Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a ja szczerze wątpię w takiego który sam dobiera grubosc kolumienek. Sądzę, ze rzuca pojęcia raczej w stylu "dworek z kolumnienkami" niż "dworek, ale cztery kolumny o średnicy 80 cm".

 

Bardziej uwierze w to, że kolumnienki były zgrabne w projekcie, ale architekt zapomniał zaprojektowac na nich warstwy ocieplenia (i zrobiły się karykaturalne po ociepleniu), albo zaprojektował takie wymiary, do których nie bylo gotowych tub-szalunków i inwestor podczas budowy kupił takie, jakie były pod ręką.

 

I znów na architekta... Architekci jednak zwykle wiedzą czym jest entasis (odsyłam choćby do wikipedii). A realizowane kolumny jej nie mają, bo odlewa się je w zwykłych tubach. Nawet nie wiem czy są na rynku gotowe szalunki prawidłowych kolumn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jak?

A po ile projekt domku?

 

To jest odpowiedź na pytanie "Jak statystyczny inwestor zaczyna rozmowę z architektem?". :)

 

Jest popyt - są kolumny. :)

http://domy-z-wizja.pl/wp-content/uploads/2012/07/Dom-z-kolumnami.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir

„ od tego jest architekt - by zaprojektować ładny wykusz i kolumnę komuś, kto ten wykusz i kolumnę chce ”

- od tego nie jest architekt ! piszesz jw. o sytuacji w której architekt jest kreślarzem Inwestora. Jeśli ogół tak sądzi, to czytając forum dochodzę do wniosku, że z jednej strony jest problem z pojmowaniem, czym jest Architektura i czemu służy, jak również w pojmowaniu zawodu architekta.

- natomiast chylę czoło przed wszystkimi, którzy dostrzegają, że kształtowanie przestrzeni i jej wygląd jest dobrem wspólnym, nie ogranicza się do granic jednej ( dowolnej ) działki budowlanej.

bowess

„ czy da się skutecznie edukować plastycznie ludzi ”

- myślę, że tak, w wielu krajach to się udaje – i to jest chyba podstawa dla postrzegania piękna i brzydoty. Można być biednym człowiekiem lub bogatym : te wartości są niezmienne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład z brakiem ocieplenia na kolumnach ( nie w sensie "doryckich", tylko o podporę ganku) pochodzi z forum - pamiętam wątek w którym przerazona inwestorka pytała co zrobić, bo w projekcie okazało się, że betonowa kolumna łączona z wieńcem nie miała ocieplenia, a gdy chciała okleić styropianem wyszłaby monstrualnie gruba.

 

Rury szalunkowe do kolumn:

http://www.szalunki-kartonowe.pl/upload/big/img-2538.jpg

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir

 

- od tego nie jest architekt !

 

No to wychodzi, ze architekt jest od narzucania swojej wizji domu inwestorowi, wbrew jego oczekiwaniom, tak?

Nieważne, o jakim typie domu marzy inwestor, musi otrzymać tylko to, co architekt uważa za własciwe?

Wcale architekt nie miał być kreslarzem inwestora - miał estetycznie przeobrazić marzenia inwestora w rzeczywistość.

 

 

Ok, to ja wracam polecać gotowce. Faktycznie bujacie w obłokach.

A jak wam uwolnią konstruktorów bedziecie płakać dlaczego macie taki niszowy zawód.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest odpowiedź na pytanie "Jak statystyczny inwestor zaczyna rozmowę z architektem?". :)

 

 

Tak, jakby wchodząc do fryzjera czy kosmetyczki ludzie nie sprawdzali cennika.

Jak dla mnie to jest normalne pytanie.

Mnie też każdy na początku pyta o koszty, by sprawdzić czy jest w stanie sobie pozwolić na moje usługi.

 

 

*********

Trafiłam na dyskusję na Goldenline "ile zarabiają architekci za granicą".

USA - projekt domu jednorodzinnego: od 2000$ do XXX

Porównując zarobki Amerykanów i nasze, to nasi architekci indywidualni się cenią :p

 

Nie, nie uważam, że to adekwatna kwota do dobrego projektu. Ale powracam do pytania - jak rozpoznać architekta projektującego dobrze domy dla ludzi, którzy chcą mieć dom a nie dzieło sztuki.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jakby wchodząc do fryzjera czy kosmetyczki ludzie nie sprawdzali cennika.

Jak dla mnie to jest normalne pytanie.

Nie wychwyciłaś jednej rzeczy w mojej odpowiedzi - pytaniu. Wiem, że żałosne jest tłumaczyć co się chciało powiedzieć, ale kluczem jest użyte przeze mnie słowo "domek" dla zdjęcia wrzuconego przez bowess.

 

NIe chodzi o kolumny doryckie. Klasycznych porządków i stosowanych tam reguł nawet nie poruszam. Ale entasis posiadały też kolumny w autentycznych polskich dworkach. To co pokazujesz, to szalunki na okrągłe słupy a nie kolumny. Wiem, mała różnica :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir

„ od tego jest architekt - by zaprojektować ładny wykusz i kolumnę komuś, kto ten wykusz i kolumnę chce ”

- od tego nie jest architekt ! piszesz jw. o sytuacji w której architekt jest kreślarzem Inwestora. Jeśli ogół tak sądzi, to czytając forum dochodzę do wniosku, że z jednej strony jest problem z pojmowaniem, czym jest Architektura i czemu służy, jak również w pojmowaniu zawodu architekta.

Myślę, że słusznie Elfir oburza się na tak postawione słowa. Nasz zawód jest zawodem usługowym. I należy to do obowiązków architekta, skoro już się podjął takiego zlecenia. A jak wiesz, wielu architektów podejmuje się. Więc jeśli się podejmuje, powinni chcieć i potrafić to zrobić. A jeśli nie chcesz takich rzeczy projektować, to nie przyjmujesz podobnych zleceń.

 

Polecam też definicję architektury prof. J.A. Włodarczyka (twierdzi, że nawet budka dla ptaków jest już architekturą). I nie rozróżniaj jej na tą z małej i dużej litery.

Edytowane przez robert skitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jakby wchodząc do fryzjera czy kosmetyczki ludzie nie sprawdzali cennika.

Jak dla mnie to jest normalne pytanie.

Mnie też każdy na początku pyta o koszty, by sprawdzić czy jest w stanie sobie pozwolić na moje usługi.

 

 

*********

Trafiłam na dyskusję na Goldenline "ile zarabiają architekci za granicą".

USA - projekt domu jednorodzinnego: od 2000$ do XXX

Porównując zarobki Amerykanów i nasze, to nasi architekci indywidualni się cenią :p

 

Zmieniłaś w międzyczasie swoją wypowiedź. Jak mówiłem na początku, okopaliście się w swoich opiniach. Robi się naprawdę nieprzyjemnie. Ja znikam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okopałam się głównie z powodu zwalania całej winy za bałagan architektoniczny na inwestorów. Czekam aż mnie ktoś przekona do odkopania.

 

I po całej dyskusji znów inwestor został sam - bo nadal nie wie jak rozpoznać dobrego architekta na rynku. Nie wie czego oczekiwac po architekcie. A na dodatek został wystraszony tezą, że architekt jest od narzucania mu jak powinen wyglądac jego własny dom. Czyli inwestor NIE JEST PARTNEREM w procesie budowlanym. Jest uniżonym petentem od płacenia rachunków za artystyczne wizje i ewentualnie niekompetencje zawodowe.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jakby wchodząc do fryzjera czy kosmetyczki ludzie nie sprawdzali cennika.

Jak dla mnie to jest normalne pytanie.

Mnie też każdy na początku pyta o koszty, by sprawdzić czy jest w stanie sobie pozwolić na moje usługi.

 

 

*********

Trafiłam na dyskusję na Goldenline "ile zarabiają architekci za granicą".

USA - projekt domu jednorodzinnego: od 2000$ do XXX

Porównując zarobki Amerykanów i nasze, to nasi architekci indywidualni się cenią :p

 

Nie, nie uważam, że to adekwatna kwota do dobrego projektu. Ale powracam do pytania - jak rozpoznać architekta projektującego dobrze domy dla ludzi, którzy chcą mieć dom a nie dzieło sztuki.

 

Ok, nie zmieniasz, dopisujesz, no więc po raz trzeci Cię cytuję, aby odpowiedzieć na to, co piszesz.

Twoje zdanie na temat ceny jest trochę poniżej pasa. Najpierw porównaj zakres tych projektów. No i u nas też znajdziesz architekta czy innego projektanta, który zrobi projekt indywidualny domu za 2 tys złotych, czego to forum jest dowodem. Więc zupełnie nie rozumiem tej uwagi.

 

A co do Twojego pytania: polecenia, opinie, rozmowy z wcześniejszymi klientami. Tak, wymaga to większego zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, nie zmieniasz, dopisujesz, no więc po raz trzeci Cię cytuję, aby odpowiedzieć na to, co piszesz.

 

Bo za szybko odpisujesz, zanim przemyslę całego posta i opracuję, tak by wyczerpywał to, co chciałam przekazać :)

 

Twoje zdanie na temat ceny jest trochę poniżej pasa.

 

Które zdanie? Że 2000$ to cena nieadekwatna (napisałam "Nie, nie uwazam, że to adekwatna kwota")?

Chyba, że źle mnie zrozumiałeś? Chodziło mi o to, że to bardzo mało!

Te ceny mnie zdumiały - zastanawiam się dlaczego w takim razie w Stanach nie ma powszechnych biur z gotowcami (sa, ale mało), by architekt mógł kilka razy zarobić na tym samym projekcie?

Uwaga, że "za bardzo się cenicie" była takim złosliwym żarcikiem - stąd języczek.

 

Ogólnie po przeczytaniu całości dyskusji na Goldenline widze, że architekci w budownictwie jednorodzinnym na całym świecie zarabiają stosunkowo mało w porównaniu do innych zawodów wymagających studiów, praktyki zawodowej i ustawicznego dokształacania.

Tym bardziej w interesie Izby byłoby polecanie naprawdę dobrych - jakieś znaczki rekomendacji, czy coś. Tak by inwestor mógł wiedzieć czy ma zapłacić 3 tyś komuś, kto odwali projekt do Starostwa, czy 10 tyś komuś, kto będzie dbał w projektowaniu o jego kieszeń.

A w tej chwili czy płaci 3 tyś czy 10 tyś - ryzyko jest jednakowe, ze trafi na partacza.

 

A portfolio mało mówi inwestorowi - co najwyżej czy domki są "ładne". Ale nie wiadomo jak wypadają ekonomicznie w budowie.

 

Piszesz:

A co do Twojego pytania: polecenia, opinie, rozmowy z wcześniejszymi klientami. Tak, wymaga to większego zachodu.

 

Moniss pytała znajomych czy kogoś polecają - nikt nie polecił swojego architekta.

I ona swojego też nikomu nie poleci.

Bardzo ciężko się widać współpracuje inwestorom z architektem i vice versa.

 

 

Wiem, ze jestem monotematyczna z tymi pieniędzmi.

Ale Robercie, twoi klienci raczej nie zaglądają na takie fora. Ich nie interesuje czy dom ma 15 czy 17 cm styropianu na elewacji, bo różnicy w rachunkach za ogrzewanie między 1500 zł a 2000 zł nawet nie zauważą.

To jest forum głównie dla ciułaczy. Dla których budowa domu jest wielkim wyrzeczeniem, obarczonym ogromnym ryzykiem finansowym. Którzy z konieczności musza wiele robić sami. Oglądają przed wydatkiem każdą złotówkę. Tacy ludzie nie ufają bez zastrzeżeń komuś tylko dlatego, że ma "arch." przed nazwiskiem. Za to zaufają takiemu, co im opisze jak coś zrobić i tej złotówki nie wydać. :)

Nie ukrywam, że im chyba bardziej potrzebny jest dobry konstruktor i to jego praca jest najbardziej doceniana przez forumowiczów (przypomina mi to wpis o tym, jak jeden z forumowiczów zamęczał architekta pytaniami o detale konstrukcyjne).

 

Dlatego apeluję do architektów, którzy na tym forum chcą przekonać do siebie klienta - pisanie jedynie o walorach artystycznych projektów indywidualnych nikogo nie ruszy. Nie ten target. Na dzieło sztuki architektonicznej mozna sobie pozwolić dopiero od pewnego pułapu finansowego, ale zanim się go osiągnie trzeba po prostu gdzieś mieszkać.

 

Inwestor nie rozróżnia architekta - twórcę projektu budowlanego, który oddaje się do starostwa od architekta - jednego z członków zespołu, który taki projekt przygotowuje, odpowiedzialnego za "design" i koordynację.

Ja zaczęłam stosunkowo niedawno. M.in. dzięki takim burzliwym dyskusjom z architektami.

Jestem uparciuchem, dlatego dyskusje sa burzliwe :)

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chyba zapytała "Czy projektuje pan zamki jednorodzinne?". :)

 

Architekt ma prawo zachowania własnego stylu, angażowania się w projekty, które sam wybierze. Inwestor ma prawo wybrać architekta, którego prace się mu najbardziej podobają i to jemu zlecić przygotowanie projektu.

Jak znaleźć dobrego architekta? To nie jest łatwe ani oczywiste. Ja nie znam architektów w swojej okolicy. Jak będę jeszcze kiedyś chciała budować dom (na przykład mój wymarzony - na działce ze spadem, częściowo schowany w ziemi :) ), to chyba po prostu spróbuję się skontaktować z architektem mojego obecnego gotowca.

 

A edukacja (czy może raczej oswojenie ludzi od małego z dobrymi wzorcami) na pewno jest skuteczniejsza w krajach, gdzie osoba bez uzdolnień plastycznych, bez wrodzonego wyczucia, nie ma tak dużego dysonansu poznawczego. U nas teoria sobie, a praktyka sobie. Trudno w takich warunkach kształtować dobry gust.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir

„ … architekt jest od narzucania swojej wizji domu inwestorowi, wbrew jego oczekiwaniom, tak?

- „ wizja „ – jest dla mnie czymś nierealnym, oderwanym od rzeczywistości.

- Jeśli masz na myśli Projekt Koncepcyjny ( charakterystyczny dla opracowania indywidualnego projektu obiektu i zagospodarowania ) to nie wynika on z kosmosu, tylko właśnie z konkretnych potrzeb i oczekiwań Inwestora oraz również z konkretnej działki budowlanej i jej uwarunkowań zewnętrznych / wewnętrznych. Projektowanie w oderwaniu od tych potrzeb ( wytycznych Inwestora ) i kontekstu działki – wg mnie jest nieporozumieniem. W tym znaczeniu możemy mówić bardziej o rysowaniu, nie projektowaniu ! ( ale może to tylko moja opinia )

Robercie

- bezsprzecznie zgadzam się z podaną definicją architektury, prof. J.A. Włodarczyka, w tym, cytuję :

„ Żyjemy w jej wnętrzu będąc w środku (budynku) i jej zewnętrzu (poza budynkiem, ale i w jego orbicie.

- jeśli napisałem, że :

- „ od tego nie jest architekt ! ” ( „by zaprojektować ładny wykusz i kolumnę komuś, kto ten wykusz i kolumnę chce” ),

miałem na myśli wstawienie kolumienki ( pokazanej na zdjęciu w poście powyżej mojej odp.) – ku zadowoleniu Inwestora i nieszczęściu wszystkich, na których taka forma w sposób negatywny może oddziaływać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...