, że coś jest za małe a coś za duże. Albo projekt wybrany ok 7m2 większy, czyli w budowie droższy ok 16 000 tys ale projekt tańszy od rysowanego indywidualnie 1000 zł. Różni są ludzie i pomysły. Zapewniam Was, że poza forum buduje się 99% społeczeństwa i mają inne priorytety niż ludzie z FM co o domach czytają, myślą, planują, dyskutują.

 

p.s. moja siostra wzięła jednego z najambitniejszych architektów z Poznania, młody - ambitny - jakieś 10 lat temu. Pięknie rysował kreską cały dom. Dom ładny, rysunki ładne. W jego biurze tez projekt zrobili pod dachówkę. Siostra latami mieszkała pod papą bo nikt na rynku, słownie nikt z dekarzy nie chciał tam położyć dachówki z opcją, że nie będzie przeczekać. Wyjście było karpiówka (a nie taka miała być wg siostry i architekta) albo np: gont.

 

p.s.3. na koniec bo czasu mało mam przemyślenie. Były ostatnio zdjęcia bloku z Bydgoszczy, pokój gościnny sprzed lat, a tam stare meble z PRL lub meblościanki i koniecznie zestaw bibelotów, ołtarzyki, dzbanki, kieliszki. Takie lata 70-80. Wielu ludzi się śmiało to ogladając. Zadalem im pytanie. A jak zrobią u Was zdjęcia np: za 20 lat holi, werand itp to co będzie? Też śmiech a znakiem lat 90-2010 będzie szafa z przesuwanymi drzwiami. To apropo projektów, tu też są "mody".

Edytowane przez lukasza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczywiście wszystko racja. rzecz w świadomości inwestora. Uważam, że specjaliści mają wpływ na tą świadomość.

Jedna tylko uwaga: obarczasz architekta siostry winą za niedowymiarowanie konstrukcji dachu., ale on sam nie wykonywał projektu konstrukcji- tą oddzielną część opracowania wykonał konstruktor budowlany, zapewne z uprawnieniami. czemu to nie jego wina? jak powiedzieliście- architekt jest od "wizji", bryły, pomysłu na wcielenie w życie potrzeb inwestora, jest koordynantem branż, łączy wszystko w całość. Branże mają swoją odpowiedzialność . To, czego się uczy na studiach architekt, nijak nie upoważnia go do określania przekrojów wymiarów konstrukcyjnych. jedynie uczy szacować skalę takich elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na początek to poinformuje, że są 2 osobne zawody, szkoły, uprawnienia i izby: architektów i projektantów. 95% społeczeństwa nie stać na architekta. Ile osób na dziś wśród waszych znajomych korzysta z architektów od wnętrz? W całym kraju z 10-15% maks? Moich znajomych i mnie nie stać. A co dopiero architekt, który zaprojektuje nam cały dom z elewację. Piękne rzeczy robić można, ale się nie oszukujmy to wszystko kosztuje.

Możesz podać tu jakoś średnią kwotę, lub rząd wielkości za projekt indywidualny od "prawdziwego" architekta dla prostego domu o pow. użytkowej 120?

Jak się domyślam nie będzie to mała kwota, lecz na pewno do przełknięcia przez nie jedną osobę, gdyby tylko miała zagwarantowane, że wszystko zostanie dopracowane szczegółowo, jak w "szwajcarskim zegarku", przez ludzi którzy się naprawdę znają na swojej robocie, a nie tylko przychodzą do pracy.

Tymczasem, rzeczywistość często rozczarowuje, a w cenie projektu indywidualnego, dostajemy niewiele więcej niż w projektach z katalogu. No może poza ciut ciekawszą formą architektoniczną.

 

Na koniec po drobnych poprawkach okazuje się że projekt wyszedł 1000 zł mask 1500 zł taniej. Za to nawet ładnej wanny nie kupisz.

Z moich doświadczeń wynika, że kupiłbym i to całkiem nie brzydką wannę. Z drugiej strony to rzecz gustu, a gustach się nie dyskutuje ;)

 

Generalnie, w mojej subiektywnej opinii, lepiej i taniej jest wyszukać projekt gotowy, a później znaleźć ogarniętego projektanta i pozmieniać to co trzeba.

Ale co ja tam wiem, młody i głupi jeszcze jestem... może jeszcze zmienię zdanie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczywiście wszystko racja. rzecz w świadomości inwestora. Uważam, że specjaliści mają wpływ na tą świadomość.

Jedna tylko uwaga: obarczasz architekta siostry winą za niedowymiarowanie konstrukcji dachu., ale on sam nie wykonywał projektu konstrukcji- tą oddzielną część opracowania wykonał konstruktor budowlany, zapewne z uprawnieniami. czemu to nie jego wina? jak powiedzieliście- architekt jest od "wizji", bryły, pomysłu na wcielenie w życie potrzeb inwestora, jest koordynantem branż, łączy wszystko w całość. Branże mają swoją odpowiedzialność . To, czego się uczy na studiach architekt, nijak nie upoważnia go do określania przekrojów wymiarów konstrukcyjnych. jedynie uczy szacować skalę takich elementów.

 

No właśnie znajdź tu teraz winnego. Zwłaszcza jak już zapłacone.... :D

Projektu indywidualnego nie mogą tworzyć przypadkowe osoby, bo to nie wyjdzie.

Ciężko, aby jedna osoba znała się na wszystkim, dlatego musi być grupa, która wspólnie od samego początku wypracowuje najlepsze rozwiązania dla konkretnego przypadku.

Ale tego niema, nie wiem czemu... zwłaszcza że są inne branże (niebudowlane), gdzie takie coś działa, i to działa dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest i działa, znam architektów, którzy mocno współpracują z branżami, i czerpią ogrom wiedzy z tej współpracy. a przedmiot projektu traktowany jest od ogółu do szczegółu, koordynowany od początku wielowątkowo. takie biura istnieją, sama takie znam. ale piszę z perspektywy dużego miasta. Choć też nie wydaje mi się, żę różnica w koszcie projektu to 1tys zł, w porównaniu z katalogowym. raczej liczyłabym przeciętnie minimum 5tys. Tylko nie wolno wybierać kogoś przypadkowego.

A temat przerabiania gotowego projektu pewnie na forum przewijał się nie raz, bo to sporna sprawa, tzn. architekci mają tu swoje bardzo konkretne zdanie. Jak w takiej typówce przesuwasz ściany, zmieniasz otwory okienne, podwyższasz ściankę kolankową, to potem jest jeszcze piękniej. Można rozwalić łatwo projekt, trzeba naprawdę uważać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A temat przerabiania gotowego projektu pewnie na forum przewijał się nie raz, bo to sporna sprawa, tzn. architekci mają tu swoje bardzo konkretne zdanie. Jak w takiej typówce przesuwasz ściany, zmieniasz otwory okienne, podwyższasz ściankę kolankową, to potem jest jeszcze piękniej. Można rozwalić łatwo projekt, trzeba naprawdę uważać.

 

Trzeba znaleźć taki projekt co by nic lub prawie nic nie przerabiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam po przerwie.

 

Przez święta mieliśmy trochę czasu, i ostatecznie zdecydowaliśmy się na dom parterowy (bez poddasza użytkowego).

Udało nam się nam nawet rozplanować pomieszczenia. Dom pomimo nie za dużej pow. uż. (ok 135m2), posiada wszystkie potrzebne pomieszczenia.

Efekt prac poniżej.

 

Wszelkie uwagi mile widziane.

 

koncept_new.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem z grubsza to się broni. Na pewno masz jakieś swoje koncepcje i plany co do pomieszczeń, pomysły które mogę podsunąć oparte są na mojej własnej ocenie potrzeb i funkcjonalności:

- jest trochę pomieszczeń techniczno-magazynowych (super) natomiast wiatrołap za mały, powiększył bym go wstawiając tam zabudowę szaf tak aby upchnąć kurtki i buty całej rodziny

- nie wiem jakie masz plany wobec gabinetu, ale ja bym go zlikwidował. Funkcje gabinetu (komputer, regały na dokumenty) rozplanował sensownie w salonie

- w miejsce gabinetu (ściana zachodnia) przeniósł bym pralnie (większe okno od zachodniej strony niż to które obecnie jest w pralni od strony północnej)

- wiatrołap rozbudował o uzyskaną przestrzeń, wiatrołap rozbudował bym tak aby siedząc w salonie móc widzieć wjazd do domu (czyli jakieś małe okno fix zlokalizowane koło drzwi, a drzwi wewnętrzne od wiatrołapu (vis a vis) tego okna

- można też spróbować salon przesunąć bardziej centralnie, pomieszczenia po zachodniej stronie bardziej zaprojektować rozciągnięte w" poziomie" niż obecnie w "pionie", to samo z pomieszczeniami od wschodniej strony salonu - cel usunąć korytarz, przeznaczyć tę powierzchnię na pokoje

- pewnie wchodzimy już w skrajne szczegóły ale zobacz, że fragment wejścia do pokoju oznaczonego 14,2 m2 wielkości 1m2 jest tak naprawdę "nieużytkowy". Zdaje sobie sprawę że jest tam po to aby móc wejść - natomiast jeśli ten 1m2 finalnie będzie Ciebie kosztował 2500 PLN to chyba warto powalczyć o to aby wycisnąć z tego ile się da w kontekście maksymalnie użytkowej przestrzeni :)

 

PS. koniecznie zaprojektuj sobie do tego układ mebli. Polecam prosty program "Homestyler"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikolaj5 dzięki za przedstawienie swojej opinii.

 

Rozmieszczenie pokoi jest dość dobrze do nas dopasowane.

 

Wiatrołap rzeczywiście duży nie jest, i tutaj bym coś pomyślał, może uda się zwiększyć go do 4m2.

Bywam w domach, gdzie wiatrołap ma 3,5m2 i nie jest źle. Tzn. szału nie ma, ale na co dzień w zupełności wystarcza. Podczas dużych imprez może być trochę ciasno, ale da się żyć.

 

Gabinet musi zostać, bo i trochę różnego sprzętu jest, a nie wyobrażam sobie mieć to wszystko w salonie. Poza tym, głównie pracuję z domu, więc muszę mieć taki kącik.

 

Widziałem, również koncepcje domów gdzie w środku jest salon z jadalnią, a na około pozostałe pomieszczenia.

Jednak nam zależało, aby rozdzielić część nocną/prywatną od części dziennej. Myślę, że w tym układzie ten mały korytarzyk subtelnie rozgranicza te dwie części.

 

Sypialnia jest celowo większa kosztem jednego z pokoi, ponieważ będzie przedzielona lekką ścianką, za którą będzie znajdować się garderoba.

Układ mebli mam prawie skończony. Korzystam ze Sketchup, ale chętnie zapoznam się również z Homestyler.

 

Pozdrawiam, Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...