Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Garnki do płyty indukcyjnej


Kedrap3

Recommended Posts

Na pewno czajnik na płytę byłby bardziej cichy, tak jak gotuje się woda w garnku to nic nie słychać.

Ale... gotuję w elektrycznym, bo często mam zajęte 4 pola, a muszę zagotować wodę żeby do czegoś dolac, albo zwyczajnie zrobić sobie herbatę.

Do elektrycznego wlewam wodę, pstryk i już. A płytę trzeba włączyć, ustawić moc...

Ponadto elektryczny sam się wyłączy, na płycie nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 421
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gotuję na płycie i dla mnie to bardzo wygodne - woda zagotowuje się b.szybko, ale nie mam porównania z czajnikiem bezprzewodowym , bo go po prostu nie mam. Nie czuję też potrzeby posiadania takowego :)

 

Co do zużycia prądu - jak często zagotowuje się wodę w ciągu dnia ? Wydaje mi się,że różnice są nieznaczące dla budżetu domowego,żeby kupować/likwidować czajnik bezprzewodowy.

 

Także kieruj się raczej wygodą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wyłączanie się czajnika bezprzeowodowego było wadą a nie zaletą i wróciłam do zwykłego czajnika z gwizdkiem.

Po prostu zapominałam, że włączałam czajnik i woda zdązyła sobie ostygnąć i trzeba było ponownie ją grzać. A gwizdek przypomina o tym, że miałam zrobić herbatę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jak się leży :)

U mnie jest więcej domowników i moja starsza mama. Jakbym nalał i zagotował wody tylko dla siebie to byłoby to wręcz niegrzeczne - często bowiem się zdarza, że a k u r a t jak jedo z nas robi sobie coś do picia to inne t e ż chce :)

Tak więc zawsze gotuję tak z pół czajnika - to jakieś 3 kubki. Przepłacać nie chcem a muszem :)

Aha, gotuję na indukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ELfir, a o takie cudo :)

Nasze tego nie miały, i efekty opłakane.

 

Ale ja nie stoję i nie czekam. Wchodzę, nalewam wodę, włączam czajnik, wyjmuję kubek, herbatę, ew. ukroję sobie cytrynę i już mam wodę zagotowaną.

Na kubek herbaty ok. 30 sekund się gotuje.

 

 

 

 

 

Ja pytam czy ktoś poza mną ma ochotę ;) Ale nas jest dwoje więc łatwiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My gotujemy w czajniku elektrycznym i za nic nie chciałabym czajnika z gwizdkiem na indukcję. Szwagierka kupiła taki czajnik "piszczący", bo chciała sprawdzić czy będzie taniej, ale różnicy w rachunkach nie ma. Plus dla czajnika z gwizdkiem jest taki, że gotuje ciszej niż elektryczny. Ale za to ma wielki minus (jak dla mnie), że gdy woda się zagotuje, to gwizdek będzie piszczał dopóki indukcji nie wyłączymy. A elektryczny sam się wyłącza i nie trzeba natychmiast iść do kuchni jak przy czajniku z gwizdkiem.

Dla mnie wygrywa czajnik elektryczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niekoniecznie bez sensu. bardzo doceniam to, że jak potrzebuję gdzieś dolać wrzątku to nie muszę zwalniać pola na kuchence. akurat to uważam za największą zaletę (po 2 - ponieważ elektryczny wyłącza się sam, często mam go zalanego do pełna. i tak się nie wygotuje. indukcja by gotowała wodę do wyparowania, więc aby szybciej się pofatygować i wyłączyć - lałabym tylko tyle wody, ile mi potrzeba. kolejna czynność mniej (ale to już na wskroś przyzwyczajeniowa)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...
Witam,

 

Mam ogromną prośbę o opinie jakie garnki na kuchnie indukcyjną sami macie w domach i czy jej polecacie. Osobiście zastanawiam się nad kilkoma firmami ,ale nie wiem co wybrać :/ czy wfm, tefal , berghoff czy może po prostu ikea ?

 

Będę wdzięczna za pomoc.

Nie znam tych marek, bo ich nie mam. Gotuję na Zepterze i jest rewelacyjnie. Patelnie które miałam nie chciały współpracować z indukcją, nawet Bórner . Tak na "na razie" kupiłam jakieś tanie patelnie w markecie i niestety totalna porażka, smażyły w zasadzie na środku, a właściwie paliły, a po bokach wszystko blade. Kupiłam potem patelnie Gerlacha , z odłączaną rączką, ze znaczkiem też na indukcję. Wyglądały solidnie, ale trzeba było przesuwać po płycie, aby załapała miejsce / płyta wyświetlała brak naczynia/. Rozgrzewały się bardzo wolno. Na dużej -28-kiedy się w końcu rozgrzała, jakoś się smażyło, ale na małej nie mogłam zeszklić cebulki czy usmażyć jajecznicy. Przez moment myślałam, że zepsuła mi się kuchenka. Teraz mam obawy przed kolejnym zakupem.

Może ktoś gotuje na indukcji w garach Le Creuset? Jestem ciekawa czy dobrze i szybko się gotuje i smaży. Na ceramicznej wiem, że są super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...