mati_sowee 17.04.2007 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 Się porobiło... Firma dla której pracował mój mąż zaproponowała zawieszenie współpracy i wypłacenie kilkudziesięciu tysięcy PLN zaległości w niewielkich ratach. Mój mąż od kilku dni rozsyła CV, odzew nie jest wielki. Miał rozmowę w piątek i teraz następną w czwartek. Roboty w domu stoją (poza tymi, które nie wymagają żadnych nakładów finansowych). Pieniędzy na życie ledwo ledwo... Potrzebuję, żeby mi ktoś powiedział, ze to wszystko dobrze się skończy bedzie dobrze - maz napewno znajdzie prace - i wszytsko wroci do normy - TRZYAMAM KCIUKI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 17.04.2007 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 JoShi, musi być dobrze. Czasem zdarzają się gorsze czasy ale potem zawsze się poprawia. Trzymam kciukasy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanika 17.04.2007 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 JoShi - fortuna kołem się toczy. Z tego, co widzę, to Twój mąż to jest gość, który nie boi się pracy i ma pasję pracowania dla rodzinki. A poza tym dobrze mu z oczu patrzy. Zobaczysz, że jeszcze niejeden się na nim pozna i "chłopina" nie będzie się mogł odrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wienia 17.04.2007 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 "Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy." /Isadora Duncan/ JoShi Trzymam kciuki aby Tobie i Twojemu mężowi nigdy tej nadziei / czy dobrze napisałam? / nie zabrakło. Gorąco pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 17.04.2007 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 a ja zawsze wychodzę z założenia że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ..po deszczu zawsze jest słońce...tego życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwozelka 17.04.2007 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 Się porobiło... Firma dla której pracował mój mąż zaproponowała zawieszenie współpracy i wypłacenie kilkudziesięciu tysięcy PLN zaległości w niewielkich ratach. Mój mąż od kilku dni rozsyła CV, odzew nie jest wielki. Miał rozmowę w piątek i teraz następną w czwartek. Roboty w domu stoją (poza tymi, które nie wymagają żadnych nakładów finansowych). Pieniędzy na życie ledwo ledwo... Potrzebuję, żeby mi ktoś powiedział, ze to wszystko dobrze się skończy Jestes madrą kobitką, teraz musisz byc jego podparciem. 4 lata temu mój mąż też stracił pracę ale jak czekał na telefon to ja w tzw. między czasie tyle zajęć mu znalazłam że nie wiedział w co ręce włożyć Twój mąż , coś znajdzie bo pracy na pewno sie nie boi Głowa do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izi7 17.04.2007 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 Się porobiło... Firma dla której pracował mój mąż zaproponowała zawieszenie współpracy i wypłacenie kilkudziesięciu tysięcy PLN zaległości w niewielkich ratach. Mój mąż od kilku dni rozsyła CV, odzew nie jest wielki. Miał rozmowę w piątek i teraz następną w czwartek. Roboty w domu stoją (poza tymi, które nie wymagają żadnych nakładów finansowych). Pieniędzy na życie ledwo ledwo... Potrzebuję, żeby mi ktoś powiedział, ze to wszystko dobrze się skończy Joshi - teraz nie jest chyba źle na rynku pracy. Nie wiem jaki zawód ma Twój mąż, ale na pewno po chwilowym dołku znowu wyjdziecie na prostą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izi7 17.04.2007 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 Witajcie Mam nadzieję na podpisanie umowy przedwstępnej na działkę w tym tygodniu (no może raczej za dwa tygodnie)! Moje nadzieja jest nieśmiertelna, bo już od wakacji czekam na gotowość właścicieli do sprzedaży. Powiedzcie mi proszę, jeśli kupuję działkę zabudowaną starym domkiem, to czy muszę jeszcze występować o przyłączenie do prądu czy tylko podpisać z nimi umowę jako nowy właściciel i na tym prądzie budować, który już jest? Dziękuję i pozdrawiam Laik tzn Sylwia Witaj Ale masz super kotka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 17.04.2007 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 No, a u mnie jeszcze się na dobre nie zaczęło, a już pewne problemy. Dzwonił przed chwilą wykonawca, że ekipie w drodze na budowę kolo w przyczepie się urwało... W każdym razie mają się pozierać i dojechać, geodeta domek może wyznaczyć bez nich Ładnie się zaczęło, strach się bać co dalej będzie To moze ta sama ekipa co u Sylvii?? Bo u Niej była taka sama wymówka Ewentualnie zaczyna się panoszyć plaga urwanych kółek w przyczepkach... tak tak zauważyłam, że: - projektantom zamykają pocztę- stoją w kolejkach i przycinają im okienka na łapkach a oni tyle stoją (ze dwie godziny przeważnie) i nie ma tu znaczenia miasto - to zawsze sie zdarza po rpostu i to w róznych miastach - pocztowcy generalnie wyczują projektanta na odległość i zaraz mu zamykają pocztę - fachowcom psują się nagminnie samochody oraz materiał nie przyjeżdza, oni więc w tym czasie jak to usłyszałam przerzucają pracowników na inne budowy (gdzie nie potrzeba widocznie żadnych mateirałów, bo tam sie robi na slinę) - mejle z ofertami nie przechodzą bo gdzieś znikają :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomKa 17.04.2007 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 JoShi , na pewno będzie dobrze! Ryś jest super! Trzymam za Was kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 17.04.2007 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 Joshi - teraz nie jest chyba źle na rynku pracy. Nie wiem jaki zawód ma Twój mąż, ale na pewno po chwilowym dołku znowu wyjdziecie na prostą Jest programistą. Specjalistą od baz danych i języka C. Jednak nie zna nowoczesnych technologii internetowych a w tym kierunku teraz sie rozwija rynek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 18.04.2007 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Joshi - teraz nie jest chyba źle na rynku pracy. Nie wiem jaki zawód ma Twój mąż, ale na pewno po chwilowym dołku znowu wyjdziecie na prostą Jest programistą. Specjalistą od baz danych i języka C. Jednak nie zna nowoczesnych technologii internetowych a w tym kierunku teraz sie rozwija rynek. Joshi to może wystarczy sie doszkolić? teraz jest duży popyt na ten rodzaj programistów, z C łatwo przejść na C# a na to jest popyt olbrzymi... będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
penny 18.04.2007 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Joshi - teraz nie jest chyba źle na rynku pracy. Nie wiem jaki zawód ma Twój mąż, ale na pewno po chwilowym dołku znowu wyjdziecie na prostą Jest programistą. Specjalistą od baz danych i języka C. Jednak nie zna nowoczesnych technologii internetowych a w tym kierunku teraz sie rozwija rynek. JoShi uszka do góry! Twój mąż ma świetny zawód, jeśli zna C to bez problemu jest w stanie nauczyć się programować praktycznie w każdym innym języku. Na pewno szybko znajdzie nową pracę. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.04.2007 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Joshi NA PEWNO będzie dobrze! Innej opcji nie przewiduję Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aldio 18.04.2007 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 JoShi - będzie dobrze, musi, trzymamy kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2007 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Na prawdę bardzo Wam dziekuję za wsparcie... Słabo sobie radzę z tą sytuacją... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
halszka.ka 18.04.2007 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 JoShi - witaj tak się składa że mój mąż też jest programistą i specjalistą od baz danych i języka C i C++, i baaaaardzo to sobie chwali, jest obecnie mało ludzi , którzy się na tym znają i są firmy które szukają tych ludzi, tylko że tych firm nie ma zbyt wiele, ale warto dobrze poszukać. Może uda mi się namówić męża , to napisze do Ciebie na priva coś wieczorem lub jutro, a ma gadane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qqrq5 18.04.2007 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Na prawdę bardzo Wam dziekuję za wsparcie... Słabo sobie radzę z tą sytuacją... trzymaj sie, po deszczu przychodzi słonce-będzie napewno lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.04.2007 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Joshi, a od czego my tu jesteśmy? Jasne, że w wielu kwestiach można się z kimś nie zgadzać, ale forumowa brać nigdy nie zostawi nikogo w potrzebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 18.04.2007 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 Na prawdę bardzo Wam dziekuję za wsparcie... Słabo sobie radzę z tą sytuacją... JoShi.... ...Everything's gonna be all right! So no, woman, no cry; No, woman, no cry. I seh, O little - O little darlin', don't shed no tears; No, woman, no cry, eh... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.