bomble 17.11.2005 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Witam, mam problem z uzyskaniem służebności drogi od sąsiada (jednego z dwóch, przy czym drugi udzielił jej notarialnie bez problemu). Kochany sąsiad ma dawny uraz do mojej rodziny i postanowil utrudnić mi proces budowlany. Sytuacje wygląda następująco: rząd działek, każda przeznaczyła 10m krótszego boku na drogę; moja działka jest w środku, za nią jest kilka działek, do których sąsiedzi MOGĄ dojeżdzać-otrzymali pozwolenie. Dodam, że w posiadaniu gruntu jestem krócej niż 20 lat, więc nie przysługuje mi prawo służebności przez zasiedzenie. Z tego co wyczytałem w Internecie pozostaje mi droga sądowa, przy czym sąd przychyli się do mojej prośby, gdyż jest to jedyna droga dojazdowa. Rodzi się kilka pytań:1. Czy jest inne wyjście (zakładam, że nie przekonam Mr. Sąsiada)2. Ile czasu może potrwać sprawa sądowa?3. Zakładam, że sąd udzielił mi służebności - sąsiad siada przed telewizorem, ogląda Rozmowy w Toku i stwierdza, że życie jest nie fair - i wymyśla: "pierwsze śliwki robaczywki" - tym razem się nie udało to wymyślę, ha, że granica nie przebiega jak powinna.Co wtedy? Posiadam mapę geodezyjną uaktualnioną miesiąc temu, która została wprowadzona oficjalnie do gminnego archiwum map.4. Co jeszcze sąsiad może mi wymyślić (mam warunki zabudowy, będę się starać o pozwolenie na budowę) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 18.11.2005 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 Ad 1 Ja bym zrobił wszystko żeby się dogadać - patrz niżejAd 2 Parę miesięcy albo paręnaście lat - są przykładyAd 3 Wrogi sąsiad zawsze może coś wymyślić, nawet coś asurdalnego, ale często tak jest, że niełatwo wytłumaczyć, że nie jest się wielbłądem. Jak gość ma dużo czasu i złych chęci, walka z nim może kosztować bardzo wiele zdrowia, czasu i pieniędzy4. Może np. żądać dopuszczenia do postępowania w sprawie Twego pozwolenia na budowę i bruździć na wszelkie sposoby, żebyś nie miał prawomocnego pozwolenia przez parę lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redd 18.11.2005 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 Ze względu na dobrosąsiedzkie stosunki korzystniejsza jest zawsze ugoda niż proces sądowy. Jednak w przypadku ewidentnej złej woli i postawy „nie, bo nie” sąsiada konflikt winien rozstrzygnąć ktoś trzeci – czyli sąd. Oczywiście sąsiad może składać skargi do NSA, jednak musi liczyć się z przepadkiem wpłaconej kaucji, jeżeli jego skarga nie ma uzasadnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.11.2005 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 Sąsiad może skutecznie uniemożliwić prace budowlane. Sprzedaj tą działkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik1719499811 17.12.2005 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Złośliwy sąsiad może trochę napsuć Ci krwi i opóźnić roboty. Jednak nie powinieneś się tak łatwo poddawać. Owszem, może się odwołać, ale jeśli odwołanie będzie absurdalne to urząd raczej nie będzie sprawy ptrzewlekał. Może skarżyć dalej - do sądów administracyjnych - ale z racji, że tu najczęściej trzeba za to płacić, raczej zrezygnuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bomble 17.12.2005 18:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2005 Dziękuję za odpowiedzi. Chyba przeznaczę przyszły rok na walkę z sąsiadem i zbieranie funduszy. Zastanawiam się jakie wynagrodzenie może zasądzić sąd na rzecz sąsiada ustanawiając drogę konieczną. Słyszałem, że jest to mniej więcej równowartość podatku płaconego za fragment działki przez którą poprowadzona będzie droga konieczna. Czy to prawda? Przy okazji: w tym roku odnawiałem granice w archiwum map w gminie (przez uprawnionego geodetę), ale nie było okazania granic i spisania protokołu z sąsiadem. Czy może on teraz żądać rozgraniczenia działek (na mój koszt, oczywiście)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruhh 26.10.2020 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2020 Witam, jak sytuacja autora ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 26.10.2020 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2020 Przy okazji: w tym roku odnawiałem granice w archiwum map w gminie ?????????(przez uprawnionego geodetę), ale nie było okazania granic i spisania protokołu z sąsiadem. Czy może on teraz żądać rozgraniczenia działek (na mój koszt, oczywiście)? ???????? Emerytem jezdem, lecz nie wiem co to takiego odnawiałem granice w archiwum map w gminie? Nie było okazania granic i spisania protokołu z sąsiadem. To znaczy że nic nie było wykonane, oprócz wydanych pieniędzy - po próżnicy. Postępowanie rozgraniczeniowe wszczyna się w przypadku sporu co do przebiegu granic. O ustanowienie służebności występuje się do sądu, gdy sąsiadowi rozumu brak. Szkoda zdrowia , twojego. Ustąp, sprzedaj działkę czterem łysym z czarnego auta. Sąsiad gorzko pożałuje że nie gadał z tobą po dobroci. Gwałt niech się gwałtem odciska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.